Skocz do zawartości

Budowa tarcz sprzęgłowych


jinlun
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Mam małe pytanko.Czy metalowe tarcze sprzęgłowe tzn. te przekładki między tarczami w większości motocykli są idealnie gładkie czy mają porowatą strukturę ?Mam problemy ze sprzęgłem w swoim motocyklu i szukam rozwiązania.Mój motocykl to chiński wektor 250 ( licencja HONDA CB250 )i tam tarcze są jakby punktowane.Zasatnawiam się czy to chiński wynalazek czy takie rozwiązanie to normalka.Nie mam doświadczenia jeżeli chodzi o motocykle dlatego pytam , bo z tego co pamiętam wszędzie raczej spotykałem się z gładkimi tarczami.Być może taka budowa tarcz powoduje , że tarcze nie sklejają się, nie wiem tak tylko się domyślam, ale czy przez to nie mam kłopotów ze ślizganiem się sprzęgła.Problem od samego początku.Mniejsza powieżchnia tarcia ?Luz na lince oczywiście w normie, ślizganie zaczyna się po rozgrzaniu się silnika.Oleje przetestowane chyba wszystkie i bez pozytywnych rezultatów.Podpowiedzcie coś.Dzięki

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A przeregulowałeś linkę ? W moim testowym było ona strasznie mocno naciągnięta - za mocno. Jak się wyluzowało, to za to nie wysprzeglało.

 

Powiedz mi jeszcze ile przebiegu ma to moto? Wraz z docieraniem trochę się to poprawiało. Jest jedno pocieszenie - biegi się przełączają bardzo lekko bez sprzęgła, więc można ne używać tylko do ruszania, w każdym razie ja sobie tak poradziłem z tym problemem.

 

No i na koniec muszę Cię zmartwić - Wektor nie jest licencją Hondy, więcej ma z Suzuki, ale też jest to grubymi nićmi szyte.

 

Pawel

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Można by jeszcze zmierzyć grubość pojedyńczej tarczy sprzęgłowej i przekładki i porównać je do wymiarów zapisanych w serwisówce - być może chińczycy użyli zbyt miękich materiałów, które się już starły.

 

Jak bendziesz odkręcać sprzęgło to najpierw proponuję lekturę tematu o moim sprzęgle:

http://www.forum.motocyklistow.pl/viewtopi...pic.php?t=37569

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to już coś wiem.Sprzęgło faktycznie od początku było napięte,zero luzu, lecz to od ręki wyregulowałem.Czyli pozostają tarcze i sprężyny.Wszelkie wymiary tarcz zgadzają się co do joty ( z honda CB 250 ) więc sugestia , że może chińczycy użyli miększych materiałów i sie starły , jest nietrafna.Także to podejrzewałem.Wszystko zgadza się co do dychy.

 

No a teraz słówko do Pawła : Piszesz że wektor nie jest licencją hondy.Po części masz rację, a to dlaczego.Faktycznie cały motocykl ma najwięcej z suzuki marauder , ale silnik to to jednak cała honda CB250.Pisząc Wektor, dlatego go tak nazywam ponieważ teraz sprzedają go pod taką nazwą.Ja kupowałem go jako VENOM i bardzo różnił się od Wektora, jeśli chodzi o bydowę nadwozia.Oni to sprzedają jak im się spodoba.Są krótko mówiąc niepoważni.Cały ich serwis to jedna wielka lipa i dlatego zakończyłem z nimi współpracę rezygnując z gwarancji bo szkoda czasu.Ale wracając do tematu.Popatrz na silnik z zewnątrz, a póżniej porównaj wszelkie dane techniczne i budowę.Jest to dokładna kopia.Dokładnie sprawdzałe.Można z zamnkniętymi oczyma kupować podzespoły silnika i wszystko się zgadza.Proponuję dokładnie sprawdzić.Jedyna różnica to moc gdzie honda to 16.3 kW, a mój Venom czy Wektor jak się obecnie nazywa 12 kW.No ,ale jaka przyjemność jest na stacji benzynowej.Przy realnej ( nielicznikowej bo przekłamuje na plus o dobre 12km/h )prędkości 80-90 km/h nigdy nie spalił więcej niż 3.3litra na setkę.Mam na myśli trasę.Miasto przy spokojnej jeżdzie zamyka się do 3.5 litra.To cieszy.Odległości licznik nie przekłamuje sprawdzałem bo jak znam życie to zaraz ktoś zasugeruje , że i tak może być i stąd tak małe spalanie.I jak cały motocykl wymaga sporo nakładu pracy( jako nowy został rozebrany na części wstępne i złożony poprawnie ) aby bezpiecznie nim jeździć to silnik naprawdę pracuje bez zarzutu.Przejechałem nim w pierwszym sezonie dokładnie 8300 km i wszystko chodzi jak w zegarku,zero najmniejszych problemów i aby tak dalej.Jedynie tylko to sprzęgło, ale to jest do zrobienia.Zaczne od sprężyn i tarcz do CB250 czyli oryginału hondy.Myśle , że to rozwiąże problem.

 

Dziękuje za wszelkie sugestie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To kup te "Hondowskie" tarcze i zobacz co będzie, skoro twierdzisz, że pasują. Tylo raczej nie oryginał (mówię o tarczach a nie metalowych przekładkach o które się pytałeś) - wystarczy dobry zamiennik. No i radzę zmienić olej (wskazane po przypaleniu sprzegła).

 

Pawel

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak cały motocykl wymaga sporo nakładu pracy( jako nowy został rozebrany na części wstępne i złożony poprawnie ) aby bezpiecznie nim jeździć to silnik naprawdę pracuje bez zarzutu.Przejechałem nim w pierwszym sezonie dokładnie 8300 km i wszystko chodzi jak w zegarku,zero najmniejszych problemów i aby tak dalej.Jedynie tylko to sprzęgło, ale to jest do zrobienia.Zaczne od sprężyn i tarcz do CB250 czyli oryginału hondy.Myśle , że to rozwiąże problem.

 

Sorry, ale co to ma wspolnego z zegarkiem-skoro traktowac go trzeba jak "ruska" i zanim sie zacznie jezdzic to najlepiej rozlozyc na czesci i zlozyc ponownie.Materialy uzyte na tarcze sprzegla na pewno nie maja wiele wspolnego z oryginalnie uzytymi w Hondzie. Sprzegla w sprzetach o takiej malej mocy powinny byc praktycznie nie do zajechania. W motocyklach duzo mocniejszych, ostro jezdzonych nie siadaja po takich przebiegach...No i najwiekszy problem chinskich bajków-serwis. Skad brac do tego czesci, skoro sprzedaja to w marketach, i jak sam piszesz, ciagle cos zmieniaja. Wedlug mnie, te motocykle to jednorazowka. Zuzyc i wyrzucic :( No chyba ze bedziesz sukcesywnie wymienial zuzyte czesci , na odpowiedniki z japoncow (o ile beda pasowac). Moze kiedys chinczycy naucza sie produkowac w miare dobre sprzety, ale na razie to dluga droga przed nimi....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1-że coś produkują na licencji Hondy, czy Suzuki, to marketingowy bełkot. co za różnica od kogo wzięli plany? ich fabryki i materiały nie mają nic wspólnego z "Japonią". Robiona w Chinach Yamaha YBR125 kosztuje prawie 10 tysiaków - więc koszty pracy tak bardzo nie rzutują na cenę ostateczną - ceny materiałów i kosztów wytworzenia (oprócz kosztów samego Chińczyka) mają duże znaczenie.

2-z "pasowaniem" części to bym uważał. mój brat miał przez sezon Keeway'a Smarta ("niby" Hondę Monkey). nic nie pasowało, a był problem, bo obudowa przedniej lampy była z gorszego plastiku niż obudowa jajka-niespodzianki. tysiące raze kleiłem na włókno szklane i żywicę - bo po każdej glebie szło w drzazgi (inteligentnie zaprojektowane!), a od importera nie szło zamówic nawet dętki (jeździlismy na dętce od taczki)

3-z wymiarami tarcz to sprawa nie jest taka prosta - czasem się zdarza, że niby wymiary trzymają, a są "wyślizgane". pytanie tylko skąd wziąc wymiary, skoro zadnej literatury do tego nie ma. branie na wzór japońskiego rodzenstwa tez jest ryzykowne. ostatnio zmienialem sprzeglo w 9ce i najbardziej zuzyly sie sprezyny - prawie 1,5cm za krotkie w stosunku do nowych. sprawdzales sprezyny?

4-co do przekłamywania prędkości i przebiegu, to skoro prędkośc przeklamuje ci o 15%, to watpie, zeby przebieg trzymal dobrze...

5-i na koniec: niestety - cała chińszczyzna, to jedno wielkie gówno. te skutery, ktore w hipermarketach kosztuja 3500pln do Polski przyjezdzaja po 500-600pln/sztuka. za taka cene nie kupi sie nawet jednej oponki do plastika.... trzeba miec tą świadomośc...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Słówko do Pawła.Tarcze zakupiłem oryginalne do hondyCB250 w larssonie.Dostałem od nich rysunek techniczny dla pewności i wszystko się zgadza.Zamówiłem takze nowe sprężyna także do hondy CB250.Również dostałem rysunki techniczne dla potwierdzenia zamówienia.Także wszystko się zgadza.Jeżeli dostanę te materiały nie będą pasowały to przyznam się do tego i napiszę , ale nie ma takiej możliwości.

 

Wracając do licencji.Powiem to inaczej.Byc może nie jest to oficjalna licencja Hondy.Nie widziałem takiego dokumentu.Tylko raz bodajże na TVN TURBO była wzmianka na temat chińskich motocykli i skuterów gdzie było powiedziane, iż produkcja opiera się na starych, ale sprawdzonych licencjach honhy z 80-tych.Przygądnijcie się takze skuterkom.Wszystkie ich silniki to nazwijmy to licencja hony.Piszę to z całą świadomością.

 

Nie przeczę , ze chińskie produkty to kupa szmelcu i taka jest prawda, ale jeśli coś pisze to tylko jeżeli jestem tego pewny.I tak sgl pisze , że skoro mój licznik przekłamuje na prękości o której pisałem to równierz odległość także będzie nieprawdziwa.Sprawdzić przekłamamnia licznika to żaden problem i tak zrobiłem na słupkach drogowych na odcinku paru kilometrów i wszystko jest ok.I tu masz przykład jak łatwo zarzucac coś komuś bez spradzania.

 

A to , że te motorki to jednorazówka to także prawda.Jestem z zawodu mechanikiem samochodowym i lubię jak wszystko gra jak w przysłowiowym zegarku.Kupując to chińskie "cudo" widziałem co kupuje.A, że lubię sobie pomajsterkować to wszelkie niedociągnięcia popoprawiałem i teraz wszystko gra.Napewno nigdy nie dorówna to oryginalnym motocyklom i nie mam nawet zamiaru tego porównywać, ale jak się nie ma co się lubi to się lubi co sie ma :( .Przynajmniej tego nie kradną ;)

 

No, a teraz najważniejsze.Nie piszcie ,że wszystko jest beeee.Jeżeli 99% jest be to jest be , ale jeżeli 1 % jest dobre to piszcie , że jest ok.Deczko rzetelności bo czasami tego niektórym brakuje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wracając do licencji.Powiem to inaczej.Byc może nie jest to oficjalna licencja Hondy.Nie widziałem takiego dokumentu.Tylko raz bodajże na TVN TURBO była wzmianka na temat chińskich motocykli i skuterów gdzie było powiedziane, iż produkcja opiera się na starych, ale sprawdzonych licencjach honhy z 80-tych.Przygądnijcie się takze skuterkom.Wszystkie ich silniki to nazwijmy to licencja hony.Piszę to z całą świadomością.

no, ale co to ma do rzeczy?

bo nie bardzo rozumiem. to jakaś zaleta, że plany wzięli od 20-letnich japończyków? nawet, jak kostrukcja okazała się potem sprawdzona, to nadal to tylko plany. wykonanie jest wazniejsze, a z tym jak wiemy jest dramat.

 

No, a teraz najważniejsze.Nie piszcie ,że wszystko jest beeee.Jeżeli 99% jest be to jest be , ale jeżeli 1 % jest dobre to piszcie , że jest ok.Deczko  rzetelności bo czasami tego niektórym brakuje.

no dobrze, ale co w takim razie jest takie OK?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no' date=' ale co to ma do rzeczy?

bo nie bardzo rozumiem. to jakaś zaleta, że plany wzięli od 20-letnich japończyków? nawet, jak kostrukcja okazała się potem sprawdzona, to nadal to tylko plany. wykonanie jest wazniejsze, a z tym jak wiemy jest dramat. [/quote']

 

Ano ma to, że nie jest to chińska konstrukcja tylko jakiś sprawdzony wzór.No i co bardzo ważne zwróć uwagę na to, że dramat dotyczy wykonania nazwijmy to nodwozia i to jest fakt który potwierdzam.Jest gorzej niż można sobie wyobrazić i dlatego po zakupie tego sprzętu potrzebuje on generalnego przeglądu i poprawek po których można spokojnie tym jeździć.No, ale jeżeli chodzi o silnik to trzeba przyznać rację , że nikt nie narzeka.Pracują naprawdę ładnie i sa oszczędne.Są naprawdę bezawaryjne.Nie licząc wyjątków do których ja sie zaliczam.Choć prawdę mówiąc nie wiem czy to sprzegło to nie jest sprawka pseudo serwisu, czy przypadkiem oni na próbnych jazdach nie spalili sprzęgła.Linka była napięta bez najmniejszego luzu.Ja osobiście na początku nie zorjentowałem się , że sprzęgło się śłizga bo silnik był na dotarciu i jeździłem spokojnie.Wszystko wyszło na jaw gdy przyszły pierwsze próby bardzej dynamicznej jazdy.Więc jeszcze raz powtarzam silnik jest OK i napewno potwierdzi to wielu użytkowników tych sprzętów.

 

no dobrze' date=' ale co w takim razie jest takie OK?[/quote']

 

No właśnie OK jest silnik, a to serce i chyba to przyznasz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie OK jest silnik' date=' a to serce i chyba to przyznasz.[/quote']

 

Boooo ja wiem ?? Mi sięon kojarzy tylko z zajebistymi wibracjami, dochodzącymi faktycznie do serca.

 

Mój 1 % - ładne falgi, wydechy, osłony na lagi i dośc wygodne siodło. No i cena ....

 

Pawel

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tarcze zakupiłem oryginalne do hondyCB250 w larssonie

Tarcze kupione w tej firmie pasują do CB250 i wielu koreańczyków ale to nie są tarcze ORYGINALNE.

Naprawiałem kilka qadów 250 firmy TRITON i ponieważ importer nie dysponował nawet katalogiem części montowałem tam tarcze z Larssona.

Także w chińskich sprzętach można robić tego typu zamiany tylko trzeba wcześniej się upewnić od którego modelu można dopasować.

Człowiek mądrzeje z wiekiem i zwykle jest to wieko od trumny

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Boooo ja wiem ?? Mi sięon kojarzy tylko z zajebistymi wibracjami' date=' dochodzącymi faktycznie do serca. [/quote']

 

Te wibracje faktycznie były straszne ,ale na początku.Kolega który jechał jako pasażer stwierdził , że orgazmu można dostać przy wyższych obrotak tj. przy ok 7.5-9 tyś.Po dotarciu pojeżdziłem troszeczkę na wyższych obrotach rzędu 9 tyś na niższych biegach i wszystko naprawdę się ułożyło.I najważniejsza sprawa która diametralnie wszystko zmieniła to zmiana zębatki przedniej z 14 na 15 zębów.Biegi się ładnie wydłużyły, spadła prędkość obrotowa silnikana piątym biegu i teraz jeździ się całkiem przyjemnie.Realna prędkość 90 km/h to obroty rzędu 7 tyś przy makymalnych ok 9 tyś o jest OK.Moc spadła nieznacznie prawie nieodczuwalnie.Dla niewtajemniczonych ,a zainteresowanych podpowiem , ze po założeniu zębatki 15-stki nie wejdzie nam łańcuch.Konieczne jest podebranie ok. 2mm materiału nad zębatką i wszystko gra bez szkody dla silnika.

 

 

Mój 1 % - ładne falgi' date=' wydechy, osłony na lagi i dośc wygodne siodło. No i cena [/quote']

 

No czyli nie odbiegasz od normy bo to twierdzi większość :(

 

Tarcze kupione w tej firmie pasują do CB250 i wielu koreańczyków ale to nie są tarcze ORYGINALNE.

 

Zgadza , że tarcze które zakupiłem nie sa oryginalne.Są to tarcze Lukasa, a to chyba dobra firma.Oryginalne na zamówienie ,a od ręki chyba w firmie MOTOBOT, ale nie ma sensu przepłacać ,a przynajmniej takie jest moje zdanie.Niebawem wszystko się okaże tzn. na wiosnę jak przyjdzie pierwsza jazda próbna po wymianie tarcz i sprężyn.I byle do wiosny.Teraz idą ponoć tęgie mrozy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...