Skocz do zawartości

ETZ 150, ETZ 250, ETZ 251, ETZ 301 - co jest grane?


Czarek_88
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

ETZ 250 nadaje sie na długie trasy nawet z pasażerem

ETZ 150 lekki teren, miasto (właśnie tam jeżdże)

 

Zdecydowanie 150 zajebiście nadaje sie w teren. A 250 to turystyczny gold wing. Co ty pier... za głupoty

Suzuki GSR 750, GS 400, GSX 750 S Katana, GS 850 G, DR 600 S

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak sie wszyscy chwalą to ja powiem co widziałem:

 

Silnik mz 301 samoróba:P Gosc roztoczył tuleje cylidra od 250 poczym wyją tuleje :( Zrobił nową tuleje pod tloka od jakiegostam samochodu (wartburg lub trampek), zaprasował i to nawet jeździło :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość BULLSON FOREVER
buahahahahahhaa 250 turystyczny goldwing, no dawno sie tak nie usmialem, zanim zaczniesz puszczac tego typu posty uprzedz bo monitor kawa zaplulem caly.....

:mrgreen:  :mrgreen:  :mrgreen:  :mrgreen:  :mrgreen:  :mrgreen:

to był zart ale chyba nie zrozumiales.wyjasniam - to była drwina z wypowiedzi kolegi mzpower!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj,

Swojego czasu tzn. ok. 1988 roku jeździłem ETZ-250. Jest to na prawdę fajny motocykl. Jedyną jej wada była sprężyna startera. Robili ją troszkę za twardę i co jakiś czas lubiła pęknąć. Co do mocy to miała (chyba) 22KM (jeśli nie wiedziałeś to 126p miał 24KM). Silnik chodił na prawdę pięknie. Myślę, że 251  już nie była tak udana ale to oczywiście moja subiektywna opinia.

Jeśli znajdziesz 250-kę w dobrym  stanie to na pewno będziesz z niej zadowolony.

 

Pozdrowienia :-)

 

 

Nie wiem czy już ktoś to poprawil ale w latch 88-91 jeździłem na etz 251 i b często na 150 a jedną z (niwielu ) wad w tych modelach był cieknący płyn z pompy hamulcowej.Łatwo można było odróżnić kto jeździ etką (kierowca etki miał zawsze u...bany prawy rękaw od płynu hamulcowego ) można bylo temu częściowo zapobiegać przez owijanie szmatką miejsca wycieku(ech te piękne czasy http://forum.motocyklistow.pl/viewtopic.ph...er=asc&start=50

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bym brał etz 250: stabilniejsze podwozie a silnik (prawie) ten sam co w 251. Jedyną kwestią jest wygląd, ale to już sprawa gustu...... A tak naprawdę, to bierz to co jest w lepszym stanie. Ja 2 lata temu natrafiłem na ładną ts 150 za 500 zł, przebieg 12 000 km.Jest naprawdę bardzo ładna, oryginalny lakier, przebieg, nic nie kombinowane przy silniku. Jedyną wadą było to, że trzeba było zrobić szlif cylindra i regenerację wału, ale reszta jest naprawdę super. A tak poza tym, to zauważyłem, że na ulicy bardziej się oglądają za ts-kami 250 i 150 niż etzkami, może dlatego, że te ostatnie już się opatrzyły, i jest ich 10x więcej. Pozdro, udanych zakupów

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przebieg 12 000 km.Jest naprawdę bardzo ładna, oryginalny lakier, przebieg, nic nie kombinowane przy silniku. Jedyną wadą było to, że trzeba było zrobić szlif cylindra i regenerację wału, ale reszta jest naprawdę super

 

12 tys i do remontu to coś mi sie nie podoba, a jak tak ktoś pisze to znaczy, że jeżdzący złom nieraz ludzie piszą np tylko łożyska na wale a sie okazuje, że wał sie sypie i reszta też nie lepsza

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...