Piotr Dudek Opublikowano 20 Lipca 2005 Udostępnij Opublikowano 20 Lipca 2005 Olej syntetyczny zwłaszcza samochodowy (tańszy) napewno spowoduje poślizg sprzęgła prędzej czy później a po pierwszym poślizgu pozostałości związków krzemu na tarczach jeszcze pogorszą sprawę.Olej syntetyczny stosuje się tylko w silnikach gdzie producent zaleca jego stosowanie np. Moto Guzzi, Ducati lub BMW.A zalecane przez serwis wymiany co 12000 dotyczą stosowania oleju markowego czego nie można powiedzieć o LOTOSIE lub innych rozlewanych w kraju przez wszelkiej maści oszustów.Ja osobiście zalecam wymianę co 6000 km i każdorazowo filtr oleju, a jeżeli ktoś twierdzi że to za często to zapraszam do warsztatu na prezentację jak wygląda olej po takim przebiegu spuszczony z CBR600 a traktowany ciężką ręką. Klejenie się tarcz sprzęgłowych jest sygnałem dla właściciela aby odwiedzić prawdziwy warsztat motocyklowy a nie do speca naciągacza. Cytuj Człowiek mądrzeje z wiekiem i zwykle jest to wieko od trumny Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marlew Opublikowano 20 Lipca 2005 Udostępnij Opublikowano 20 Lipca 2005 Olej syntetyczny zwłaszcza samochodowy (tańszy) napewno spowoduje poślizg sprzęgła prędzej czy później a po pierwszym poślizgu pozostałości związków krzemu na tarczach jeszcze pogorszą sprawę..... Ale nie napisałeś dlaczego... - oleje samochodowe w klasyfikacjach pow. SH mają coraz więcej dodatków obniżajacych tarcie i w niektórych sprzetach faktycznie moze to prowadzić do poślizgu (np samochodowy SL). Ale olej motocyklowy syntetyczny ma zazwyczaj klasę SG lub SH i nie ma żadnych dodatków obniżających tarcie i w żaden sposób nie wpłynie na pracę sprzęgła.Np w DR800 sprzęgło ślizgało się najbardziej na beznadziejnym ActEvo 10w40 a np na QS 10w40 wcaleKataną wracałem z Bułgarii na awaryjnie zalanym samochodowym Shellu 10w50 (syntetyk) w klasyfikacji SJ i po 1500 km sprzęgło działało tak samo pewnie jak na początku. Natomiast wiem co mam w silniku dzieki pełnemu syntetykowi! Przejechałem Astrą 1.4 16v 270 tys km na Mobilu1 i po tym przebiegu w czasie wymiany uszczelki pod głowicą na cylindrach dalej były ślady honowania a od wymiany do wymiany nie dolewałem grama oleju a ja nigdy nie oszczędzam silnika i raczej za często niż za rzadko goszczę na czerwonym polu :DTeraz zalewam midlanda 10w50 pełny syntetyk w klasyfikacji SH z wyraźnie zaznaczonym w opisie : nie zawiera dodatków obniżających tarcie i nie wpływa na pracę mokrego sprzęgła Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Piotr Dudek Opublikowano 20 Lipca 2005 Udostępnij Opublikowano 20 Lipca 2005 Marlew zostawimy dyskusję na zimę. A ile koni ma ta astra z tego silnika i ile ma do setki?Największy błąd to mieszanka mechanika samochodowego z motocyklowym.Nie powinno się porównywać motocykla z samochodem bo to obraża motocykl !!!!!!!!!! Cytuj Człowiek mądrzeje z wiekiem i zwykle jest to wieko od trumny Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marlew Opublikowano 20 Lipca 2005 Udostępnij Opublikowano 20 Lipca 2005 Marlew zostawimy dyskusję na zimę. A ile koni ma ta astra z tego silnika i ile ma do setki?Największy błąd to mieszanka mechanika samochodowego z motocyklowym.Nie powinno się porównywać motocykla z samochodem bo to obraża motocykl !!!!!!!!!! Astra była tylko przykładem - zresztą trudno wymagać od sportowej 600 żeby przejechała bezawaryjnie 270 tys km :P Ważniejsza była I cz - olej syntetyczny jest nierówny olejowi syntetycznemu i nie można mówić że syntetyki są be a inne cacy bo zależy co kto kupi i do czego to przeznacza. Jakbym nalał do b12 nowego Mobila 1 5w50 w klasyfikacji SL to jeżeli sprzęgło by się zaczęło slizgać to mógłbym miec pretensję do samego siebie bo ilość dodatków wpływających na obniżenie tarcia jest tam olbrzymia ale jezeli kupuje syntetyczny olej przeznaczony do motocykla który dodatków takowych nie posiada to bedzio on zawsze lepszym wyborem niż olej półsynt. lub mineralny. Będzie choćby dlatego że w oleju mineralnym nie do osiagniecia jest wartość --w60 która zdecydowanie potrafi zmniejszyć konsumpcję oleju w sprzęcie uzytkowanym ostrzej i np przy wysokich temp zewnetrznych w silniku chłodzonym powietrzem.a w zimie to jeszcze pogadamy...:D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Adam M. Opublikowano 20 Lipca 2005 Udostępnij Opublikowano 20 Lipca 2005 Ooo napewno, biorac pod uwage ze bedzie to juz moj drugi sezon na Mobil 1 ( 15W50 ) w Suzuki i ze zamierzam zalac ten olej do swiezo kupionej BSA A65 ( Thunderbolt ) z roku 70, podczas gdy w tego typu motocyklach zwykle stosowany jest olej sezonowy W50. Adam M. [ Dopisane: Środa 20 Lipiec, 2005 ]Nie powinno się porównywać motocykla z samochodem bo to obraża motocykl !!!!!!!!!! Tu masz racje :D)) Adam M. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MłodyVFR Opublikowano 20 Lipca 2005 Udostępnij Opublikowano 20 Lipca 2005 Np w DR800 sprzęgło ślizgało się najbardziej na beznadziejnym ActEvo 10w40 a np na QS 10w40 wcale actevo - najbardziej beznadziejnym? no to beka, znam ze 20 osob (lacznie ze mna) co jezdza na castrolu 10W40 (teraz sie to nazywa GPS, moze cos zmienili?) i nie maja najmniejszych problemow ze sprzeglem, silnikiem, itp. honda pomirski z gdanska zaleca ten (lub motula - stawia je na jednym poziomie) do hond. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ozzy369 Opublikowano 7 Sierpnia 2005 Autor Udostępnij Opublikowano 7 Sierpnia 2005 Dzieki za wszystkie wypowiedzi. Nie odzywałem sie wczesniej bo byłem na wakacjach. Tylko kurczę, jeśli mam być szczery, to teraz mam jeszcze większego chaosa z tym olejem. Wychodzi na to ze nie zawsze olej zalecany przez producenta jest najbardziej odpowiedni do danej maszyny? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marlew Opublikowano 16 Sierpnia 2005 Udostępnij Opublikowano 16 Sierpnia 2005 Wychodzi na to ze nie zawsze olej zalecany przez producenta jest najbardziej odpowiedni do danej maszyny? Przykład kolejny -Yamaha R6 rok prod 2002, na zalecanym przez producenta 10w40 i ostrym traktowaniu przez użytkownika potrzebowała dolewek co 300-500 km (!!!), po zmianie na pełny syntetyk 10w50 pierwsza dolewka (0,5l) nastąpiła po 4000 km.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
crazy_chris Opublikowano 16 Sierpnia 2005 Udostępnij Opublikowano 16 Sierpnia 2005 no to trochę OT... a co będzie jak po używaniu półsyntetyka przeszłoby się na pełen syntetyk? :? mój fazer ma 80 000 km i dotychczas jeżdżony był na ARALu 10w50 i Motulu 10w40, czy przy takim przebiegu lepiej zostać przy 10w40 i dolewać co jakiś czas olej (bo trzeba)? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
andrzejtomecki Opublikowano 16 Sierpnia 2005 Udostępnij Opublikowano 16 Sierpnia 2005 pozdro dla wszystkich- jestem tu pierwszy raz.w CB450 mam to samo. to pewnie wina oleju (moze sie juz zuzyl). Proponuje podpompowac kilka razy i powinna pomoc (tzn nacisnij dzwignie sprzegla 10-15 razy i sie rozklei).patent zaslyszany na innym forum i zdajacy egzamin w 100%wlasnie czytajac wszystkie odpowiedzi chcialem to napisac jednak kolega mnie uprzedzil :-) wszyscy moi znajomi (ja tez) tak robią czyli przed ruszeniem zanim zapinamy pierwszy bieg naciskamy kilkanascie razy na klamke sprzegla, potem conajwyzej mozemy poczuc leciutkie szarpniecie ale moto napewno nie zgasnie, radze wyprobowac :-) pozdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Yaco Opublikowano 16 Sierpnia 2005 Udostępnij Opublikowano 16 Sierpnia 2005 Ja na zgaszonym silniku zapinam jedynkę, wciskam sprzęgło i bujam motocyklem kilka razy aż puści sprzęgło. Metoda niezawodna. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Piotr Dudek Opublikowano 16 Sierpnia 2005 Udostępnij Opublikowano 16 Sierpnia 2005 Panowie kilka razy piszecie o tym samym problemie ze sklejonym sprzęglem ale żaden z Was nie przyznaje się do podstawowego blędu motocyklisty polegającego na ruszaniu kilka sekund po uruchomieniu silnika. A może któryś z Was zrobi próbę wczwśniejszego doprowadzenia silnika do pelnej temperatury a dopiero potem zapinania jedynki.W zależności od modelu może to potrwać nawet kilka minut ale warto.Wyjątkiem jest tutaj HONDA ZOOMER gdzie po odpaleniu można od razu odkręcać manetkę do oporu i nie da się poprzez takie traktowanie uszkodzić silnika. Cytuj Człowiek mądrzeje z wiekiem i zwykle jest to wieko od trumny Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
konrad1f Opublikowano 16 Sierpnia 2005 Udostępnij Opublikowano 16 Sierpnia 2005 no właśnie chciałem wyraźić zdziwieniekażdemu sklejają się tarcze a mi nie :) w zeszłym tyg wymieniłem tarcze i zjawiska nie zauważyłem ani na starym ani na nowym zestawiemotor zawsze zalewany mobilem extra 4T 10W40wiele wyjaśnił Piotr :P -zanim ruszę prawie zawsze motor chodzi sobie conajmniej minutkę Cytuj Zestaw naprawczy zacisku hamulcowego Brembo BMW R850 R1100 K1200 K100 K1 K1100 https://allegro.pl/oferta/zestaw-naprawczy-zacisku-brembo-przod-bmw-r-1100-850-k-1200-gs-r-rs-s-rt-lt-14830948090 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Yaco Opublikowano 16 Sierpnia 2005 Udostępnij Opublikowano 16 Sierpnia 2005 No tu nie sposób się nie zgodzić, rzadko kto porządnie rozgrzewa silnik przed jazdą. Aczkolwiek w mojej byłej CBR, sprzęgło sklejało się nawet na gorącym silniku. W VFR wsumie też, tyle że duuużo słabiej. PS. U mnie minuta to zdecydowanie za mało, VFR po ok 5min. dopiero zaczyna zbliżać się do temp roboczej... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Janusz Opublikowano 16 Sierpnia 2005 Udostępnij Opublikowano 16 Sierpnia 2005 Bardzo ciekawe te wszystkie wypowiedzi ale jak to zwykle na internecie zadna z nich nie podaje prostej i latwej do zaradzenia przyczyny ktora na 99.9% jest odpowiedzialna za sklejanie sprzegla. Trudno sobie wyobrazic aby olej z taka czy inna nalepka, jesli tylko jest wlasciwej lepkosci i odpowiednio czesto wymieniany, powodowal klejenie tarcz. Nie zapominajmy ze najgorszy olej dzisiaj jest o wiele lepszy niz najlepszy nawet 5 lat temu. Taka jest prosta prawda i zadne klotnie i argumenty TEGO NIE ZMIENIA. Rozgrzewanie silnika bylo dobre za Gomulki albo moze Gierka. Nowoczesne silniki motocyklowe, szczegolnie z wtryskiem paliwa nie wymagaja prawie wcale rozgrzewania zanim rozpoczniesz lagodna jazde a sprzegla to nie zreperuje tylko najwyzej zlagodzi skutek a nie przyczyne. Nic dziwnego ze biedny ozzy369 ma chaos w glowie... tarcze sprzeglowe w stosunkowo nowych motocyklach lepia sie z dwoch powodow: 1- Zabrudzone zgestnialym srodkiem konserwujacym ktory nie byl odpowiednio oczyszczony w fabryce przed zlozeniem nowego sprzegla. Jest to bardzo czesto spotykane w nowych Yamaha. Moja R1 ktora kupilem w Marcu kleila sprzeglo tak bardzo ze nie bylo mozliwe pchnac jej w garazu na biegu z wycisnietym sprzeglem. Stracilem prawie 1/2 godziny na poprawianie fabrycznego zaniedbania, 2 - Tarcze hamulcowe nie sa odpowiednio nasiakniete olejem. To mija z czasem ale duzo lepiej dla nowego motocykla je po prostu namoczc w oleju pare godzin. W STARSZYCH motocyklach jesli nie wymieniasz oleju syf w nim zawarty powoduje podobny efekt jak #1 powyzej. Rada w kazdym przypadku jest ta sama i bardzo prosta: Wyciagnac tarcze, umyc i nasaczyc olejem silnikowym. Potem zlozyc z powrotem i cieszyc sie ze wspaniale dzialajacego sprzegla. Jesli to juz kiedys robiles to nie zajmie to wiecej niz 1/2 godz. w garazu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.