Seboka Opublikowano 27 Września 2006 Udostępnij Opublikowano 27 Września 2006 Ja tam bujam się cruizerem i się nigdzie nie spiesze , jak jest korek sobie stoje i słucham dudnienia vałki :icon_mrgreen: . Szybko jedziesz = wolno niosą Cytuj [html]<p><b><a href="http://www.seboka.republika.pl/" style="text-decoration: none"> <font color="#008000">Moja strona </font></a></b> <font color="#008000"> <b><a href="http://www.szczotkitechniczne.eu" style="text-decoration: none"> <font color="#008000">Moja praca </font></a></b></font></p>[/html] Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jacek1 Opublikowano 29 Września 2006 Udostępnij Opublikowano 29 Września 2006 Szybko jedziesz = wolno niosąKurde, tego jeszcze nie słyszałem, ale tekst dobry. Tylko trzeba by było chodzić na piechotę i nie biegać :icon_twisted: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Zbig Opublikowano 30 Września 2006 Udostępnij Opublikowano 30 Września 2006 . Szybko jedziesz = wolno niosąHm no cos w tym jest.Najpierw liczylem ile razy to zajechano mi droge, czy wymuszono pierwszenstwo.Nie ma sensu poprostu musisz miec oczy dookola glowy i przewidywac iracjonalne zachowania innych kierowcow.Zauwazylem ze im dluzej jezdze i nabieram doswiadczenia tym wolniej latam i prawa manetke traktuje z wiekszym szacunkiem. Pzdr. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
piotrmm Opublikowano 30 Września 2006 Udostępnij Opublikowano 30 Września 2006 Dzisiaj z racji motobazaru wokół wyścigów na służewiu był spory ruch. Niestety skończyło się to dzwonem. Skasowany sprzęt leżał na ulicy Kłobuckiej, karetka już chyba zabrała delikwenta który nim jechał. Sytuacja wyglądała na klasyczną - za szybko jadący motonita + samochód który wyjechał z posesji (w tym przypadku bazarku). Motocykl - stary plastik, nie wiem dokładnie co, ale rozwalony równo - koło weszło z lagami pod silnik. Zna ktoś więcej szczegółów? Co z motocyklistą? Motocyklista jechał z dozwoloną prędkością (jak nie wiesz to nie pisz że jechał za szybko!!). Wyjechał mu z lekka narąbany kierowca (ok. 0,6promila) . Motocyklista ma złamaną nogę i czeka go operacja bo ma ubytek kości. I to tyle. Piotr M. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
G4bi Opublikowano 2 Października 2006 Udostępnij Opublikowano 2 Października 2006 Oby szybko wrocil do zdrowia.A co do wypadkow. Troche czasu temu to bylo, ale wspomniec moge. Ja mieszkam na malej wsi (Cielęta, 2km od Brodnicy). Przez wies przechodzi droga wojewodzka (jesli sie nie myle). Ruch jest spory. Dwa lata temu byl tu wypadek. Dokladnie motocykl (700ccm) udezyl z predkoscia siegajaca 160km/h udezyl w wyjezdzajacego rowezyste z bocznej uliczki. Slady hamowania byly widoczne 100 metrow przed miejscem wypadku. Predkosc motoru udezajacego w rowezyste to ok 120km/h. Rower przecielo na pol. Starszy Pan, ktory jechal rowerem zmarl kilka minut po przyjezdzie karetki. Motocykl lezal ok 120 metrow za miejscem wypadku. Kierowca wpadl do rowu, ale po chwili sie z niego wyczolgal. Scigacz mial znoszczony caly przod. Na zegarach w moto strzalka zatrzymala sie na predkosci 158km/h. Nie wiem co sie stalo dalej z kierowca... [*] Niby taka mala wies, ale przynajmiej raz w tygodniu jakis moto przejezdza z predkoscia ponad 100km/h ... Policja nie stoi nigdzie. Fotoradarow nie ma... Jak zaradzic... Pzdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
CiasnyBaniak Opublikowano 2 Października 2006 Udostępnij Opublikowano 2 Października 2006 Oby szybko wrocil do zdrowia.A co do wypadkow. Troche czasu temu to bylo, ale wspomniec moge. Ja mieszkam na malej wsi (Cielęta, 2km od Brodnicy). Przez wies przechodzi droga wojewodzka (jesli sie nie myle). Ruch jest spory. Dwa lata temu byl tu wypadek. Dokladnie motocykl (700ccm) udezyl z predkoscia siegajaca 160km/h udezyl w wyjezdzajacego rowezyste z bocznej uliczki. Slady hamowania byly widoczne 100 metrow przed miejscem wypadku. Predkosc motoru udezajacego w rowezyste to ok 120km/h. Rower przecielo na pol. Starszy Pan, ktory jechal rowerem zmarl kilka minut po przyjezdzie karetki. Motocykl lezal ok 120 metrow za miejscem wypadku. Kierowca wpadl do rowu, ale po chwili sie z niego wyczolgal. Scigacz mial znoszczony caly przod. Na zegarach w moto strzalka zatrzymala sie na predkosci 158km/h. Nie wiem co sie stalo dalej z kierowca... [*] Niby taka mala wies, ale przynajmiej raz w tygodniu jakis moto przejezdza z predkoscia ponad 100km/h ... Policja nie stoi nigdzie. Fotoradarow nie ma... Jak zaradzic... Pzdr A mozesz mi wytłumaczyc skąd wiadomo z jaka predkością jechał ?(skoro jak twierdzisz policji nie macie)I jak to mozliwe ze hamował 100m - ( chyba mocno- skoro widać ślady) i zredukował na tym odcinku predkość tylko o 40 km/h, ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zbyhu Opublikowano 2 Października 2006 Udostępnij Opublikowano 2 Października 2006 Czolem! I skoro wyhamowal do 120, to czemu na liczniku 158km/h? Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
G4bi Opublikowano 2 Października 2006 Udostępnij Opublikowano 2 Października 2006 (edytowane) Jechal z taka predkoscia, bo moj znajomy wtedy testowal swoj skuter i jechal ok 105km/h. Gdy ten go wyprzedzil znacznie szybciej. A co do policji. Po tym wypadku zaczela czesto stac. Ostatnio bardzo zadko.. Z miesiaca na miesiac jest coraz mniej piratow drogowych.. A slady widac bylo mocno. Dlugi czarny pas... A predkosc jakos zredukowal.. Moze hamowal tylnim heblem jak i przednim... Zbyhu nie mam pojecia dlaczego... Wiem tylko to co powiedzialem... Edytowane 2 Października 2006 przez G4bi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
nufry Opublikowano 3 Października 2006 Udostępnij Opublikowano 3 Października 2006 Jechal z taka predkoscia, bo moj znajomy wtedy testowal swoj skuter i jechal ok 105km/h no tak..... Po tym wypadku zaczela czesto stac. Ostatnio bardzo zadko.. Z miesiaca na miesiac jest coraz mniej piratow drogowych.. A slady widac bylo mocno. Dlugi czarny pas... A predkosc jakos zredukowal.. Moze hamowal tylnim heblem jak i przednim... - chyba malo wiesz... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Waldi Opublikowano 4 Października 2006 Udostępnij Opublikowano 4 Października 2006 w Poniedzialek zginal przed Pulawami kolega. Jechal Honda CBR f3, podobno z blokowal kolo i go wyrzucilo poczym uderzyl w slup. Walczyl o zycie 2 godz. Zostawil, zone i 9 letniego syna. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
G4bi Opublikowano 4 Października 2006 Udostępnij Opublikowano 4 Października 2006 (edytowane) Nufry masz racje. Malo wiem :) . Mowie tylko to o czym wiem... Edytowane 4 Października 2006 przez G4bi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
madriana Opublikowano 5 Października 2006 Udostępnij Opublikowano 5 Października 2006 w Poniedzialek zginal przed Pulawami kolega. Jechal Honda CBR f3, podobno z blokowal kolo i go wyrzucilo poczym uderzyl w slup. Walczyl o zycie 2 godz. Zostawil, zone i 9 letniego syna. Cóż mozna na to odpisac...szkoda faceta i jego rodziny. To przygnebiające Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mareksit Opublikowano 6 Października 2006 Udostępnij Opublikowano 6 Października 2006 Kurna . jak to wszystko czytam to mnie w żołądku ściska :icon_mrgreen: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Vassago Opublikowano 8 Października 2006 Udostępnij Opublikowano 8 Października 2006 Właśnie dzwoniła do mnie znajoma z pytaniem czy żyje. Znowu na Powstańców Śląskich obok carefoura zginał motocyklista na czerwonym plastiku... Jakieś zaklęte miejsce... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zbyhu Opublikowano 8 Października 2006 Udostępnij Opublikowano 8 Października 2006 (edytowane) Czolem! Dzis z Marianem widzielismy wypadek. 80-cio letni dziadzius skrecal kaszlakiem w lewo (jak sie tlumaczyla babcia jadaca z nim "a my tak wolniutko jechalismy") i wpakowal sie prosto pod kola motocykla. Motocyklista wstal o wlasnych silach,moto mocno uszkodzone z przodu. Wszystko dzialo sie w Grodzisku Mazowieckim. Pozdrawiam Edytowane 8 Października 2006 przez zbyhu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.