Skocz do zawartości

wpizd...u wylądował :P


Rekomendowane odpowiedzi

A o redukcji podczas hamowania to ABS slyszal? Dzizas, ale mnie rozwaliles, przeciez chlopak pisze ze wywalil sie podczas HAMOWANIA a nie PRZYSPIESZANIA!

 

A jo, racja :buttrock:

Jebło mnie się odrobinę...

 

A Ty Mister zajec se wstaw avatar bo nie widzę na pierwszu rzut oka które posty mam omijać. :crossy:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jo, racja :buttrock:

Jebło mnie się odrobinę...

 

A Ty Mister zajec se wstaw avatar bo nie widzę na pierwszu rzut oka które posty mam omijać. :crossy:

Wole nie miec avatara wcale ,niz miec taki jak co niektorzy (myhyhy) maja :lalag:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Yaco ! Ja reprezentuję tylko siebie i nikogo innego. Mam za to odwagę wyznawać własne , chociaż czasem niezbyt popularne poglady. To wolny kraj i wolne forum i można pisac co się myśli. Ale używanie niektórych stwierdzeń jest wyznacznikiem poziomu dyskutanta.

W Milicji nie byłem , bo nie zdążyłem się załapac na starą nazwę.

 

A dopóki niektórzy zamiast jeżdzić jak normalny człowiek będą świrować gdzie się da i traktować motocykl jak zabaweczkę , dopóty opinia o motocyklistach będzie taka jak wszystkim wiadomo. Podkręcanie tematu i wjeżdzanie na mnie jako na gliniarza jest ponizej pasa. Dziwicie się temu tak nas postrzegają ? Sami dajecie powód swoim zachowaniem i pseudoewolucjami. Róbcie co chcecie i rozwalajcie sprzęty , jeśli jest to dla kogoś przyjemne. Mnie to nie bawi , co nie znaczy że jezdzę w bamboszkach.

Ale znając życie jest tylko kwestią czasu nastepny szlif , albo konkretny dzwon którego mozna było uniknąć. I dopiero wtedy będzie mnóstwo mędrców radzących , jak można było tego uniknąć.

 

PS.Do Policji czepiają się zazwyczaj ci , którzy jeżdzą na bakier z przepisami i zdrowym rozsądkiem.

Podkreślam " zazwyczaj " gdyby ktoś znowu miał problem z właściwym odczytaniem moich intencji i kazde moje słowo personalnie odnosił do siebie.

Edytowane przez Stary Sierżant
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A dopóki niektórzy zamiast jeżdzić jak normalny człowiek będą świrować gdzie się da i traktować motocykl jak zabaweczkę , dopóty opinia o motocyklistach będzie taka jak wszystkim wiadomo.

 

No nie. Mam nadzieje ze ten tekst nie był do nas... Przypomnę tylko jedno pamiętacie ibize? Ci co byli na PARKINGU koło lecha w wrześniu pamiętają.. Komentarze były trochę inne. (Czyżby z racji wieku?) I to nie jest tak ze cytryna rozwalił moto i sie cieszy, bo trzeba było gościa widzieć wczoraj. A teraz stara sie patrzeć na to jakoś pozytywnie (o ile można) chyba lepsze to niż użalanie sie nad sobą i płakanie przez tydzień.. pozdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Yaco ! Ja reprezentuję tylko siebie i nikogo innego. Mam za to odwagę wyznawać własne , chociaż czasem niezbyt popularne poglady. To wolny kraj i wolne forum i można pisac co się myśli. Ale używanie niektórych stwierdzeń jest wyznacznikiem poziomu dyskutanta. ...

 

Widzę to nieco inaczej - wielokrotnie w swoich wypowiedziach nawiązujesz do swojej byłej pracy. Tak samo można by powiedzieć o politykach, że nie reprezentują kraju. Jesteś reprezentantem grupy ludzi pracujących w Policji. Prawdopodobnie dla wielu ludzi czytających to forum jesteś jedyną taką osoba, którą znają. Gdybym nie znał innych funkcjonariuszy to po lekturze niektórych twoich postów miałbym delikatnie mówiąc negatywne o nich zdanie. Uderzyło mnie to, że człowiek doświadczony w życiu posługuje się nędznymi stereotypami i wrzuca wszystkich "powypadkowych" do jednego wora. Skąd wiesz, że na motocykl kolegi kasę dał mu Tata? Dlaczego automatycznie szufladkujesz go jako gówniarza, który nic poza głupotą sobą nie reprezentuje? Po drugie, jako "doświadczony funkcjonariusz drogówki" powinieneś zdawać sobie sprawę z tego, że optymistyczne (lub wręcz humorystyczne) zachowanie ofiar wypadku jest jedną z typowych reakcji obronnych przed stresem. Człowieka, który po wypadku siedzi na krawężniku i się śmieje pewnie najchętniej zakuł byś w kajdanki i spałował - bo to na pewno gówniarz i idiota... :buttrock:

Czy ktoś, kto po przemyśleniu sytuacji, która doprowadziła do niegroźnego w skutkach wypadku zaczyna dostrzegać jej plusy i wyciąga wnioski jest w twoim mniemaniu niedorozwinięty?

 

Wrzućmy na luz, chłopak miał szlifa, nic mu się nie stało, a na przyszłość będzie bardziej uważał. Może kiedyś uratuje mu to dupę... Ja to widzę jako pozytyw, moto rzecz nabyta.

 

 

Chyba w Twojej :crossy:

W mojej nie ma, wszystcy mają kompletne żeberka na silnikach :lalag:

Edytowane przez Yaco
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

A dopóki niektórzy zamiast jeżdzić jak normalny człowiek będą świrować gdzie się da i traktować motocykl jak zabaweczkę , dopóty opinia o motocyklistach będzie taka jak wszystkim wiadomo.

 

ja nie wiem jak Ty ale chyba większość użytkowników tego forum nazywający się dumnie "motocyklistami" traktuje swoje motocykle troche inaczej jak tylko zwykły środek transportu. To pasja a jest pasją wtedy gdy daje frajde... Prościej mówiąc to "..maszynki do robienia sobie cholernie dobrze... " czyli zabawki czy jak sobie tam to nazwiesz....

 

idiotyzmów i wariacji w środku miasta miedzy dzieciakami albo na ruchliwej ulicy nie popieram ale w tym temacie nie ma o tym wogule mowy

 

...kurde ja nie chce miec 41 lat jak to tak ma wyglądać :buttrock:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

"..maszynki do robienia sobie cholernie dobrze... "

 

Lolek... :lalag: ten tekst będzie wielokrotnym plagiatem, a ja będę autorką tych plagiatów :buttrock:

 

Hej madee Lolek miał na mśli motocykl :crossy:

 

 

Cytryna głowa do góry,no ale mogłeś poczekać ze szlifem do konca sezonu.

 

PZDR

Edytowane przez MYCIOR1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pewnie wyczytal to na reklamówce jakiegoś sexshop'u :buttrock: :clap:

 

Yaco, jak dla mnie to może być też z reklamy papieru toaletowego albo środka na hemoroidy (na przykład), ale do motocykla pasuje idealnie :crossy:

 

MYCIOR1 a ja miałam na myśli cos innego? :lalag:

 

 

koniec tego spamowania Panowie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cytryna, nic się nie martw. Każdemu zdaża się tarzanka... takie hobby. Nie jest to tanie, ale przynajmniej zmusza do refleksji.

 

Najważniejsze, że nie rozpaczasz i nie ślesz jobów. Znaczy nie masz urazu :crossy:

 

I nie ma sie co przejmować staruchami, którzy mają motocykle po to aby je mieć i z tego czerpią przyjemność... oni nigdy nie będą rozumieli hasła lolka.

 

...pewnie już w szkole karcili rówieśników za biegania na korytarzu w czasie przerwy bo... to niebezpieczne :buttrock:

Mózg elektroniczny będzie za nas tak myślał, jak krzesło elektryczne za nas umiera... (S.J. Lec)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem do której grupy mnie zaliczycie (pewnie do staruchów), ale jeszcze dobrze nie zacząłem jeździć (czekam na odbiór prawka ale już śmigam - i to by mnie uprawniało do młodziaków...), jedno jest pewne - poznałem w ciągu kilku miesięcy trochę motocyklistów i większość z nich straciło kogoś w wypadku na moto... poza tym też bym wolał, żeby ludzie nie spostrzegali nas jak wariatów drogowych...

podobają mi się jazdy extremalne itp. ale nie na ulicach...

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...