Niech tu kazdy zajzy i sie przyzna ;)

[Katsumoto]

witam, moja przygoda zaczęła się od Hondy Mtx 80 z 86, potem kupiłem Honde XR 250 R która mam obecnie i w miedzy czasie KTM'a EXC 125 ale jednak go sprzedałem, obecne plany na wiosnę to YZF 250, SXF 250 lub EXC 450

[kopytt91]

Witam

Mój pierwszy Cross'owy motor to XT 600 , wygodny , w miare dobrze się prowadzi , turystyka pozamiejska :biggrin: . Na 3 wypadzie pozamiasto na moim kochanym sprzęcie podniosło mi głowice <wyrwało gwinty> :icon_evil: Motorek dobry tylko troche ciężki

Pozdrawiam

Doz zobaczenia w terenie :crossy:

[bika]

Jak byłam dzieciakiem to wuja skołował dla mnie i kuzynki motorynkę, tuningowaną - 3 biegową ;) Chłopaki na wsi nie dawały rady (motorynka była bez papierów, a my za małe na kartę, więc pozostały weekendowe wypady do babci na wieś i śmiganie po tamtejszych dróżkach). Gdy zdałam na kartę rodzice kupili mi skuterek, Bajaj Spirit ;) Zielone piekło;) Jak wyjeżdżałam na ulice to czułam, że żyję;) wiem, wiem, to tylko skuter, ale już wtedy czułam, że na drogach w ten sposób chcę istnieć, mając dwa kółka i kanapkę;) Po zdaniu na prawko postanowiłam sama już sobie coś kupić, a że wiedza i portfel nie były wielkie to poszłam na pierwsze co spotkałam - Daelim VC 125 F ;) Srebrna bestia ;) Mała robótka przy wydechu i było mnie słychać na całej ulicy ;) Byłam z siebie dumna;) Potem przyszła praca, trzeba było zainwestować w sprzęt i każdy grosz się liczył, więc Daelimek poszedł na tę samą wieś co motorynka, tyle, że w inne ręce. I po 3 latach spoczynku wracam na szosy Banditem ;)

[przemek3578]

bika - to wypasione sprzęciki miałaś - a najbardziej ta tuningowana motorynka (kiedyś moje marzenie) :buttrock:

POZDRAWIAM!!!

Edytowane 22 Stycznia 2009 przez przemek3578

[bika]

przemek - wiem, każdy chłopak mi jej zazdrościł ;) była czadersko niebieska;)

[oryginalus]

witam

 

nie liczac pierdopedow typu komar, pierwszym prawdziwym jednosladem ktory odmienil moje zycie (nie przyjechalem nim przypchalem go do domu) byla lambretta 150 ld ,mialem wtedy 15 lat od tego momentu zaczela sie choroba,zbieranie starych motocykli...im jestem starszy tym bardziej choruje...

[dorplas]

moje pierwsze to MZ ETZ 250 z 1984, przywiozłem go w 3 workach i oczywiście składałem go po części, silnik potem jak dobrze pracował to zabrałem się za malunki, ale jak poskładałem na gotowca to dopiero była frajda z jazdy :buttrock:

[Migus]

 

 

FAZER 600 2000r Dawał dużo radości

 

[Trauma]

miałem Rometa Ogara... jeździł całe 2 tygodnie ... potem dobrze się go pchało lekki ;)

 

Przyszła kolej na pierwszą konstrukcję japońską mianowicie NSR 125 89'. Wiele miłych wspomnień jak i pierwsze gleby ;)

 

A od sierpnia 08' kolejna japońska konstrukcja CBR 600 F2 94' ;].

[even]

Pierwszym moim motorkiem był ZZR1100 zakupiony po kilku latach oszczędzania. Gdy przywieziono mi go na parking, spadł śnieg. Później zimował tam 3 miesiące. Na wiosnę przedzwoniłem do serwisu, dowiedziałem się jak zmienia się biegi, co to ssanie itp. Wsiadłem, odpaliłem i natychmiast wbiłem się w samochód zaparkowany przede mną... hmmm, przygodę z motocyklizmem zacząłem dość nietypowo. Gdy juz go odbudowałem poszedłem na kurs kat. A. W ciągu kilku lat nastukałem nim 60 tys. km i moto od strony mechanicznej się skończyło. Zaliczyłem nim 4 dość poważne gleby, więc przy sprzedaży był już czymś streetfighteropodobnym, ale uwielbiałem moją krówkę:)). Teraz gdy ktoś początkujący chce kupić sportowego litra rozumiem jego pobudki doskonale; Choć wiem, że i tak się poskłada:)) Pozdro!

[Batman]

Moim pierwszym motocyklem była Jawa TS 350 a drugim już mniej poważnym (dlatego, że praktycznie nic nie trzeba robić) jest obecna Yamanka XJ 600N

[theodor.]

Witam

kawasaki gpz 550 :icon_evil:

[pcbr125]

Ta.. nie liczac motorynki i WSK to była RS 50 z 2004r. miło ją wspominam ciekawe czy jeszcze śmiga po Polsce :crossy:

[motoivan]

 

Dobra , poczciwa Honda CB 500 2001 r.

[brutus333]

Witam wszystkich zainteresowanych. :icon_mrgreen:

 

Postanowiłem załozyc tego posta po to aby kazdy juz "ochrzczony" motocyklista przyznał sie jaki motocykl był jego pierwszym, mówie tutaj o pierwszym powaznym :wink: Nie wliczajac motorynek czy sprzetów wsk :biggrin:

 

Jestem bardzo ciekaw i napewno nie jeden zapaleniec który chce kupic cos na pierwsze moto.

Dla poczatkujacych ,zaznacze ze nie nalezy tu wzorowac sie na kolegach starszych po fachu :wink:

 

Ma to charakter czystko informacyjny

Zapraszam :notworthy:

 

Ps :wink: mam nadzieje ze pomysł docenicie i nie zostane obrzucany kamieniami :biggrin:

 

 

Ale przecież dla początkującego motonity motorynka to było coś niesamowitego, coś co dawało poczucie wolności młodemu, gniewnemu łebkowi więc dla czego nie opisać pierwszego komara na którym się śmigało? Jak większość i ja zaczynałem od pelaśki (motorynka). Zakupiłem to cudo nowe w sklepie a na drugi dzień już pojechałem po nowy, tylny wachlarz jak rasowy ścigacz wyjechała mi spod dupy i trach, nawet kilka razy stoppie mi się udało wywinąć na tym. Później zakupiłem AVO Simsona, długo się nim nie nacieszyłem bo mi go zwinęli z parkingu, nawet skur....ny łańcucha nie zostawili którym był przypięty do słupa. Przecięta kłodka tylko leżała. Po tem się ożeniłem i moje babsko zabroniło mi wszystkiego: Nie będziesz jeździł motorem bo dzieci osierocisz, nie będziesz grał na perkusji bo dzieci ogłuchną, nie będziesz się wspinał bo się zabijesz itp, itd. Później nastąpił przełom w moim życiu i zostałem KzO (Kawaler z Odzysku) no i wróciłem do dawnych pasji. Zakupiłem GSX-R 750, co ja z nim miałem to zgroza, a wszystko przez moją niewiedzę i "mechaników" którym bym nawet hulajnogi nie dał do naprawy. W końcu się wkur...łem, nabyłem mądrą książkę HAYNES-a i motocykl ożył. W zeszłym roku zamieniłem go za Calibrę, którą sprzedałem po dobrym kursie :). Od zeszłego roku do teraz jestem posiadaczem Hondy Shadow Sabre, ale coś mi nie leży ten typ motocykla. Jest wygodna, przebieg ma znikomy, na prawdę stan jej jest perfekcyjny, ale nie ten klimat. Jeśli znalazł by się kupiec to ją sprzedam. Podobają mi się motocykle typu naked albo sport, i to mnie najbardziej interesuje. To tyle co mam do opowiedzenia :notworthy: