Skocz do zawartości

Motocyklowe lęki.


Gothcrust
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Ja się wczoraj wystraszyłem, czyściłem felgi w moto naftą, i piłem piwo.

No i poj**ały mi się butelki i napiłem się nafty, nie wiem może umrę, ale felgi mam czyste.

Musiałem się przepłukać wódką.

 

Bedziesz żyć!

Mój dziadek miał w butelce po piwie ropę... Ciepło było i raz pociągnął nie z tej butli....... A dziadek ma dobry łyk więc tak prawie pół butelki od razu poszło ! Miał później gazy przez tydzień i rozstrój żołądka ale spoko żyje do dziś... :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bedziesz żyć!

Mój dziadek miał w butelce po piwie ropę... Ciepło było i raz pociągnął nie z tej butli....... A dziadek ma dobry łyk więc tak prawie pół butelki od razu poszło ! Miał później gazy przez tydzień i rozstrój żołądka ale spoko żyje do dziś... :)

 

Kto wie - może to jest rewolucyjna metoda przetwarzania ropy na benzynę bez rafinerii... :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

No i poj**ały mi się butelki

 

Bolesna pomyłka :icon_mrgreen:

 

Musiałem się przepłukać wódką.

 

A należało mlekiem :icon_mrgreen:

 

Co do moich lęków to boje się w sposób iiracjonalny,że kluczyk wpadnie mi do studzienki kanalizacyjnej ,jak będę podchodził do motocykla.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Co do moich lęków to boje się w sposób iiracjonalny,że kluczyk wpadnie mi do studzienki kanalizacyjnej ,jak będę podchodził do motocykla.

 

 

hahaha. Nie no chyba najlepsza odpowiedź w tym temacie <Lol2> ja już sobie wyobrażam taką sytuację :eek:

hahaha teraz będe się smiał godzine

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a ja w ogóle boję się jeździć na motocyklu w ruchu miejskim :)

Poważnie.

 

Jak mam jechać do warszawy, to zaczyna mnie boleć głowa a jak już przejadę przez to paskudne miasto i zsiadam to bolą mnie oczy i głowa ze skupienia a oczy z ciągłego rozglądania się.

 

boję się, że przez jakiegoś debila moje dzieci mogą być sierotami albo co gorsza żona będzie żyła z inwalidą...

Boję się i chyba właśnie dlatego tak bardzo uważam.

I akurat ten strach sobie cenię, bo wydaje mi się, że dzięki niemu mnie nie poniesie i nic mi nie odwali.

 

Również boję się kolesi na motorach, którzy mijają mnie jadąc 150km/h w mieście. I boję się za każdym razem że za chwilę będę musiał go reanimować. Boję się ich samych i o nich.

 

Oczywiście tak samo boję się podobnych kolesi w autach.

 

Boję się pieszych, czasami, bo już kilka razy przez takiego pieszego miałem wysoki puls.

 

Generalnie boję się jak jadę.

 

Ale nie uważam tego za coś złego.

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...