stopmen Opublikowano 17 Maja 2006 Udostępnij Opublikowano 17 Maja 2006 siemano, niedawno wrocilem na szczescie o wlasnych silach ale moto troche dostalo.mam suze sv650s od 3-dni i dzis mnie troche ponioslo, wyprzedzanie, winkielek, zlozenie, no i ....nie zmiescilem sie. Nie wiem czy to moj blad, ze za szybko wyprostowalem moto probujac hamowac a moglem sie bardziej zlozyc czy po prostu za szybko ale fakt faktem gleba byla. moja pierwsza i na szczescie bezbolesna :) predkosc wejscia w zakret ok 70-80 km/h, jak wyprostowalem i wychamowalem troche moze do 40 km/h to za*eb.. w kraweznik i polecialem ok 3m. nic zbytnio nie widzialem kozolkujac ale na szczescie upadlem na miekka glebe. Bardzo sie ciesze ze mialem kurtalke z ochraniaczami i dobre rekawice bo inaczej to byloby kiepsko.Czulem uderzenie kaskiem o cos i raminiem. Teraz tak analizuje to wszysko i przypomina mi sie gleba cytryny jak wszyscy go zjechali ze sie jeszcze cieszy, ale ja mam to samo, niewiem czemu bardziej chce mi sie teraz smiac niz rozpaczac, ale pewnie dlatego ze czesto smigam bez ubrania a akurat teraz ubralem, i tez dlatego ze nic mi sie nie stalo.Moto ma uszkodzone: prawy migacz, prawa klamka, dzwignia hamulca noznego, zdarty prawy ciezarek, prawe owiewki troche i tlumik troche zmeczony. wbije foty jak ochlone. ps. tylko bez zjebek, wiem ze glupota i mam nauczke, szkoda ze teraz zamiast na tank to na czesci wydam, ale jak to mowia "nie ma tego zlego" wiec moze pochamuje to moj temperament :) .zreszta motocykliscie dziela sie na tych co lezeli i tych co beda lezec :)ps2. ku...a troche mnie leb napierd.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
aker Opublikowano 17 Maja 2006 Udostępnij Opublikowano 17 Maja 2006 Zawsze lepiej próbować się bardziej złożyć. Jest wtedy szansa że się uda. Trzeba przyznać że mimo wszystko dało Ci się, bo straty nie są duże, a uszczerbek bardziej na honorze niż na zdrowiu :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wieczny student Opublikowano 17 Maja 2006 Udostępnij Opublikowano 17 Maja 2006 (edytowane) A ja niedawno zajrzałem do przyklejonego tematu Pawła w tym dziale. Napisał on porady niejakiego Janusza (zbyt krótko jestem na forum, by dokładnie znać ową postać). I ten pan J. napisał o countersteeringu w zakręcie, który robi się "ciasny". Należy zastosować CS, mocnej się złożyć i dodać gazu... W sumie dopiero gdy to przeczytałem zacząłem kombinować w tę stronę. Zawsze myślałem, że należy wyprostować, cisnąć heble ile się da, a potem znów się złożyć i dokończyć zakręt. Źle...Choć dotychczas przestrzeliłem tylko dwa winkle, lewe, ale to było z koszem, inna bajka :). Serducho zaczyna mocniej walić, jak ponad 300kg pierwszy raz w życiu Ci się podnosi i zaczyna jechać nieoczekiwanie na dwóch kołach tuż przed szczytem zakrętu :) :) :). Edytowane 17 Maja 2006 przez wieczny student Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
drogowiec Opublikowano 17 Maja 2006 Udostępnij Opublikowano 17 Maja 2006 Dużo szczęścia i tak miałeś. Przeczytaj te porady Janusza, bo doświadczony motonita jest. Pozdrówka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bekriss Opublikowano 17 Maja 2006 Udostępnij Opublikowano 17 Maja 2006 mi tez na pierwszych jazdach zdazylo sie zle wejsc w zakret. Najgorsze co mozna zrobic to spanikowac i mocno hamowac. Z czasem lepiej oceniam zakret i dobieram do niego predkosc, bieg, obroty i nie pamietam kiedy najadlem sie strachu ze sie nie wyrobie. Dzieki lepszej ocenie i obraniu toru jazdu skaldam sie coraz bardziej co jest oczewiscie przyjemne :) Choc musze przyznac ze na salmopolu musialem ostro hamowac bo zauwazylem ze na moim torze jazdy w zakrecie jest piach. Tyle ze zauwazylem to zanim jeszcze sie zlozylem i sie shamowalem po czym pokonalem zakret od poczatku do konca po wewnetrznej. Trzeba uwazac a szalec to tylko na sprawdzonych odcinkach bo mozna sie naciac na piach, zwirek, jakas maz, olej , poprzeczne nierownosci i moze byc nieciekawie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Olsen Opublikowano 17 Maja 2006 Udostępnij Opublikowano 17 Maja 2006 Zawsze lepiej próbować się bardziej złożyć. Jest wtedy szansa że się uda.Tylko czasem ciężko jest przełamać lęk przed głębszym złożeniem - mi się kiedyś nie udało na skuterze i przytarłem oponą o krawężnik (winkiel w lewo), na szczęście "maszyny" nie położyłem, ale strachu się najadłem. Cytuj Romet Pony > Romet Ogar 205 > MZ ETZ 251 > Suzuki GSF 600 S Bandit i Peugeot SV 50 > Yamaha YP 250 R X-Max > Merida Freeway 9300 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
aker Opublikowano 17 Maja 2006 Udostępnij Opublikowano 17 Maja 2006 Tylko czasem ciężko jest przełamać lęk przed głębszym złożeniem - mi się kiedyś nie udało na skuterze i przytarłem oponą o krawężnik (winkiel w lewo), na szczęście "maszyny" nie położyłem, ale strachu się najadłem.Też parę razy miałem mokro w gaciach przy takim manewrze, jednak moje doświadczenia skłaniają do jego stosowania : raz się wywaliłem bo hamowałem i kilka razy miałem mokro ale się nie wywaliłem. Po prostu trzeba działać wbrew naturze :) (tak przynajmniej to wygląda) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
stopmen Opublikowano 17 Maja 2006 Autor Udostępnij Opublikowano 17 Maja 2006 Zawsze lepiej próbować się bardziej złożyć. Jest wtedy szansa że się uda.latwo powiedziec, tylko to byl moment, zlozylem sie dosyc konkretnie, ale w polowie zakretu przy tym zlozeniu i tak moto szlo do zew. a ze predkosc dosc znaczna wiec zaczolem hamowac. Od wyprostowania moto i hamowania do samej gleby to juz ulamki sekund. Pragne dodac ze odziwo wydaje mi sie ze nie hamowalem na 100proc, a nawet na 80proc. niewiedziec czemu, moze podswiadomie balem sie ze za mocno zahamuje lub ch wie. Najgorsze jest to ze to moja ulubiona traska i smigalem ja juz wiele razy ale widocznie los tak chcial :) ps. zaraz wrzucam foty przed i po Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
osito Opublikowano 17 Maja 2006 Udostępnij Opublikowano 17 Maja 2006 Najważniejsze, że w sumie nic Ci się nie stało :) Ale:Jak nie chcesz zjebek to lepiej w ogóle posta nie pisać... Ze mnie żaden motocyklista, ale jak piszesz, że masz 3 dzień moto i szlif, to chyba coś było nie tak. Z tego co piszesz wygląda, że spokojnie mogłeś się złożyć bardziej - skoro zdążyłeś wyprostować i wytracić połowę prędkości przed glebą. Ale do pełnego złożenia chyba trzeba dochodzić powoli, mi 3 dni by nie wystarczyły. Więc - ciesz się, że nic Ci nie jest i ćwicz :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
milosz-RR Opublikowano 17 Maja 2006 Udostępnij Opublikowano 17 Maja 2006 No tyle dobrze że Tobie nic się nie stało mogło być gorzej, a moto się poskłada cos wypoleruje coś pomaluje i będzie jak nowy a powiem ci że frajda ze zrobienia motorka jest chyba wieksza od faktu jego zakupu :) pozdrawiam Cytuj SUPPORT 18 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
stopmen Opublikowano 17 Maja 2006 Autor Udostępnij Opublikowano 17 Maja 2006 ale jak piszesz, że masz 3 dzień moto i szlif, to chyba coś było nie tak. racja moto mam 3 dni ale nie jest to pierwsze moto.Mialem zzr 600 ale niestety tylko 3 miechy bo braciszek mi skasowal doszczetnie, a w zeszlym sezonie smigalem min. na fazerku 600, bandicie 650, i moim marzeniu Z750 ktore mialem nabyc w tym sezonie ale nietety jak to w zyciu bywa zdarzaja sie inne wydatki wiec puki co kupilem sv. tu sa foty, zniszczenia nie sa wielkie.ps. na fotce widac ze fela troche dostala przy kontakcie z kraweznikiem, odksztalcen nie widze ale pocharatana z leksza jest, kwalifikuje sie to do naprawy? http://img504.imageshack.us/img504/9835/170520060038jk.jpg http://img419.imageshack.us/img419/3833/170520060027hi.jpg http://img419.imageshack.us/img419/7817/170520060014ga.jpg http://img419.imageshack.us/img419/2042/170520060ip.jpg http://img504.imageshack.us/img504/5826/160520060063da.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
aker Opublikowano 17 Maja 2006 Udostępnij Opublikowano 17 Maja 2006 ps. na fotce widac ze fela troche dostala przy kontakcie z kraweznikiem, odksztalcen nie widze ale pocharatana z leksza jest, kwalifikuje sie to do naprawy? Fela raczej się tylko obtarła. Sprawdź czy nie ma bicia -jak nie to nie ma żadnego problemu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
stopmen Opublikowano 17 Maja 2006 Autor Udostępnij Opublikowano 17 Maja 2006 dodam tylko ze dosyc mna sponiewieralo przy w sumie niewielkiej predkosci i ladowaniu na miekkim podlozu, nawet sobie nie wyobrazam gleby przy wiekrzym speedzie i na twardy grunt, brrrr to musi bolec Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
aadamuss Opublikowano 17 Maja 2006 Udostępnij Opublikowano 17 Maja 2006 Stopmen jak Cię głowa bolała po upadku to powinieneś iść do lekarza żeby czegoś poważnego nie było. Pozdrawiam Adam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mierzwa2 Opublikowano 17 Maja 2006 Udostępnij Opublikowano 17 Maja 2006 oglądałem te fotki to nie jest źle!!! fela troche dostała sprawdź ją!!Najwazniejsze ze z toba wszystko ok!!! A następnm razem pocwicz przed ostrym zakretem :) a tak poważnie to najlepiej się uczyc na jakiejś drodze gdzie jest szeroka nie ma wokól drzew,krzaków, jakis słupków betonowych i uczysz sie kontroli nad moto próbujesz jechac tak by sprzęt miał optymalną trasę tzn tak jak ty chcesz!!! nie że on kieruje toba ale ty nim!!! ja też mam czasami problemy z dobrym wejściem w zakręt i panika dopiero jak juz jestem w połowie i nie robi dokładnie tego co ja chce ale to kwestia doświadczenia.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.