Opisz swoj najwiekszy speed....

[Arni]

 

Acha i jechanie ponad 230km/h to nie jest wielka przyjemność, , trzymasz się kurczowo motocykla, przyklejasz się niemal do niego i chcesz tylko by nic Ci nie wyskoczyło, to raczej podniecenie i uczucie strachu....

Spoko, pojezdzisz jeszcze troche i zaniedługo nie bedziesz umiał bez tego żyć :icon_twisted:

[Gravis]

HunterM- text the best :icon_mrgreen:

[fv]

Ten rok przyniósł ulepszenie rekordów.

 

Motocykl: 228km/h licznikowo (poprzednio 224km/h)

Samochód: 210km/h licznikowo (poprzednio 200km/h)

 

Największa prędkość na pasie przeciwnym (pod prąd): 160km/h wyprzedzanie dłuugiej kolumny aut na 3 biegu (samochodem).

 

Największa prędkość auta w zakręcie na granicy utraty przyczepności (piszczące opony): 80km/h na zakrętach na drodze krajowej nr. 3 do Szklarskiej Poręby.

 

[vpower]

Na moto cos w granicach 200 km/h na autostradzie - przyjemnosci w tym zadnej bo zaczyna wezykowac a kiera 130 cm szeroka chce pomoc we wzniesieniu sie w powietrze jak szybowiec.

Samochodem - audi TT odcielo przy ponad 250 km/h

Moim 300c jak na razie 240 km/h ale on jest oplywowy jak blok mieszkalny.:)

Edytowane 23 Lipca 2010 przez vpower

[KLOSZ]

Jak miałem 12 lub 13 lat to jechałem w USA (Park rozrywki Six Flags) kolejką Shockwave. Z wysokości 190 metrów, pionowo w dół z prędkością 200 km/h osiągniętą w jakieś 3 sekundy. Widzę trochę jak przez mgłę ale srakę miałem konkretną

 

 

Znaczy sie ta kolejka miala jakis naped ku dolowi, czy to bylo swobodne spadanie? Tego typu rozrywki maja na ogol naped grawitacyjny, ale tu chyba cos musialo byc, bo cos mi sie widzi, ze nawet przy swobodnym spadku, to te 200 km/h to bys osiagnal dopiero tuz przed ziemia.

 

 

A i napisz jeszcze w ktorym parku Six Flags to bylo? Bo to cala siec w stanach. http://www.sixflags.com/national/index.aspx

Edytowane 23 Lipca 2010 przez KLOSZ

[scood74]

gdzieś około 250 km/h GSXR 1100W miedzy lęborkiem a słupskiem

 

i to jako pasażer :bigrazz:

 

pamiętam tylko że miałem wrażenie że sie nie utrzymam tak podciśnienie mnie ściągało z motura

masakra

 

solo było 180km/h i nie bede więcej tego próbował mimo że mój motur może dużo więcej

 

[moto-akcesoria]

Przyznam, że moja prędkość maksymalna autem czy motocyklem nie jest jakaś porywająca

Bravo HGT - 230km/h

ZX6r - 180km/h

 

może to dlatego, że wolę techniczną jazdę po zakrętach... np. okolice Połczyna Zdroju - tzw. "Szwajcaria Połczyńska"

 

Pozdrawiam

[piotrekp132]

simson s51 (enduro) ;D 65km/h

kupie motorka potem to sie pochwale ;d

[Hero]

280 km/h - Audi A8 W12 '02 - na autostradzie do Frankfurtu nad Menem jakies 2 lata temu...

290 km/h - Yamaha R1 '08 - na A2 w kraju - czułem się już dosyć niepewnie...

 

 

[ks-rider]

...audi TT odcielo przy ponad 250 km/h

 

:icon_mrgreen: :icon_mrgreen: :icon_mrgreen: z tego co wiem, to odcina dokladnei przy 250 kmh :icon_mrgreen:

 

:crossy:

[SprinterZX]

Ford Puma 215km/h

Kawasaki ER-5 180km/h

 

Edytowane 25 Lipca 2010 przez SprinterZX

[SwordOfultimate]

na dojazdowkach do bialobrzeg, wiekową juz Suzi po zamontowaniu szybki od puiga przez kilka sekund 190km/h licznikowo, ledwo szlo utrzymac kierownice

 

daewoo tico z gorki z wiatrem 150 km/h kierownica juz mocno drżała

[Hero]

Mój największy speed...

 

Hunter, najważniejsze że w tym wyścigu ciśnienie nie rozerwało Ci tłumika... bo burczał byś głośno i nieprzystojnie :P

Edytowane 27 Lipca 2010 przez Hero

[YamaHoo!]

Nic specjalnego... poza miastem to na pewno over 160 km/h, a w mieście we dwóch 140 km/h ;) Co do auta - tu się chwalił nie będę, bo dopiero za miesiąc na prawko śmigam :)

[wlewacz]

Hehe...

 

Miałem kumplowi odwieźć do mechanika motocykl. Nie było by w tym nic dziwnego, gdyby nie to, że miałem jechać z Rzeszowa do Krakowa, i z torbą ważącą około 30 kg na siedzeniu plecaczka oraz plecakiem pełnym żarcia - student (jeszcze...). Aha i motocykl to GSXR 750 z 87 roku ;)

 

Biorąc pod uwagę stan motocykla - przedni hamulec (klocki może grubsze od paznokcia małego palca u dłoni, ale głowy nie dam) oraz tylna opona w której po tej trasie wyszły druty.... - była to trasa dość ryzykowna IMO.

.

Wjeżdżam na obwodnicę Tarnowa i tam koleś nówką Mercem CLS 320 CDI. Szybki rozrachunek okolo 230 KM i blokada do 250 kmh - DAM RADE

 

Jadę 4 bieg około 200, 5-ty skupiam się na drodze i 6. Nagle jakieś dziwne uczucie jakby przód się podnosił, patrzę na chwilę na licznik około 230. Przód coraz bardziej się podnosi (co ja ku!#a na świecy jadę ?) Myślę teraz albo nigdy i do oporu manetka.... Merc się zaczął oddalać więc spoglądam na licznik 245 km/h.

Odpuszczam, pierwsza myśl to żeby się dało zwolnić.

 

I to był mój największy speed dotychczas.

 

PS. Na obwodnicy tylko ja i Merc, cała pusta wtedy akurat była.