Skocz do zawartości

Czy Twoje pierwsze "poważne" moto wydawało się ogromne?


 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Przymierzam się do zakupu Suzuki GS500. Byłem u jednego gościa, ktroy chce sprzedać taki motocykl. Ten GS wydawał mi się ciężki, ogromny i nie do opanowania. Bałem się wrzucić bieg i pojeździć trochę :icon_mrgreen: . Mieliście takie uczucie, czy ja jestem jakiś :icon_rolleyes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przymierzam się do zakupu Suzuki GS500. Byłem u jednego gościa, ktroy chce sprzedać taki motocykl. Ten GS wydawał mi się ciężki, ogromny i nie do opanowania. Bałem się wrzucić bieg i pojeździć trochę :icon_mrgreen: . Mieliście takie uczucie, czy ja jestem jakiś :icon_rolleyes:

Jak wyjechałem na drogę zaraz po zakupie GSa i zacząłem przyspieszać to normalnie szok w trampkach :icon_razz: Jak to szło i w ogóle. Ciężki też się wydawał, nie mogłem go wciągnąć na centralkę ;) A potem się człowiek po prostu przyzwyczaił.

To samo było teraz z Fazerem. Jak pojechałem oglądać pierwszego FZS to wydawał mi się ogromny. Potem okazało się, że nie taki diabeł straszny. Wszystko to kwestia przyzwyczajenia.

Boniek

gg 644826

Yamaha TDM900

Bikepics // Nefre FCI // lotnictwo.net.pl

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozumiem Ciebie w 100%.

Ja swoje moto kupiłem jak chodziłem jeszcze na kurs. Pojechałem zobaczyć Yamahe XJ 600 to o mało co się nie rozmyśliłem: wielkie, ciężkie, jak tym jeździć, jak dosiadać (w końcu Yamaha SR do największych nie należy i to do niej porównywałem XJ'kę).

Początki były ciężkie, trzeba było się przecież jakoś zapoznać, a później już poszło :icon_mrgreen:

 

Powodzenia i nie warto się poddawać :icon_rolleyes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Milem to samo z XJ 600. Jak wyjechalem nia od sprzedajacego to nie dosc ze wydawala mi sie wieksza od rasowego konia to jeszcze mi sie geba smiala jak rzadko, ja na takim duzym motorku haha, jazda :icon_mrgreen: A pozniej juz spoko opanowana jak rower. :icon_rolleyes: Pozdr

SUPPORT 18

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też miałem obawy jak cholera. Jeździłem CBR 8 lat temu (potem moto na szrot ale na szczęscie niegroźnie dla mnie, niemniej skutecznie się przestraszyłem), i kilka dni temu kupiłem R6. Wydawała się strasznie groźna (zwłaszcza po takiej przerwie) ale pojeźdzłem kilka dni i jest coraz lepiej. Powiem szczerze, że mam dość absurdalny dyskomfort ruszając w skręcie, gdzie trzeba się szybko zawinąć... nie wiem czemu ale wydaje mi się, że się wysypię. Ale mam nadzieję, że przejdzie. Musi.

 

Pzdr. Piotrek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co wy chłopaki wiecie o wielkich i ciężkich motocyklach :icon_razz: :icon_razz:

Co innego gdybyście zaczynali od bestii ponad czterokrotnie cięższej od was samych, a na dodatek tak wysokiej, że musielibyście się nieco powiercić, żeby stabilnie stanąć całymi stopami na ziemi... ;) ;)

 

Pozdrowionka :icon_rolleyes:

 

...i nie łam się - będzie dobrze! skoro ja dałam radę, to i ty dasz :icon_mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...