Skocz do zawartości

embe

Forumowicze
  • Postów

    927
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez embe

  1. Wasze wypowiedzi - moi szanowni Rozmówcy - momentami nie są dalekie od prawdy ;) Obydwaj chcecie twardo rozmawiać tylko o tak zwanej praktyce, tymczasem zarówno budowa motocykla, jego dynamika jak i wszelkie inne zjawiska występują na papierze w postaci wzorów. Jeśli we wzorze na siłę odśrodkową nie występuje stężenie alkoholu we krwi kierowcy, to znaczy, że owo stężenie alkoholu na siłę odśrodkową nie wpływa. Fakt, że pijany kierowca przejedzie zakręt szybciej nie zmienia zasad mechaniki - alkohol nie przyspiesza nam samochodu. Tak samo różnica w zachowaniu szerszej i węższej opony po najechaniu na liść czy inny syf. Tutaj podobnie obecność liścia/syfu nie zmienia zasad które tym rządzą. Ja w swoich wypowiedziach nie zastanawiam się nad tym, czy najeżdżamy kołem na dżdżownicę, mamy tam piasek, czy rozlany olej. Napisałem wcześniej o sytuacjach teoretycznych, ale Wy ich nie przeanalizowaliście i rzeczowej dyskusji nie było, także co ja będę grochem o ścianę. Szkoda czasu. Bawcie się dobrze, powodzonka :clap:
  2. No właśnie też przez moment odniosłem wrażenie, że znasz mnie lepiej niż ja sam :wink: Co do reszty - w którym punkcie widzisz błąd? Napisz coś konkretnie pomijając ekscytujące propozycje, bo Twoja wypowiedź nie uczy niczego nowego.
  3. Naprawa nawierzchni, to zdarcie całego dywanika i położenie nowego. Stąd nie spotkasz jezdni składającej się ze starych kolein wypełnionych w środku nowym asfaltem. Wsp. tarcia nie zależy od powierzchni styku - w tym miejscu 'mijasz się z prawdą' jakbyś jechał koleiną :wink: Wsp. tarcia zależy od współpracujących materiałów i stanu ich powierzchni. Przykładowa opona 185/65 R15 zrobiona z mieszanki A ma ten sam wsp. tarcia, co opona 205/60 R15 zrobiona z mieszanki A. Przyczepność zmieni się jedynie w przypadku zanieczyszczenia nawierzchni - wtedy szersza opona ma większe szanse złapać czystą nawierzchnię. Opona szersza ma natomiast gorzej na mokrym, gdyż przy większych prędkościach płynie znacznie wcześniej od opony węższej. Ciśnienia wody pod taką oponą jest po prostu "więcej". Pytasz po co szerokie opony...ano po to, żeby się wolniej zużywały. Tylko po to. Piszesz o szerokich oponach w mocnych samochodach, to powiedz mi dlaczego w autach WRC na zimę zakłada się oponki o szerokości jak do malucha? Czy to nie są mocne samochody :wink: Większa szerokość opony zmniejsza naciski jednostkowe, przez co każdy cm^2 powierzchni opony pracuje pod mniejszym obciążeniem. Wyobrażamy sobie łuk drogi o długości około 200 metrów. Dobry, przyczepny asfalt. Puszczamy na ten łuk samochód o masie 1100kg, mocy około 140KM na oponach Toyo T1R 185/65 R15. Za moment puszczamy ten sam samochód na tych samych oponach jednak o rozmiarze 205/55 R15. Który ma większą przyczepność? Otóż obydwa mają taką samą. Jak to...to po co szersze opony? Ano szersze opony mają sens, gdy będziemy latać po tym łuku non stop 400 razy. Wtedy większe jednostkowe naciski w oponach 185 spowodują ich szybsze rozgrzanie i szybką degradację. Opony 205 mając mniejsze naciski wytrzymają więcej...i to jest odpowiedź na Twoje pytanie Filipie. Po to szersze opony w mocnych furach, żeby nie sciuchały się na pierwszych kilku winklach. Zimą z kolei potrzebujemy bardzo dużych nacisków, żeby jechać jak na łyżwach. Po to wąskie oponki, które spokojnie dają sobie radę z mocą rzędu 300KM w rajdówkach. Na suchym stosowanie takiej opony w rajdzie byłoby samobójstwem. To samo tyczy się samochodów ciężkich. Nie można do S-klasy wsadzić kółek 135, bo naciski dwutonowej fury są tak duże, że po kilku szybszych zakrętach opony nie miałyby bieżnika. Muszą być szersze, żeby rozłożyć naciski na większą powierzchnię. Mam nadzieję, że rozjaśniłem trochę o co kaman :icon_biggrin:
  4. Filipr - po części piszesz oczywistości, po części zaprzeczasz zasadom mechaniki klasycznej. Zrewiduj swoją wiedzę nt. współczynnika tarcia i ogólnopojętej przyczepności, bo swoją wypowiedzią wprowadzasz pozostałych forumowiczów w błąd.
  5. Koniecznie zrób zdjęcie swojej pracy domowej. Ja bym chciał się upewnić, że odrobiłeś lekcje... ps. nie zapomnij o szlaczkach
  6. 1) Wchodząc bramą główną idziemy prosto przed siebie. 2) Mijamy z lewej strony dom przedpogrzebowy (jakoś tak się zwie) 3) Idziemy alejką asfaltową prostopadłą do ul. Wóycickiego a za razem najbliższą kaplicy 4) W pewnym momencie po prawej stronie tuż przy alejce spotykamy betonowy znacznik A I 11 - skręcamy w prawo 5) Idziemy jakieś...3 może 4 przecznice i na godzinie 2giej mamy niedaleko narożnika "kwadratu" grób Piotrka Znajduje się on w drugim rzędzie od asfaltowej alejki prostopadłej...na oko 2-4 grób z brzegu od alejki, którą przyszliśmy. Poniżej zamieszczam mapkę cmentarza z zaznaczonym kwadratem A I 11 oraz lokalizacją grobu (czerwone kropki), którą zapamiętałem. Kropki są dwie, gdyż nie dam głowy, który to był kwadrat. lokalizacja grobu Piotrka Inną opcją jest skorzystanie z wyszukiwarki, która znajduje się na głównym placu przy bramie, niedaleko budynku administracyjnego. Wpisujemy Piotr Turski, "szukaj" i dostajemy lokalizację...powodzenia.
  7. Asfalt frezowany jest przy pomocy różnych narzędzi, które posiadając odmienną geometrię dają w efekcie różne kształty "tarki". Raz będą to niskie wierzchołki, bruzdy rozstawione gęsto, a innym razem wysokie, szerokie bruzdy. Stąd biorą się różne odczucia i nie są one za bardzo miarodajne dla innych. Dlatego też hipotetyczna Virago pieńćtszypieńć przy pełnym ogniu na jednej tareczce pojedzie, jak po sznurku, a inną razą ściągnie na pobocze. Sprawa przyczepności - dynamiczna przyczepność zależy od siły nacisku (masa motocykla i kierowcy), współczynnika tarcia oraz promienia koła (kół). Powierzchnia styku nie ma tutaj zbyt wiele do powiedzenia...dlatego nie piszcie tekstów typu "słyszałem, że na 'frezach' jest niższa przyczepność"...bo nie oddaje to stanu faktycznego, a jedynie odzwierciedla strach kierowcy przed tym, że "dzieje się coś, co powoduje, że mam pełno w majtach" ...a przyczepność śpi spokojnie i nie ma z tym nic wspólnego. Przyczepność zmaleje, gdy frezowana nawierzchnia jest zanieczyszczona. Gdy jednak jest to czysty, zdarty asfalt...to paradoksalnie przyczepność może wzrosnąć. Czy nie jest tak, że Zdzierane są zazwyczaj stare, wyślizgane błyszczące "dywaniki"? Po frezowaniu zazwyczaj wzrasta chropowatość nieprawdaż? ...a tym samym rośnie wsp. tarcia zwiększając przyczepność :cool:
  8. Chciałem dodać swój skromny głos, że na (czystej, niezaśmieconej, suchej) frezowanej nawierzchni przyczepność nie spada - jak byliście uprzejmi napisać. Domyślam się, że teraz podniosą się głosy oburzenia, dlatego dalszy ciąg uskutecznię przy następnej okazji :icon_biggrin:
  9. Jakieś cztery, może pięć lat temu poznałem Turka. Mieszkał niedaleko, prawie po sąsiedzku. Umówiliśmy się pewnego wieczoru, żeby spotkać się i pogadać pierwszy raz na żywo bez pośrednictwa forum czy gg. Kluczyłem po okolicy. Smsy, telefony. Nie mogliśmy się znaleźć, choć to rzut beretem... Kilka rozmów o oponach, rozkładzie momentu na obrotach w dżikserze i iksjocie. Z czasem przeszliśmy na tematy o życiu, dziewczynach. Zapamiętałem wiarę w dobre rozwiązania i optymizm. Ciepły gość. Coś we mnie nawet zaszczepił, choć dopiero teraz po Jego odejściu uświadamiam sobie ten fakt. Później głupio poróżniliśmy się w jakiejś ideologicznej kwestii...i tak minęły ze dwa lata bez kontaktu...i...i teraz widzę jak to jest. Nie mogę wprawdzie powiedzieć Mu tego bezpośrednio, jednak wierzę, że wciąż istnieje, choć w innej postaci. Panie Turek...przykro mi, że tak wyszło. W głębi miałem nadzieję, że kiedyś razem polatamy. Nie wiem, czy to Ty byłeś bardziej dumny, czy ja...ale teraz już wszystko wiesz. Mam nadzieję, że spotkałeś ciepłe światełko z końca tunelu. Może i mnie uda się też tam kiedyś dotrzeć... Trzymaj kciuki. Przydadzą się. Do zobaczenia... Pomódlcie się za Niego. W tej chwili tego może najbardziej potrzebować.
  10. Onegdaj pewnego ćwierćinteligenta (R1) na Siekierkowskim puściłem przed siebie. Strasznie chciał...ale jak on bardzo strasznie chciał :icon_rolleyes: Jakże on mi mrugał, a jak wydechem pustym hałasił. Pszę bardzo - pojechał. Chwilę później musiał negocjować poszerzenie przesmyku międz y samochodami przy pomocy tłumika i długich. Nie pomyślał był, że przed momentem robiłem to za niego - robiłem miejsce* dla nas obydwu. Potraktowałem go, jak boja na posyłki, przeciskacza, czyszczacza brudów i wycieracza, który wybitnie ułatwił mi przejazd przez mega korek. W rezultacie prędkość mięliśmy tą samą, ja jechałem w luźnym korytarzyku, a on użerał się z kierowcami. ...no ale był pierwszy. * byłem kulturalniejszy :D
  11. Dopóki mam złudzenie, że warto - daję z siebie ile mogę...także nie zawiedźcie mnie :banghead: Swoją drogą ładnie wychodzi, że prawdziwy titan-pelvis inwalida będzie kimał na podłodze, jak ostatnie ścierwo. heh Trudno...czego się nie robi "dla przyjaciół swoich". Ja w swoim czasie odebrałem od Was więcej, niż mi się należało...a teraz paying dues na glebie :) Widzę też, że koleżanka Milena również poczuła się swobodnie. To...cieszy, to cieszy :wink: Do zobaczenia. [email protected] profilu widnieje ostatnia data logowania sprzed roku. Chyba zrezygnowała...a w kwestii Oli...Ola dostała już ode mnie link do forum, zarejestruje się na dniach. Ukróci nieco taki jeden ozór :buttrock:
  12. ....y....to chyba K@ti, tak? :wink:
  13. No...szacunek, szacunkiem, ale na Twoim miejscu poważnie wziąłbym się za oskrobywanie pięt z osadów i zrogowaciałego naskórka, żeby nikogo nimi nie podrapać. Organizujesz sobie towarzystwo, a podstawowe kwestie higieny leżą i kwiczą...
  14. Jak dojedziesz, dostaniesz chusteczkę na otarcie łez. Na pewno uda się Sz.P. pocieszyć :rolleyes: Ez aj rołt erlier: jest miejsce w domku, także proszę zgłaszać się śmiało, orajt? Nie będę składał propozycji pokroju andrzejowych, gdyż moje hormony wiedzą czym jest szacunek dla Dam :biggrin:
  15. Chciałem powiedzieć, że ewentualna osoba chętna do współdzielenia domku z nami (Karol, Foks i ja) będzie spała ze mną*, gdyż Karol i Maciek mają zamiar zabarykadować się razem w bocznym pokoiku. Biedaki obawiają się obcych. * dla płci pięknej na życzenie zrobię wyjątek i udostępnię kanapę (prześpię się na podłodze)
  16. Nie ma tragedii, ale dobrze też raczej nie jest. Zarówno w XJcie (172.000km przebiegu) jak i w GPZcie (150.000 lub jak kto woli 250, 350...) miałem ładowanie w okolicach 14,2-14,4V...a GPZ to przecież Kawasaki :biggrin: W kwestii szczegółów napisz do Adama M. Na pewno będzie wiedział.
  17. Jestem w domku z Karolem (karol1001) i MAćkiem (Foks). Jest wolne miejsce, dlatego zapraszamy (chyba :icon_biggrin: ). Yz der enybady chętny?
  18. Dzięki :( Serwisówka jest pomocna, skorzystałem.
  19. Dzięki ...link jednak wywala błąd. Tak tylko zapytam, to jest Clymer, Haynes czy jeszcze coś innego?
  20. Badania statystyczne to jedno, a praktyka, to drugie. W tamtym wątku jest ostre spamowisko, w którym wręcz bałbym się zadać poważne pytanie. Przyjąłem, że jeden temat, to rozmowy organizacyjne nt. Borek, a drugi, to spam, spam, spam...dlatego na litość Boską tutaj statystycznie nie rozumiejąc tekstu napisałem. Pozdrawiam bezbłędnych
  21. Przyznam szczerze, że jeśli nie sprawia Ci to kłopotu, to bardzo bym poprosił o sprawdzenie również dla GPZ 500 (taki termowłącznik prawdopodobnie będzie do załątwienia). To bardzo pomocne, serdeczne dzięki. DOPISANE: W GPZ 500 przy temperaturze pomiędzy 94-100 rezystancja wynosi poniżej 0.5 ohma, czyli wiatrak się kręci. Poniżej 90 stopni rezystancja wzrasta powyżej 1 megaohma i wiatrak się zatrzymuje. Szukam, jakie wartości występują w moim 900 przy odpowiednich temperaturach. DOPISANE 2: Mam! Termowłączniki w GPZ 500 i GPZ 900 zachowują się tak samo. Wykazują dokładnie te same rezystancje przy dokładnie tych samych temperaturach. JEdynie gwintu w 500 nie znam, ale przypuszczam, że jest taki sam. Chyba się udało :buttrock:
  22. Domek za dobę 120 złotych - orajt. Czy są jakieś obowiązkowe koszty dodatkowe? Gril, ognisko, orkiestra?
  23. Witajcie Czy ktoś z Was posiada serwisówkę do GPZ 500? Prosiłbym o informację przy jakiej temperaturze uruchamia się termowłącznik wentylatora chłodnicy. To będą okolice 35tej strony w serwisówce. W dziale "Cooling System" na początku jest "exploded view" wszystkich części układu. Na dole jest legenda najważniejszych części, a wśród nich dwa "fan switch'e". Jeden na trochę ponad 100 stopni, drugi około 95-97. interesuje mnie wartość tego 'mniejszego' wkręcanego bezpośrednio w chłodnicę. Z góry dzięki za pomoc.
  24. Witajcie, Szukam serwisówki, do GPZ 500 z lat 90 tych. Ewentualnie jeśli ktoś z Was posiada, prosiłbym o informację przy jakiej temperaturze uruchamia się termowłącznik wentylatora chłodnicy. To będą okolice 35tej strony w serwisówce. W dziale "Cooling System" na początku jest "exploded view" wszystkich części układu. Na dole jest legenda najważniejszych części, a wśród nich dwa "fan switch'e". Jeden na około 110 stopni, drugi około 97. interesuje mnie wartość tego 'mniejszego' wkręcanego bezpośrednio w chłodnicę. Z góry dzięki za pomoc.
  25. Ten drugi, to termowłącznik wentylatora. Uruchamia go (wentylator) przy 110 stopniach. Ten w chłodnicy włącza wiatrak przy 97 stopniach. Dlaczego są dwa i to na różne temperatury? Przypuszczam, że w termostacie jest wyższa temp. cieczy, dlatego 110. W chłodnicy prawdopodobnie już lekko schłodzony płyn ma 97. Podwójne zabezpieczenie? Dzięki kiki za namiar na intercars. Zaraz zerknę. Odnośnie kwestii Fu-Kung: Termowłącznik ma wewnątrz '+' natomiast chłodnica i obudowa czujnika są masą. Dochodzi do niego jednożyłowy przewód, którego raczej nie da się źle podłączyć. W moim przypadku uszkodzenie polega na tym, że czasem wewnątrz czujnika dochodzi do zwarcia '+' z masą. Wówczas wentylator kręci się nawet na zimnym silniku. Dzięki, będę kombinował. Temperaturę i wymiary znam, już szukam wśród samochodowych. W Kawasakim oryginał kosztuje (jeśli mnie pamięć nie myli) 348. Trochę sporo... Dzięki, szukam. Odwiedziłem stronę intercars - są cztery termowłączniki wentylatora, jednak nie ma opisu rozmiaru. Próbowałem znaleźć coś na stronie producenta, jednak tam również nie znajduję. Czy mógłbyś kiki wskazać mi palcem "gdzie to się robi" ? Ja za głupi jestem. :icon_twisted:
×
×
  • Dodaj nową pozycję...