berni71 Opublikowano 19 Kwietnia 2006 Udostępnij Opublikowano 19 Kwietnia 2006 Witam Mam pytanie jak ładujecie akumulator w swoim moto. Czy wyciągacie go z moto czy (tak jak ja dziś próbowałem) plusowy kabel z prostownika podpinacie do plusowej klemy a minus gdzieś na mase motoru ??Pozdro BERNI Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zbyhu Opublikowano 19 Kwietnia 2006 Udostępnij Opublikowano 19 Kwietnia 2006 Czolem! E tam, leniuchu :wink:.Wyciagnij, podladuj i szafa gra :icon_mrgreen:.Nie wiem, czy sa jakies przeciwskazania, zeby ladowac akusa podlaczonego, ale zawsze przy okazji wyciagania mozna sprawdzic poziom elektrolitu i oczyscic klemy... Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lysy600 Opublikowano 19 Kwietnia 2006 Udostępnij Opublikowano 19 Kwietnia 2006 Plus do plusa; minus do minusa. I powyciągaj korki. Chyba lepiej wyciągnąć aku, bo podobno przy ładowaniu opary wydzielające sie z akumulatora mogą szkodzić na lakier. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pompka Opublikowano 19 Kwietnia 2006 Udostępnij Opublikowano 19 Kwietnia 2006 ale zawsze przy okazji wyciagania mozna sprawdzic poziom elektrolitu i oczyscic klemy... Chyba, że masz VS 1400 i wyjecie akumulatora trwa 20 minut i wymaga wytarzania się po podłodze garażu :icon_mrgreen: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kaszpir Opublikowano 19 Kwietnia 2006 Udostępnij Opublikowano 19 Kwietnia 2006 Poza sezonem akku miałem poza motocyklem. A jak trzeba ładować w sezonie (i nie odpali :icon_mrgreen: ) to podpinam zaciski prostownika bezpośrednio pod akumulator (+ do +) bo nie mam kłopotów z dostępem.Pozdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MarianKa Opublikowano 19 Kwietnia 2006 Udostępnij Opublikowano 19 Kwietnia 2006 Chyba, że masz VS 1400 i wyjecie akumulatora trwa 20 minut i wymaga wytarzania się po podłodze garażu Ale łatwizna! W TDMie wg manuala zdejmuje się wszystkie owiewki, ściąga zbiornik i dopiero aku. Ale prosciej można odkręcając tylny amor :icon_mrgreen: Cytuj Nie ma co płakać nad rozlanym szambem. Wsiąknie i smród minie [michoa] Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
DZIADU Opublikowano 19 Kwietnia 2006 Udostępnij Opublikowano 19 Kwietnia 2006 Ale łatwizna! W TDMie wg manuala zdejmuje się wszystkie owiewki, ściąga zbiornik i dopiero aku. Ale prosciej można odkręcając tylny amor :icon_mrgreen: :wink: I musiałeś mi przypmnieć o tej gimnastyce w wyniku której pochlastałem sobie paluch :flesje: A tak poza tym, to nie zaleca się ładowania akumulatora podpietego do instalacji pojazdu w sytuacji gdy jest on wyposazony w komputer i inne duperele elektroniczne. Znane są przypadki, że w samochodach potrafią wywalić poduszki powietrzne i inne ciekawe rzeczy potrafią się dziać gdy kompowi szajba odbije. Nie wiem jak to jest z jednosladami ale ja bym nie ryzykował. P.S. Powyższe wieści zaczerpnięte z prasy samochodowej. Cytuj Tylko głupiec ma na wszystko gotową odpowiedź :) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gajoss Opublikowano 19 Kwietnia 2006 Udostępnij Opublikowano 19 Kwietnia 2006 ja podłączam "-" do "-"na aku a "+" poprzez bezpiecznik w instalacji...tak na wszelki wypadek :icon_mrgreen: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Avalon Opublikowano 19 Kwietnia 2006 Udostępnij Opublikowano 19 Kwietnia 2006 (edytowane) W ZR7 trzeba zdemontowac zbiornik paliwa i częśc obudowy filtra paliwa więc akumulator ładuję bez wyciągania. W zeszłym roku zamontowałem do "+" kawałek porządnego, czerwonego przewodu z bezpiecznikiem. Drugi koniec tego przewodu zabezpieczony jest zatyczką którą sciagam tylko w czasie ładowania. Cały ten patent miał na celu bezpieczne podłączanie w czasie ładowania bo aku siedzi głęboko i wpychanie "na siłę" zacisków ładowarki może spowodowac zwarcie na ramę motocykla.Patent prost i wygodny.Poziomu elektrolitu i tak nie sprawdzam bo aku jest bezobsługowe w czarnej obudowie. Edytowane 19 Kwietnia 2006 przez Avalon Cytuj Czarny, ciężki, szybki... Olympus E-3 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sylwester Opublikowano 20 Kwietnia 2006 Udostępnij Opublikowano 20 Kwietnia 2006 tak czytam gdzie niektóre moto mają aku i co trzeba zrobić żeby je ściągnąć :wink: . Ja w swoim RX-sie wystarczy że ściągne kanapę i mam łatwy dostęp do akumulatora :cool: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mrymek Opublikowano 20 Kwietnia 2006 Udostępnij Opublikowano 20 Kwietnia 2006 Poza sezonem akku miałem poza motocyklem. A jak trzeba ładować w sezonie (i nie odpali :wink: ) to podpinam zaciski prostownika bezpośrednio pod akumulator (+ do +) bo nie mam kłopotów z dostępem.PozdroI ja robię tak samo - żadna filozofia. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rof Opublikowano 20 Kwietnia 2006 Udostępnij Opublikowano 20 Kwietnia 2006 u mnie dostęp jest równiez banalnie prosty :wink: wystarczy zdjąc kanape i obejdzie sie bez wyjmowania Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MYCIOR Opublikowano 20 Kwietnia 2006 Udostępnij Opublikowano 20 Kwietnia 2006 Ja polecam wyjąć i naładować i wsadzić. Jak ci sie nie chce to pomyśl ze to twoj ukochany motorek i odrazu ci sie zachce. PZDR Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
szulbor Opublikowano 20 Kwietnia 2006 Udostępnij Opublikowano 20 Kwietnia 2006 WItam zasada prosta jak poprzednicy wyciagasz stawiasz na stole wyciagasz korki (elektrolit czasem sie gotuje wiec lepiej wyciagnij albo same ci wystrzela) a lepiej wyciagnac z moto bo jak nie wyciagneisz to w razie ew gotowania elektrolit pozostawia ci plamy na lakierze no i oczywiscie plus do plusa minus do minusa (podlaczamy na wylaczonym prostowniku) jak juz wszystko podlaczone to wciskasz power i sie laduje. pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Tomex Yamaha YBR125 Opublikowano 20 Kwietnia 2006 Udostępnij Opublikowano 20 Kwietnia 2006 Ja otwieram boczną klapkę od schowka, zdejmuję gumę mocującą aku, odkręcam klemy i aku jest moje. Ale żeby zamknąć klapkę spowrotem i zatrzasnąć zamek to już trzeba mieć anielską cierpliwość, wczoraj po zamontowaniu aku tę klapkę zamykałem 15 minut :wink: Ale jak czytam o Waszych sprzętach, że trzeba rozebrać pół motocykla, żeby wyjąć aku to współczuję :cool: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.