Skocz do zawartości

STŁUCZKA Z AUTOBUSEM MZA


Piocho
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Na goraco pragne sie podzielic przygoda, ktora mnie spotkala dzisiejszego ranka. Jade sobie podekscytowany poczatkiem sezonu. Slonko ladnie swieci, choc jeszcze nieco zimno. Przed Sadem Najwyzszym z ambasada chinska skrecam w lewo i dojezdzam do skrzyzowania z Andersa. Trzymam sie lewego pasa, bo zamierzam w lewo skrecac w strone Pl. Bankowego. Mijam samochody stojace na swiatlach i staje przed autobuem MZA, ktory stoi jako pierwszy do skretu w lewo. Czuje, ze kireowce autobusu moja zachowanie (zupelnie poprawne z punktu widzenia Prawa ruchu drogowego - samochody i autobus stoja na swiatlach, wiec ja je mijam a nie wyprzedzam, czy wymijam). Kierowca MZA daje temu wyraz naciskajac klakson (po co?!). Ruszam powoli, bo z naprzeciwka jada samochody, która przejezdzaja skrzyzowanie i jada prosto w Swietojerska. Staje, a autobus wjezdza mi w tyl moto. Zsiadam i pytam sie co robisz gosciu? A on, ze nie wyhamowal. Podjezdzamy wiec na przystanek Ratusz Arsenal pod Komenda Glowna Policji i tam sprawe zalatwiamy.

 

Wina jego jest bezsprzeczna - sam mowi, ze nie wyhamowal. Ale zachowuje sie tak i daje mi do zrozumienia, ze jeszcze zobaczymy, bo zaraz przyjedzie instruktor MZA (kazdy kto mial kiedys stluczke z MZA wie, ze jezeli tylko jest drobna watpliwosc to wyjdzie na to,ze to twoja wina; instroktor przyjedzie i zaraz powie, ze wszystko widzial itd itp.). Poza tym zawsze jak jest stluczka z motocyklem to wina moto, bo "motocyklista wariat!!!". Chce dzownic po Policje, ale gosc mowi, ze nie ma po co bo przyjedzie instruktor i on wszystko zalatwi. Po Policje oczywiscie zaraz zadzwonilem. Instruktor przyjechal i oczywiscie sam stwierdzil, ze wina kierowcy autobusu jest bezsprzeczna. Przyjechala tez Policja - konkretnie mily Policjant na Hondzie 250. Nie nalegalem na mandat, wiec sobie pojechal.

 

RADA: Zawsze jak maci estluczke z autobusem MZA dzwonicie po Policje!!! Nadzor Ruchu oczywiscie Wam powie, ze nie ma potrzeby, bo oni maja w kwestii wypisywania papierow takie same uprawnienia jak Policja. Moze i maja, ale to oni w zasadzie sa po drugiej stronie (po stronie MZA). Mandatu oczywiscie nei wlepia swojemu kierowcy. Wszystko inne oczywiscie zalatwia, ale mandat moze miec dla Was pozniej znaczenie jezeli sytuacja jest watpliwa i moze pozniej dojsc do sporu (kto wie, czy i w moim przypadku do sporu jeszcze nie dojdzie, choc oswiadczenie jest jednoznaczne). I nigdy nie dajcie sie przekonac, ze to Wasza wina i niech Was nie zwodzi pozorna pewnosc siebie kierowcy, ze sprawe da sie zalatwic.

 

 

 

PS. Pytanie oczywiscie do specow od UBEZPIECZEN. MZA jest w PZU, wszystko zalatwiaja na Grojeckiej (specjalny oddzial czy jakos tak). Czy najlepiej zalatwic to bezgotowkowo (dac do salonu Hondy i niech robia). Moto to VFR 750 F z 1987 Rothmans. CZy moze lepiej dac do jakiegos magika od owiewek, który potem wystawi rachunek i niech za to placa. Czy lepiejwziac kase od PZU i samemu sie bujac. Dodam, ze motocykl ma byc moj i nie zamierzam go sprzedawac.

Co do uszkodzenia to peknieta jest tylna obudowa lampy i tylna owiewka pod siedzeniem oraz naruszony uchwyt dla pasazera.

 

I oczywista refleksja - stluczka minimalna, nikomu nic sie nie stalo, ale moglo byc duzo gorzej, wiec uwazajcie.

 

Jak probowalem to tlumaczyc kierowcy to powiedzial, ze dla niego mneijszym zlem jest walnac w motocykliste niz gwaltoanie zahamowac, bo w autobusie moze siedziec mataka z dzieskiem na reku i to dziecko moze spasc i moze mu sie cos stac. I wtedy to by byla szkoda i nieszczescie. I nie mowcie mi, ze matki tam nie bylo, bo zawsze byc mogla!!! :icon_mrgreen: :icon_mrgreen: :icon_mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I nie mowcie mi, ze matki tam nie bylo, bo zawsze byc mogla!!! :biggrin: ;) :P

hahahahaha :D:D:D:D:D wybacz, nie mogłem się powstrzymać :D

powodzenia w odzyskiwaniu odszkodowania. Podjedź do mechaniora Hondy i dowiedz się na ile wyceniają robotę, jak dużo to może lepiej wziąć kasę, zrobić gdzie indziej, taniej, to jeszcze na cukierki Ci zostanie ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak probowalem to tlumaczyc kierowcy to powiedzial, ze dla niego mneijszym zlem jest walnac w motocykliste niz gwaltoanie zahamowac, bo w autobusie moze siedziec mataka z dzieskiem na reku i to dziecko moze spasc i moze mu sie cos stac. I wtedy to by byla szkoda i nieszczescie. I nie mowcie mi, ze matki tam nie bylo, bo zawsze byc mogla!!! :biggrin: ;) :P

 

ehhhh..... szkoda gadać - może lepiej było jednak nalegać na ten mandacik bo następnym razem kierownik kogoś przejedzie na drodze żeby nic się w autobusie nikomu nie stało :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

sądzę, że nie powinieneś tak się bulwersować mowso, kierowca autobusu ma w tym tłumaczeniu niestety sporo racji i jestem skłonny uwierzyć, że tego ich uczą na szkoleniach. Gdyby w autobusie przewróciło się np z powodu gwałtownego hamowania 15 osób, kilka z nich doznałoby potłuczeń lub urazów ciała straty byłyby znacznie większe niż te wyrządzone uderzeniem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Każdy kij ma dwa końce ,a proca trzy. Kierowca wybrał mniejsze zło czy miał rację nie wiem czasami jest to kwestia ułamu sekundy by ocenić zaistniałą sytuację.Najważniejsze ,że obyło się bez uszkodzeń ciała.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No cóż.. Z tego co piszesz to padłeś ofiarą ewidentnej złośliwości 'pana Kierownika'. Nie wiem jak to załatwia ZTM - czy obciąży kierowce kosztami? czy straci on za to premię? czy też nie poniesie żadnych strat materialnych? W każdym razie najważniejsze, że jesteś cały. :crossy:

 

Jeśli chodzi o kasę z ubezpieczenia to nie polecam wersji bezgotówkowej. Zorientuj się ile będzie Cię kosztować naprawa, poczekaj na wycenę ubezpieczyciela.

Myślę, że jak dostaniesz kasę do ręki to będziesz mógł zaoszczędzić - może jakiś 'pan Kazio' zrobi Ci moto bez faktury itp. Generalnie wydaje mi się, że będziesz miał w takim wypadku większe możliwości wyboru warsztatu itd.

Mój ojciec poszedł kiedyś na formę bezgotówkową, bo mu mechanik powiedział, że ich zakład ma dojścia do PZU i że wyciągną więcej kasy. W sumie tak się stało tylko co z tego jak nadwyżkę wzięli dla siebie? Bo niby jeszcze ojcu coś tam naprawili ekstra? Na zakończenie jeszcze musieliśmy ok 200 zeta dopłacić bo znowu coś wyszło. Nie polecam!

 

Pozdrawiam i życzę udanej walki z PZU :bigrazz:

 

PS - jak dojeżdżałeś do skrzyżowania to omijałeś inne samochody i autobus. Czy to jest zgodne z prawem? Hmm zależy czy przekroczyłeś poziomą linię zatrzymania. Poza tym na skrzyżowaniu należy zachować szczególną ostrożność. Ciekawe jak to takie zachowanie ocenia Policja? Są jacyś Policemen na forum?

icon3.png
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

PS - jak dojeżdżałeś do skrzyżowania to omijałeś inne samochody i autobus. Czy to jest zgodne z prawem? Hmm zależy czy przekroczyłeś poziomą linię zatrzymania. Poza tym na skrzyżowaniu należy zachować szczególną ostrożność. Ciekawe jak to takie zachowanie ocenia Policja? Są jacyś Policemen na forum?

 

O nie, znowu temat rzeka, jak odpalanie w zimie, jazda bez prawka czy 200 po miescie :bigrazz:

Suzuki GSR 750, GS 400, GSX 750 S Katana, GS 850 G, DR 600 S

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to w końcu naprawisz sobie ten tył :wink:

 

No ba! Gosc zrobil to zlosliwie i sam sie podlozyl. Po premii mu pewnie pojada, ale chcial pokazac, ze duzy moze wiecej wiec niech ma. A na mandat nie nalegalem, bo Policjant widac sam nie byl chetny wlepiac mandat, wiec nie nalegalem. Mysle, ze policajanci niechetnei wlepiaja tym co zyja z jezdzenia, bo rozumieja ich sytuacje - zawsze to zdrodlo utrzymania. poza tym jak kiedys mialem stluczke i byla wina goscia, ale nie wylaczna, a ten sie strasznie plul na motocykliste wariata, to tak zdenerwowal policjanta, ze jemu wlepil, a mnie nic. Czasami lepiej odpuscic.

 

To mowicie, zeby najpierw podjechac do jakiegos speca, niech on wyceni, a potem dopiero do PZU i rzeczoznawcy? I brac kase?

 

Znacie jakiegos speca od owiewek w Warszawie? Spec ma byc jak zawsze dobry i tani. :icon_question:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Współczuję zdarzenia; szczęście w nieszczęściu, że przynajmniej Tobie nic się nie stało. Wyciśnij z MZA tyle kasy, ile tylko się da. A ten szoferzyna od siedmiu boleści jeszcze się kiedyś doigra.

 

Zawsze mówiłem/pisałem, że autobusy, zwłaszcza miejskie, to zło. :crossy: Tylko niszczą i zanieczyszczają drogi oraz przyczyniają się do ich zakorkowania. :evil: Zresztą kto tym g***em jeździ?! Chyba tylko ludzie, którzy nie mają wyboru/ambicji. Szanujący się mieszkańcy, którzy chcą korzystać z komunikacji publicznej, wybierają metro, SKM itp.

Taki autobus to nie ma dla mnie żadnej przewagi nad komunikacją indywidualną, rzekłbym nawet, że skupia w sobie prawie wszystkie możliwe wady komunikacji zbiorowej i indywidualnej: jeżdżąc autobusem, jest się uzależnionym od rozkładu jazdy, czeka się na nieosłoniętym przystanku (sama przyjemność w zimie), stoi się w korkach (nie wciskajcie mi, proszę, kitu o buspasach, bo codziennie widzę autobusy grzęznące w korkach), w godzinach szczytu panuje niemiłosierny ścisk (OK, dla niektórych to może stanowić zaletę :smile: ), grasują kieszonkowcy, jest się narażonym na wypadek (ostatnio w samej tylko Warszawie zdarzyły się dwa poważne wypadki z udziałem autobusów), no i trzeba do niego/od niego dojść. Jak nie miałem motocykla ani motoroweru, to wolałem jeździć po mieście (do szkoły, znajomych itp.) rowerem, niż zaiwaniać z buta na przystanek i telepać się rachitycznym autobusem.

 

PS Nie wiem, czy wiecie, że agresywni kierowcy z MZA zapowiadają strajk połączony z blokowaniem ulic Warszawy, jeżeli nie dostaną podwyżek. :bigrazz: Media podają, że już dzisiaj do tej nierentownej firmy trzeba dopłacać, w przeciwieństwie do metra czy tramwajów - nie zmyśliłem tego na poczekaniu, tylko wyczytałem w środkach masowego przekazu.

Jak dla mnie, to ci kierowcy mogą wyp*****lać na zmywak do Irlandii.

 

A na mandat nie nalegalem, bo Policjant widac sam nie byl chetny wlepiac mandat, wiec nie nalegalem. Mysle, ze policajanci niechetnei wlepiaja tym co zyja z jezdzenia, bo rozumieja ich sytuacje - zawsze to zdrodlo utrzymania.

Ja bym chyba nalegał, zważywszy, że istnieje domniemanie, iż sprawca działał umyślnie (jak to się ma do 6 punktów, które Astarte dostała za odpięcie się kufra w czasie jazdy :D :D ).

 

Poza tym nikt nikomu nie każe być zawodowym kierowcą.

Edytowane przez Olsen

Romet Pony > Romet Ogar 205 > MZ ETZ 251 > Suzuki GSF 600 S Bandit i Peugeot SV 50 > Yamaha YP 250 R X-Max > Merida Freeway 9300

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zresztą kto tym g***em jeździ?! Chyba tylko ludzie, którzy nie mają wyboru/ambicji. Szanujący się mieszkańcy, którzy chcą korzystać z komunikacji publicznej, wybierają metro, SKM itp.

Pojechałeś po całości. Wiązanie ambicji z jeżdżeniem autobusem to lekkie przegięcie. Nieprawdaż ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Zawsze mówiłem/pisałem, że autobusy, zwłaszcza miejskie, to zło. :) Tylko niszczą i zanieczyszczają drogi oraz przyczyniają się do ich zakorkowania. :D Zresztą kto tym g***em jeździ?! Chyba tylko ludzie, którzy nie mają wyboru/ambicji. Szanujący się mieszkańcy, którzy chcą korzystać z komunikacji publicznej, wybierają metro, SKM itp.

Olsen, troche przesadziles.Z tym metrem to smieszny jestes :buttrock: Ludzie jezdza autobusami bo czesto nie ma innego wyjscia i na pewno nie ma to zadnego zwiazku z ich ambicja.

Edytowane przez slayer
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Parę lat temu kierowca MZK przejeżdżajac obok mojego auta na światłach urwał mi lusterko w samochodzie. Napisalismy oświadczenie... miesiac sie bujałem żeby mi odkupił to lusterko... W końcu napisałem na niego skarge do dyrekcji MZK i gościu wymiękł :-) Lepiej jednak wzywac policje.

Moto Psycho

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...