Nauka jazdy Wrocław, szkoła jazdy we Wrocławiu - kat. A, A1

[LORD VADER]

http://www.naukajazdy-test.pl/

 

Gosc jest dośc elastyczny jezeli chodzi o dogadanie sie na temat wersji skróconej kursu. Zalezało mi na czasie, problemu nie było , siedziałem długo na placu a pózniej 2 razy na miasto.

Na kursie miałem starą rozjebana MZ150 a w pózniejszym wyzszym stopniu wtajemniczenia Hądę CM125 (do dzis nie rozumiem ludzi kupujących 125 a mogacych więcej, wybaczcie) .

Egzamin zdawałem w Sieradzu gdyż trudno go nie zaliczyć na tamtej trasie :icon_mrgreen: .Jest tylko jedna , i w jedyny słuszny sposób może byc pokonana, do tego jeszcze wisi na ścianie WORDu . Zonkiem był motocykl - Yamaszka SR250 (coś 250ccm, 2 zawory 1 garnek produkcja YAMAHA) :D . Po przesiadce z CM-a troche ciężko było ja utrzymać w ósemce (rok 2003 - stara ósemka) .

No ale jak juz wyjechałem na miasto to po 8 minutowej trasie egzaminacyjnej miałem ochotę powtórzyc jescze raz (moto zbierało sie lepiej niz mój ruchol). Po krótkiej kłótni z egzaminatorem o strzałkę na czerwonym miałem zaliczone.

Trasę egzaminu przejechałem wczesniej raz samochodem , dłuzej nie było sensu sie z nia zapoznawać.

 

Moja recepta jest taka: kurs w dobrej szkole(w takiej co uczą jeżdzić a nie tylko jak zdac egzam) + egzamin na zadupiu z jedyna słuszną trasą.Bo po co przepłacac za wkurwionego na cały świat egzaminatora.

 

[donnamotociclista]

Czesc ;)

Przeczytalam wszystkie wypowiedzi na forum i pierwsza moja reakcja to przerazenie potem juz ochlonelam... hmmm ja wybieram sie teraz na prawko (A i B chcę połączyć), dużo dzięki Wam się dowiedziałam a tak odchodząc od tematu to znacie dobra szkole we wrocku z normalnymi w miare instruktorami? :)

i mam jeszcze jedna prosbe jest moze ktos z Wrocka kto moglby mi pozyczyc książke wymieniona wyzej "Motocyklista doskonaly" ??

Pogoda wreszcie się zrobiła więc mykam wykorzystac ;)

pozdrawiam

Edytowane 19 Lipca 2009 przez donnamotociclista

[wojtek-rr]

Czesc ;)

Przeczytalam wszystkie wypowiedzi na forum i pierwsza moja reakcja to przerazenie potem juz ochlonelam... hmmm ja wybieram sie teraz na prawko (A i B chcę połączyć), dużo dzięki Wam się dowiedziałam a tak odchodząc od tematu to znacie dobra szkole we wrocku z normalnymi w miare instruktorami? :)

i mam jeszcze jedna prosbe jest moze ktos z Wrocka kto moglby mi pozyczyc książke wymieniona wyzej "Motocyklista doskonaly" ??

Pogoda wreszcie się zrobiła więc mykam wykorzystac ;)

pozdrawiam

Droga koleżanko,polecam Ci szkołe jazdy"GAWLIK" na ul.Armii Krajowej,w strefie egzaminacyjnej.Z tego co wiem/kuzyn tam się uczył :crossy: / ceny umiarkowane,kurs idzie szybko i uczą tam na wszystkie kat. PJ zdawalność b.dobra. :banghead: Szkoła i biuro jest na ul.Armii Krajowej 45,a plac do nauki 800m dalej na ul.Buforowej nr nie pamiętam/koło sklepu z farbami/.Książką nie mogę Ci służyć,ale jak będziesz miała trudności w czymś,to pisz na forum,może osobiście Ci pomogę. :flesje:

[Macjek]

jest moze ktos z Wrocka kto moglby mi pozyczyc książke wymieniona wyzej "Motocyklista doskonaly" ??

Ano jest.

Polecam lekture po wykonaniu chociaz kilku km na moto. Kraze sobie czasem po miescie, moge Ci podrzucic.

pozdr

[nosek]

Ja polecam Akademię Dobrej Jazdy. Na kat B zdawalność na najwyższym poziomie, na A podejrzewam, że podobnie. Jazdy motocyklem uczy dwóch instruktorów : szef szkoły Pan Rabsztyn oraz Waldek - zapalony motocyklista (pojazd taki jak na egzaminie). To jest chyba jedyna szkoła w jakiej znalazłam coś takiego jak osobne wykłady teoretyczne dla przyszłych motocyklistów. "Motocykliste doskonałego" mam i mogę Ci pożyczyć, więc jak jesteś wciąż zainteresowana to daj znać na maila [email protected] (nie zapomnij o 1 za ikrol). :icon_biggrin:

[dem0n]

Sam robiłem kurs w roku 2008 w ośrodku Wolski i Gliga. Instruktorem był pan Tadeusz jedyny który szkoli na kat. A przez co jazdy miałem średnio tylko raz w tygodniu. Dużo podpowiadał jednak pewne braki w wiedzy też miał. Wiele osób go jednak bardzo chwali. Dokupiłem sobie dodatkową godzine w szkole jazdy Test gdzie spotkałem się z panem Tomkiem którego moge bardzo polecić, we wszystkim pomaga, widać że jest profesjonalnie do tego zawodu przygotowany. niestety nie wiem jak wygląda u niego sprawa z dyspozycyjnością. A i jeszcze z opowieści znajomych też odradzam Koszele :)

[ACz_]

Siema!

 

Jaką szkołę jazdy polecacie we Wrocławiu? Pytanie kieruję głównie do osób, które dość niedawno ukończyły kurs. Starsze posty czytałem, ale niewiele z nich wynika na dzień dzisiejszy, bo ulubieni instruktorzy dawno poprzechodzili do innych szkół, przestali uczyć, etc.

 

Fajnie jakby instruktor w danej szkole był czynnym motocyklistą i mógł podpowiedzieć rzeczy, które przydałyby się w jeździe na co dzień. Do tego oczywiście nie podchodził olewająco do kursanta w stylu "idź śmigaj ósemki, a ja do kanciapy". ;)

 

Z góry dzięki za wszelkie porady.

Aha... na Usenecie (p.r.m) znalazłem świeży wątek z tym samym pytaniem i tam polecano OSK "Szerokiej Drogi". Czy ktoś chodził tam na kursy i mógłby potwierdzić, że to dobra szkoła?

Edytowane 23 Sierpnia 2010 przez ACz_

[tiraeth]

@ACz_: Osobiście polecam MotorSferę (Waldemar Humeniuk). Waldek faktycznie jest motocyklistą, a nie to co w innych szkołach - uczą, bo mają motor na stanie i uprawnienia. Robiłem kurs u niego niecały rok temu, ale jestem na bieżąco z jego szkoleniami, więc mogę śmiało powiedzieć, że odwala kawał dobrej roboty. Prócz ściśle egzaminacyjnego bełkotu i wymagań, przekazuje wiele praktycznych porad i podpowiada jak nabyć umiejętności, które faktycznie się przydadzą.

 

Wątek na tym forum dot. MotorSfery

Strona Waldka

[uncel]

tez polecam "GAWLIK"'a na armii krajowej,

 

maja 2 yamahy tw 125, jedna w starej wersji z manualnymi swiatlami, druga z automatycznymi, obie te wersje wystepuja w wordzie,

instruktorzy konkretni, w sumie jezdzilem z kazdym z nich co prowadzi kat a.

 

co do terminow zalezalo mi na czasie wiec jazdy mialem praktycznie codziennie, co drugi dzien, nie bylo wiekszych problemow z terminami:)

Edytowane 26 Sierpnia 2010 przez uncel

[kursancik]

Jeśli szukasz dobrego kursu we Wrocławiu to polecam wyszukiwarkę prawo jazdy kategoria A i A1.

[Aster]

Moja panna poszła właśnie do Autofana tak jak ja. Niestety - instruktor, którego tak chwaliłem zmarł w zeszłym roku... :( . Ale ponoć ten, który go zastąpił szkoli równie dobrze. Zobaczymy.

[Zikko]

A ja odradzam Manewr, stare niesprawne/niekompletne motocykle, niemiła obłsuga w biurze, prowizoryczna sala wykładowa. Plac manewrowy znajduje sie na ul Sołtysowickiej, jakies 10km od Ziębickiej przy dobrym humorze Pana Andrzeja w trakcie kursu bedziesz tam 3 razy. Instruktor bardzo w porządku facet, ale daje ci motor i jezdzisz po placu, nie za bardzo sie wtraca :D

[kacpers]

A ja odradzam Manewr, stare niesprawne/niekompletne motocykle, niemiła obłsuga w biurze, prowizoryczna sala wykładowa. Plac manewrowy znajduje sie na ul Sołtysowickiej, jakies 10km od Ziębickiej przy dobrym humorze Pana Andrzeja w trakcie kursu bedziesz tam 3 razy. Instruktor bardzo w porządku facet, ale daje ci motor i jezdzisz po placu, nie za bardzo sie wtraca :D

Podobnie jak pisał Zikko jest w szkole Wolski & Gliga. Instruktor bardzo w porządku człowiek, ale ma gdzieś co robisz na placu i robi ci łaskę, że jedzie z tobą na trasę...

[marlyn]

Ja odradzam wszystkim szkołę "AS" we Wrocławiu. Zapisałam się do niej ze względu na dość niskie koszty kursu (750 zł- kat.A). Co prawda kilka rzeczy mi się tam podobało, a mianowicie- nie byłam na żadnym wykładzie (bo po co, jak już kiedyś chodziłam na kat.B), egzamin wewnętrzny teoretyczny zdałam wtedy kiedy mi pasowało i jeszcze do tego sprawdzałam go sobie sama.. A badania lekarskie polegały na podaniu swojego imienia i nazwiska i informacji o tym czy noszę okulary/soczewki.. To są plusy dla tych którzy nie mają czasu na takie rzeczy. A jeżeli chodzi o minusy: jeździłam tylko 2 godz. po mieście (dzień przed egzaminem państwowym), plac manewrowy znajduje się przy ulicy Giełdowej we Wrocławiu (od centrum prawie 10 km!). Przy czym to "coś" zwane placem, był to parking przy hurtowni, gdzie cały czas krążyły samochody ciężarowe.. a podłoże to zwykły beton lub kostka brukowa.. Do tego instruktorem jest starszy pan, który chyba ma już jakieś przestarzałe informacje co do egzaminu, obsługi motocykla itp.. (np. uczył mnie, że luz łańcucha ma wynosić 15-20mm- na egzaminie już bym za to nie zdała). A jeżeli chodzi o naukę manewrów na placu to za pierwszym razem powiedział mi o tym co mam robić (ósemka, wzniesienie, hamowanie awaryjne), po czym przez resztę godzin ja sobie jeździłam, a jego nawet nie widziałam na placu.. no może sporadycznie..

Myślę, że ta szkoła jest jedynie dla tych którzy już umieją jeździć, wiedzą jak ma wyglądać egzamin, co mają umieć i po prostu chcą mieć szybko papierek dla WORD-u, że przeszli kurs..

 

BTW. Znalazłam ciekawy artykuł właśnie o szkoleniu motocyklistów w naszym kraju..;)

http://www.motogen.pl/artykuly/na-kazdy-temat/droga-przez-meke-czyli-nauka-jazdy-motocyklem-w-polsce,art43.html

[jeszua]

(...) kilka rzeczy mi się tam podobało, a mianowicie- nie byłam na żadnym wykładzie (bo po co, jak już kiedyś chodziłam na kat.B)

 

to też jest minus, ale o tym być może przekonasz się dopiero wtedy, kiedy zaczniesz jeździć z kimś, kto został dobrze wyszkolony. w sumie za te pieniądze to nie wiem, czego się spodziewałaś

jsz