Edyms Opublikowano 22 Września 2003 Udostępnij Opublikowano 22 Września 2003 Witajcie.Ostatnio mialem dwa malo ciekawe i mile doswiadczenia. Upadek maszyny w czasie postoju. Pierwszy raz moja Honda upadla jak zestawialem ja ze stopki centralnej. Nie utrzymalem jej i padla na prawa strone. Wiekszych strat nie bylo ale na dzwigienke hamulca przedniego trzeba bylo wydac $. Drugi raz miale taka sytuacje na stacji benzynowej po tankowaniu chcialem postawic moto na stopke boczna i nie zrobilem tego na tyle dokladnie ze moto znowu lezal. Na szczescie nie bylo strat.Ten sezon 2003 jest moim pierwszym a znajomi motocyklisci mowia mi ze trzeba zaliczyc glebe zeby sie nauczyc. Strasznie mnie to denerwuje bo w glupi sposob mozna zniszczyc wlasny motocykl.Mieliscie podobne sytuacje? Czy jedynie ja jestem taki roztrzepany :lol: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
aker Opublikowano 22 Września 2003 Udostępnij Opublikowano 22 Września 2003 Mi na początku kilka razy motor się przewrócił, a raz byłam taki głupi że wziąłem go na nogę żeby się nie poobijał - w efekcie miałem straszną gulę przez miesiąc. Teraz już nie mam z tym problemu i wiem jedno : trzeba bardzo uważać żeby moto przy prowadzeniu nie przechylił się na zewnętrzną stronę, bo wtedy nie utrzymam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rispekt Opublikowano 22 Września 2003 Udostępnij Opublikowano 22 Września 2003 faktycznie,może wnerwić taka sytuacja.niby nic poważnego ale jakiś tam,nawet mały znak na motocyklu i tak zostanie :? .zawsze z namaszczeniem stawiam sprzęt na podpórce bocznej albo centralnej.nie zdażyła mi się wpadka ale widziałem przypadki kiedy ktoś kładł moto bo pospiesznie i nieuważnie zabierał się za rozkładanie stopek.a potem sypał klient kur***i... :roll: . pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zbyhu Opublikowano 22 Września 2003 Udostępnij Opublikowano 22 Września 2003 Czolem! Mi tylko raz omalo nie zdazyla sie gleba parkingowa. Walczylem nad ustawieniem zaplonu i co chwila stawialem moto na centralke (nie mam stopki bocznej, a po kazdym przestawieniu zaplonu sprawdzalem jadac zachowanie motocykla). Za ktoryms razem jak moto siadalo juz na centralke uslyszalem huk i moto polecialo na bok (nie na mnie). Szczesliwie mialem jeszcze manetke gazu w rece i udalo mi sie utrzymac moto (WSK w koncu lekka jest). Heh, pewno pomyslicie, ze co tam - to tylko WSK - moze glebnac. Ale dla mnie to byloby straszne...Okazalo sie, ze pekla jedna sruba z podporki centralnej. Gdybym moto nie zlapal, najprawdopodobniej ulamalby sie zaczep drugiej sruby i mialbym dopiero pasztet - spawanie ramy...Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jagdtiger Opublikowano 23 Września 2003 Udostępnij Opublikowano 23 Września 2003 Najlepiej zamontować gmole zapobiegające uszkodzeniom moto. Nie trzeba wtedy podkładać własnej nogi... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ukasz Opublikowano 23 Września 2003 Udostępnij Opublikowano 23 Września 2003 Mi się raz przydarzyła gleba na parkingu - centralną podstawkę postawiłem tak niefortunnie, że jedna jej część była pomiędzy kostkami brukowymi. Odpaliłem silnik, motocykl dostał drgań i gleba. Straty żadne, nie ma po tym najmniejszego śladu, jednak najgorsze było to, że akurat się spieszyłem a odpadła mi boczna pokrywa i wyleciał akumulator pociągając za sobą kilka kabli. No i stałem jak głupi na parkingu próbując to wszystko połączyć. Na szczęście pomógł "telefon do przyjaciela" :P Qmpel zdalnie pomógl mi to wszystko popodłączać i nawet się nie spóźniłem za bardzo. 8) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Techniacz Opublikowano 23 Września 2003 Udostępnij Opublikowano 23 Września 2003 A ja sobie postawilem moto na stopki naaaaa trawie miekkiej :P Mam takie dwie stopki co sie do tylu odsuwa moto co by nie upadl bo na boczna jeszcze nie uzbieralem kasy (nawet nie zaczalem :() Klaplem sobie na laweczke obok. Wiaterek lekki wial, a tu nagle patrze a moje moto leci na lewy bok. Niezdazylem dobiec, a lusterko do wymiany :P Cytuj Simson SR 50 > Honda Transcity NX 125 > Honda XL 600 RM > Honda CBR 1000f SC 25 > Suzuki GSX-R 750 K1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Luka Opublikowano 25 Września 2003 Udostępnij Opublikowano 25 Września 2003 Może mniejszy prblem z lekkimi motocyklami, ale w sumie problemy sa podobne. Zaoszczedzenie kilku sekund może skończyc się niazłym klopsem, dlatego stawiając moto lepiej sie upenić czy dobrze stoi. Używam w zasadzie tylko bocznej i robię to jescze siedząc na motocyklu. Najleżejszy nie jest - lekko ponad 200 kg - i czasem nawet zbyt duże przechylenie powoduje sytuację niebezpieczną - muszę go łapac i ratować przed glebą. Podobnie trzeba uważać na manewrowanie motocyklem, żeby go nie wychylić zbyt mocno, bo gleba gotowa. Pozdro Cytuj _______________Przechowalnia motocykli i skuterów - Warszawa i okolice www.motozima.pl Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
loony Opublikowano 14 Października 2003 Udostępnij Opublikowano 14 Października 2003 Ja miałem przykrą niespodzianke jak kupiłem Yamahe - wracając od "sprzedawcy" wiozłem ją na przyczepie pod plandeką. Moto był przypięty pasami (wydawałoby się, że porządnie). Nagle patrzę - jeden pas poluzował się... no to STOP. Zatrzymaliśmy sie, patrzę pod plandekę i..... ręce mi opadły....moja nowa Yamaha leżała na prawym boku, klamka od hamulca złamana i co najgorsze - popękana górna owiewka (ta nad reflektorem). Dodatkowo pogiął się wspornik owiewki. Generalnie to nawet sie nie zezłościłem, po prostu sie załamałem... Dalsza droga upłynęla już bez "niespodzianek" (powiedzmy - bo szwankował samochód - ale to nie to forum), moto był znowu przypięty pasami - w inny sposób niż wcześniej i podniesiona plandeka, żebym cały czas mógł kontrolowac co się dzieje z moim moto. Człowiek uczy sie niby na błędach, ale czemu ta nauka jest taka bolesna ??Po tymm zdarzeniu stwierdziłem, że już nigdy nie pojade po moto z przyczepą - albo bus'em, albo po prostu wróce na nowym moto.... i Wam radze to samo.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość grzesiek Opublikowano 14 Października 2003 Udostępnij Opublikowano 14 Października 2003 a ja sie wyglebilem jak stalem pod swiatlami w BB(Bielsko-Biala) to moja pierwsza gleba na mojej Suczce :oops: Ale na szczescie podaprlem cale moto kolanem :x Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Groszek Opublikowano 14 Października 2003 Udostępnij Opublikowano 14 Października 2003 Wnioski sa nastepujace: 1) przewrocony motocykl bardzo glupio wyglada 2) XJ600S zdecydowanie jest ciezsze od MZ125SX 3) wbrew pozorom motocykl jest latwo polozyc.. bardzo słuszne wnioski :) :( :D Twoje szczęście,że masz gmole, kufer.Gorzej jeżeli ktos ma owiewki.Robienie zaprawek to żadna frajda.Na szczęście tylko raz musiałem to robić...odpukać....puk puk Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
marccc Opublikowano 15 Października 2003 Udostępnij Opublikowano 15 Października 2003 Haa, ja tez rypnalem. Po wjechaniu do podziemnego garazu musze skrecic ostro w prawo, coby zaoparkowac przed samochodem, no i przy tym procederze cos mi nie wyszlo... :oops: moto sie siakos tak pochylilo, podparlem sie noga, chwila wahania, staralem sie wyprostowac, ale w koncu DUP, padlo na prawy bok, a ja artystycznie lapalem rownowage, bo but wszedl pod tylna owiewke... mam nadzieje, ze nikt tego nie widzial :) Oprocz strat moralnych, otartego buta, i owiewki nic sie nie stalo. Pozdrowienia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Edyms Opublikowano 15 Października 2003 Autor Udostępnij Opublikowano 15 Października 2003 Wazne zeby przy upadku nie bylo strat i jeszcze jak odbywa sie to w garazu czy odludziu to pol biedy. Natomiast jak wyglada motocyklista, motoman ktory zalicza taka glebe przy przechodniach?? :oops: straszny obciach i kompromitacja (wiem przezylem) :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
viperPL Opublikowano 16 Października 2003 Udostępnij Opublikowano 16 Października 2003 joŁ chopy :D Ja zaliczylem w te wakacje glebke az mi kopara opadla :/ . Ojciec rozwinol przewód do kosiarki na polbruku a ja krecąc sie po podwurku ku bramie wyjazdowej najechalem przednim kolem na nie zauwazony wczesniej kabelek i trach. Nawet nie wiedzialem kiedy lezalem i przy okazji polamalem uchwyt zegarów który wlasnie przed gleba zalozylem -- masochistyczna polerka przez 2 wczesniejsze dni. wku**wilem sie za mocno :D)) nawet koles który przyjechal do mnie etką początkowo miewal usmiech na twarzy to w momencie mojego hehe SZAŁU :clap: zwątpil :clap:) . Ps.UWAGA NA KABLE NA DRODZE !p.s nowy uchwyt juz mam wypolerowany :D p.s nogę podlozylem pod ecie i wcale tego nie zaluje i nie obiecuje poprawy :) hehe - troche bolalo ale to tylo noga a nie kieszen & glowa :( na gazie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Janusz Opublikowano 19 Października 2003 Udostępnij Opublikowano 19 Października 2003 Kazdemu sie zdarza utrata rownowagi i upadek na postoju, np. na swiatlach, szczegolnie jesli jestes niewysoki a chcesz jechac na danym sprzecie. Ja uwazam sie za eksperta i nie dalej jak w zeszlym tygodniu wywalilem sie na znaku STOP dwie ulice od mojego domu. Ja mam tylko 173 cm a Aprilia Mille wysokie siedzenie. Wazne jest zeby nie robic tego w czasie jazdy. Ciekawostka; Aprilia nie jest sprzedawana w Kanadzie ale jest w USA. Aprilia zlozyla w Transport Canada aplikacje na zatwierdzenie do sprzedazy w tym kraju i jest nadzieja ze bedzie zatwierdzona na przyszly rok. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.