Pałlo Opublikowano 18 Stycznia 2006 Udostępnij Opublikowano 18 Stycznia 2006 A ja dalej twierdzę że magnetyzery bardziej na psychikę kierowcy działają niż na silniki.. :( Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MOC Opublikowano 18 Stycznia 2006 Udostępnij Opublikowano 18 Stycznia 2006 i tym milym akcentem zakonczmy ta bezsensowna dyskusje na temat nic nie wartych magnetyzerow... :mrgreen: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pawel Opublikowano 18 Stycznia 2006 Udostępnij Opublikowano 18 Stycznia 2006 A ja dalej twierdzę że magnetyzery bardziej na psychikę kierowcy działają niż na silniki.. Bo Polacy bardziej lubią twierdzić' date=' niż przekonać się na własnym przykładzie :-). [ [i']Dopisane: Środa Styczeń 18, 2006 11:46 pm[/i] ]znacząca redukcja zawartości w spalinach związków toksycznych . Zatem jest nas dwóch :-) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Lucass Opublikowano 18 Stycznia 2006 Udostępnij Opublikowano 18 Stycznia 2006 A macie np. jakieś pomiary (skany, wydruki) ze stacji diagnostycznych np. Toksycznosc spalin w danym modelu przed założeniem i po założeniu magnetyzerka? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pawel Opublikowano 18 Stycznia 2006 Udostępnij Opublikowano 18 Stycznia 2006 Niestety tylko po i tutaj jest mój czuły punkt w tym zakresie, co nie upewnia mnie w 100% w przekonaniach :-(. Naprawdę chcę pożyczyć to urządzenie Tomkowi Kulikowi (mam zestaw, został mi z mojego moto) i udowodnić lub obalić skuteczność. Tomek wybiera się do mnie ze swoim GS na zrobienie gaźników. Ustawię je według danych fabrycznych i pojedziemy na pomiar. Potem zamontujemy magnetyzer. Po 1000 km zrobimy test jeszcze raz. (Tomku nie rozmawialiśmy jeszcze w tej sprawie, mam nadzieję, że zgodzisz się dla dobra nauki na taki eksperyment :-)). Ja zapłacę za pomiary na stacji diagnostycznej. Pawel Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bekriss Opublikowano 18 Stycznia 2006 Udostępnij Opublikowano 18 Stycznia 2006 - a jeśli chodzi o moment obrotowy - nie sądzę żeby wzrósł, ale mam wrażenie, że maksymalny moment silnik osiąga przy niższych obrotach niż poprzednio. Dokladnie to samo odczuwam w astrze II + mniejsze spalanie. Polecam do samochodu. Po wypowiedzi Pawla rozumiem po co tuningowcy samochodow montuja spore zetawy magnetyzerow w swoich samochodach. Wstawienie strumienicy zamiast katalizatora raczej nie oddzialywuje dobrze na srodowisko. Ps. zastanawia mnie postepowanie co niektorych. Jesli sie nigdy nie mialo sie stycznosci z dana rzeczy i nie przetestowalo sie jej dobrze po co sie wypowiadac?? To nie wrozenie z fusów. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MOC Opublikowano 19 Stycznia 2006 Udostępnij Opublikowano 19 Stycznia 2006 No wlasnie po co wypowiadaja sie ludzie ktorzy nigdy z tym do czynienia nie mieli a tylko powtarzaja stek bzdur odnosnie zaslyszanych gdzies na boku rozmow :lol: Jezeli byloby to takie cudo jakie wam nielicznie zgromadzonym sie wydaje to poprosze choc o jeden certyfikat przeprowadzonych przez renomowany osrodek badawczy wynikow potwierdzajacych stawiane tu tezy o jakze wspanialym oddzialywaniu tych magnetyzerow na poprawe spalania w silnikach tlokowych 8) Otoz kiedys rowniez czytajac te wspaniale poematy na temat cudownosci magnetyzerow zaczerpnalem jezyka wsrod ludzi zajmujacych sie problematyka i zagadnieniem poprawy spalania w silnikach na poziomie wyzszym od mojego i powiem wam ze zaden zarowno z inzynierow jak i profesorow bedacych autorytetami w tej dziedzinie nigdy ale to nigdy nie widzial zadnych wynikow okreslajacych jednoznacznie oddzialywania magnetyzerow na ten ze proces. Gdyby to bylo takie cudowne to uwazacie, ze od momentu ich wynalezienia nie znalazlyby sobie duzej ilosci zwolennikow - proste ze tak. Natomiast sprzedawcy chcac zarobic na niczym kase beda starali weprzec wam wszystko byle tylko sprzedac ten "towar" ktory poza poprawa nastroju niczego sensownego do waszych maszyn nie wniesie :lol: Oczywiscie zyjemy w wolnym kraju i kazdy decyduje o swoim portfelu, tak wiec jezeli ktos ma w nadmiarze gotowki to free choice... :mrgreen: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
galar Opublikowano 19 Stycznia 2006 Udostępnij Opublikowano 19 Stycznia 2006 Stwierdzam jedno po wieloletnim stosowaniumagnetyzerów w samochodach:- Skoda Favorit 94-96- Nexia 96-99-Peugeot 306 1,9 D 99- spadek toksyczności spalin (mam u siebie stację diagnostyczną)wzrost elastyczności pracy silnika na wolnych i średnich obrotachbrak spadku zużycia paliwa Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Z3US Opublikowano 19 Stycznia 2006 Udostępnij Opublikowano 19 Stycznia 2006 Ja gdzies tam wyczytałem, ze jak zakłada sie magnetyzer na dopływ paliwa i na dolot to dzieje sie coś takiego, że powietzre naładowane jest ujemnie, a paliwo dodatnio i sie jedno z drugim lepiej miesza. Albo na odwrót. Tak słyszałem ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gutek_rapier Opublikowano 19 Stycznia 2006 Udostępnij Opublikowano 19 Stycznia 2006 tak ja też tak słyszałem lepiej miesza sie mieszanka paliwowo powietrzna co w efekcie daje lepsze spalanie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bekriss Opublikowano 19 Stycznia 2006 Udostępnij Opublikowano 19 Stycznia 2006 No wlasnie po co wypowiadaja sie ludzie ktorzy nigdy z tym do czynienia nie mieli a tylko powtarzaja stek bzdur odnosnie zaslyszanych gdzies na boku rozmow :lol: Jezeli byloby to takie cudo jakie wam nielicznie zgromadzonym sie wydaje to poprosze choc o jeden certyfikat przeprowadzonych przez renomowany osrodek badawczy wynikow potwierdzajacych stawiane tu tezy o jakze wspanialym oddzialywaniu tych magnetyzerow na poprawe spalania w silnikach tlokowych 8) na poczatku tematu dalem tego linka. Zajrzales tam??? http://www.multimag.pl/dlaczego.php tutaj lepiej widoczne Ps. Psorkowie sa leniwi i nie beda szukac jakis certyfikatow jakosci dopoki przyniesie sie im ich na stol :( Jezeli nie wystarcza ci opinia kilku forumowiczow potwierdzajacych dzialanie w jakims stopniu magnetyzerow to chyba sie twojego zdania nie zmieni. Ja tez nie rozumiem jak to dokladnie dziala ale mam namacalne efekty wiec mi to wystarcza. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomek Kulik Opublikowano 19 Stycznia 2006 Udostępnij Opublikowano 19 Stycznia 2006 No to poświęcę swojego hiperbajka do eksperymentu. Tylko po wymianie tłoków i cylindrów, bo przy obecnym zużyciu oleju to toksyczność spalin jest porażająca. Magnes by się zatarł...Pozdrawiam. Cytuj kulikowisko.pl www.facebook.com/KULIKOWISKOUwaga!!! Nowa lokalizacja kursów prawa jazdy: teoria: Mokotów-Służewpraktyka: Ursus Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lolek Opublikowano 19 Stycznia 2006 Udostępnij Opublikowano 19 Stycznia 2006 ... ja zapodaje nowy tankpad :( licze na 5 KM w średnim zakresie obrotów ... tylko nie mówcie Romkowi i Lamassu bo też se zapodadza i już nie bede szybszy :lol: :twisted: a tak serio to temat przewijał sie na różnych forach samochodowych tak często jak u Nas "co na początek - GS500 :?:" :roll: :lol: z wiekszości tego typu testów można wyciągnąć wniosek że magnetyzery obniżają toksyczność spalin i śladowo zmniejszają zużycie paliwa... o wzroscie mocy , elastyczności , momentu można spokojnie zapomnieć tak jak w przypadku stsowania sportowych filtrów powietrza czy sportowych wydechów... tu link do maksora jeden z lepszych w te klocki: http://www.maksor.pl/index.php?id=wyniki_z_hamowni jest tam kilka wykresów co prawda ale wydają mi się lekko :lol: subiektywne :mrgreen: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pompka Opublikowano 19 Stycznia 2006 Udostępnij Opublikowano 19 Stycznia 2006 Pod linkami podanymi przez bekrissa można doczytać się, że moc silnika wzrasta o około 9% a spalanie średnio spada o 14% (w Oplu Coresie spadło o 19% :!: ). Sam juz niewiem co o tym myśleć.... Co więcej dystrybutor daje gwarancję, ze jesli spalanie nie spadnie to zwróci pieniądze za to urządzenie.... Trochę zastanawia mnie że to coś o wartości około 300 PLN podnosi moc silnika mniej więcej o tyle co układ wydechowy, sportowe filtry i rekalibracja gaźnika czy wtrysku (całośc koło 2000 PLN albo i więcej). Kiedyś chciałem coś takego zamontowac do mojego Intrudera ale na forum poswięconym tuningowi mocno obśmiewano ten wynalazek (jak tutaj kupno Srada na pierwszy motocykl :( ). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kilvov Opublikowano 19 Stycznia 2006 Udostępnij Opublikowano 19 Stycznia 2006 Po 1000 km zrobimy test jeszcze raz. (Tomku nie rozmawialiśmy jeszcze w tej sprawie, mam nadzieję, że zgodzisz się dla dobra nauki na taki eksperyment Smile). Ja zapłacę za pomiary na stacji diagnostycznej. Sprzedawcy magnetyzerów mówią o przynajmniej 5 000km (może, ale nie musi to być jeden z 'warunków poprawnego działania' których nie spełniają kierowcy i którymi można się wykręcić :roll: ) Ja gdzies tam wyczytałem, ze jak zakłada sie magnetyzer na dopływ paliwa i na dolot to dzieje sie coś takiego, że powietzre naładowane jest ujemnie, a paliwo dodatnio i sie jedno z drugim lepiej miesza. Albo na odwrót. Tak słyszałem ... zapewne w opisie aukcji ;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.