Skocz do zawartości

skladanie sie w winklach z "kolanem"


Osek22
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Bo opierając masę ciała o wewnętrzną kierownicę wywierasz na nia nacisk, powoduje to oczywiście reakcję motocykla ktory skręca w tę strone, ale bez kontroli siły.

Pozycja potrzebna jest do tego by mieć swobodne ręce, czyli pełną kontrolę, a zewnetrzny podnóżek jako oparcie dla wywarcia siły na wewnetrznej kierownicy. Tak bardziej obrazowo. Nie mając oparcia odepchniesz siebie od kierownicy, a nie kierownicę od siebie i motocykl skręcał będzie ociężale lub wcale.

 

Dlatego własnie oparcie się o kierownicę przy nieumiejetnym zrobieniu pozycji powoduje pozornie łatwiejsze skręcanie, tak samo powieszenie się na zewnetrznej kierownicy, ale skuteczność zawieszenia i przyczepność opon to skończona rzecz. O braku kontroli nie wspominając.

http://ducatisti.pl/ PORTAL POŚWIĘCONY MARCE DUCATI
http://motomaniax.pl/ jedyny 100% serwis ducati w warszawie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

mam problem z hamowaniem na sportowych motocyklach. Probuje wbijac stopy w podnozki, ale i tak zsuwam sie na bak i w koncu zapieram sie o kierownice. Potem poprawiam pozycje(cofam sie na siedzeniu) i dopiero wtedy zakrecam. Dodam, ze sciskanie baku udami przy hamowaniu pomaga ale nie na tyle, zebym byl w stanie sie nie przesunac do przodu do niewygodnej pozycji. Jak to sie robi poprawnie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak w skrócie (poprawcie jak coś zapomniałem czy pomyliłem):

Przed zakrętem w prawo (zakładam, że jesteś odsunięty w tył od baku, bo jedziesz złożony za owiewką):

1) przesuwasz dupę na prawo

2) mocno klinujesz lewą stopę o podnóżek i lewe udo o bak (warto mieć dobrze ustawione wszystko)

3) wychylasz się zza owiewki i zaczynasz hamować + wystawiasz prawe kolano

4) składasz się, powoli odpuszczając hebel i pamiętając, żeby głowa była jak najniżej

5) jak poczujesz, że dotykasz kolanem, to je lekko chowasz i składasz się mocniej

5) zwalniasz do końca hebel, natychmiast zaczynasz ciągnąć gazem, ale spokojnie

6) patrzysz się w pizdu daleko za zakręt i odwijasz tak śmiało, na ile czujesz
7) podjeżdżasz pod wyświetlacz z czasami okrążeń i drapiesz się w głowę, czemu jesteś o 15 sekund wolniejszy od innych na kółku ;)

Ważne: nie przesuwasz się w przód i w tył w żadnej fazie zakrętu, bo tylko zdestabilizujesz maszynę. Jak poczujesz, że źle siedzisz to już lepiej nie kombinować, tylko przejechać zakręt tak, jak jest, ale bez wiercenia się.

Edytowane przez Sherman
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mam problem z hamowaniem na sportowych motocyklach. Probuje wbijac stopy w podnozki, ale i tak zsuwam sie na bak i w koncu zapieram sie o kierownice. Potem poprawiam pozycje(cofam sie na siedzeniu) i dopiero wtedy zakrecam. Dodam, ze sciskanie baku udami przy hamowaniu pomaga ale nie na tyle, zebym byl w stanie sie nie przesunac do przodu do niewygodnej pozycji. Jak to sie robi poprawnie?

 

Masz jakieś pół procenta szansy nauczyć się tego poprawnie przez internet.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem o kim mowa, ale podejrzewam że ten self-made ścigant uczył się jednak nie tylko sam ze sobą i swoim komputerem, ale też korzystał z instruktażu w realu.

 

 

Ja nawet sam jestem ciekawy czy nic się nie zmieniło w tej kwestii, bo jakieś dwa sezony temu był zdania że kursy doskonalenia techniki jazdy nie są niezbędne żeby nauczyć się dobrze jeździć na torze. Ale z drugiej strony nie chcę go stawiać w niezręcznej sytuacji bycia "wywołanym do tablicy". Może ktoś kto się ściga(ł) wyrazi swoją opinię na temat takich kursów.

Why... So... Serious

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dlatego napisałem że pół procenta a nie zero. Generalnie się domyślam :) ale poziom świadomości z którego startuje kolega ruso ze swoimi wątpliwościami to jednak nie ta liga :)

 

Widziałem po prostu kilku dużo szybszych ode mnie, którzy na placu robili dokładnie te same błędy i otrzymywali dokładnie te same instrukcje co ja.

 

O konieczności czy przydatności doszkalania nic nie powiem, bo wszystko zostało już powiedziane, a oczywiste rzeczy są oczywiste :)



Jedno jest pewne, że pytać warto. Wiedzy z jakichkolwiek źródeł nigdy za wiele. No chyba, że źródła są niewiarygodne :)

 

 

Przecież jak jest w internecie to jest wiarygodne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie da się ukryć że są zawodnicy którzy będąc już na światowym poziomie sięgają po pomoc instruktorów jazdy, np. Camier. Każdy musi sam zdecydować czy taki kurs jest mu/jej potrzebny czy nie.

 

Ale moim zdaniem to więcej niż pół procenta ;)

Why... So... Serious

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Przecież jak jest w internecie to jest wiarygodne.

Tego nie napisałem :)

Zakładam jednak, że jest tutaj kilka osób które znają się dobrze na temacie i nawet jeśli ktoś napisze bzdurę to znawcy szybko wyprostują temat.

Rozróżniajmy źródło takie jak FM i dedykowany wątek od porad na pudelku czy gdzieś tam :)

 

Pozdr.

F.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...