Olsen Opublikowano 7 Czerwca 2006 Udostępnij Opublikowano 7 Czerwca 2006 Współczuję, ale najważniejsze, że Tobie nic się nie stało. Motocykl się naprawi/zamieni na inny. Trzymaj się. PS Czy miałeś wykupione AC? Cytuj Romet Pony > Romet Ogar 205 > MZ ETZ 251 > Suzuki GSF 600 S Bandit i Peugeot SV 50 > Yamaha YP 250 R X-Max > Merida Freeway 9300 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
szopen Opublikowano 8 Czerwca 2006 Autor Udostępnij Opublikowano 8 Czerwca 2006 (edytowane) Współczuję, ale najważniejsze, że Tobie nic się nie stało. Motocykl się naprawi/zamieni na inny. Trzymaj się. PS Czy miałeś wykupione AC? miaalem ale to wszystkim sie moj tato zajal ja staram sie nie przejowac wazne ze jestem ok i bede mogl dalej jezdzic. EDIT. hmmm dobrze zee mam jeszcze honde cr :banghead: Edytowane 8 Czerwca 2006 przez szopen Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
SUCHY Opublikowano 8 Czerwca 2006 Udostępnij Opublikowano 8 Czerwca 2006 Nooo, kolego Ty to mozesz uważać się za szczęściarza !! Jężeli nic Ci się nie stało to w ogóle super. Co tam moto. Piszesz, że masz drugi.Uważaj na siebie.Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
karol1001 Opublikowano 8 Czerwca 2006 Udostępnij Opublikowano 8 Czerwca 2006 A mógłbyś wytłumaczyć jak to zrobiłeś że sie w niego wsypałeś? Zajechał ci, nagle sie pojawił, nagle zahamował? Bo nie rozumiem jak to zrobiłeś że rozbiłeś sprzęt którym pewnie nie przekraczasz za często nawet 80 km/h ??? I to jeszcze w trakcie skrecania z drogi głównej na podporządkowaną? To z jaką prędkością wykonywałeś ten skręt??? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
trajka66 Opublikowano 8 Czerwca 2006 Udostępnij Opublikowano 8 Czerwca 2006 Nom rzeczywiscie przykra sprawa, ale nie poddawaj sie sprzeta sobie sprawisz nowego, najwazniejsze ze z Toba jest ok !! Co do samego wypadku to tez nie czaje jak mozna tak rozbic maszyne przy skrecie na podporzadkowana przeciez wiadomo ze nie mogles jechac z duza predkoscia. Ale jak sam piszesz ze jestes jeszcze w szkou jak sie pozbierasz opisz to dokladniej. Szybkiego powrotu na sprzeta zycze !! Trzymaj sie ! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
SEBOOL Opublikowano 8 Czerwca 2006 Udostępnij Opublikowano 8 Czerwca 2006 Ładne szczęscie masz!Ja wpadłem prz glebie niby w kszaki a co sie pozniej okazało zdarłem skóre z uda <bleee> , i złamałm palec chyba bo do dzis mam cos z nim nie tak ;/, a do tego wpadłem w pokrzywy!pozdr. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Maxv Opublikowano 8 Czerwca 2006 Udostępnij Opublikowano 8 Czerwca 2006 jesteś teraz bogatszy o jedną życiową mądrość.....a tego ci nie zabierze nikt ...skorzystaj ...warto .... :buttrock: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Krzych Opublikowano 8 Czerwca 2006 Udostępnij Opublikowano 8 Czerwca 2006 Nie myśl o motorze bo masz drugi i możesz ich mieć wiele, natomiast zdrowie i życie jst jedno. Dostałeś drugą szansę więc ciesz się z tego i szybko wracaj do zdrowia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kali00 Opublikowano 8 Czerwca 2006 Udostępnij Opublikowano 8 Czerwca 2006 Ważne ,że Ty jesteś cały i zdrowy. Moto kupisz jeszcze lepsze. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość KrzyChules Opublikowano 9 Czerwca 2006 Udostępnij Opublikowano 9 Czerwca 2006 sprzeta poskaladasz i bedziesz smigal dalej nie zalamuj sie , stalo sie trudno trza zyc dalej wracaj do zdrowia ! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
szopen Opublikowano 9 Czerwca 2006 Autor Udostępnij Opublikowano 9 Czerwca 2006 jesteś teraz bogatszy o jedną życiową mądrość.....a tego ci nie zabierze nikt ...skorzystaj ...warto .... :buttrock: Dokladnie a w zakret wjezdzalem 90.... i byl czysyty nagle sie pojawil i ejszcze stanol za blisko!! i w niego wpierolilem sie;/ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
awful Opublikowano 9 Czerwca 2006 Udostępnij Opublikowano 9 Czerwca 2006 ech wczoraj sam bym sie skasował ostro... lesna droga ,zakręt w prawo, jade ok 60... nagle zauwazyłem,ze moto przestał skręcać...(piasek? wilgoć?) wyprostowałem i hamuję. skonczyłem na sąsiednim pasie oczywiście- spojrzałem na zakręt w lewo przede mną,pomyslałem: dobrze,ze nic nie jedzie- i w tym momencie wyskoczył z niego koles... nerwowy jakiś-ale to dobrze- po heblach dal ostro z 40m ode mnie, chumra dymu i kurzu. minęliśmy się jak w anglii, przeprosiłem go(tylko gestami,ale dość solidnie) i pojechałem dalej. powinienem zrobić to słownie,ale szok zrobił swoje... kurcze- nie jechalem szybko, szczerze nie wiem czemu mnie wywaliło z zakrętu... dobrze,ze wszyscy cali...mam nadzieję,ze bardzo goscia nie zraziłem do motocyklistów... najgorsze jest to,ze słabe wnioski wyciągam z takich sytuacji... szybko zapominam... a dziś po deszczu lekkim skończyłem hamowanie na światłach przed przejściem pod koniec przejścia... zablokowało mi przenie koło i mimo puszczenia i rozpoczęcia od nowa -blokowało mi je bardzo szybko... wiedziałem,ze jest mokro,wziąłem na to poprawkę jak hamowałem(nie było mowy o ostrym hamowaniu)... kurde jak cięzko wszystko przewidzieć...wydaje się,ze warunki są takie a okazuje się,ze kompletnie inne... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zalmen3 Opublikowano 9 Czerwca 2006 Udostępnij Opublikowano 9 Czerwca 2006 Wspolczuje kolego, wiem jak to jest rozwalic swoje cudo... wazne, ze jestes caly, a moto sie kupi inne. Trzymaj sie. Pozdrawiam Cytuj Internetowy sklep komputerowy http://mirwit.com.pl Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mierzwa2 Opublikowano 9 Czerwca 2006 Udostępnij Opublikowano 9 Czerwca 2006 Nie martw się cały jesteś,dziewczyna uratowana (szczęście że nie jechała) więc teraz tylko brać się za naprawę albo za nową maszynę!!! Niestety żal dupę ściska jak patrzysz na maszyne w którą tyle pracy włozyłeś a ona jest po dzwonie.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
milosz-RR Opublikowano 17 Czerwca 2006 Udostępnij Opublikowano 17 Czerwca 2006 Trzymaj sie mistrzu (z takim wsparciem trudno zeby nie) skoro mowisz ze masz auto casco wykupione to masz nowy motorek, a kazde malowanie da sie powtorzyc albo zrobic jeszcze lepsze. Szybkiej odbudowy sprzeta i zeby to doswiadczenie nie ucieklo ci przez palce. Coz experiance is expensive. Cytuj SUPPORT 18 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.