Jak przykręcić, żeby nie zgubić tablicy ?

[Brygi]

Nakrętki z "czymś plastikowym" :biggrin: ,albo dwie nakrętki i zakontrować.

[Darekcb500]

Panie za 100zł kupisz dwie tablice :clap:

Nie wiem jak u ciebie ale u mnie wtornik kosztuje 52zl i czeka sie 2 tygodnie

 

Ja mam swoją tablice przykreconą na dwóch srubach 8

Daj po jednej podkladce ,takich jakich sie uzywa do uszczelnienia srób w blaszanych dachach (od dolu guma ,od góry metalowa podkładka) Dwie nakretki samokątrujące i po sprawie :biggrin:

[Adam M.]

Niekoniecznie po sprawie, mnie caly rog tablicy sie po prostu urwal, bo jedna ze srub zlapala lekki luz. Skrecona byla z podkladkami sprezynowymi.

Tak ze wszystko zalezy od rodzaju moto - british twin taki latwy do skrecania nie jest :biggrin:

 

Adam M.

[Dario.G]

Ja mam tak:

Podkładka pod tablicę , nity w czterech narożnikach tablicy lub dwa na środku- oba sposoby mocowania dobrze trzymaja.Sprawdzone w tym i poprzednim sprzęcie. Nikt nie jest w stanie tak zamocowanej tablicy zdjąć a i sama na pewno nie odpadnie. Dodatkowo mozna sobie na ramce jakiś ładny napis strzelić :biggrin: , ja mam GS 500E :clap:

[Nitomen]

btw poco ci tablica ?? jak by co redukcja o 2 w dol odkrecasz manete i tyle cie widzieli :icon_exclaim:

Edytowane 22 Lipca 2006 przez Nitomen

[IG x]]

Gumowe podkladki, sruby z takim plastikiem w srodku, mozesz tez nakrecic 2 nakretki i mocno zacisnac, powinno byc Ok. Pozdr

 

To sie nazywa NAKRETKA SAMOKONTRUJACA!

 

tak na przyszlosc :icon_exclaim:

[zajac]

Nikt nie wspomniał o trytytytkach.

A bez nich byłaby bida.

[bartekl]

Nikt nie wspomniał o trytytytkach.

A bez nich byłaby bida.

 

trytytki pekaja !

ale ratowaly moja tablice w trasie jak zgubilem srube :icon_exclaim:

[andrzejtomecki]

' date='22 Lipiec 2006 - 12:33' post='671368']

To sie nazywa NAKRETKA SAMOKONTRUJACA!

 

tak na przyszlosc :)

 

to samo chcialem napisac, bo az mnie oczy bolaly jak ktos juz chyba 4 raz pisal " z tym czyms plastikowym w środku".

Ja mam przykręcona tablicę na nakrętkach samokontrujących a pod nimi normalne blaszane podkladki a pod podkladkami dętki w kształcie podkladki aby wyeliminowac drgania. Trzeci sezon i trzyma sie ;)

Edytowane 24 Lipca 2006 przez andrzejtomecki

[bekriss]

Jest wiele sposobow na zapewnienie samohamownosci. Sa roznego rodzaju podkladki, nakretki samohamowne, srodki w plynie. Zawsze mozna tez obliczyc pochylenie lini srubowej i moment dokrecenia sruby tak zeby nie puscila. Tylko po co. Ja dokrecilem mocno i trzyma :)

[Wazzabii]

ja z poczatku mialem na 2 srubach z nakretkami samokontrujacymi... a ze byla przykrecona prawie u samej gory (nad literkami wojewodztwa) to w lesie raz odstrzelila galaz i tablica sie zgiela... i zaczel sie problemy zaczela pekac od drgan... raz w lesie ja prawie zgubialem ale kumpel mnie uprzedzil ze mi juz dynda wiec ja schowalem do plecaka, w garazu dorobilem blaszki i mam juz na 4 srubach...ale dalej peka... teraz sa juz 2 kawalki :icon_rolleyes:

musze sprobowac z tym patentem z gumowymi podkladkami w celu wyeliminowania drgan... ale tlumik dmucha konkretnie na tablice... dlatego te drgania... ehhh

 

btw

ile jest kary za tablice w 2 kawalkach?

 

pozdro

[bread]

-po prostu podkładki sprężynujące i po kłopocie :icon_rolleyes:

[thefex]

 

Nie to, że jesteś niemiły.. Jesteś niewychowany i w dodatku chyba nachlany kolego... Stań prosto i wytrzyj smarki spod nosa...

 

Chcesz piwko ? :icon_rolleyes:

 

Nie chodzi jak przykręcić - chodzi jak nie zgubić. Pomysły podobne jak tu wyczytuję miałem ale chciałem być na 500% pewien..

 

spoko loko ziomuś te :icon_mrgreen:

fakt, mam problemy z zatykajacym sie nosem, lecz nie sa to gowniarskie smarki jak mniemasz :icon_razz:

 

a co do tematu.. jak dobrze skrecisz to nie zgubisz.. w akcie desperacji mozesz zrobic jeszcze 2 male otworki w jakims malo widocznym miejscu i spiac tablice na takie plastkykowe terkotki (paski zaciskowe?), to nawet jak ci wszystkie sruby odpadna to blacha sie bedzie dyndac na tym mocowaniu..

btw ja co jakis czas lapie za tablice i patrze, czy aby luzow nie ma.. polecam sprawdzac to tak samo czesto jak kontrola poziomu oleju, wtedy nic nie zgubisz

 

p.s.

polecam wszystkim przykrecic blache na min. 3 sruby (tworzace trojkat), bo na 2 tablica ma tendencje do lamania sie (tak jak u mnie, dlatego teraz mam skrecone na 6 srub i jest gicior.. ale moto ciezsze o te 200 g ;) )

Edytowane 26 Lipca 2006 przez thefex