bread Opublikowano 14 Maja 2007 Udostępnij Opublikowano 14 Maja 2007 Bread a może to był pies fizjoterapeuta??heheNie no, seryjnie, pies poprostu "nastawił" mi to kolano Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pitu Opublikowano 14 Maja 2007 Udostępnij Opublikowano 14 Maja 2007 to mnie (na szczęście) do tej pory żaden zwierzak pod koła nie wpadł, i niech tak pozostanie. A co do obszczekujących mnie psów, to poprostu dodaje gazu :icon_rolleyes: Bo co mam kopać psa czy besztać właściciela, i umacniać tylko stereotyp wariata, samobójcy i idioty na motocyklu ?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
LORD VADER Opublikowano 14 Maja 2007 Udostępnij Opublikowano 14 Maja 2007 Ustrzeliłem kiedys czarną parówe (coś jamnikopodobnego) tłumikiem... ugryzłem sie w jezor i zawinąłem podjeżdżając na wyłaczonym zapłonie , parówa siedziała tam gdzie dostała i bujała głową , komicznie to dosyc wygladało.Parówa wstała i polazła pod płot a ja sie zawinąłem.Własciciel blizej nieznany bo by zje... dostał. Cytuj Kochany pamiętniczku , właśnie spadł śnieg . I dlatego postanowiłem sobie kupić nowy motocykl :D Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
math1982 Opublikowano 14 Maja 2007 Udostępnij Opublikowano 14 Maja 2007 Uważajcie na koty, bo są cholernie twarde:) Tak twarde fizycznie... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
maciek251 Opublikowano 14 Maja 2007 Udostępnij Opublikowano 14 Maja 2007 a ja kiedys jak dzieciak bylem kure rowerem rozjechalem babci, ale sie nie przyznalem, kura zdechla babcia zobaczyla te kure spojrzala na niebo i mowi: gorac taki dzisioj cholerny ze az kury zdychajo :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MESSER Opublikowano 14 Maja 2007 Udostępnij Opublikowano 14 Maja 2007 Nie ma psa który nie przestraszy się ryku tłumika przelotowego, przy 12tys obr :notworthy: Także proponuje to rozwiązanie, w sytuacji kiedy goni za tobą jakis pies, a nie masz możliwości przyspieszycKlakson nie zawsze jest skuteczny :notworthy: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
krycek Opublikowano 14 Maja 2007 Udostępnij Opublikowano 14 Maja 2007 Czytaj ze zrozumieniem. Aby znaleźć się w grupie prze zemnie wymienionej należy być debilem cieszącym się ze zrobienia krzywdy zwierzakowi, to jest warunek konieczny. Popieram Cię. Oczywiste jest że jeżeli zwierze stwarza zagrożenie na drodze bądź wbiega pod koła to trudno. Ważniejszy człowiek niż zwierzę. Nie jestem jednak w stanie zrozumieć tego że co niektórzy przechwalają się (i nie mam na myśli stwierdzenia tylko fakt przechwalania się) tym ile to zwierząt przejechali, jacy to przy tym są twardzi, bądź mają ubaw. Może jestem dziwny ale generalnie uważam że to dziwne. Jasne że zwierzęta są głupie i zachowują się nieracjonalnie (co się kończy dla nich tragicznie czasem) ale to tylko zwierzęta. Śmianie się z tego ile się ich przejechało albo ile się kopneło to tak jakby śmiać się z małego dziecka że mu się zabrało zabawkę a teraz płacze. Po protu niepoważne. Z drugiej strony - lepiej żeby zwierzę dostało nogą niż wpadło pod koła (ale tylko z punktu widzenia jego mniejszego cierpienia). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dario.G Opublikowano 14 Maja 2007 Udostępnij Opublikowano 14 Maja 2007 Nie ma psa który nie przestraszy się ryku tłumika przelotowego, przy 12tys obrPotwierdzam , od czasu jak zalozylem przelot zaden zwierzak nie przelecial mi przed kolem. Rowniez zaden pies mnie nie gonil.Uciekaja po prostu w druga strone. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
awful Opublikowano 15 Maja 2007 Udostępnij Opublikowano 15 Maja 2007 Tez pod tylne mi wbiegł w zeszłym kocisk wstrętny... jeszcze pod geesa- wrazenie nierówności- nawet nieduzej... zero utraty równowagi - nic. Wniosek :jak moto wyprostowane to dziury niestraszne. ech, i tak mam nadzieję,ze to nie było jego ostatnie życie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kilvov Opublikowano 15 Maja 2007 Udostępnij Opublikowano 15 Maja 2007 Mogłeś przecież, skoro to się któryś raz zdarzyło po policję lub SM zadzwonić ale prościej psa ukarać za debilizm właściciela i jeszcze się tym cieszyć, prawda? AAAAAAAAAAAAAA!!!! nie wytrzymuje już tego bełkotu :O weź wyjdź z domu i obudź się! Policja GDYBY przyjęła zgłoszenie do tego psa (bo to robota hycla..) to, o ile właścicielka nie schowa tego kundla przez tą godzinę albo dwie, dostałaby 50zł mandatu... i na 95% pies dalej by ganiał po tej ulicy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość pawelmoto2 Opublikowano 15 Maja 2007 Udostępnij Opublikowano 15 Maja 2007 AAAAAAAAAAAAAA!!!! nie wytrzymuje już tego bełkotu :O weź wyjdź z domu i obudź się! Policja GDYBY przyjęła zgłoszenie do tego psa (bo to robota hycla..) to, o ile właścicielka nie schowa tego kundla przez tą godzinę albo dwie, dostałaby 50zł mandatu... i na 95% pies dalej by ganiał po tej ulicy u nas jest babka co przez 10 lat zapierdalala z wilczurem i terroryzowala ludzi i chu*a jej straz miejska zrobila, jak jej mowili o mandacie to ich zapraszala do domu a tam syf kila i mogila a odcinek z renty cienszy niz papier toaletowy ale przyszla kryska na matyska jak to mowia i zblakana taksowka trafila psa prosto w czolo i juz 2 miesiac nie wylazi a ludzie tej babie tyle lat tlukli do tepego lba co to smycz i co to kaganiec Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Raio Opublikowano 15 Maja 2007 Udostępnij Opublikowano 15 Maja 2007 AAAAAAAAAAAAAA!!!! nie wytrzymuje już tego bełkotu :O weź wyjdź z domu i obudź się! Policja GDYBY przyjęła zgłoszenie do tego psa (bo to robota hycla..) to, o ile właścicielka nie schowa tego kundla przez tą godzinę albo dwie, dostałaby 50zł mandatu... i na 95% pies dalej by ganiał po tej ulicy Sprawdzałeś to czy w fakcie wyczytałeś? Moja kuzynka jeździła na rowerze po swoim osiedlu, podleciał do niej duży kundel z wyraźną chęcią ugryzienia jej. Właściciel nie reagował na jej uwagi, więc zadzwoniła na sm i po pięciu minutach przyjechali panowie walnęli działe gościowi i od tego czasu pies chodzi na smyczy. Wiem że są przypadki z którymi prawo sobie nie radzi albo się prawu nie chce :) ale po to policja i sm biorą pieniądze z naszych podatków żeby byli przydatni. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bartic Opublikowano 15 Maja 2007 Udostępnij Opublikowano 15 Maja 2007 70km/h? i co, rozdziabał się? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kilvov Opublikowano 15 Maja 2007 Udostępnij Opublikowano 15 Maja 2007 Sprawdzałeś to czy w fakcie wyczytałeś? Moja kuzynka jeździła na rowerze po swoim osiedlu, podleciał do niej duży kundel z wyraźną chęcią ugryzienia jej. Właściciel nie reagował na jej uwagi, więc zadzwoniła na sm i po pięciu minutach przyjechali panowie walnęli działe gościowi i od tego czasu pies chodzi na smyczy. Wiem że są przypadki z którymi prawo sobie nie radzi albo się prawu nie chce :biggrin: ale po to policja i sm biorą pieniądze z naszych podatków żeby byli przydatni. sprawdzone gdy rozwaliliśmy samochód o boksera :P żeby było śmieszniej to było 1:0 dla psa bo ROVER 400 na prawie na miesiąc do naprawy, a pies uciekł do domu zanim zdążyłem się zanim wysiadłem z samochodu :D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Waldi Opublikowano 15 Maja 2007 Udostępnij Opublikowano 15 Maja 2007 Odnosnie zwierzakow. Ja mam psa owczarka niemieckiego. Zawsze chodze z nim bez smyczy, psiak jest madry i posluszny ale wczesniej taki nie byl. Zanim byl szkolony mial spotkanie trzeciego stopnia z samochodem. Biegl za psem i wpadl prosto na jakiegos amerykanskiego vana. Widok byl masakryczny poniewaz Van jechal w granicach 80km/h a moj pies zrobil trzy piruety w powietrzu skowyczac przy tym niemilosiernie. Pierwsza mysl, ze stracilem psa i zaczalem biec do niego ale po chwili pies wstal i zacza biec w moja strone. Samochod uderzyl go w pysk a uratowal go policyjny kaganiec ktory jest robiony z dobrego stopu i wykladany jest takim przyjemnym dla skóry materialem. Kaganiec zostal pognieciony a wiazania skorzane zostaly rozerwane. Samochod mial rozstrzaskany zderzak halogeny i reflektor. Wstyd przyznac ale razem z psem ucieklem, nie mialem odwagi rozmawiac z kierowca. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.