Skocz do zawartości

Jak długo macie Cruisera/Choppera ? Chcecie zmienić na inny?


powell
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

witam, a ja zmieniłem cruisera kawasaki classic 1500 nie dlatego że brakowało mi kasy czy mocy - tylko po prostu dlatego, że chcialem zakosztować dynamiczniejszej i b e z p i e c z n i e j s z e j jazdy z większą szybkością. I dlatego niezupełnie rozumiem potrzebę produkcji szybkich cruiserów czy chopperów. Sprawdziłem empirycznie, iż im cięższy motocykl (a akurat w tej klasie motocykli ciężar jest b.mocno skorelowany z pojemnością i mocą), tym jazda z większymi prędkościami jest groźniejsza. Chodzi mi o takie manewry jak nagłe wytracanie prędkości czy zmiana kierunku jazdy, np. w celu ominięcia przeszkody na jezdni, która nagle ukazał się na zakręcie... Próbowaliscie porównać taki manewr np. na wspomnianym cruiserze kawasaki i, np. bandicie czy monsterze? Więc moje zdanie jest takie, jak ktoś nie odczuwa potrzeby poczucia adrenaliny - cruiser czy chopper to świetny motocykl. Jeżeli jednak chce dynamicznie pojeździć -MUSI się przesiąść na coś innego, dla własnego bezpieczeństwa.

co nie zmienia faktu, iż wizualnie ten typ motocykla bardzo mi się podoba.

Ja jednak szukam kompromisu pomiędzy prezencją a osiągami i mam juz pewne wnioski:

1. moc w przedziale 80-100 KM

2. masa własna max. 230 kg

3. konstrukcyjnie coś pomiędzy nakedem a cruiserem - moto guzzi california stone, triumph bonneville america - te moto po stuningowaniu... lub czekam na takie moto!

P.S. Ale, jeżeli w Polsce warunki na drodze wymuszą jazdę z dozwolonymi prędkościami -wtedy matowo-czarny harley- jest taki nowy model z rodziny dyna, w cenie np. hondy vtx 1800...

Pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć ! Podziele się moimi dośwwiadczeniami. Od kilku lat jeżdzę "japomią " wcześniej, oczywiście jawy i mzty, w 1993 roku jeżdziłem sezon Virażką 500, w 94 zrobiłem 5 tyś km. Vulcanem 750, czyli rasowy , chromowany chopper, ale szukałem dalej i w 95 roku nabyłem Yamahę XJ900 Diversion. Po pierwszej przejażdzce byłem przerażony,duży, ciężki, mocny ale stopniowo...teraz naprawdę mi pasuje, pozycja b. wygodna , spieram się nie tylko na siedzeniu jak w Choperze ale i na rękach i na brzuszku trochę. Przyznacie że jednak po dłuższej jezdzie z nogami do przodu, "siedzenie" doskwiera!. Na XJ-cie pozycja jest bardziej naturalna, napewno mniej odczuję zmęczenie po przejechaniu 500 km. Pozdrawiam i do zobaczenia na trasie.

 

Viragi

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam!

Od kiedy podjąłem decyzję o powrocie do dwóch kółek czytam sobie różne wypowiedzi na forach i grupach dyskusyjnych o motocyklach. Przewija się tam opinia, że najczęsciej osoby zaczynające zabawę z motocyklami typu Virago czy Shadow, szybko (jeden - dwa sezony) przesiadają się na motocykl sportowy, turystyczny względnie enduro. Zresztą, panuje również opinia, że w ogóle, to chopperem nie da się jeździć :icon_rolleyes:

Ciekawi mnie, jak długo macie swoje motocykle? Czy myśleliście o przesiadce na moto innego typu?

Jeśli o mnie chodzi, mam zdaje się rozdwojenie jaźni, bo podobają mi się zarówno cruisery jak turystyki i enduro. Szczerze mówiąc pojeździłbym na wszystkim, co ma dwa koła, chociaż mojego Virago lubię najbardziej :icon_rolleyes:

No to zaczynamy sondę.

Ja pierwszy: mój motocykl posiadam od .... 5 tygodni :oops:

Kto da więcej ??

 

 

Witam.

Ja niestety jestem nowicjuszem od roku - jest to moja pierwsza maszyna. Mam nadzieje , iż mój gust się nie zmieni i pozostanę przy chopperkach.

Pozdro.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witajcie!

 

Czytając posty cieszę się, że każdy z Was dostrzega zaqlety swoich "maszynek". Najważniejsze, że miłość ta będzie "odwzajemniana". Nie liczy się bowiem w ostateczności iczba koni, czy v -max - ale satysfakcja i chęć jazdy na "moim" moto. Sam mam Kawasaki VN 750 - i mimo trudności z serwisem - uważam, że "dla mnie" jest to najlepsze moto ... . Jeżeli będziemy kochać naszą maszynkę - Ona odwzajemni się nam niezawodnością i będzie stanowić źródło satysfakcji.

Szerokiej drogi!

 

LAM

:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżdżę już trzecim Drag Starem. Wszystko classiki. Pierwszy miał 650 ccm :) nastepne po 1100 :banghead: :( Jeśli bym miał zamienić na cokolwiek, to tylko na wersję z 6-biegową skrzynią (brakuje mi nadbiegu na autostrady, które jednak czasami się zdarzają...). Zwrotności Virago (dużo krótszego i z bardziej pionową główką ramy) niestety XVS-y nie mają. Poza tym - to moje ziszczone marzenie od ponad 134000 km i 8 lat. Pozdrawiam pogodnie uczestników wątku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kilka lat nawijałem kilometry na XV750 Virago. Teraz zacząłem drugi sezon na V-Starze 1100 Clasicu. Nie planuje zmian przez najbliższe kilka lat bo nie ma takiej potrzeby. Fakt że Przydał by mu się 6 bieg (nadbieg) jak zauważył kolega Maślak ale i bez tego nie ma tragedii. Poza tym dla mnie XVS 1100 to spełnione marzenia :) .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odponad 12 lat ujeżdżam chopper'y i nadal uważam,że to jest TO! Dużego momentu nic nie zastąpi...

Owszem lubię od czasu do czasu poszaleć na sporcie, ale vs 1400 to szystko czego mi trzeba (może gdzieś tam mi świta vtx 1800, ale tylko czasami).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam!

Od kiedy podjąłem decyzję o powrocie do dwóch kółek czytam sobie różne wypowiedzi na forach i grupach dyskusyjnych o motocyklach. Przewija się tam opinia, że najczęsciej osoby zaczynające zabawę z motocyklami typu Virago czy Shadow, szybko (jeden - dwa sezony) przesiadają się na motocykl sportowy, turystyczny względnie enduro. Zresztą, panuje również opinia, że w ogóle, to chopperem nie da się jeździć :crossy:

Ciekawi mnie, jak długo macie swoje motocykle? Czy myśleliście o przesiadce na moto innego typu?

Jeśli o mnie chodzi, mam zdaje się rozdwojenie jaźni, bo podobają mi się zarówno cruisery jak turystyki i enduro. Szczerze mówiąc pojeździłbym na wszystkim, co ma dwa koła, chociaż mojego Virago lubię najbardziej :buttrock:

No to zaczynamy sondę.

Ja pierwszy: mój motocykl posiadam od .... 5 tygodni :oops:

Kto da więcej ??

 

Witam wszystkich morocyklistów, szczególnie miłośników chopperów i cruiserów. Jestem nowym uczestnikiem tego forum, mam na imię Piotr, mam 46 lat, mieszkam koło Łodzi. Swoją przygodę z jednośladami zacząłem od roweru składak z silniczkiem "gnom", pod górkę trzeba było wspomóc się pedałami. Nastepnie była WFM-ka 125, a później długo, długo nic.

Ostatnie trzy sezony przejeździłem na virago 535, a tydzien temu szczęśliwie posiadłem Drag Stara 1100 classica. Wczoraj była pierwsza przejażdżka i jestem pod wielkim wrażeniem możliwości silnika i hebli tego motocykla. Jeżdżę spokojnie, więc cruiser oprócz zalet bezdyskusyjnie estetycznych, jest dla mnie najlepszym wyborem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witam :crossy: ja z kolei latam inazuma 1200 :wink: .ostatnio sprobowalem jazdy intruderem i stwierdzilem ze NIE JEDZIE.po prostu przyzwyczailem sie do calkiem innych osiagow.ALE pozycja jest ok. :flesje: moje moto ma klasyczna rame i zajebi..y silnik.chyba przebuduje go na cos w stylu ZL kawy tylko bardziej oldscullowo.i bedzie git :icon_mrgreen:

dr750big ,hd evo 1340 ratrost ,gsxr 1100 91' , ram hemi 5.7

http://www.bikepics.com/members/kulka/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hm... znajomy najpierw hulal ETZ250, potem przesiadl sie na VULCANa 800 i mowil ze szybciej przesiadzie sie na weterana niz szlifiere, ale... spotkalem go niedawno i mowi ze Bandit 600 to jest to...

 

Od niedawana jezdze 535, w miescie sprawuje sie idealnie, podnozki wysuniete do przodu wiec miejsca dosc, wiec tez twierdze, ze jesli zmieniac to na mocniejszego choppera/cruisera, albo na weterana (Kaski lub eMki). No tyle ze znajomy tez byl z gatunku tych co kochaja "prawdziwe motory" a wyszlo jak wyszlo i jest wniebowziety...

 

"nigdy nie mow nigdy"

 

Pozdro!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja jeżdze Triumphem Thunderbird,może to nie klasyczny chopper ale napewno "klasyczny"...

wcześniej jezdziłem Virago 750 a T-birdem drugi sezon,i jestem bardzo zadowolony,po pewnych"zmianach" mam teraz motocykl dynamiczny,szybki,bezpieczny,ktory ma "TEN" wygląd,klasę i... duszę.Świetny kompromis,ale tak naprawdę to odbiło mi na punkcie tego moto!Miał to być sprzęcik na jeden sezon ale został na dłużej.I zostanie jeszcze dłuuuuuuuuuugo!!!

Pozdrawiam wszystkich miłośników jazdy z nogami do przodu,jak zdobęde potrzebne fundusze to zaczne realizowac projekt czegoś bardziej low

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...