Skocz do zawartości

Opisz swoj najwiekszy speed....


Black Jack
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

widzę że temat nie umiera :)

tak sobie myślałem teraz o tych prędkościach i kurde wcale nie pamiętam pierwszych licznikowych 300... Po tym jak zlazłem z busy kumpla gdzie licznikowo było ponad 320 nie czułem niczego szczególnego. Na drugi dzień już nic nie pamiętałem. Za to nie zapomnę nigdy jak miałem 16 lat (śmigałem już normalnie od kilku lat do szkoły na simku) i dostałem możliwość przejechania się na Suzuki GSXf 600... imbryk :) wtedy to może z 2 lata miało :) Pamiętam że wydawało mi się że do tych 140 do frunąłem nad ziemią... Przy 180 z drogi zrobiła się ścieżka :blink: usnąć nie mogłem przez resztę wakacji. Teraz to już tak nie smakuje...

Od wojny, głodu, TVN-u i Platformy, zachowaj nas Panie!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lata siedemdziesiąte, mój pierwszy komarek własnoręcznie złożony. Splanowana głowica , wymienione dysze w gażniku, na te czasy odchodził pięknie. Po ponownych modyfikacjach sprawdzenie a odbywało to się na skarpie 3 metry wysokości i wyskok. Wszedł bez niczego licznik zamknął i wyskok lecę, banan na twarzy super i zeskok ,zapomniałem dokręcić kierownicy skręciłem się razem z moim komarkiem ale warto było...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ten Jubilat po tuningu? Masz go jeszcze?

Kupił go jakiś Niemiec.

Owszem,był po tuningu wizualnym,ale również zdemontowany bagażnik oraz wszelkie zbędne rzeczy dla mniejszej masy.

Przełożenia zostawiłem seryjne,dołożyłem dekle na koła by zmniejszyć opór powietrza

"Pamięć i szacunek dla tych którzy odeszli nagle,pozostawiając nam jedynie wspomnienia.Dla wszystkich tych którzy pomogli mi w życiu a już nigdy im nie podziękuje.Dla tych którzy odeszli tragicznie,mając przed sobą całe życie...na zawsze w pamięci"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...
  • 2 tygodnie później...

Pierwsze 100km/h gdy miałem jakieś 16 lat nie całe. Co prawda tylko chwile jechałem i to nie swoim motorem... no ale wrażenia były :D

A na swoim motorze to rozbujanie ogara 200 do jakiś 75 z górki na luzie i... kupno motoru z niedziałającymi światłami i wracanie jakieś 80km po ciemku... Nic mądrego ale było już za późno żeby sie wycofać a jakoś wrócić do domu trzeba było.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ETZ 250 licznikowe 130km/h

FZR licznikowe i z gps 230km/h z tym że korbowody już mnie klepały po kolanach :D

reszta sprzętów nie były to zawrotne prędkości :)

Edytowane przez lisek508

Motorynka -> Komar jajcun ->WSK 125 x3 -> ETZ 150 -> ETZ 250 -> GS500 -> FZR600/SC33

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Opel Vectra 1,8 + LPG 1994r - licznikowe ok 180k/h

Mitsubishi Lancer sportback 2.0 2010r diesel 200km/h

Fiat Seicento LPG 130km/h :D

Suzuki Bandit 600 ok 160km/h ( niedawno zaczalem przygode z szosą i nie zdarzyłem wiecej :D )

 

pozdr

Edytowane przez enduroboy!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

moje bmw 320 qp '95 GPS 215 km/h (4 osoby + bagaż)

zx6r 180 km/h - akurat była dobra droga i zerowy ruch, ale nie ciągnie mnie szybsza jazda póki co. (na razie nabiłem na moto jakieś ~600 km)

jako pasażer 250 km/h, Bmw 530i v8 238 hp '94r (autko ojca - byłe, niestety miałem w zimę wypadeczek i poszło na części)

zx6rsygnatura.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...