Skocz do zawartości

Nauka jazdy


madee
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

madee - czym się po kabatach przemieszczasz?  

 

Bo ostatnio coraz więcej jakiś nowych jednosladow sie pojawiło :P trzeba wiedziec kogo sie mija  :mrgreen:

 

póki co przemieszczam się na 4 kółkach, na 2 kółka prawko "się robi" :lol: sprzęt będzie może na wiosnę (mam nadzieję)

 

[ Dopisane: 14-11-2005, 14:44 ]

Nie wiem czy to dobrze Cię pocieszać i klepać po ramieniu :P. Ja zostałem objechany totalnie na 18 lekcji. Łącznie ze stwierdzeniem, żebym odpuścił sobie motocykle bo się zabije i jeszcze kogoś przy okazji.

 

wiesz co... obawiam sie, ze mogłabym posłuchac tej rady :twisted: , więc lepiej, żeby nikt mi nic takiego nie mówił :-) , bo skończy sie moja 'przygoda' z moto :P ;)

 

[ Dopisane: 14-11-2005, 14:47 ]

tylko pozazdrościć.... jak ja swojego zapytałem, jak najlepiej robić 8 i czy to co ja robie, to dobre nawyki - usłyszałem 'wszystkie chwyty dozwolone'.. no ok.

 

moja 'oficjalna' szkoła też nie popisała się nauczeniem mnie jeździć. Udostępniono mi sprzęt i kawałek placu manewrowego. Przez 18godzin jeździłam 8 na jedynce :oops: Na szczęście znalazłam forum i moge teraz się dokształcać :-D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A mi Tomek kazał podczas jazdy patrzeć się przed siebie i nie "gapić na laski" przy czym ja skupiałem uwagę tylko na jeździe. Ale jak staliśmy czasem na wększym skrzyżowaniu to kazał mi się podeprzeć dwoma nogami, bo szła jakaś fajna laska a on musiał sobie popatrzeć.

 

Na pierwszej jeździe po mieście to miałem przechlapane. Takiej mi siary narobił krzykiem na przystanku na pl. Wilsona, że myślałem, że ze wstydu się spalę ale kolejne jazdy to już była przyjemność.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale jak staliśmy czasem na wększym skrzyżowaniu to kazał mi się podeprzeć dwoma nogami' date=' bo szła jakaś fajna laska a on musiał sobie popatrzeć.

[/quote']

 

 

:lol: :lol: :lol: cały TOmek :)

 

Na pierwszej jeździe po mieście to miałem przechlapane. Takiej mi siary narobił krzykiem na przystanku na pl. Wilsona' date=' że myślałem, że ze wstydu się spalę ale kolejne jazdy to już była przyjemność.[/quote']

 

ufffff, dobrze że nie tylko mnie dotyczy kwestia opieprzania na mieście :twisted:

 

Vegathedog, zdałeś egzamin?

 

Btw. mam wrażenie, że od wiosny będę od początku sie uczyła... śnieg zapowiadają ;) chyba juz nie uda mi sie w tym roku zdawać :cry:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mam wrażenie' date=' że od wiosny będę od początku sie uczyła... śnieg zapowiadają ;) chyba juz nie uda mi sie w tym roku zdawać :cry:[/quote']

 

Od wiosny to chyba wiekszosc z nas bedzie sie w pewnym sensie od poczatku uczyc... No, moze nie od samego poczatku :twisted:

 

Ale exam rzeczywiscie fajniej byloby miec zaliczony jeszcze teraz - moze jednak sie uda. Trzymam kciuki :lapagora:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Madee, egzamin mam w przyszłą środę i mam nadzieję,że wszystko pójdzie pomyślnie.Jadąc samemu bez plecaczka jest dużo łatwiej. Bardziej obawiam się slalomu i ósemki niż miasta. :oops:

 

Kurde obym zdał, bo szkoda mi drugiej stówy a dodatkowo następny termin dopiero na wiosnę.

 

I nie przejmuj się. Mi się wydaje, że jazdy czymkolwiek lub na czymkolwiek się nie zapomina. Na rowerze przecież każdy umie jeździć i nawet po dwóch latach wsiada i jedzie, samochodem podobnie (przynajmniej w moim przypadku).

Ja u Tomka miałem w trakcie kursu ok. 4tyg. przerwę, bo mnie przewiało na jednej z jazd i jak wsiadłem na moto po tej przerwie to szło mi lepiej niż wcześniej. Tomek powiedział na to, że chyba długo musiałem myśleć.

Życzę ci powodzenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I nie przejmuj się. Mi się wydaje, że jazdy czymkolwiek lub na czymkolwiek się nie zapomina. Na rowerze przecież każdy umie jeździć i nawet po dwóch latach wsiada i jedzie, samochodem podobnie (przynajmniej w moim przypadku).

 

Wow. Ja po ponad roku niejeżdżenia samochodem ostatnio miałem okazję. Po mieście to jeszcze jako tako, na codzień jeżdżę motocyklem, więc ruchu się nie boję. Biegi zmieniałem trochę jak pierdoła, ale szybko przeszło. Dużo gorzej było np. z jazdą tyłem po wąskiej uliczce z zakrętami - zupełnie zero wyczucia, oduczyłem się patrzeć w lusterka boczne przy manewrowaniu itd.

 

Ja u Tomka miałem w trakcie kursu ok. 4tyg. przerwę, bo mnie przewiało na jednej z jazd  i jak wsiadłem na moto po tej przerwie to szło mi lepiej niż wcześniej. Tomek powiedział na to, że chyba długo musiałem myśleć.

 

Miałem dokładnie to samo po tym moim kryzysie. Coś się układa w głowie, emocje opadają i juz na spokojnie wiele rzeczy wychodzi. Ja się nawet zapytałem czy coś z motocyklem było robione bo tak dobrze jeździ i nie szarpie. Nic nie było - po prostu zacząłem normalnie jeździć. Czasem przerwa pomaga, a czasem problem trzeba zajeździć.

 

ps. Znam ze 2 osoby od Tomka, które po zimie zdały po 2-3 jazdach bez żadnego problemu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

podajcie mi namiar na Tomka ja jestem po kursie ,ale to co przeczytałem to sa czary nigdy tego nie swiczyłem .A w czwartek 17.11 mam egzamin 8O  beda jaja :P

 

http://www.pro-motor.pl/ życzę powodzenia na egzaminie :D , napisz jak poszło :buttrock: (gdzie zdajesz?)

 

[ Dopisane: 16-11-2005, 07:45 ]

Madee przeczytaj sobie to  

http://forum.motocyklistow.pl/viewtopic.php?t=34336

nie tylko Twój instruktor to totalny DEBIL

Ty masz przynajmniej możliwość podszkolenia się u Tomka ;)

 

Czytałam Twoje przejścia- wspólczuję. Ja nie miałam niestety możliwości zmiany instruktora, bo w tej szkole jest jedyny na moto :notworthy: . Mam u niego jeszcze dwie godziny, przeznaczone na miasto i jazdę trasą egzaminacyjną, z niecierpliwością czekam czy skomentuje w jakikolwiek sposób moje przegazówki przykładowo 0 o ile mi wyjdzie jakaś :roll: (on mnie tego nie uczył, baaaa, nawet nie wspomniał, że coś takiego istnieje :!: ) No zobaczymy co będzie :twisted:

 

[ Dopisane: 16-11-2005, 07:46 ]

 

ps. Znam ze 2 osoby od Tomka, które po zimie zdały po 2-3 jazdach bez żadnego problemu.

 

oooo, to jest dobra wiadomość, zwłaszcza że i tak chciałam jeszcze u niego pojeździć przed ujeżdżaniem własnego moto (już po zdaniu egzaminu :) ) szkoda tylko że nie robiłam całego kursu u Tomka, no ale na to już nic nie poradzę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A wiecie moze ile czeka sie na Odlewniczej na praktyke z moto teraz??

 

Zdałem teorię w zeszły poniedziałek (7 listopada), a na praktykę zapisali mnie na najbliższy piatek (18 listopada). Dziś Piotrek ma mnie troche poganiać po placu, a jutro przed egzaminem pojadę z Tomkiem jeszcze na 2 godz na miasto.

 

Trzymajcie kciuki, żeby śniegiem nie posypało przed sobotą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...