Skocz do zawartości

Parowanie szybki w kasku ?!


Rekomendowane odpowiedzi

  • Administrator

Scott robi taki bajer w sprayu - koszt ok 30 zł za malutką buteleczkę. Ino że podobno działa tak sobie.

Najlepsze rozwiązanie to chyba jednak antifog w postaci folii. Mam taki w jednym kasku, i rzeczywiście jeszcze nigdy nie zaparowało.

pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wywołałem już wcześniej sposób na radykalne pozbycie się parowania - podwójna szyba. Doprecyzuję, że u mnie nie jest hermetyczna w tym znaczeniu, ze nie można jej rozebrać. Mam kask Lazera i pod normalnym wizjerem jest podłączona druga szybka na uszczelce (trzyma się na plastikowych sztyftach). Mozna dokupić każdą z szyb z osobna i wymienić jeżeli ktoś chce. Pod kranem też pewnie da się umyć (skoro się rozbiera), ale nie robiłem tego bo nie było potrzeby. Do środka kurz mi nie wpada.

Koszt takiego kasku nie jest mały, ale nie tragiczny. Widziałem Lazera Tornado w katalogu Louis'a za chyba 160 Euro. To jeszcze jest do zniesienia.

Inne metody moim zdaniem nie sprawdziły się. Nie próbowałem folii.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolego JRK wyjaśnie Ci działanie miętowej pasty do zębów.

Miętowa pasta do zębów zawiera związek chemiczny zapobiegający odkładaniu się pary na elementach wizyjnych.

Stosują ten patent także płetwonurkowie.Jeżeli nie pasuje Tobie:

dobry domowy patent w stylu "miętowej pasty do zębów"

To nie zawracaj głowy , nie nabijaj postów tylko goń do sklepu motocyklowego i tam zasięgaj porady.

Dziękuje Wszystkim za rady i linki. Znalazłem żel (100ml) za 23zł w Katowicach, zakupie go przy okazji i napisze jak to sie sprawdza.
Słyszałem o umyciu szybki szamponem dla dzieci Bambino ale osobiście nie sprawdzałem  

Jeśli Macie jakieś pomysły to zapodawać !

Sam nie wiesz czego chcesz 8O. Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolego JRK wyjaśnie Ci działanie miętowej pasty do zębów.

Miętowa pasta do zębów zawiera związek chemiczny  zapobiegający odkładaniu się pary na elementach  wizyjnych.

Stosują ten patent także płetwonurkowie.Jeżeli nie pasuje Tobie:

dobry domowy patent w stylu "miętowej pasty do zębów"

To nie zawracaj głowy , nie nabijaj postów tylko goń do sklepu motocyklowego i tam zasięgaj porady.

Dziękuje Wszystkim za rady i linki. Znalazłem żel (100ml) za 23zł w Katowicach, zakupie go przy okazji i napisze jak to sie sprawdza.
Słyszałem o umyciu szybki szamponem dla dzieci Bambino ale osobiście nie sprawdzałem  

Jeśli Macie jakieś pomysły to zapodawać !

Sam nie wiesz czego chcesz 8O. Pozdrawiam.

 

Kolego Marek Sosnowski, chyba mnie zle zrozumiałeś i nie potrzebnie na mnie naskoczyłeś. Napisałem "Może ktoś jeszcze ma dobry domowy patent w stylu "miętowej pasty do zębów" ?

 

Wiem że są żele (jak opisalem wyżej), spraye czy kropelki. Ale ja zapytałem o dobre domowe metody - którą bez wątpienia jest miętowa pasta do zębów. Niema powodu by sie spinać :D

 

Pozdrawiam serdecznie!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Używałem folijki anti-fog firmy flexi grip ~80 zeta. Byla super nigdy nie parowała conajwyżej skraplała sie na niej para. Jedyną wadą jest klej który puszcza po 2-ch sezonach.

Potem sprytnie chciałem przykleich to superglue :) skończyło sie na kupnie nowej szykbi i anti foga z uszczelką silikonową. Nową folijke

montuje sie na 2-ch bolcach i raczej nie ma szans na jej zużycie.... oby.

Nigdy nie widziałem anty-fog'a w spraju który by dobrze działał.

B6

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Taki patencik jest seryjny w Shoei-ach. Mam go w swoim XR 1000 i jest po prostu rewelacyjny. Nie ma możliwości zaparować szybkę... po prostu się nie da, demontaż (coby szybkę umyć) jest banalny, a silikonowa uszczelka nie wpuszcza nic pomiędzy naklejkę i szybę.

 

We wcześniejszym HJC miałem "antyparę" doklejaną, ale jak było gorąco, to naklejka rozszerzała się, i pomiędzy szybką a naklejką antyparującą powstawało coś w rodzaju plamy po benzynie..... takie mazy... ciężko opisać.

 

O co do "Zrób to sam", to jak jeździłem jeszcze kaszlem (pamiętne czasy... oby nie wróciły), to co 3-4 dzień smarowałem szyby od środka szamponem familijnym. Nigdy mi zimą szyby nie zaparowały (a wiecie co to z naczy w maluchu....). Malutkim problemikiem były tęczowe kolory na szybach, ale były prawie w ogóle niezauważalne.... patent pewnie podobny do tego z pastą do zębów... tak czy siak.. skuteczny. Do kasku natomiast bałbym się stosować jakieś preparaty, pasty, żele itp. Trzeba to pewnie smarować dość często, a z reguły każda taka operacja zostawia jakieś ślady na szybce (po twarsej szmatce itp..|).

 

Pozdro...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja z parowaniem spotykam się nie tylko na motorze, ale równierz podczas nurkowania. Do maski wypróbowalem już chyba wszystkie możliwe psiukacze i żele i... żaden nie jest lepszy od śliny :) . Patent polega na napluciu i przemyciu waski w wodzie. w 100% skuteczny, niestety trzeba robić przed każdym nurkiem, ale przynajmneij nie drogo :-) .

Nigdy nie próbowałem tego robić z okularami ale na chłopski rozum, powinno działać... Trzeba się tylko przełamać.

Metoda może byc niemile widziana w towarzystwie :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...