Skocz do zawartości

Co powiecie o Kawasaki ER-6n ( ER6 N , ER-6f )


Rekomendowane odpowiedzi

Piękny motor!! NAprawde strasznie mi sie podoba, moze jak troche stanieje to bedzie mój :wink:

A jaką masz wersję? Czarno-fioletową czy Srebrno-Złotą??

 

Kurcze, jaka czarno-fioletowa???? :-D Wersja "Ebony" - to jest chyba burgund, czy jakos tak.

 

Moja Kawa

 

:-) Taa ale faceci znaja tylko podstawowe kolory, dla mnie to byl czerwony...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiesz co, to jest tak: Jak wejdziesz na str. Kawasaki w Polsce i wejdziesz w ER-6F i w zdjęcia to zobaczysz czarno fioletową wersję. Natomiast na Twoim zdjęciu jest to ewidentnie czarno-czerwona wersja. Poprostu ja znam 6f tylko ze zdjec na Kawasaki.pl wiec myslalem ze w rzeczywistosci to tez jest fiolet :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Witam,

 

Czy macie jakies doswiadczenie z tym motórem?

 

Model jest nowy (2006) wiec pewnie na temat awaryjnosci niewiele mozna powiedziec, pytanie jednak, czy jest sens pakowac sie w Kawe, czy jest to na tyle popularna marka, ze w miare czego nie bedzie problemow z czesciami/serwisem?

 

Przyznam, ze moto cholernie mi sie podoba, tak wiec pod tym wzlgedem zdecydowanie wygrywa z innymi opcjami, ktore bralem pod uwage, takimi jak SV650, GS500F, CBF500 czy CBF600S. Pytanie jednak jak sie ma sprawa niezawodnosci, bezpieczenstwa (hamulce, zawieszenie) w porownaniu do wyzej wymienionych?

 

Zaznaczam, ze jestem swiezy jak kupa niemowlaka; to, mam nadzieje, bedzie moje pierwsze moto, wiec na dzisiaj zero doswiadczenia, a jeszcze mniej zdecydowania :biggrin:

 

Bede wdzieczny za wszelkie sugestie i wskazowki,

 

Pozdrawiam,

G.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Tomex Yamaha YBR125

Właściwie sam sobie po części odpowiedziałeś: moto jest nowe i o jakości, awaryjności i trwałości trudno cokolwiek powiedzieć. Marka jest dobra choć zapewne trafią się jak zwykle zwolennicy Hond, Yamah i Suz, persfadujący Ci ten zakup. Ale na świecie jeździ tysiące Kaw i jakoś się trzymają. Co do serwisu, kieruj się odległościa serwisu od miejsca zamieszkania - jeśli masz go stosunkowo blisko to nie widzę problemu. Sprawdź opinie na temat tego serwisu. Co do hamulców, zawieszenia i innych szczegółów - musisz trafić na jakiegoś użytkownika choć to nowy model i chyba będzie trudno. Pozdrawiam.

 

PS. Ja kupując w 2005 roku nową YBR125 też byłem pionierem, byłem i jestem jednym z pierwszych użytkowników tego modelu w Polsce ale zaryzykowałem i póki co nie żałuję, jesli chodzi o jakość i wykonanie. Atutem była atrakcyjna cena tego motocykla w połączeniu z jego marką. Dla kogoś, kto ma ograniczony budżet a szuka nówki, idealna sprawa.

Edytowane przez Tomex Yamaha YBR125
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej!

Słuchaj, od miesiaca jestem szczęśliwym posiadaczem czarnej ER6N. Jest boska :biggrin:

Niestety czekam na egzamin na "A" i póki co to nie mogę przetestować za bardzo jej możliwości.

Narazie jest jeszcze na dotarciu, wiec nie można przekraczać 4500 obr. Motocykl z pełnym bakiem waży około 190 kg i dla osób bez doświadczenia i niezbyt silnych może być na początku problematyczne (mi się niestety już położyła w garażu:(). Ale podczas jazdy w ogóle się tego nie odczuwa. Śmiga super, trzyma się bardzo dobrze drogi i jest dobrze wyważony. Ciągnie od niskich obrotów i moment szybko uzyskuje, więc nie trzeba jej aż tak piłować. Narazie nie cisnąłem powyżej tych obrotów ale kilka razy mogłem się rozpędzić i trzeba mocno trzymać bo rwie do przodu. Siedzenie jest nisko (780 mm), więc dla niższych osób (jak ja bo mam 174cm) to jest w sam raz.

Powiem Ci, że sam zaczynam na poważnie przygodę z jednośladem, a wcześniejsze doświadczenia były niewielkie i bardzo polecam go na początek.

Narazie niewiele jest części do niej (nieoryginalnych) i kawasaki za crashpady krzyczą sobie ponad 700 zeta. A chyba warto sie w nie zaopatrzyć i sam poszukuję jakiś tańszych.

Podsumowując, to bierz ją jak nic!!! A jak masz jakieś pytania to wal.

Pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W sumie to kosmiczna jest, zwłaszcza licznik i lampa. Z boku ma fajny profil i do przodu też można się przyzwyczaić ale zegary ma do bani, jakoś mi nie leżą, wyglądają jak przyklejony budzik ale sama przyjemność z jazdy rekompensuje te szczegóły wygladu..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fakt, wyglad kwestia gustu :biggrin:

 

Kraszpady maja dostepne przynajmniej od reki, czy trzeba czekac miesiacami? Najfajniej, gdyby zalozyli przy odbiorze moto.

 

BTW, co z ubezpieczeniem? Czy Kawa oferuje jakies sensowne pakiety po sensownych cenach? Liczylem kalkulatorem w Allianz i mi wyszlo ponad 10% wartosci maszyny, samo AC....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do crashpadów to wiem, że można zamówić zale ceny mnie zabiły i się niedopytywałem. Ostatnio mieli promocję na ubezpieczenie w PZU w wysokości 7% wartości ale to chyba do końca czerwca było, niwpamiętam ale dowiedz się na Al. Prymasa 100-lecia w kawasaki tel: 22 837 44 55 (o ile dobrze pamiętam). Ja brałem ubezpieczenia AC w PZU samodzielnie i tragedii nie było (rozbierzność jest od 3500 do 1800 zeta za rok w różnych ubezpieczalniach).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Tomex Yamaha YBR125

Lampa przednia i zegary w ER-6n też mi się nie podobają ale reszta OK.

 

Nie dość, że ceny nowych motocykli (tych powyżej 125cc) w Polsce są koszmarne, szczególnie w stosunku do cen samochodów (w tym również nowych) to jeszcze te wysokie ubezpieczenia. Ja w tym roku olałem AC i mam tylko OC bo PZU chciało za AC jak za zboże :biggrin:

10 % wartości moto to wg mnie gruba przesada, kup dwie blokady na koła typu U-LOCK i zapłać tylko obowiązkowe OC.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Dzieki za info. Poczytam.

Chociaz cenne bylyby uwagi jakiegos uzytkownika, ale widac cos ich nie ma jeszcze na tym forum. Moze bede pierwszy :-) - wszyscy chwala, prasa zachodnia takze; czyzby Kawasaki zmienialo swoj image.?

Jestem właścicielem er-6f od 5 miesięcy,jednak zmuszony jestem sprzedać go ,ale ze względów obiektywnych-po prostu kupowałem go na "odległość" bez" przymiarki",okazał się dla mnie za wysoki,mam kłopoty z oparcie stóp o ziemię.Poza tym całe życie jeżdziłem cruiserami,które mają to coś ,czego nie mają ścigacze,golasy itp.Co do motocykla to jest super szybki,elastyczny,wygodny,mnie spalał przy prędkości do 100km/h i nie przekraczaniu 4- 6-7 tys.obr/min-docierałem go zgodnie z instrukcją,można nie wierzyć ale 3,5l/100 km-rewelacja.Dotychczas zrobiłem 3,5 tys. km,więc o niezawodności nie ma co mówić. Hamulce niewiarygodnie skuteczne.Chętnie zamienię go na cruisera z Kardanem.

Pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

powiem ci tak, poł roku temu też miałam ten sam dylemat, co kupic na pierwsze moto? ogladalm rozne motorki, wizualnie (bo babą jestem) i siadalam na kazdego, hehe, ;) i na kawie siedzialo mi sie najgorzej. strasznie ma niewygodne siedzonko i uwiera tam, gdzie nie powinno, hehehe; ;) moj wybor padl na cbf 500, ktora teraz smigam po wawce i wcale nie zostaje za bardzo z tylu :icon_exclaim: ; aczkolwiek juz mysle o innym moto, mocniejszym; szczerze, odradzam ci kupno er-6! :(

Jeżeli motor ocenia się po tym jak się siedzi/ocena subiektywna/ to lepiej nie doradzać innym.Mnie siedzi się idealnie.a moto jest super,chociaż to nie to co cruisery. Zresztą zauważyłem ,prawie każdy zachwala to co ma sam.

Pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Minęło już trochę czasu od mojego ostatniego posta w tym wątku i nieco zweryfikowałem poglądy. Po pierwsze, Suzuki GS 500 jest bardzo ładne ;P

Po drugie, używany motocykl wcale nie jest tani. Pierwsze kilka tygodni to wymiany, wymiany, koszty...

 

Po trzecie, ponieważ wątek rozpoczęła dziewczyna, mam jedną ważną uwagę: kup motocykl, który podoba Ci się z wyglądu (proponuję ciemnoszary ER6-f z fioletową ramą). Kup motocykl z owiewką! Jeśli zaglebisz - trudno; skoro rozważasz nowy motocykl, to koszty napraw nie będą straszne (ja jakbym miał wydać 3000 na naprawę to bym wymiękł). Jeśli masz możliwość wyboru wersji ABS, to nawet się nie zastanawiaj! GS 500 ma diabelnie mocne hamulce i łatwo nim o glebę z tego powodu.

 

Co do mocy, to na początek i tak nie będziesz używać jej pełni. Dopiero potem to wyjdzie. Wtedy podziękujesz sobie, że masz te 60-70km, które skutecznie zaspokoją popyt i na prędkość i na pasażera i na bagaż.

 

I wreszcie: wybierając pierwszy motocykl, kieruj się przede wszystkim jego wagą i łatwością opanowania. Nie kupuj niczego, czego nie ogarniesz jak roweru za pierwszym podejściem. Jeśli wsiądziesz i wyda ci się ciężki, to po prostu znajdź inny.

 

Nie oglądaj się, że w tej kasie można kupić szybszy sprzęt. Suzuki SV 650 wymaga ciągłej koncentracji na rollgazie ze względu na charakter silnika. Fazer i GSX to kolosalne, potworne mocowo sprzęty, które robią niespodzianki.

 

Sam teraz zaczynam jazdę i wiem że GS 500 to dobry początek. To jest wspaniały motocykl i mam wielkie szczęście że go mogłem sobie zakupić. Jednak patrząc na ER-6, jestem zazdrosny ;-)

 

PS: przemyśl jednak argumenty finansowe jeśli chodzi o naprawy/serwis. ER-6 to dosyć skomplikowana machineria. Z wtryskiem, chłodnicą, ABSem... A przede wszystkim jest to koń pociągowy Kawasaki: oni chcą i muszą na tym zarobić. Nie ulega wątpliwości, że jest to technologiczny lider klasy 650. To kosztuje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...