Skocz do zawartości

Posiadacze Hondy Magna razem ( Honda VF 750 , VF750 )


Mr.DiPi
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Witam szanownych forumowiczów

I stało się zaczęła palić na dwóch garach przynajmniej tak wynika ze ściągania fajki bo tłumiki gorące ale nie chodzą tylko od czasu do czasu coś tam wybucha - przynajmniej takie jest wrażenie. Chodzą 2 przednie gary - a wszystko zaczęło się od deszczu. Chociaż wcześniej już coś było na rzeczy bo dopiero jak się rozgrzała paliła na wszystkich ale i wtedy na wolnych wariowała i ciężko się uruchamiała. Na zimny odpala ok. Gaźniki synchro w zeszłym roku przejechane może 300km świece nowe. Jak pomysł jakiś po głowie chodzi to dajcie znać a jak nie to do zobaczenia na trasie. Magna 1995 750.

 

 

zamień cewki i zobacz co będzie!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kolega pisał że się przymierzał do v65 mając vt500 czyli co ? posiedział sobie na koniku i utrzymał równowagę? mam 194 i najwygodniej siedzi się w fotelu z browarkiem. jak masz kasę na v-maxsa to i tak go kupisz. przy takim wzroście mało który seryjny moto da super wygodę nawet duże endura czy chopery.

 

Ja tam nie wiem, ale jak zasiadłem w VT500 to się czułem jak na piździku.

 

 

Kolega slevy70 pytał o ilość miejsca i komfort, więc mu odpisałem, że pod tym względem oba sprzęty są bardzo zbliżone, natomiast kwestie wrażeń ogólnych jakie każdy z nich oferuje pominąłem.

 

Z mojej strony bez żadnej urazy, a dobre piwko nie jest złe ;)

 

Mam już upatrzoną Magne :) Jeśli szczęście mi dopisze, w ciągu 10 dni stanę się jej posiadaczem :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam szanownych forumowiczów

I stało się zaczęła palić na dwóch garach przynajmniej tak wynika ze ściągania fajki bo tłumiki gorące ale nie chodzą tylko od czasu do czasu coś tam wybucha - przynajmniej takie jest wrażenie. Chodzą 2 przednie gary - a wszystko zaczęło się od deszczu. Chociaż wcześniej już coś było na rzeczy bo dopiero jak się rozgrzała paliła na wszystkich ale i wtedy na wolnych wariowała i ciężko się uruchamiała. Na zimny odpala ok. Gaźniki synchro w zeszłym roku przejechane może 300km świece nowe. Jak pomysł jakiś po głowie chodzi to dajcie znać a jak nie to do zobaczenia na trasie. Magna 1995 750.

A zawory kiedy regulowałeś? U mnie,zanim nie zgłębiłem tematu też był ten problem.A wynikł z mojej ignorancji w temacie.Po prostu jak kupiłem w kwietniu ub.roku moto,to myslałem,że będę jeździł długo i szczęśliwie,a yteraz mam na to inne spojrzenie np. dzisiaj wkładałem silnik z wyremontowaną górą do pomalowanej proszkowo ramy.U mnie wtedy właśnie na tylnych nie było luzów zaworowych.Jak był zimny ,to palił,a jak się nagrzał,to wszystko się uszczelniało i tył milknął.W efekcie 7 zaworów wydechowych było do wymiany.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Dzisjaj stałem się posiadaczem Magny VF700 z 85r. Jest to mój pierwszy duży motor i od razu pytanie, co po zakupie trzeba sprawdzić/wymienić, żeby służył długo i niezawodnie. Naczytałem się trochę o rozrządzie - jak sprawdzić czy już czas na wymianę, silnik chodzi równo dobrze się wkręca, lekkie drżenie kierownicy podczas jazdy, ale jeszcze nie sprawdzałem ciśnienia w oponach. Poradźcie od czego zacząć. Tak myślałem na początek, olej, filtry, świece - podchodzę do tego jak użytkownik 4 kółek. Nie wiem tylko co z rozrządem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Koledzy i koleżanki może byście tak zagłosowali na mój motocykl w "motocyklu miesiąca" bo słabo to wygląda (wynik nie moto). Pachnie to kumoterstwem i protekcją(niepłatną) ale "wszystkie chwyty dozwolone". :icon_biggrin: Dziękuję tym, którzy już oddali jedynie słuszne głosy :notworthy:.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Dzisjaj stałem się posiadaczem Magny VF700 z 85r. Jest to mój pierwszy duży motor i od razu pytanie, co po zakupie trzeba sprawdzić/wymienić, żeby służył długo i niezawodnie. Naczytałem się trochę o rozrządzie - jak sprawdzić czy już czas na wymianę, silnik chodzi równo dobrze się wkręca, lekkie drżenie kierownicy podczas jazdy, ale jeszcze nie sprawdzałem ciśnienia w oponach. Poradźcie od czego zacząć. Tak myślałem na początek, olej, filtry, świece - podchodzę do tego jak użytkownik 4 kółek. Nie wiem tylko co z rozrządem.

Hej,mówi świerzak do świerzaka:Na moim przykładzie, mam magnę z 1982, to mogę powiedzieć,że obowiązkowo regulacja luzu zaworowego i nie sugeruj się,że dobrze się wkręca tylko to sprawdź. raczej odradzałbym wkręcanie dopóki nie posprawdzasz sobie sprzęta.Olej filtry,świeca ok, synchonizacja gaźników, sprawdzenie ciśnienia na cylindrach w celu ustalenia jak daleko do remontu głowicy.Drżenie kierownicy u mnie też jest przy niskich prędkościach ok 30-50 potem ustępuje.Wywołane jest to tym,że w trakcie użytkowania opona sie "ząbkuje"i przy niskich odczuwasz drżenie.Jeżeli wykluczysz luzy łożyska główki ramy, to tym drżeniem bym się nie przejmował.Co do rozrządu, to jak go nie słychać, to zbytnio się bym nie przejmował, ale jeżeli go słychać ,to trzeba zbierać kasę na wymianę.

Poza tym poczytaj sobie to forum, załatw sobie serwisówkę i do boju!

Bardziej doświadczeni magnaci na pewno też coś Ci poradzą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Dzisjaj stałem się posiadaczem Magny VF700 z 85r. Jest to mój pierwszy duży motor i od razu pytanie, co po zakupie trzeba sprawdzić/wymienić, żeby służył długo i niezawodnie. Naczytałem się trochę o rozrządzie - jak sprawdzić czy już czas na wymianę, silnik chodzi równo dobrze się wkręca, lekkie drżenie kierownicy podczas jazdy, ale jeszcze nie sprawdzałem ciśnienia w oponach. Poradźcie od czego zacząć. Tak myślałem na początek, olej, filtry, świece - podchodzę do tego jak użytkownik 4 kółek. Nie wiem tylko co z rozrządem.

Hej,mówi świerzak do świerzaka:Na moim przykładzie, mam magnę z 1982, to mogę powiedzieć,że obowiązkowo regulacja luzu zaworowego i nie sugeruj się,że dobrze się wkręca tylko to sprawdź. raczej odradzałbym wkręcanie dopóki nie posprawdzasz sobie sprzęta.Olej filtry,świeca ok, synchonizacja gaźników, sprawdzenie ciśnienia na cylindrach w celu ustalenia jak daleko do remontu głowicy.Drżenie kierownicy u mnie też jest przy niskich prędkościach ok 30-50 potem ustępuje.Wywołane jest to tym,że w trakcie użytkowania opona sie "ząbkuje"i przy niskich odczuwasz drżenie.Jeżeli wykluczysz luzy łożyska główki ramy, to tym drżeniem bym się nie przejmował.Co do rozrządu, to jak go nie słychać, to zbytnio się bym nie przejmował, ale jeżeli go słychać ,to trzeba zbierać kasę na wymianę.

Poza tym poczytaj sobie to forum, załatw sobie serwisówkę i do boju!

Bardziej doświadczeni magnaci na pewno też coś Ci poradzą.

 

A może polecicie jakiś, serwis w lubuskim, który to wszystko sprawdzi, bo samemu raczej nie bardzo....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam!

Od niedawna jeżdżę Madzią (vf 750c 84r.), tylko ostatnio coś odmówiła mi posłuszeństwa. Mianowicie po przejechaniu pewnego odcinka (około 4-5 km) motor zaczął tracić obroty (0 mocy, ja mu w gaz, on nic, tak jakbym nic nie zrobił). Jak wcisnąłem manetkę do spodu to jechał, tylko na 4-5 tys. obrotów zamiast 9-10. Jak obroty spadły do około 2 tys. motor gasnął. Na ssaniu jeszcze coś tam próbował odpalić, ale albo wcale już nie odpalił, albo odpalił, tylko przy dodaniu najmniejszej ilości gazu dalej gasnął (po niecałej minucie na wolnych obrotach i tak gasnął). Po około godzinie można normalnie palić motor i jechać, z tym że po przejechaniu pewnego odcinka znowu to samo. Nie będę opisywał wszystkich przygód, ale 3 razy go zwoziłem do domu na przyczepce (próbowałem wymieniać różne części, ale zawsze stawałem w tym samym miejscu jak pojechałem testować :P). No ale żeby się nie rozpisywać. Wymieniłem filtr paliwa, powietrza (wiem, że to nie to, ale i tak był już stary), wypłukałem główny bak i ten pod siedzeniem, sprawdziłem, czy paliwo dobrze się leje z każdego wężyka, kranika, pompy, baku itd. wymieniłem komplet świec. Później oddałem znajomemu mechanikowi. Przeczyścił i wyregulował gaźniki, sprawdził pompę i przekaźnik. Dalej to samo. Okazało się, że jak motor padnie, to nie ma iskry na dwóch przednich baniakach. Sprawdził cewki (dobre), podmienił moduł (kumpel obok miał ten sam motor) i dalej to samo. Powiedział mi, że jedyne co już mogło zostać to tylko impulsator. Sprawdził go i na zimnym silniku obie cewki (od impulsatora) były ok, ale jak się przejechał i zgasł motor, to pomiar na 1 z cewek pokazał 0! Więc wygląda na to, że to impulsator. Chciałem kupić w Polsce, ale Panowie zabili mnie ceną 560 zł. Więc zamówiłem w Ameryce i wyszło mnie to 300 zł. Mam nadzieję, że to to, bo niestety jeszcze się uczę, portfel chudziutki, a prace mam tylko dorywczo na weekendy. Czekam teraz na paczkę i od razu wymieniamy, bo taka pogoda, a Madzia stoi... Chciałem Was tylko zapytać (może ktoś ma jeszcze jakiś pomysł, w razie jakby to nie był impulsator) CO TO MOGŁOBY BYĆ? Z góry dzięki za podpowiedzi, bo już odchodzę od zmysłów z tą moją koleżanką.

 

PS. To zawsze się działo po przekroczeniu temperatury roboczej silnika.

Edytowane przez Travo
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Normalnie to powiedziałbym że jednak moduł, ale jak sprawdziłeś i wyszło że dobry, to może faktycznie impulsator ?

PS z doświadczenia mogę powiedzieć że V4 to raczej na zasobniejsze kieszenie, zwłaszcza jak leciwy...

SPOKOJNIE, POZWÓLMY DZIAŁAĆ NATURZE...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przed świętami byłem obejrzeć Magnę, która teoretycznie była w super stanie... Z zewnątrz faktycznie wyglądała w porządku, chociaż nie podobało mi się, że silnik siedział w ramie pod lekkim skosem, kiedy się patrzyło na niego od przodu (może kwestia mocowania, nie wiem). Z tego co się dowiedziałem kilka godzin przed moim przyjazdem motocykl był odpalany. I tu pojawił się niestety zonk - uruchamiam silnik i łapią tylko dwa cylindry. Pochodził dobre dwie minuty zanim załapała kolejna para. Niestety temperatura silnika też bardzo szybko wskoczyła za połowę skali. Silnik trochę dzwonił. Pytam więc o rozrząd, czy coś było robione (przebieg niby 30 tys. km), a właściciel na to, że mechanik naciągnął łańcuchy o dwa ząbki... :| W tym momencie mnie rozbroił. O napinacze łańcuchów i wałki już wolałem nie pytać. Przegazowałem tą Magnę ze trzy razy do 2/3 max. obrotów i zagotował się płyn, co już całkowicie zniechęciło mnie do zakupu. Jako bonus gaźniki wyregulowane tak paskudnie, że w garażu momentalnie zrobiło się czarno po tych przegazówkach (regulował ten mechanik od naciągania łańcuchów).

W sumie nie miałem pretensji do właściciela, bo facet naprawdę wierzył w to, że ten motocykl tak właśnie powinien pracować i że metody naprawy rodem z PRL-u w Magnie też się sprawdzą.

Nie chciałem na dzień dobry wpakować się w koszty. Sprzęt niepewny, a i nie najtańszy.

 

Wydałem już sporo kasy na poszukiwania i chyba poczekam na okazję, kiedy ktoś będzie chciał sprzedać taki motocykl jako złom. Złom, w który faktycznie opłaci się wsadzić kilka tysięcy złotych, żeby go odpicować. Bo co z tego jeśli z zewnątrz maszyna wygląda jak malina, przez co kosztuje krocie, skoro na dzień dobry czeka ją remont silnika.

 

Tym czasem zamiast Magny kupiłem enduro, który był moim planem B i teraz mam dwa motocykle o różnym przeznaczeniu. Nie pozostaje mi nic innego jak od czasu do czasu przejrzeć oferty. Być może uda się kiedyś znaleźć V65 w opłakanym stanie, żeby potem przywrócić jej świetność ;)

Edytowane przez gromov
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...