Skocz do zawartości

skladanie sie w winklach z "kolanem"


Osek22
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Sprawa jest niezwykle prosta.

Aby prawidłowo hamować na sportowym motocyklu, ale i kazdym innym, należy prawidłowo wykonywać wszystkie składowe prawidłowej pozycji i prawidłowości obsługi motocykla. Inaczej mówiąc należy jeździć prawidłowo w kontekście techniki jazdy.

Na temat każdej skłądowej można się rozpisywać, ale nic nie zastapi treningu pod okiem instruktora.

 

Cieszę się że mogłem pomóc.

http://ducatisti.pl/ PORTAL POŚWIĘCONY MARCE DUCATI
http://motomaniax.pl/ jedyny 100% serwis ducati w warszawie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak w skrócie (poprawcie jak coś zapomniałem czy pomyliłem):

 

Przed zakrętem w prawo (zakładam, że jesteś odsunięty w tył od baku, bo jedziesz złożony za owiewką):

1) przesuwasz dupę na prawo

2) mocno klinujesz lewą stopę o podnóżek i lewe udo o bak (warto mieć dobrze ustawione wszystko)

3) wychylasz się zza owiewki i zaczynasz hamować + wystawiasz prawe kolano

4) składasz się, powoli odpuszczając hebel i pamiętając, żeby głowa była jak najniżej

.....

czyli jak ja w tym momencie składania zaczynam jechać na gazie to źle .... kurde sie pogubiłem :)

Tutaj niewygodne fakty też znikają !

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zależy od toru jazdy, ale rozpatrując kwestię pojedyńczego zakrętu, nie powinno się przyspieszać przed wysterowaniem motocykla.

Gaz dopiero po inicjacji skretu. Do skręcania jest potrzebna przyczepność przedniego koła. Po wysterowaniu niejako przód przestaje być potrzebny i można odwijać.

http://ducatisti.pl/ PORTAL POŚWIĘCONY MARCE DUCATI
http://motomaniax.pl/ jedyny 100% serwis ducati w warszawie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sprawa jest niezwykle prosta.

Aby prawidłowo hamować na sportowym motocyklu, ale i kazdym innym, należy prawidłowo wykonywać wszystkie składowe prawidłowej pozycji i prawidłowości obsługi motocykla. Inaczej mówiąc należy jeździć prawidłowo w kontekście techniki jazdy.

Na temat każdej skłądowej można się rozpisywać, ale nic nie zastapi treningu pod okiem instruktora.

 

Cieszę się że mogłem pomóc.

Buhaha, oplułam monitor :laugh: :laugh: :laugh:!

Theo - świetne :lalag:

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Theodor

 

ja rowneiz dokladam sie do Piorka, Samemu mozna sie uczyc i dojsc do perfekcji, tyle, ze trwa to dlugo lub dluzej niz za dlugo.

 

Co do kosztow.

 

Samemu dochodzac do perfekcji mozna sie przeszlifowac. Ile kosztuja czesci nie musz chyba mowic. Warto wiec moze rozwazyc, czy szkolenie nie bedzie tansze od szlifu, watki utraty na zdrowiu i rehabilitacje pomijam, bo jak sie jest mlodym i pieknymto to akurat nie gra roli :icon_mrgreen:

 

:crossy:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niezupełnie mogę się zgodzić.

Motocykl jest nieintuicyjny w kwestii fizyki ruchu, a z fizyki jako składowej wynika technika jazdy.

Nie do wszystkiego da się dojść samemu, mimo lat doświadczenia, bo trzeba by się zdoktoryzować z fizyki.

 

Najlepszym przykładem jest fakt że latami ludzie jeździli nie wiedząc dlaczego motocykl skręca i co trzeba zrobić by było to sprawne. Dopiero opisanie zjawiska przeciwskrętu, dało narzędzia kierowcom do świadomego wpływu na sterowanie motocyklem. (chociaz do tej pory zdazają sie mimo to ludzie którzy twierdza że skrecaja inaczej).

 

A zjawisk w technice jazdy wynikających z fizyki czy budowy motocykla jest znacznie więcej i znacznie bardziej skomplikowanych. Nie wszystko da sie samemu odkryć, zreszta po co wyważać otwarte drzwi.

 

Można jeździć samemu i samemu się uczyć, ale będzie to niewspółmiernie mniej skuteczne niż nauka pod okiem instruktora posiadającego wiedzę, którą samemu byśmy latami zdobywali, lub nawet nigdy nie odkryli. O poprawności wykorzystania wiedzy nie wspominając.

http://ducatisti.pl/ PORTAL POŚWIĘCONY MARCE DUCATI
http://motomaniax.pl/ jedyny 100% serwis ducati w warszawie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 miesiące temu...
  • 4 tygodnie później...

Theodor, jak zwykle musze przyznac Ci racje. Piszac dojsc do perfekcji mialem na mysli dojsc do pewnego stopnia. Dalej sie nie dojdziebo sa granice, dopiero ktos kto ma o tym pojecie moze poprowadzic dalej.

 

Pozdrawiam

 

:crossy:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"SZKOŁA SCHODZENIA NA KOLANO" ??? Ludzie co Wy macie z tymi kolanami, weźcie się za poprawianie pozycji, toru jazdy, dohamowania, wyjścia z zakrętu etc. Założę się że 90% pytających o te kolana w życiu nie jechała po torze i nawet się tam nie wybiera a to właśnie tam i tylko tam ćwiczy się jazdę która to umożliwia. Ja na slovakii mam czasy gorsze od czołówki o kilka sekund a do prawdziwych kolan jeszcze mi brakujeeeee, właśnie te kilka sekund (fotka w zał). Na ulicę w ogóle nie zakładam sliderów, bo są niepotrzebne, w życiu bym się nie odważył jechać 130km/h na autostradowym ślimaku a przy stówce się kompletnie nie przydają.

 

Żeby rozbawić swoją ekipę nawet pokusiłem się o zrobienie takiej aukcji.

 

http://allegro.pl/ShowItem2.php?item=4279786675

 

 

Dajcie sobie na wstrzymanie z tym ciągłym "SCHODZENIEM NA KOLANO".

 

Jedźcie na tor, bardzo dobrze jest z poćwiczyć Mirkiem na kisielinie, tor bardzo wymagający i wycieńczający, dostaniecie tam kupę wskazówek jak jeździć a kolano przyjdzie samo. Zasada jest prosta, jeżeli wciąż zadajesz sobie i innym pytanie jak jeździć na kolanie, to znaczy że jest na to stanowczo za wcześnie.

post-2603-0-41391900-1402479449_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolana mają swoje ochraniacze, nowe slidery wystają dobre 3cm na każdą stronę i ja np czuję przy dużych prędkościach jak stawiają opór wiatrowi i odciągają mi nogi od motocykla, przy miejskim przeciskaniu też nie pomagają. Poza tym nie mówię, żeby je ściągać, jak komuś nie przeszkadzają. Mnie przeszkadzają bo miałem dotychczas dainesy i każdy z nich ważył ze 200g i robił mi niepotrzebny balast na tych kolanach, a starte po co trzymać na nogach (jak można spieniężyć :D)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolana mają swoje ochraniacze, nowe slidery wystają dobre 3cm na każdą stronę i ja np czuję przy dużych prędkościach jak stawiają opór wiatrowi i odciągają mi nogi od motocykla, przy miejskim przeciskaniu też nie pomagają. Poza tym nie mówię, żeby je ściągać, jak komuś nie przeszkadzają. Mnie przeszkadzają bo miałem dotychczas dainesy i każdy z nich ważył ze 200g i robił mi niepotrzebny balast na tych kolanach, a starte po co trzymać na nogach (jak można spieniężyć :D)

Nie, no te 200g mnie przekonało. Zdejmuję.

Aha, i wybiorę się do pana Mirka (dobrze mówię?) na Kisielin, to będę schodzić na kolano i łokieć, tak? Dzięki. Wreszcie odnalazłam sens swej motocyklowej drogi...

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...