moto dla syna

[Soku11]

Nowe era - nowe patenty :wink: Od czegos sie wozi ze soba telefon komorkowy w razie czego... Pozatym przewaznie nie jezdzi sie gdzies daleko samemu :icon_rolleyes: POZDRO

[Qóba]

Ale taki KTM z tej serii dla najmłodszych waży tyle co mini cross :icon_mrgreen:

[kulka]

a co sadzicie o yamaszce pw80?

moto wydaje sie nie za duze no i polautomat -co ma swoje wady ,jak i zalety. na poczatek nie mialby problemow z opanowaniem go [tak mysle] ale za chwile te 4.5KM moze sie okazac za malo

co sadzicie?

[Qóba]

PW 80 jest strasznie niska, sam na nią chorowałem jak miałem 12 lat.

Co do półautomatu - moim zdaniem średni pomysł.

 

Im wcześniej załapie o szo chozi w zmienianiu biegów tym lepiej :buttrock:

[gurufarmi]

ja na wakacjach będę sprzedawał Aprilia rx80 więc polecam dla syna :biggrin:

[Jimmy]

ja na wakacjach będę sprzedawał Aprilia rx80 więc polecam dla syna

dla 10 latka. :biggrin:

[ks-rider]

ja na wakacjach będę sprzedawał Aprilia rx80 więc polecam dla syna :clap:

 

 

Dobrze ze nikt ojca i matki nie szuka ( o babuni nie wspomne ), bo tez chetnie bys sprzedal, byle tylko leszcz sie znalazl, bo co Ciebie obchodzi codze zycie :icon_razz:

 

pozdrawiam experta

 

:banghead:

Edytowane 16 Lutego 2007 przez ks-rider

[kulka]

ok. ogladalem dzisiaj yamahe yz 80 .na wielkosc to by mi pasila ,akurat dla mojego syna .wiem wiem jest mocna i to bardzo .ale mozna przeciez ja 'ograniczyc' w prosty sposob ,aby chlopak mogl przez te pierwsze dni przyzwyczaic sie do sprzeta i ogarnac go. jestem duzo w domu ,praca mnie nie goni i pod moim okiem, mysle ze zalapalby o co kaman . moto mi sie podoba jest proste, zero elektryki i innych pie**ol .silnik wyzylowany na maxa ale chlodzony ciecza no i 2suw -wiec tani i prosty w obsludze .mysle ze spoko sezon na nim przelata .przeciez na poczatek nawet 1/4 potencjalu drzemiacego w tym silniczku nie wycisnie .moj synek jest rozsadnym dzieciakiem i dopuki sie nie oswoi i przyzwyczai to nie bedzie sie wyglupial. ogladalem tez u kolegi ktory ma ta 80tke inne motocykielki , minn. dt , aprilke ,kawasaki i honde wszystkie wielkosci niebotycznej jak dla mojej latorosli .to sprzety raczej dla mnie gabarytowo dopasowane [182cm.wzr.] a nie dla niego .chyba ze pojemnoscia [ok 125ccm]

jeszcze sie zastanawiam ale wydaje mi sie ze jesli ja zdlawie [ogranicze skok przepustnicy] to z powodzeniem sie nauczy jak na tym jezdzic . potem zdejme blokade i pozna co to znaczy cross prawdziwy. jesli mu sie nie spodoba to mysle ze nie bedzie problemu z uplynnieniem takiego sprzeta

tyle ja . co sadzicie koledzy ?

[qba]

Jak ograniczysz skok? Przecież to moto ma jebnięcie od pewneych obrotów i niżej w ogóle nie jedzie a potem lata. Jeżdziłes na tym? Bo uważam ze sam byłbyś zaskoczony co takie 80 cm potrafi. Uważam że to za dużo dl 11 latka jak na pierwsze moto

[Jimmy]

no jechalem na yz80, i sie zdziwilem, ona byla na malych kolach, na 3,4 to ryła z samego gazu.i wedlug mnie troche minie zanim sie oswoji zeby odkrecac, nia, jak juz pisalem znajomy ma taka, jako pierwsze moto, jezdzi juz caly sezon, i dalej boi sie polowe gazu przekroczyc, a poki nieprzekraczasz polowy gazu to niema sie czego bac bo strasznie slaba.

ale ogolnie fajny motorek

Edytowane 17 Lutego 2007 przez Jimmy

[gurufarmi]

nie doczytałem wieku ...

 

bo i sie nie spodziewałem ze 10 latkowi sie crossa chce kupować..... heh..

 

w takim razie polecam coś na małych kołach.. ala chiński złom za 1500 rocznik 2007 . .

[miclaw]

Pastrana zaczynał jak miał 4 lata.

[Seba350]

ok. ogladalem dzisiaj yamahe yz 80 .na wielkosc to by mi pasila ,akurat dla mojego syna .wiem wiem jest mocna i to bardzo .ale mozna przeciez ja 'ograniczyc' w prosty sposob ,aby chlopak mogl przez te pierwsze dni przyzwyczaic sie do sprzeta i ogarnac go. jestem duzo w domu ,praca mnie nie goni i pod moim okiem, mysle ze zalapalby o co kaman . moto mi sie podoba jest proste, zero elektryki i innych pie**ol .silnik wyzylowany na maxa ale chlodzony ciecza no i 2suw -wiec tani i prosty w obsludze .mysle ze spoko sezon na nim przelata .przeciez na poczatek nawet 1/4 potencjalu drzemiacego w tym silniczku nie wycisnie .moj synek jest rozsadnym dzieciakiem i dopuki sie nie oswoi i przyzwyczai to nie bedzie sie wyglupial. ogladalem tez u kolegi ktory ma ta 80tke inne motocykielki , minn. dt , aprilke ,kawasaki i honde wszystkie wielkosci niebotycznej jak dla mojej latorosli .to sprzety raczej dla mnie gabarytowo dopasowane [182cm.wzr.] a nie dla niego .chyba ze pojemnoscia [ok 125ccm]

jeszcze sie zastanawiam ale wydaje mi sie ze jesli ja zdlawie [ogranicze skok przepustnicy] to z powodzeniem sie nauczy jak na tym jezdzic . potem zdejme blokade i pozna co to znaczy cross prawdziwy. jesli mu sie nie spodoba to mysle ze nie bedzie problemu z uplynnieniem takiego sprzeta

tyle ja . co sadzicie koledzy ?

Dobrze mowisz ;) Ograniczyc przepustnice i juz,sam sie przejedziesz i wyczujesz ile mu wystarczy . Ja tez bym tak zrobil.

[k_smart]

silnik wyzylowany na maxa ale chlodzony ciecza no i 2suw -wiec tani i prosty w obsludze

 

Według mnie pomyśł z ograniczeniem skoku przepustnicy jest bardzo dobry, tylko zeby nie przesadzić bo mozna zakatować sprzeta na niskich obrotach- ten motorek zbiera się od pewnych obrotów dopiero.

Niewiem co masz na myśli mówiąc "tani w obsłudze"- serwis "osiemdziesiątki" kosztuje więcej (wymaga częstrzego zaglądania do silnika) od sety, niemówiąc o ćwiarze. Wachy też potrafi łyknąć od serca.

pzdr.!

Edytowane 17 Lutego 2007 przez k_smart

[michal1171]

Kup jakąś 80 tke. Coś w stylu cr 80 (polecam) lub yz czy kx 80