Skocz do zawartości

Szkolenie motocyklistów, piknik, czyn społeczny. Impreza?


Tomek Kulik
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Mam dwa "lizaki" do kierowania ruchem. Na pewno trzeba będzie się dzielić robotą na zasadzie: część ludzi jeździ, ktoś na bieżąco poprawia pachołki, ktoś inny macha i dowodzi - i zmiana warty co kilka kolejek.

Myślę że dam radę koordynować akcję na placu bez "szczekaczki" - ci co ze mną jeździli wiedzą o co chodzi :D

Najważniejszy problem to pilnowanie grilla - dobry logistyk z pomocą kuchenną na pewno się przydadzą :D

kulikowisko.pl www.facebook.com/KULIKOWISKO

Uwaga!!! Nowa lokalizacja kursów prawa jazdy:

  • teoria: Mokotów-Służew
  • praktyka: Ursus
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za wyjście z inicjatywą, pomysł całkiem mi się podoba. Chętnie poćwiczę szybsze i wolniejsze manewry. Co do pogody, to chyba najlepiej, jak by tego dnia była zmienna - można by wtedy poćwiczyć technikę jazdy w różnych warunkach (zwłaszcza hamowanie).

Romet Pony > Romet Ogar 205 > MZ ETZ 251 > Suzuki GSF 600 S Bandit i Peugeot SV 50 > Yamaha YP 250 R X-Max > Merida Freeway 9300

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tomku, suuuuper pomysl z tym piknikiem!

 

Zawsze to:

a) reklama szkoly (co by nie mowil) ;-)

B) prezentacja Szanownych Instruktorow :buttrock: (i tak znanych, ale, nigdy nie zawadzi zapodac sie tym, ktorzy nie mieli jeszcze przyjemnosci),

c) okazja do pocwiczenia 8 i innych tam ;) ,

d) sposobnosc do wspolnego pobiesiadowania...

 

Jak pozwolisz, to wpadne na placyk z Martiusem, bo jeszcze zaden fotoreporter nie zapisal sie w karneciku... ;-) , a poza tym kazda okazja pocwiczenia, nie moze byc zmarnowana!

 

Tralala, juz sie nie moge doczekac miasteczka ruchu motocyklowego "made by Tomek and Piotrus"

 

Wasza Lady Shadow

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...Najważniejszy problem to pilnowanie grilla - dobry logistyk z pomocą kuchenną na pewno się przydadzą :buttrock:

 

no to macie już nadzorce kuchennego - zgłaszam sie na ochotnika :lol: W wolnych chwilach spróbuję pośmigać swoim gruzem 8 (będzie hardcorr). Tak btw. to po przerwie nie potrafie nawet zatrzymać sie bez podpierania kopytami :?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja też moge coś z grillem pomuc bo mama miała restauracje (co prawda wegetariańską :buttrock:) ale zawsze coś. Moge też pomagać naosić wszystko ;). Będe pietaszkiem starszych forumowiczów :(

Ps. Przeciw Metalom nic nie masz?? :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja przeciw metalom, mam świetne niemetale. Zsumowane eliminują, lub jak kto woli znoszą się.

 

Czy wziąć ze sobą kiełbachę, chlebek?

 

...i jeszcze jedno. Chciałbym potrenować kładzenie motocykla na asfalcie/betonie przy V=60-80-100km/h...tak, jak w warunkach miejskich. Myślę, że wystarczy mi kilka - kilkanaście prób.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tomku, kosmicznie fajny pomysł.

Szczerze to i tak chciałem się umówić na potrenowanie na "chudym". Mam nadzieję, że obowiązki rodzinne nie pokrzyżują moich planów i będę mógł się stawić. :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...