Skocz do zawartości

Jeździłaś(eś) Dziś??? Czyli kto jeszcze daje radę a kto już odpuszcza


maruha
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Rozpoczalem sezon w 2007 i juz czas go konczyc :biggrin: Jak sie znajdzie chwila to lece do garazu po akumulator (ps, jak ladowac zelowy?)

Kawasaki GPZ500S 1991 -> Honda CBR 600 F3 1998 -> Suzuki GSX-R 750 K7 -> Suzuki DRZ 400 SM K5 -> Triumph Street Triple R 2014 & Vespa ET4 125 2004 -> BMW R NineT 2017

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

 

Zdaje mi sie że sezon 2007 bedzie podzielony na 2 czesci. Jedną mamy za sobą, teraz trzeba czekać na nastepną odsłonę (tą lepszą, bo dłuższą). Mam nadzieje ze tak szybko to białe dziadostwo zniknie z ulic jak szybko sie pojawiło.

 

Pozdro

Stare motocyklowe przysłowie mówi: jak się nie wywrócisz.....to se nie poleżysz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozpoczalem sezon w 2007 i juz czas go konczyc :) Jak sie znajdzie chwila to lece do garazu po akumulator (ps, jak ladowac zelowy?)

 

 

Ja kupiłem to coś - rewelacja :banghead: :biggrin:

http://www.allegro.pl/item145724129_prosto..._12v_3_6_a.html

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj jeździłem, i to sporo, a dziś wymiękłem i pojechałem do miasta taksówką i metrem (system TAXI & RIDE). Kurczę, chyba trzeba urlop wziąć na tę niepogodę. :icon_mrgreen:

Romet Pony > Romet Ogar 205 > MZ ETZ 251 > Suzuki GSF 600 S Bandit i Peugeot SV 50 > Yamaha YP 250 R X-Max > Merida Freeway 9300

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sytuacja z wczoraj, czas akcji ok. 20:00, miejsce akcji: mazowsze, trasa Paprotnia-Aleksandrów-Bolimów-Nieborów-Łowicz, ok. 2 km przed Bolimowem. Zawieja, ślisko słowem hardcore. Poboczem 10-20 km/h sunie na jakims customie jakis chlopak. Podpiera sie stopami ale uparcie walczy. Znaki szczegolne: bak malowany chyba w plomienie. Hm moja corka mawia w takich chwilach WIELKI SZACUN ... ale nie jestem pewien czy taki survival jest przyjemny i ma sens. :rolleyes:

 

Pozdrawiam

Kjujik

Od urodzenia skazany na sukces, a jesli teza o zaostrzaniu sie walki klasowej w miare postepu socjalizmu jest prawdziwa,
to w przyszlosci takze na wiezienie. :bigrazz:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sytuacja z wczoraj, czas akcji ok. 20:00, miejsce akcji: mazowsze, trasa Paprotnia-Aleksandrów-Bolimów-Nieborów-Łowicz, ok. 2 km przed Bolimowem. Zawieja, ślisko słowem hardcore. Poboczem 10-20 km/h sunie na jakims customie jakis chlopak. Podpiera sie stopami ale uparcie walczy. Znaki szczegolne: bak malowany chyba w plomienie. Hm moja corka mawia w takich chwilach WIELKI SZACUN ... ale nie jestem pewien czy taki survival jest przyjemny i ma sens. :)

 

Pozdrawiam

Kjujik

 

Otóż to...wszystko musi miec swój umiar...czasem takie udowadnianie komuś (tylko komu?) czegoś (no właśnie: czego..?) bywa nie tylko absurdalne ale i śmieszne...cóż takiego kolo chciał pokazać? Że upieprzony po uszy w gównie (czyt. śniegu) jechał (choć trudno wleczenie 20 km/h nazwać jazdą) swoim zaje...fajny motorem? A może, że jest taaaaki tfardziel, co to mu zima niestraszna...żenada...

 

Sytuacja z wczoraj, czas akcji ok. 20:00, miejsce akcji: mazowsze, trasa Paprotnia-Aleksandrów-Bolimów-Nieborów-Łowicz, ok. 2 km przed Bolimowem. Zawieja, ślisko słowem hardcore. Poboczem 10-20 km/h sunie na jakims customie jakis chlopak. Podpiera sie stopami ale uparcie walczy. Znaki szczegolne: bak malowany chyba w plomienie. Hm moja corka mawia w takich chwilach WIELKI SZACUN ... ale nie jestem pewien czy taki survival jest przyjemny i ma sens. :)

 

Pozdrawiam

Kjujik

 

Otóż to...wszystko musi miec swój umiar...czasem takie udowadnianie komuś (tylko komu?) czegoś (no właśnie: czego..?) bywa nie tylko absurdalne ale i śmieszne...cóż takiego kolo chciał pokazać? Że upieprzony po uszy w gównie (czyt. śniegu) jechał (choć trudno wleczenie 20 km/h nazwać jazdą) swoim zaje...fajny motorem? A może, że jest taaaaki tfardziel, co to mu zima niestraszna...żenada...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pewnie ze zlotu wracal :buttrock:

 

Co mial maszyne u obcych trzymac? Zanim dojedzie w takim tempie to bedzie po zimie.

Edytowane przez Gerhard

81620200.jpg

Spotykam na trasie pędzących niebezpiecznie wariatów...

... aż ciężko ich wyprzedzić!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W tym momencie (Warunki atmosferyczne) jak mawia córka Kjujika Szacunek dla wszystkich Pizza boy którzy jeżdzą po mieście rozwożąc pizzę i walczą jak lwy z warunkami na drodze. Ja bym się chyba nie odważył. Druga sprawa to jest ich praca i muszą to robić. Może kiedyś kupią im Quady, mieli by wygodniej i wiecej towaru by zabrali.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Otóż to...wszystko musi miec swój umiar...czasem takie udowadnianie komuś (tylko komu?) czegoś (no właśnie: czego..?) bywa nie tylko absurdalne ale i śmieszne...cóż takiego kolo chciał pokazać? Że upieprzony po uszy w gównie (czyt. śniegu) jechał (choć trudno wleczenie 20 km/h nazwać jazdą) swoim zaje...fajny motorem? A może, że jest taaaaki tfardziel, co to mu zima niestraszna...żenada...

Eee tam. Niejednokrotnie spędziłem tydzień na rowerze namiotem w deszczu w temperaturze poniżej 10 st i bynajmniej nie po to aby komukolwiek czy sobie coś udowadniać. Żadne twardzielstwo zapewniam. Zresztą sam na początku piszesz, że nie wiesz co gość udowadnia i nie wiesz komu udowadnia a więc najzwyczajniej w świecie nic nikomu nie udowadnia.

Dla mnie koleś wporzo. Złapał go śnieg po drodze i jakoś wrócić musiał.

 

pozdr

"Łudududududududududuuuu... Łudududududududduddddd" - Theodor (Zegrze 2010)

"Hondy mają taki dziwny dźwięk..." - Autor nieznany (Udrzyn 2010)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Eee tam. Niejednokrotnie spędziłem tydzień na rowerze namiotem w deszczu w temperaturze poniżej 10 st i bynajmniej nie po to aby komukolwiek czy sobie coś udowadniać. Żadne twardzielstwo zapewniam. Zresztą sam na początku piszesz, że nie wiesz co gość udowadnia i nie wiesz komu udowadnia a więc najzwyczajniej w świecie nic nikomu nie udowadnia.

Dla mnie koleś wporzo. Złapał go śnieg po drodze i jakoś wrócić musiał.

 

pozdr

eee no stary nie porównuj bike'a do motura...nie te klimaty..rowerkiem to i ja się w różne klimaty zapuszczałem ale moto to już trochę inna bajka...no...chyba, że go zima, jak co roku naszych drogowców, zaskoczyła...to co innego :icon_eek:

Edytowane przez Śmigło (Sprint'er eSTeciak;-)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mowie Wam koles zabaniaczyl :icon_twisted: na zlocie... filmik sie urwal razem z jesienia a do domu wracac trzeba :icon_twisted:

81620200.jpg

Spotykam na trasie pędzących niebezpiecznie wariatów...

... aż ciężko ich wyprzedzić!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...