Skocz do zawartości

Deszcz. Jazda w deszczu


Sofija
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

- lakier na boczkach przytarty od toreb + tarcie + piach

dlatego bak w miejscach gdzie leży tankbag i zadupek w miejscach gdzie ma styczność z przymocowaną torbą/plecakiem okleiłem przezroczystą okleiną, taką do oklejania aut reklamami :banghead:

 

Od jazdy w deszczu lub mokrym asfalcie, poza lakierem ostro w dupę dostaje łańcuch …nie dość, że woda spłukuje z niego smar to jeszcze nanosi piasek :icon_question:

 

 

 

 

Woda ,ani błoto nie szkodzą dla sprzęta:P

http://pl.youtube.com/watch?v=V4Q1vu7M484

No comment :icon_mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tym zatarciem skutera to może ten co to wymyślił miał na myśli to że gwałtowne ochłodzenie wodą z kałuży cylindra chłodzonego powietrzem powoduje że kurczy się on szybciej od rozgrzanego tłoka i silnik rzeczywiście może sie przytrzeć. Ale w skuterze woda ma trudny dostęp do silnika...

 

Dzisiaj przejechałem 10km po mieście w ulewie no przydałyby się szczelne spodnie i buty :biggrin:

 

Rozdarło mi pelerynę przeciwdeszczową i podczas hamowania zarzuciło mi ją na głowę tak że nic nie widziałem :icon_razz: w efekcie zatrzymałem sie trochę za daleko do lewoskrętu i była chwila stresu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

też zaliczyłem w piatek pierwszą jazde w poważnym deszczu... wieczorem... i adrenalina była...

ślisko w diabły...

mimo że jechałem może z 10km to sie mocno zmęczyłem uważaniem na wszelkie kałuże, koleiny, farby uliczne i innych uczestników którzy wyrzucali spod siebie fontanny błota...

potem pozostało mi tylko wejsc w ciuchach pod prysznic i się spłukać...

CZ 175 '1961 -> Honda VT600c '1999 -> BMW F650GS

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

fajny element którego najczęściej w nocy w deszczu nie widać...

 

nie bede ukrywał że wracałem dodom zdeka obsrany... nie ma co zgrywać chojraka

 

zresztą dzień czy 2 poźniej rozmawiałem ze znajomym ktory opowiadał jak tej samej nocy obserwowal sobie szlif motocyklisty jadącego w deszczu 140..., na szczęście motocykliscie nic się nie stało..

 

jednak już wole ciepło w majtach niż nie dojechac do celu :buttrock:

CZ 175 '1961 -> Honda VT600c '1999 -> BMW F650GS

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wrocławskiej kostki w czasie deszczu na krzywym rondzie to chyba nic nie pobije. Wtajemniczeni widzą o co chodzi hehe :buttrock:

Potwierdzam :buttrock: Hardcore jakich mało, śliska na maksa i nierówna kostka do tego rondo (a tak naprawdę skrzyżowanie okrężne) i jeszcze stare tory tramwajowe po okręgu no i 3 pasy. Najlepsze jest jak jesienią spadnie deszcz i są tam jeszcze liście - zabawa murowana :bigrazz:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja akurat nigdy nie trawiłem jazdy w deszczu :banghead: Moto za bardzo ubrudzone i to też żadna przyjemność jazda po mokrym :) Takie troszkę pogrywanie sobie ze szczęściem.

 

Pogody raczej sobie czlowiek tak do konca nie wybiera. Deszcz zawsze moze sie przytrafic.

 

Patriko masz moto do jazdy czy do lansu ?

 

nie musi byc totalnie uswinione.

 

Poigrywanie ze szczesciem na moto jast prawie zawsze, Jak sie ma dobre opony i jedzie normalnie to raczej bez problemu daje sie rade.

 

ja tam w " K " lancucha w ogole nie smaroje :D, w endurakach to co innego :icon_eek:

 

:buttrock:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem, co niby może się stać przez jazde w deszczu.. przede wszystkim możesz się zamoczyć :smile:

Jedyne części, jakie by mogły dostać po pupie to mechaniczne, jak łańcuch..

Enduraki jeżdżą po wodzie, topią się w wodzie, i nic się z nimi przeważnie nie dzieje ( no oczywiście pomijam ewentualność wody w cylindrze ), chyba, że jakimś cudem elektryka by ucierpiała.. choć w końcu motocykl z cukru nie jest ;)

U mnie akurat w nowym moto elektryka jakimś cudem ucierpiała :banghead: . Opisałem to w temacie "Suzuki Jaskłowski problemy z gwarancją". W skrócie: przemokły jakieś kostki, świece padły . Wyobraźcie sobie, że w Jaskłowskim kazali mi za to zapłacić- za przegląd elektryki policzyli 100pln :banghead: :wink: i za świece 60pln. Tak, jakby motorem nie można było jeździć w czasie deszczu :banghead: .Mam nadzieję, że nie będę zmuszony pojechać tam nigdy więcej, przegląd po 6 tys zrobiłem już w Poland Position. Słyszałem, że w GS 500 F, od kiedy produkują go w Hiszpanii, zdarzają się takie różne kwiatki.

Edytowane przez adwent
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja niestety mam w tym roku takiego pecha, że zawsze kiedy wyprowadzam motocykl z garażu to zaczyna padać, więc mimo, że bardzo nie lubie jeździć w deszczu to musiałem się do tego przyzwyczaić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Siemka,

 

Deszczów jest kilka rodzajów - o czym nikt nie wspomniał:

 

1. Ohydna mżawka w zimny, jesienny dzień o piątej rano, kiedy wizjer paruje na maksa z każdej strony jakby zaklejał się wodnym pyłem, a uchylenie wizjera powoduje łzawienie oczu od chłodu na granicy mrozu - masakra :banghead:

 

2. Radosna ulewa przez 100, 200 km w letni dzień - lajcik :bigrazz:

 

I może jeszcze parę rodzajów, które chyba każdy z nas przeżył :lalag:

 

Pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Deszcz moze byc, mialem okazje jechac kilka razy i mozna to przezyc.

Nie jestem jednak w stanie jezdzic w deszczu w nocy. Widac 5x mniej, jest zimno, mokro i niebezpiecznie, a do tego swiatla z naprzeciwka oslepiaja 2x bardziej. Absolutnie 0 funu z jazdy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...