skladanie sie w winklach z "kolanem"

[Sherman]

Albo załóż gumy Pirelli i od razu ćwicz łokcie ;) Wciąż jestem pod wrażeniem tego, co to potrafi. Inna sprawa, że samochodem też jeździłem na oponach tej marki i szybko doszedłem do wniosku, że w pojedynku z prawami fizyki inżynierowie Pirelli wychodzą zwycięską ręką... Na winklach aż nadwozie trzeszczało :)

[Limo]

Sherman a na jakich jeździsz? Supercorsy czy slicki?

[Sikor]

Sherman, kurdę, założyłeś slicki super softy, "kwalifikacyjne". Widziałeś jak Ci ta zajebiście przyczepna opona momentalnie zeszła? To są opony mega wyczynowe. Taki numer to tak jak włączyć god mode w Starcrafcie :) .

Edytowane 6 Września 2012 przez Sikor

[Sherman]

No wiem, ale jakbyś miał się umówić raz na miesiąc z zajebistą laską, albo 3 razy częściej z taką, która Ci odpowiada na 50%, to co byś zrobił?

 

ps. wiem, jedno nie wyklucza drugiego ;)

[tostek]

Mam pytanie. Jak ogarnąć granicę wciśnięcia przedniego hebla?

Wydawało mi się że hamuję ciągle tak samo ostro, a okazało się że musiałem to robić na granicy bo tak mnie znowu w lbl sponiewierało że dojść do siebie nie mogę.

Czy wystawiona wewnętrzna noga przy dohamowaniu, jak to robią w moto gp, jest właśnie po to żeby uniknąć takich sytuacji?

Zdjęło mnie w stronę zakrętu w takim tempie że nie ogarniam.

[kivi]

Mi całkiem nowa supercorsa sc1 starczyła na 250 kilometrów w białej podlaskiej. To chyba nieźle?

[tostek]

Tostek znowu się wyjebałeś?

 

Tak, ćwiczę upadki

[Bimbak]

Tak szczerze to jak Ty nie wiesz co źle zrobiłeś to my ci bez filmu nie pomożemy. Jak wyglebiłeś w zakręcie? W złożeniu już (mogłeś podeprzeć seta), czy w trakcie składania się? Nie rób sobie jaj z tą nogą.

Edytowane 14 Września 2012 przez Bimbak

[Limo]

Tostek a stosujesz zakładkę? :D

 

Nie no poważnie pytam, bo jak nie to w momencie gdy puszczasz hebel w głębokim złożeniu zawieszenie się rozpręża gwałtownie i to może doprowadzić do gleby.

[tostek]

to było przed zakrętem, na prostej drodze, nawet nie zacząłem skręcać :)

zwykłe dohamowanie, tam nie wiem ze 100km/h może (pierwszy zakret w prawo po lekkim łuku i prostej startowej)

Dohamowanie jak każde wcześniej i nagle jebut w mgnieniu oka

Ręce opadają

Edytowane 14 Września 2012 przez tostek

[Limo]

Zmień moto bo wygląda na to że ciąży na nim klątwa ;)

[Bimbak]

opony ,olej na drodze, zbyt gwałtownie klamke atakujesz?

Ja jak zaczynam się składać to zaczynam też odpuszczać klamkę - w sumie to chyba zaczynam odpuszczać już w momencie jak pomyśle o skręcie i zanim w ogóle zacznę się ustawiać do zakrętu, ale ja też za szybki nie jestem :P Odpukać - jednak, na razie upadków nie trenuje ;)

[Michalski]

Michalski zasadniczo mam wolną chwilę w pracy, miałem iść kupę, ale muszę się nastroić. To napiszę coś o tym zdjeciu.

Zaczynając od głowy, trochę patrzysz więc powiedzmy okej.

Mógłbyś skręcić ramona z biodrami w stronę zakrętu, może się coś pochylić.

Patrząc na ręce odnoszę takie wrażenie że się kurczowo trzymasz kierownicy i pchasz ją od góry, a nie od siebie.

Na tym zdjęciu dobrze nie widać czy dociskasz zewnętrzną nogę do zbiornika, i w sumie co tu wymyslać.

Musisz motor zmienić, bo to bez sensu..

No i zakładka musi być, oj musi.

 

 

Yuby, to jest ta zakładka?

[Gość komandosek]

wygląda jak nieletnia zakładka

[ks-rider]

wygląda jak nieletnia zakładka

 

Ale tylko wyglada w real jak by ci wziela to by Ci uszy odfrunely.

 

:crossy: