osito Opublikowano 3 Czerwca 2007 Udostępnij Opublikowano 3 Czerwca 2007 Różne sprawy w życiu chodzą parami. Kobiety, na przykład, szczególnie do łazienki... :icon_evil: Ale tym razem nie o kobietach.Jechałem sobie dzisiaj po 11 Rzymowskiego do Galmoka, żeby gajer do czyszczenia oddać. W drodze powrotnej miałem wstąpić na motobajzel celem zakupu sidi b2 w okazyjnej cenie, w ramach zrobienia sobie prezentu na dzień dziecka.Niestety nie udało się.W okolicach Maca na Rzymowskiego jechałem sobie najszybszym pasem, czyli prawym, jakies 70-80 km/h zbliżając się do kolumny samochodów przede mną. Odpuściłem gaz, ale jeszcze nie hamowałem i nagle... bum. Przednie koło dość żwawo oddaliło się w kierunku prawym, a ja, zgodnie z wektorkami, wyryłem w asfalt nieco w lewo. Sytuacja mnie nieco zaskoczyła, więc nie wszystko wyszło zgodnie z planem. Bo tak: 1. Miałem koncepcję, żeby się nie połamać. Nie wyszło już na początku. Trzeba się będzie zapisać na ten kurs upadków w pro-motorze...2. Miałem koncepcję, żeby - w przypadku niepowodzenia w pkt. 1 połamać się tylko trochę - wyszło :crossy: 3. Pomysł, żeby nikt mnie nie przejechał i jak najszybciej po ustawieniu żyro spadać z drogi - wyszło, ale chwilę to trwało, czyli miałem szczęście... Jak już sytuacja była w miarę pod kontrolą - znaczy, stałem - udało się z pomocą kierowców jadących za mną postawić moto (fajni ludzie - dzięki ;) ), sprowadzić na chodnik i ze spokojem ducha legnąć sobie na trawie i zastanawiać się, co mi tak w okolicach barku jakoś inaczej działa niż zwykle. Potem już całkiem zwyczajnie - karetka, policja, dmuchanie (nie, nie pani doktor tylko w balonik...) i wycieczka do szpitala na Wołoskiej, gdzie sympatyczny personel uznał, że się dobrze zdiagnozowałem - złamany obojczyk z przemieszczeniem, krwiak podrzepkowy, a reszta to drobiazgi - i po założeniu różnych usztywnień, bandaży i plastrów mogłem udać się do domu. Wnioski: 1. Ubranie. Membrana, poprzecierana tu i tam, nigdzie nie puściła. Gdyby nie ciuchy, byłoby źle.2. Kask - dostał swoje, a ja nic.3. Moto - eee, muszę się dokładnie przyjrzeć. Na razie wiem, że lusterko poszło, lewa owiewka i możliwe niestety e chłodnica poszły, poza tym nie wygłada źle... Ale to się jeszcze okaże...4. Mechanizm wypadku - :bigrazz: . Nie wiem. Policja twierdzi, że plamy oleju nie widzieli. A jeśli to nie olej, albo jakieś inne podobne świństwo, to ja naprawdę nie wiem, co spowodoało wycieczke przedniego koła w p@%$u, na prostej i nawet nie bardzo dziurawej drodze, przy normalnej jeździe typu PSJ.5. Urazy - do wesela się zagoi, ale trochę problemów z tym będzie.6. Muszę naładować kartę na metro... :biggrin: Bezpiecznej jazdy, Panie i Panowie, i pociechy z sezonu, który dla mnie jest na ładną chwilę over... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rYs Opublikowano 3 Czerwca 2007 Udostępnij Opublikowano 3 Czerwca 2007 Widać rzeczywiście "prawo serii" Ci przypomina o swym istnieniu. Nie martw sie-masz juz z głowy na pare lat, a w oczach wielu teraz dopiero jestes truu motonitą. Hm ciekawe tylko co w takim razie bylo przyczyną Twojej gleby...Pozdrawiam i zycze szybkiego powrotu do zdrowia i na moto. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tmi Opublikowano 3 Czerwca 2007 Udostępnij Opublikowano 3 Czerwca 2007 (edytowane) [...]2. Kask - dostał swoje, a ja nic.[...] Jeśli to było z miarę mocne uderzenie to lepiej kupić nowy kask, aby w razie czego następnym razem skończyło się tak samo. Nigdy nic nie wiadomo i lepiej mieć nowy garnek. Jak widać to są kierowcy samochodów, którzy potrafią pomagać.Pozdrawiam. Edytowane 3 Czerwca 2007 przez tmi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MYCIOR Opublikowano 3 Czerwca 2007 Udostępnij Opublikowano 3 Czerwca 2007 a jaka pogoda byla, moze deszczyk (kałuza). pozdrowienia i zdrowiej chlopie!!!pzdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Prog Opublikowano 3 Czerwca 2007 Udostępnij Opublikowano 3 Czerwca 2007 To rzeczywiście frustrujące... Na prostej drodze. Strach się bać. Dobrze, że kierowcy samochodów Ci pomogli, dobrze z ich strony. Życzę szybkiego powrotu do zdrowia ! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zbyhu Opublikowano 3 Czerwca 2007 Udostępnij Opublikowano 3 Czerwca 2007 Czolem! Qrka, wspolczuje :(. Jeszcze, ze na zwyklej prostej drodze i nie wiadomo co za czary. To chyba najgorsze, bo nie mozna sie zloscic ani na nikogo, ani na siebie... Wracaj w kazdym razie do zdrowia, a wmiedzyczasie lataj sprzeta :icon_rolleyes:. Pozdro PSBylo mokro? Jakie masz gumy?Browar w tym sezonie w Czarnogorze zaliczyl podobna glebe. Jemu jednak na szczescie nic sie nie stalo, bo bardzo wolno jechal... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Raff84 Opublikowano 3 Czerwca 2007 Udostępnij Opublikowano 3 Czerwca 2007 tez sobie zlamalem obojczyk, wypadlem z zakretu przez wlasna glupote. Chce podniesc moto a tu ramie jakos dziwnie sie rusza.Wtedy zdalem sobie sprawe : O ku*wa, obojczyk.Odpowiednio sie odzywiaj to sie szybciej zrosnie, u mnie juz po 2 tygodniach sie zaczelo zasklepiac, ale przez te 2 tyg przy wstawaniu rano dziwne zgrzyty dochodzily z organizmu no i spanie tylko na plecach.A wcinalem kolagen i bialko. Zycze porotu do zdrowia.Obojczyk to chyba najgorsza kosc, bo nie ma za bardzo jak jej unieruchimic,przy ruchu ciala czesci w zlamanej kosci beda sie o siebie ocierac. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MarianKa Opublikowano 3 Czerwca 2007 Udostępnij Opublikowano 3 Czerwca 2007 Szkooooda. A mogłeś się nie wywracać, tylko przyjechać na Służewiec, to bysmy sie spotkali. I motór cały, i fajne spotkanie. A jak się jeździ jak ciota, to gleby są .Moze wróciłbyś do mniej wywrotnych maszyn? Chociaż - jak ciota kieruje, to nawet TDMa się chybnie(patrz relacja zbyha z MonteNegro :icon_rolleyes: ) Zdrowiej!!!! Cytuj Nie ma co płakać nad rozlanym szambem. Wsiąknie i smród minie [michoa] Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
adii Opublikowano 4 Czerwca 2007 Udostępnij Opublikowano 4 Czerwca 2007 to pozostaje życzyć ci szybkiego powrotu do zdrowia :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
KLAUDIUSZ Opublikowano 4 Czerwca 2007 Udostępnij Opublikowano 4 Czerwca 2007 Lovelasie Nr 1 ................................ co sie dzieje?!?!?!?! No nic, zdarza sie każdemu, co zrobić :icon_mrgreen: Trzymaj sie i zdrowiej chłopie :evil: Cytuj MOTOLOOK-WYPRZEDAŻ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rebel Opublikowano 4 Czerwca 2007 Udostępnij Opublikowano 4 Czerwca 2007 Opis wydarzenia fajny i z humorem ale wiem ,że wcale nie było i nie jest do śmiechu.Zdrowiej Osito i wsiadaj na maszyne szybko...sezon podobno ma być jeszcze dłuższy niż w ubiegłym roku :evil: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
devilwizard Opublikowano 4 Czerwca 2007 Udostępnij Opublikowano 4 Czerwca 2007 Obojczyk to chyba najgorsza kosc, bo nie ma za bardzo jak jej unieruchimic,przy ruchu ciala czesci w zlamanej kosci beda sie o siebie ocierac.Nieprawda, złam sobie kość ogonową, to jest lipa ani siąść, ani chodzić...OSITO, szybkiego powrotu, do zdrowia, ja jak z motobazaru wracałem to w sobotę, jak ściana deszczu była i niby dojechałem, 180 km/h a tu nagle moto zgasł... Padł przekaźnik od pompy (chyba) i czekałem 3 godz w deszczu na środku trasu na ziomków z przyczepą...Roger, dzieki za ratunek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Fidel5 Opublikowano 4 Czerwca 2007 Udostępnij Opublikowano 4 Czerwca 2007 he he , ' to te fałefery takie hu*owe, ja tez rozpoczołem zeszły sezon od glebymoja teza VFR na ursynowie sie nie przyjmują a wnioski jakie ja wyciągnołem to szybko do pro-motoru zanim się zabije lub kogoś pozdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wr0na Opublikowano 4 Czerwca 2007 Udostępnij Opublikowano 4 Czerwca 2007 Ursynow jest specyficzny... masa pięknych bandytek pod jeszcze piękniejszymi paniami ale i masa ninji, hayabus i innych jajek pod panami ze skorupą żelową jako jedyną osłoną głowy. na Rzymowskiego, Rosoła, Sikorskiego radzę uważać. Łatają je średnio co dwa miesiące, więc BARDZO łatwo jakąś łatę w deszczu złapać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Luca Opublikowano 4 Czerwca 2007 Udostępnij Opublikowano 4 Czerwca 2007 Niby nic 80 km/h a tu ułamek sekundy i człowiek nie wie co się z nim dzieje. Jak podcieło Ci przednie koło to musiałeś już zacząć hamować, czasem nic nie widać na asfalcie a można się zdziwić. Wystarczy odrobinkę ziarenek piasku tak rozsypanych, że ich nie widać i koło podcina nawet przy lekkim naciśnięciu heba. Świetna sprawa to ABS na przednim kole ale to mało kto ma. Mogę życzyć tylko zdrówka a upadek przy uślizgu przedniego koła trudno sobie wyćiwczyć.Zrób sobie dobre prześwietlenie obojczyka, bo mojej żonie tak spartolili, że musieli kroić i w obojczyk wstawiali kawał blachy i czteru wkręty. Na zdjęciu RTG wyglądała jak cyborg :D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.