Skocz do zawartości

Spodnie tekstylne na lato?!! - Porażka? Czy firma do bani??


Rekomendowane odpowiedzi

Panowie, polecam bieliznę termoaktywną pod każde spodnie. Wcale nie jest gorąco, spodnie się nie kleją i spokojnie można wytrzymać. Używam czegoś ze srebrną niktką (Xstatic) i nawet w duże upały jest komfortowo i spodnie nie śmierdzą. Pozdr Adam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie, polecam bieliznę termoaktywną pod każde spodnie. Wcale nie jest gorąco, spodnie się nie kleją i spokojnie można wytrzymać. Używam czegoś ze srebrną niktką (Xstatic) i nawet w duże upały jest komfortowo i spodnie nie śmierdzą. Pozdr Adam

Znaczy, kalesony w lecie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam tez spodnie retbike'a i problem jest identyczny. Kleja sie do nog strasznie, dlatego w nich teraz nie jezdze :wink: Zostawiam sobie na jesien, ciekawe jak bedzie smigalo sie w skorzanym kombi berik'a :)

Kawasaki GPZ500S 1991 -> Honda CBR 600 F3 1998 -> Suzuki GSX-R 750 K7 -> Suzuki DRZ 400 SM K5 -> Triumph Street Triple R 2014 & Vespa ET4 125 2004 -> BMW R NineT 2017

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety, prawie każda firma wkłada JAKĄŚ membranę, ale wiekszość z nich ma parametry worka foliowego. Jak ktos robi dobrą membrane, to się nie wstydzi podac parametrów - wodoodpornosci (to łatwe) i przepuszczalności (i tu lezy pies pogrzebany).

Sprawdzone - Gore-tex (i też trzeba uważac, bo jest kilka rodzajów), Sympatex, bodajże też Schoeller ma membranę o dobrych parametrach. Reszta - badziew.

 

Jeździlem w probikerach ("membrana" DryTech) - bielizna termoaktywna troche pomaga. A teraz ma Rukkę na Goretexie - się nie pocę nawet na goło. A z bielizna to już zupełnie nic nie przeszkadza.

Niestety, komfort kosztuje. :icon_mrgreen:

Nie ma co płakać nad rozlanym szambem. Wsiąknie i smród minie [michoa]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam HeinGericke PSX T1R. Goretex i wszystkie inne cuda, włacznie z podpinka. Membrana odpinana, podpinka tez. Nawet w upały nic mi sie do dupy nie klei. Z drugiej strony - nawet w ulewy nie przepuszczają wody, a jak jest chłodno to podpinka doskonale sie spisuje. Jak pokupowaliscie jakis szajs to sie nie dziwcie ze nie działa jak powinno.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

cóż, albo coś jest odporne na deszcz, albo przewiewne...

mam probikera z membraną drygate - przy letnich temperaturach tak samo się gotuję. kwestia jakości membrany - najmniej efekt będzie widoczny przy najlepszej, czyli oryginalnym gore-texie, przy każdej innej - o mniejszej paroprzepuszczalności - komfort termiczny będzie się pogarszał. mttr stosuje membranę reissa, jak wynika z opisu, a dla porównania oryginalny gore ma paroprzepuszczalność o 50% większą (wg tych informacji, które udało mi się na chwilę obecną znaleźć, sam przymierzam się do zmiany ciuchów)

 

ponoć pewnym wyjściem jest termoaktywna bielizna

 

i tak cieplutko pocąc się w texach pocieszam się tylko tym, że w skórze byłoby mi tak samo gorąco, a generalnie mniej wygodnie :D

Ja mam w tekstylnych ciuchach Modeki membranę Reissa i muszę przyznać, że w ciepłe (bardzo ciepłe) dni pocę się w nich (nie jakoś strasznie, ale zawsze trochę; zresztą łażąc w "cywilnych" ciuchach człowiek też się poci). Sytuację nieco ratuje bielizna termoaktywna. Nie ukrywam, że w gorące, letnie dni lepiej mi się jeździ w skórach niż w teksach (chociaż do dalszej turystyki częściej używam tych drugich, zwłaszcza jeżeli pogoda jest niepewna).

I tak się zastanawiam, czy problem pocenia się znikłby, gdybym w przyszłości zainwestował w komplet tekstylny z (naj)wyższej półki: kurtka czy spodnie nie po 500-600 zł, tylko po 1100-1500. :D

Romet Pony > Romet Ogar 205 > MZ ETZ 251 > Suzuki GSF 600 S Bandit i Peugeot SV 50 > Yamaha YP 250 R X-Max > Merida Freeway 9300

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hej, a jest ktoś kto się pozbył/wypruł te pseudo membrany w tańszej odzieży ? myślicie, że to może coś pomoc?

 

tak. przede wszystkim stracisz wodoodporność :biggrin:

po cholerę kupować gacie z membraną, nawet kiepską, a potem ją wypruwać? lepiej od razu kupić tańsze ciuchy bez membrany. tutaj natomiast chodzi o to, co wybrać żeby spełnić poniekąd sprzeczne warunki: mieć ciuchy odporne na deszcz, a przy tym nie dające efektu piekarnika w gorące dni

jsz

„Warunkiem istnienia dyktatury jest ciemnota tłumu, dlatego dyktatorzy bardzo o nią dbają, zawsze ją kultywują.”
[R. Kapuściński]
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

chcecie miec komfortowo to nie schodzcie ponizej 100 km/h. tak to juz jest, ze jak przychodzi lato, to motocyklisci zakladaja kalesony i dodatkowe bluzki z dlugim rekawem. ja tak wlasnie robie, pod skore. przyznam ze goraco jest, poce sie, a jakze. plus jest tego taki ze bielizna (gora przylegajaca do ciala, gacie ze srebrna nitka) skutecznie oddziela skore od sliskiej i nieprzyjemnej podszewki i mimo pocenia sie, pozostaje znosny komfort. albo jezdzimy bezpiecznie, albo komfortowo.

mam ochote wakacje spedzic na poludniu Europy(Chorwacja), a ze bedzie to lipiec to sprawdze moj stroj w extremalnych warunkach

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tak. przede wszystkim stracisz wodoodporność :icon_twisted:

po cholerę kupować gacie z membraną, nawet kiepską, a potem ją wypruwać? lepiej od razu kupić tańsze ciuchy bez membrany. tutaj natomiast chodzi o to, co wybrać żeby spełnić poniekąd sprzeczne warunki: mieć ciuchy odporne na deszcz, a przy tym nie dające efektu piekarnika w gorące dni

jsz

Hm... Generalnie masz masz rację - to głupota, do której się przyznaję. Niestety nie sprawdziłem przed zakupem, że mebrana się nie wypina co wtedy wydawało mi się oczywiste, w końcu Modeka to niezła marka.

Ale do rzeczy: Jeśli mam spodnie (kurtkę) z wypinaną podpinką i membraną to jeśli zrobi się cieplej najpierw wypinam podpinkę, jeśli zrobi się jeszcze cieplej - wypinam membranę i zostaję w samych spodniach (kurtce)

Przecież wtedy też może nieźle popadać a same spodnie (lub sama kurtka) też wtedy dają radę może nie aż tak jak z membraną ale przecież nie nasiąkają jak gąbka w 5 minut.

W końcu materiał zewnętrzny też ma jakąś wodoodporność, którą można dodatkowo zwiększyć poprzez impregnację Wg. mnie głównym zadaniem membrany klimatycznej jest zabezpieczenie przed niską temperaturą.

Jednak jeśli zakres użyteczny temperaturr jest tak wąski,że przy 12-15st. robi się sauna to nie spelnia ona swojej roli a jest tylko chwytem marketingowym.

Dlatego ja chyba przetestuję usunięcie membrany bo chcę jeździć w spodniach przez większą część sezonu a nie w marcu i październiku.

Pozdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wg. mnie głównym zadaniem membrany klimatycznej jest zabezpieczenie przed niską temperaturą.

 

zadaniem membrany jest pogodzenie nieprzemakalności z wentylacją. jednym udaje się to lepiej, innym gorzej. zauważ, że ciuchy motocyklowe zazwyczaj są czarne, co dodatkowo pogarsza komfort termiczny. są też generalnie nieprzewiewne, co również działa na podniesienie temperatury, w tym odczuwalnej przez użytkownika. nie demonizujmy membrany - właściwie w każdych pełnych ciuchach przy temperaturach rzędu 25-30stC będzie gorąco. w skórzanych spodniach czy kurtce też

dla odmiany w kombinezonie wentylowanym zacznie się robić zimno podczas szybszej jazdy, itd, itp

doskonałym rozwiązaniem byłaby tkanina nieprzewiewna, a jednocześnie dopuszczająca powietrze do skóry, nieprzemakalna, a przy tym nie zakłócająca wentylacji, ba - nawet obniżająca temp. odczuwalną, do tego wszystkiego odporna na uszkodzenia mechaniczne i zapewniająca amortyzację przy ewentualnych uderzeniach podczas wypadku... o czymś zapomniałem? chyba tylko o tym, że ideałów nie ma :icon_twisted:

ja tam nie narzekam za bardzo: jest mi gorąco, najbardziej w miastach i na postojach - ale i tak mniej, niż w litej skórze. za to jazda kilka godzin w deszczu czy podczas oberwania chmury z gradem nie robi na kombinezonie większego wrażenia. zgadzam się na mankamenty i korzystam z zalet :biggrin:

jsz

„Warunkiem istnienia dyktatury jest ciemnota tłumu, dlatego dyktatorzy bardzo o nią dbają, zawsze ją kultywują.”
[R. Kapuściński]
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

panowie, wymyslilem rozwiazanie idealne! zamiast szukac ciuchow idealnych i wydawac na nie majatek, lepiej udac sie do salonu kosmetycznego i wstrzelic sobie w newralgiczne miejsca botox - zniknie problem pocenia sie, skora sie wygladzi i nic juz nie bedzie przeszkadzac w czerpaniu frajdy z jazdy.

 

to jak? dobrze czlowiek wymyslil?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...