MłodyVFR Opublikowano 25 Października 2006 Udostępnij Opublikowano 25 Października 2006 dodam cos z doswiadczenia... o ile dysponujemy odpowiednia ladowarka motocyklowa i aku jest bezobslugowe lub obslugowe z zalozonym wezykiem na odpowietrznik, to nic nie grozi. prawie... w warsztacie zdazylo mi sie kiedys, ze obsunal sie krodylek od bieguna + i zwarl do ramy motocykla czyli masy. o ile ladowarka byla wyposazona w odciecie przeciwko zwarciu, to aku nie jest i zaczelo sie gotowac. dobrze, ze bylem na miejscu, bo pozar murowany, a bylo pelno maszyn. od tej pory laduje podpieta do moto tylko wtedy, kiedy jestem na miejscu. taki moj wklad w ten temat... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Adam M. Opublikowano 26 Października 2006 Udostępnij Opublikowano 26 Października 2006 (edytowane) No zajrzalem z ciekawosci jakie jest twoje zdanie - ja zawsze wyjmuje bo mam za dobra wyobraznie :( Adam M. Edytowane 26 Października 2006 przez Adam M. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Leon84 Opublikowano 26 Października 2006 Udostępnij Opublikowano 26 Października 2006 Eee,nie ...Tak zupełnie wystudzić silnik aż do wiosny to nie...Przepalanko będzie,ale tylko czasem.I krótkie przejażdżki wokół komina żeby olej w silniku rozprowadzić :biggrin: Tych krótkich przejażdżek to bym nie polecał.Silnika dobrze nie nagrzejesz ani wydechów.Skropli się woda. To jest dopiero niezdrowe dla silnika. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Maryanek Opublikowano 26 Października 2006 Udostępnij Opublikowano 26 Października 2006 Witajcie! Ładowanie kwasowego akumulatora zawsze powinno odbywać się pod kontrolą. Pomijając różne sytuacje, jakie mogą się wydarzyć – ważne jest aby proces ten służył zachowaniu jego sprawności jak najdłużej. Stąd też lepiej jest ładować akumulator prądem 0,75 A do 1 A. Jeżeli akumulator będzie się „grzał” i temperatura jego wzrośnie powyżej 40 stopni Celsjusza powinno się przerwać ładowanie i kontynuować dalej, dopiero jak temperatura spadnie poniżej 30 stopni. Jeżeli płyty nie są zasiarczone – po takim naładowaniu akumulator utrzymuje w temperaturze pokojowej odpowiednie napięcie na celach. Naładowanie akumulatora objawia się między innymi wzrastającym silnym „gazowaniem”. Gęstość elektrolitu przestaje wzrastać. I tu właśnie chodzi o to, aby nie dopuścić do zjawiska długotrwałego „gotowania” akumulatora. Stąd raczej zalecany jest dozór tego procesu. Jeżeli akumulator będzie wyeksploatowany, będzie się to objawiać szybkim procesem dochodzenia od wyładowania do stanu „gazowania”. Warto też kontrolować poziom elektrolitu. Jeżeli widzimy naturalny ubytek („parowanie”) – uzupełniamy go wodą destylowaną. Gdyby nastąpiło np. częściowe wylanie - uzupełniamy brak elektrolitem. Warto tez co miesiąc sprawdzić stan zacisków i ewentualnie przemyć je wodnym roztworem amoniaku, dalej wodą i wytrzeć je. Jednocześnie po podłączeniu przewodów warto zabezpieczyć całość wazeliną. Pojawienie się na zaciskach „śniedzi”, białych wykrystalizowanych nalotów - świadczy też o zużyciu akumulatora. Pozdrawiam :biggrin: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mr-z Opublikowano 27 Października 2006 Udostępnij Opublikowano 27 Października 2006 Stąd też lepiej jest ładować akumulator prądem 0,75 A do 1 A. Jeżeli akumulator będzie się „grzał” i temperatura a z kad takie informacje podajesz pzecie akumulatory nie maja wszystkie tej samej pojemnisci :/ aku najlepiej ladowac prodem 1/10 pojemnosci a wiec aku 7,5Ah pradem 0.75A a aku 10Ah pradem 1A itd.ciekawi mnie ile wytrzyma ladowan aku z jakiegos enduro bez rozrusznika gdzie siedzi tam 5Ah albo i mniej a ty go bedziesz 1A traktowac ?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
skoal Opublikowano 27 Października 2006 Udostępnij Opublikowano 27 Października 2006 A ja mam pytanie... mam aku o takich oznaczeniach ETX9-BS 12V9Ah wyciagnalem go na zime w celu podladowania...podlaczylem go do prostownika i ladowalem 6V 8-10 Ah... ladowalem go przez 5 godzin... czy wszystko dobrze zrobilem? A moze powinienem go ladowac 12V 34-45 Ah?? Bo mam przelacznik na 6V(8-10Ah) i 12V(34-45Ah). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MłodyVFR Opublikowano 27 Października 2006 Udostępnij Opublikowano 27 Października 2006 nie naladowales :biggrin: i masz nieodpowiedni prostownik - nim nic nie zdzialasz. jezeli ma amperomierz, to ustaw 12V i zacznij ladowac. obserwuj jaki jest prad. jezeli powyzej 2A (a pewnie tak bedzie, jezeli aku jest wyczerpane)- wylacz. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
skoal Opublikowano 27 Października 2006 Udostępnij Opublikowano 27 Października 2006 nie naladowales :biggrin: i masz nieodpowiedni prostownik - nim nic nie zdzialasz. jezeli ma amperomierz, to ustaw 12V i zacznij ladowac. obserwuj jaki jest prad. jezeli powyzej 2A (a pewnie tak bedzie, jezeli aku jest wyczerpane)- wylacz.Chodzi mi tylko zeby go podladowac...bo slyszalem ze nalezy podladowywac aku co miesiac...jak dalem na 12V (34-45Ah) to slyszalem ze sie gotowal...a jak sie gotowal to znaczy ze jest naladowany tak? a moze sie myle? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mr-z Opublikowano 27 Października 2006 Udostępnij Opublikowano 27 Października 2006 jak dales na 12V to szlo na niego jakies 4A wiec musial sie gotowac :biggrin: nie laduj takim pradem bo aku nie dotrzyma do wiosny :D jak masz aku 12V 9Ah to znajdz prostownik co da ci 12V i 0,8A-1Amax i takim łdopiero cos dzialaj Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
skoal Opublikowano 27 Października 2006 Udostępnij Opublikowano 27 Października 2006 domyslam sie ze Ah nie jest rowne A...czy mozna to jakos przeliczyc?? bo fizyka nie jest moja najlepsza strona...wiec 1A odpowiada xAh?? 1 A = 10Ah czy sie myle i glupoty pisze... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MłodyVFR Opublikowano 27 Października 2006 Udostępnij Opublikowano 27 Października 2006 he he po polskiemu:A - amper Ah - amperogodzina czyli lopatologicznie:majac wyladowany akumulator 10Ah jestesmy w stanie go naladowac pradem 1A przez 10h (godzin), lub np 10A przez 1h; aku osiagnie ten sam stan, przy czym, dluzej bedzie zyc przy traktowaniu go pierwsza opcja :icon_twisted: w praktyce oczywiscie moga byc nieznaczne odchylki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
skoal Opublikowano 27 Października 2006 Udostępnij Opublikowano 27 Października 2006 NA taka odpowiedz czekalem...dziekuje...kawa na lawe :icon_twisted: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mr-z Opublikowano 27 Października 2006 Udostępnij Opublikowano 27 Października 2006 he he po polskiemu:A - amper Ah - amperogodzina czyli lopatologicznie:majac wyladowany akumulator 10Ah jestesmy w stanie go naladowac pradem 1A przez 10h (godzin), lub np 10A przez 1h; aku osiagnie ten sam stan, przy czym, dluzej bedzie zyc przy traktowaniu go pierwsza opcja :icon_razz: w praktyce oczywiscie moga byc nieznaczne odchylki.i tak samo w droga strone to dziala czyli jak masz aku 10Ah to rozładowując go prądem 1A wytrzyma ci on 10h (w idealnych warunkach i jak aku bedzie nowy wiec faktycznie bedzie to mniejszy czas :) ) a tak na przykładzie mając włączoną np zarowke H4-60/55W masz pobor prądu coś koło 5A ( moc 60W dzielona przez napiecie 12V daje ilosc pobieranego pradu 5A :icon_twisted: ) a wiec aku 10Ah wytrzyma 2h ( bo 5A razy 2h daje 10Ah :D ), zarowka 35W dzialona na 12V daje niecałe 3A poboru pradu z aku wiec tym razem aku 10Ah wytrzyma troszke wiecej jak 3h itd itp Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Maryanek Opublikowano 29 Października 2006 Udostępnij Opublikowano 29 Października 2006 (edytowane) a z kad takie informacje podajesz pzecie akumulatory nie maja wszystkie tej samej pojemnisci :/ aku najlepiej ladowac prodem 1/10 pojemnosci a wiec aku 7,5Ah pradem 0.75A a aku 10Ah pradem 1A itd.ciekawi mnie ile wytrzyma ladowan aku z jakiegos enduro bez rozrusznika gdzie siedzi tam 5Ah albo i mniej a ty go bedziesz 1A traktowac ?? Witaj! Generalnie odnosiłem się do założyciela tematu. Zgadzam się oczywiście z Twoją informacją jako uniwersalną zasadą (1/10 pojemności). Moim błędem było założenie, że mówimy o akumulatorach od mniej więcej 10 Ah wzwyż. Jeżeli Cię bardzo interesuje skąd takie były moje pozostałe informacje, to mogę pogrzebać w swojej bibliotece i podać Ci pozycję – tytuł o ile pamiętam - Obsługa akumulatorów kwasowych. Podałem ogólne informacje. Jak widzisz są tu wypowiedzi różne – chciałem zwrócić uwagę aby akumulatora nie przeładowywać i aby był to proces kontrolowany. Ładowanie dużym prądem ładowania przy małej pojemności zawsze może prowadzić do krzywienia płyt. Ot i wszystko. p.s. Swoje akumulatory w samochodach ( od 34 Ah do 60 Ah jeżdżę od 1971 roku ) ładowałem i formowałem w „tamtych czasach” stosując natężenie 1 A. W samochodach tych mimo stania „pod chmurą” nie miałem problemu z rozruchem nawet w siarczyste mrozy a akumulatory eksploatowałem przez 5 - 6 sezonów. Malucha sprzedałem po siedmiu latach z oryginalnym akumulatorem (sprawnym! - w tamtych czasach tak często nie zmieniało się pojazdów). Pozdrawiam Edytowane 29 Października 2006 przez Maryanek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Piotrusgsx Opublikowano 30 Października 2006 Udostępnij Opublikowano 30 Października 2006 p.s. Swoje akumulatory w samochodach ( od 34 Ah do 60 Ah jeżdżę od 1971 roku ) ładowałem i formowałem w „tamtych czasach” stosując natężenie 1 A. W samochodach tych mimo stania „pod chmurą” nie miałem problemu z rozruchem nawet w siarczyste mrozy a akumulatory eksploatowałem przez 5 - 6 sezonów. Malucha sprzedałem po siedmiu latach z oryginalnym akumulatorem (sprawnym! - w tamtych czasach tak często nie zmieniało się pojazdów). Pozdrawiam W "tamtych czasach" płyty zawierały w sobie więcej ołowiu i akumulator bez problemu pracował nawet 7-8 lat pod warunkiem właściwej eksploatacji. Dzisiaj, w dobie coraz większego nacisku na ochronę środowiska i cięcie kosztów oraz napędzaniu koniuktury możemy sobie pomażyć o tak długiej eksploatacji :bigrazz: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.