Yamaha XJ 600 Diversion jako pierwszy motocykl

[Buber]

ale o co pytać, co sprawdzić na miejscu żeby mić szansę że motor nie rozleci się po 100km?

Jeżeli nie masz chociaż jakiegoś doświadczenia z mechaniką, to nic nie sprawdzisz. ZAinwestuj w tiktaki...eee, w mechanika. Albo lepiej, w mikrobusa czy przyczepkę. Zawieź moto do warsztatu, takie sprawdzenie to ok 100-150zł, a może ci zaoszczędzić i wiele więcej kasy.

 

A jeżeli nawet tego nie możesz, to logika i zdrowy rozsądek i SPOKÓJ. Akurat xjtek jest jak psów, więc nie napalaj się na jakąś konkretną sztukę.

A tak w ogóle - google twoim przyjacielem, także odrób zadanie domowe, a potem wracaj tutaj.

 

http://www.google.pl/search?sourceid=navcl...anego+motocykla

[rzoov]

Mam tylko nadzieje że na XJ600 nie będę wyglądał jak na psie :)

 

Spokojnie, z podanych motocykli dywersja jest chyba najwieksza. Ja mam 187, wiec podobnie i bylo dobrze!

 

IMO dobre moto na poczatek, a takze na dluzej. Informacji znajdziesz mase wiec nie ma co sie powtarzac.

[fantom]

Bert, IMO mniejsza XJ jako pierwsze moto dla dużego chłopa to dobry wybór. Ujeżdżam taką od zeszłego lata i zadowolony ze mnie świeżak. Ale celowałbym w trochę młodszą - roczniki od '98 mają dwie tarcze hamulcowe z przodu i grubsze rury teleskopów.

 

Nie kupuj sam jak nie masz pojęcia, bo to loteria (czyli zazwyczaj przegrywasz :) ) Zarzuć temat na forum yamahaxj.pl albo fuy.com.pl - spróbuj umówić się z kimś na oględziny.

 

No i bobruj ostro net, bo sporo napisano o tej maszince, więc masę wątpliwości rozwiejesz samodzielnie.

[KrzysiekZet31]

http://www.republika.pl/chudzikj/XJ600.htm

Tu masz wszystko na temat XJ'tek

[Buber]

No i przecież są conajmniej 2 fora w Polsce dedykowane Xjtce. Zabezpiecz sobie wolny wieczór z podłączeniem do internetu i heja.

[gizmucik]

Ja tez myślałem nad XJ600 ,lub CB500 na pierwsze poważne moto, ale jednak bardziej wole ZXR 400. Nie jestem wysoki, wręcz przeciwnie, na początek wole takiego małego sporta :notworthy:

Tym bardziej, że sporty mnie kręcą ale XJ też jest całkiem sobie :icon_mrgreen:

[bert30]

Po raz kolejny dzięki za porady linki, właśnie zgłębiam moją więdzę odnośnie xj-tki, i tego jak kupować używany motocykl.

Niestety wersji "naked" nie ma akurat jak psów ale jakiś wybór jest przeglądając ogłoszenia dostępne w necie, a co do rocznika to i owszem z tego co wyczytałem najlepiej byłoby zainteresować się rocznikami od 98 ale jak wiadomo wszystko rozbija sie o pieniądze, bo oprócz motocykla z pewnościa dojdą koszty na akcesoria czy w pełni przygotowanie do sezonu, a niestety trzymają mnie tez inne wydatki.

Wszystkiego mieć nie można, więc staram się zachować zimna głowe i korzystać z waszych rad :icon_mrgreen:

pozdrawiam!

[G3d]

Nie kupuj nakeda :/

Tez bylem napalony na golasa. Wkoncu kupilem Ske.

Ostatnio jezdzilem 2 dni bez owiewki: PORAZKA kompletna.

Przy 100 jest nie milo, przy 120 jest juz naprawde marnie.

Wiecej nie probowalem, bo przyjemnosci w tej jezdzie nie bylo.

[Buber]

Nie kupuj nakeda :/

Tez bylem napalony na golasa. Wkoncu kupilem Ske.

Ostatnio jezdzilem 2 dni bez owiewki: PORAZKA kompletna.

Przy 100 jest nie milo, przy 120 jest juz naprawde marnie.

Wiecej nie probowalem, bo przyjemnosci w tej jezdzie nie bylo.

Bo twardym trzeba byc, a nie mientkim.... ;) Ja na codzień jeżdżę nakedem i raz na jakiś czas wsiadam na xjtę żony i..... i to jest tak jak powinno być dla dziewczyny. Spokojnie i łagodnie, mniej charakteru... :flesje:

punkt widzenia zależy od punktu siedzenia, a każda pliszka....

jak możesz to przejedź się jednym i drugim i się dowiesz co ci bardziej pasi....

[marekbuli]

ja tu nie widzę żadnych problemów 4 cylindry od dwóch to zawsze jest lepiej (bo więcej) po drugie xj 600 to bardzo elastyczny motocykl, nie ma szarpnięc, chodzi równo w całym zakresie mocy, a bujdy że na mokrym poślizg ,bo coś i tam, to i rowerem na mokrym w poślizg wpadniesz.

Z mojego doświadczenia. Zaczynałem od cb 450s i to był błąd szkoda kasy i czasu. Choć moto bardzo fajne to strasznie niewygodne. Na xj 600 Div to były przezycia, długie wspaniałe wypady, no i elastyczność silnika i spalania. było super. Obsługa minimalna(jedynie drobne wady takie jak pocące sie uszczelki pod głowicą, ale to normalne w pierwszych modelach, po 95 problem znikł )

 

Tak więcx tu nie ma co wymyślać Diversion zawsze będzie lepsze od gs 500 czy hondy cb 500, GPZ 500 no to już inna bajka, kumpel ma to tez jest fajny sprzęt i chyba najlepszy wśród 500

 

Pozdro

[Mazzzi]

Obsługa minimalna(jedynie drobne wady takie jak pocące sie uszczelki pod głowicą, ale to normalne w pierwszych modelach, po 95 problem znikł )

 

taa, bo silnik przebudowali na diesla :icon_razz:

problem z pocaca sie uszczelka dotyka kazdy rocznik dywersji, wszystko zalezy od stosowanego oleju oraz przebiegu.

 

dywersja to dobry wybor jak na start, za rok bedziesz szukal fazera.

[Frem]

A cb 500 (60 km) nie jest lepsza od xj 600 ?

[marekbuli]

to zawsze 4 cylindry a nie dwa

[Mazzzi]

A cb 500 (60 km) nie jest lepsza od xj 600 ?

 

dla jednego lepsza, dla drugiego gorsza - zalezy od indywidualnych zapatrywan i potrzeb :clap:

[jeszua]

to zawsze 4 cylindry a nie dwa

 

idąc tym tropem należałoby zalać się łzami z powodu rezygnacji gdzieś w połowie lat '80 producentów motocykli z prób wprowadzenia rzędowych silników sześciocylindrowych... :wink:

a tak poważniej, to przyglądnąłbym się krzywym mocy i momentu obrotowego: najpewniej zasadnicza różnica tkwi tutaj, a nie w suchych cyferkach poziomu maksymalnego (tak podejrzewam, nie chce mi się teraz szukać). po drugie silnik r4 przejawia zazwyczaj nieco wyższą kulturę pracy od r2

jsz

 

ps. cb500 ma w pełnej wersji koników coś 57, a nie 60; to tak gwoli ścisłości