Skocz do zawartości

Countersteering-czyli jak cwiczylem


Jaro36
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

haha.. z tym ze tu działa kształt opony.. udaje mu sie robić te kółka bo na grzybie da sie balansować a na oponie o kształcie np enduro  nie jest to tak łatwe (sprawdzone na rowerze :))

 

haha.. to popatrz sobie ile powietrza mają w kołach goście robiący te różne fajne rzeczy. Grzybek, owszem działa, ale nie przy takich wartościach ciśnienia w oponach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja powiem tylko tyle, ze wczoraj sobie potrenowalem CS + BS i jestem z siebie zadowolony :lol: bo mi ladnie szlo... CS nie wiem dlaczego caly czas robie swiadomie... od poczatku jak zaczalem jezdzic na moto... moze dlatego, ze juz rok przed zakupem sporo sie o tym naczytalem i trenowalem na rowerze i teraz to przenosze na moja mala CBR. Trening jednak zawsze duzo daje i to nie tylko sprawnosci ale i frajdy :oops: Zwlaszcza dlatego, ze po wczorajszym zobaczylem, ze moje oponki wreszcie popracowaly nie tylko czescia srodkowa, ale i bardziej na zewnatrz (do krawedzi zostalo mi juz tylko okolo 0,5 cm z kazdej strony, a wczesniej uzywalem moze po 3-4 cm. od srodka :lol: ) Do tego okazalo sie, ze mam dwie zajebiste proste przedzielone dwoma pieknie wyprofilowanymi zakretami (okolo 70 pierwszy i 90 stopni drugi) w szczerym polu (tak, ze z kazdego miejsca widac cala droge i to czy cos innego niz ja po niej nie jedzie), malo uczeszczane ze swietna nawierzchnia niecale dwa kilosy od domu, wiec mam gdzie sie cwiczyc i nie zamierzam przestac. A na prostych cwicze slalomik i ostre hamowanie na jak najkrotszym odcinku.

Nastepna sesja w niedziele. A wczoraj na tym niespelna kilometrowym odcinku wyjezdzilem prawie 100 kilosow :) W domu padlem ze zmeczenia, ale czuje niezmierna satysfakcje.

Wszystkim polecam

Internetowy sklep komputerowy http://mirwit.com.pl

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niech Kolega Browarny rozpędzi się do 50 km/h na drugim biegu, zrzuci na luz i buści kierownicę. Siedząc prosto w siodle i nie wykonując żadnych ruchów ciała na boki stwierdzi że jedzie prosto. Mam nadzieję :)

Następnie powoli lecz konsekwentnie wychylamy ciało np. w lewo (można z rękami w bok). W tym momencie obserwujemy kierownicę (drogę też!!!) zwracając uwagę na jej zachowanie.

W moich próbach kierownica skręcała się w lewo (bez samoistnego odbicia w prawo), właśnie na skutek pochylania maszyny w lewo. Do kierownicy nie przykładamy żadnej siły ręką, skutkiem czego pozwalamy by geometria przedniego zawieszenia mogła się wykazać.

 

Bo skręcanie wynika z pochylenia a nie odwrotnie dzięki łożyskowaniu widelca. Wyprzedzenie przedniego koła, które jest odległością pomiędzy punktem styku koła z jezdnią, a punktem przecięcia jezdni przez geometryczną oś główki ramy (nie goleni!) - powoduje że kierownica skręci się w tą stronę w którą jest pochylana maszyna. A wielkość skrętu zależna jest od prędkości i wspomnianego pochylenia. Zablokowanie łożyskowania widelca uniemożliwi samoczynny skręt wynikający z powyższych zjawisk i jednoślad je będzie zdolny jeździć.

 

Dlatego dalej upieram się że można skręcić bez CS. Stosowanie CS jest niczym innym jak celowym wytrącaniem motocykla z równowagi by szybciej skręcić, lub wręcz zmusić maszynę do skrętu. CS trzeba znać i umieć stosować. Bez tego nie ma jazdy.

 

Obserwowałem dzisiaj cały dzień swoich kursantów, szczególnie tych bardziej zaawansowanych w jeździe. Patrząc z boku łatwiej czasem pewne rzeczy wyłapać niż jadąc osobiście. Osoby które trenowały wcześniej slalom bez trzymanki, polegając jedynie na BS podczas zaliczania pachołków co 20 metrów, bardzo szybko "łapały" ideę CS po krótkim wykładzie. Bo jeżeli ktoś zrozumie że są jakieś proporcje pomiędzy prędkością, pochyleniem a skrętem kierownicy, mniej boi się podciąć przednie koło przez odepchnięcie wewnętrzną ręką kierownicy z równoczesnym pochyleniem ciała do zakrętu. Wtedy widać jak na dłoni różnicę w szybkości wejścia w zakręt pomiędzy BS a CS. A wcześniejsze doświadczenia z BS na slalomie przy 40-30 km/h udowadniają że maszyna tak od razu się nie przewraca i po "podcięciu" utrzymuje stabilne zachowanie na łuku mimo błyskawicznego zejścia z prostej w winkiel. O skręcaniu przez BS nawet dzierżąc kierownicę nie mozna tego powiedzieć.

 

Ustalmy jedną rzecz: proponuję by mówiąc o przeciwskręcie (countersteering) mieć na myśli odepychanie lub blokowanie skrętu kierownicy ręką wewnętrzną. Wszystko inne, trzymając kierownicę lub nie, niech będzie balansem (bodysteering). Bo jeżeli ktoś mówi o CS bez dotykania kierownicy to tylko sieje ferment i do zimy się nie dogadamy, a początkujący niewiele skorzystają.

kulikowisko.pl www.facebook.com/KULIKOWISKO

Uwaga!!! Nowa lokalizacja kursów prawa jazdy:

  • teoria: Mokotów-Służew
  • praktyka: Ursus
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sprobuj teraz tak: 3-4 sek przed zakretem (nie w samym zakrecie, duzo przed) musisz wychylic cialo w strone zakretu przez co motocykl przechyli sie oczywiscie w strone odwrotna. Jesli wydaje ci sie ze to wymaga zbyt duzo akrobatyki sprobuj tak jak ja zawsze robie; wyobrazam sobie ze przestawiam rekami kierownice w bok, prostopadle do kierunku jazdy (bron Boze jej nie skrecajac!) a barki i glowa patrza do przodu nie ponad zegarami a obok nich. W ten sposob automatycznie osiagasz zamierzony rezultat.

 

I teraz wchodzisz w zakret normalnie uzywajac jak zawsze CS i nie zapominajac ze W ZADNYM WYPADKU NIE OBCINASZ GAZU.

Przećwiczone. Bardzo przyjemnie pokonuje się w ten sposób winkle.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przeczytałem rano ten temat a popołudniu wreszcie poszedłem zaliczyć pierwsze w sezonie kilometry na 2oo ... I... W czasie jazdy stwierdziłem, że do mocniejszego składania się w zakręt podświadomie wykorzystywałem CS...

 

Jak będzie ładna pogoda (albo chociaż nie będzie padać...) to może wybiore się jutro poćwiczyć slalomy CS'ingiem :)

 

Janusz napisał:

 

Sprobuj teraz tak: 3-4 sek przed zakretem (nie w samym zakrecie' date=' duzo przed) musisz wychylic cialo w strone zakretu przez co motocykl przechyli sie oczywiscie w strone odwrotna. Jesli wydaje ci sie ze to wymaga zbyt duzo akrobatyki sprobuj tak jak ja zawsze robie; wyobrazam sobie ze przestawiam rekami kierownice w bok, prostopadle do kierunku jazdy (bron Boze jej nie skrecajac!) a barki i glowa patrza do przodu nie ponad zegarami a obok nich. W ten sposob automatycznie osiagasz zamierzony rezultat.

 

I teraz wchodzisz w zakret normalnie uzywajac jak zawsze CS i nie zapominajac ze W ZADNYM WYPADKU NIE OBCINASZ GAZU. [/quote']

 

To też na paru zakrętasach wstępnie testowałem i wydało się dość ciekawe... Choć wolę jednak póki co pochylać się razem z moto...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To też na paru zakrętasach wstępnie testowałem i wydało się dość ciekawe... Choć wolę jednak póki co pochylać się razem z moto...

Przyjęcie takiej pozycji powoduje, że pewniej czuję się w zakręcie, a kolano po zewnętrznej zakrętu daje mi lepsze czucie motocykla.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja też próbowałem i fajnie jest jeśli asfalt jest gładziutki, ale jak się w takiej pozycji wpadnie na dziury to jest już mniej przyjemnie - jakos wtedy niebardzo fajnie jest jechać w takiej pozycji mająć podskakujący sprzet pod sobą...

Chyba, że na to też jest jakiś sposób ??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja zaproponuję kolejne ćwiczenie które pomoże pokonywać zakręty, zwłaszcza naprzemienne leżące blisko siebie. Oglądając relacje z GP widzimy jak zawodnicy zgrabnie przerzucają maszyny z zakrętu w zakręt mimo praktycznie braku prostej między winklami. Czyli przekładają motocykle z kolana na kolano. Znowu do głosu dochodzi CS, czyli wywieranie siły na kierownicę, inaczej niż chciałaby tego geometria podwozia motocykla.

 

Pędzimy złożeni w zakręt, niech będzie prawy, po którym następuje zakręt lewy. Żeby nie tracić prędkości przelotowej musimy możliwie szybko podnieść maszynę z pochylenia i tak samo szybko złożyć na lewą stronę. Tak jak wchodząc w zakręt odepchnęliśmy wewnętrzną ręką kierownicę wywołując ucieczkę przedniego koła na zewnątrz, skutkiem czego motocykl szybko uzyskał pochylenie, tak podobny manewr zastosujemy dla podniesienia do pionu. Otóż chcąc podnieść maszynę trzeba po prostu dokręcić kierownicę do zakrętu wbrew dązeniom geometri przedniego zawieszenia . Zatem siłą dokręcamy kierownicę do prawej co powoduje że koło przednie podjeżdża pod maszynę i tzw. siła odśrodkowa (nie będę się już kłócił ;) wiadomo o co chodzi) podnosi motocykl do pionu. Jeżeli nie przerwiemy oddziaływanie na kierownicę po osiągnięciu pionu - maszyna szybko "przeleci" przez pion, składając się w lewy zakręt.

 

Oto cała filozofia.

kulikowisko.pl www.facebook.com/KULIKOWISKO

Uwaga!!! Nowa lokalizacja kursów prawa jazdy:

  • teoria: Mokotów-Służew
  • praktyka: Ursus
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Engels napisał:

To też na paru zakrętasach wstępnie testowałem i wydało się dość ciekawe... Choć wolę jednak póki co pochylać się razem z moto...

 

Przyjęcie takiej pozycji powoduje' date=' że pewniej czuję się w zakręcie, a kolano po zewnętrznej zakrętu daje mi lepsze czucie motocykla.[/quote']

 

Vlaad... Ja coś chyba jednak niepokumałem... Mi wyszło z tekstu Janusza że ciało pochylamy w stronę zakrętu... A co za tym idzie kolano mam po wewnętrznej zakrętu... A nie zwenętrznej... Oświeć mnie gdzie mam lukę w rozumowaniu... Chyba że terminologii nie kumam ("w stronę zakrętu", dla mnie w stronę zakrętu, to jak zakręt jest w lewo to ja też w lewo...) ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Eeeeee wydaje mi sie że Vlaad się poprostu przejęzyczył ja to tez cały czas rozumiem jako do wewnętrznej strony zakrętu...

 

Pewnie tak ... ;) Ale wolę się upewnić, bo ja mogłem po prostu nie pokumać, Vlaad ma większe doświadczenie niż ja... :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Vlaad ma większe doświadczenie niż ja... :mrgreen:

No to popłynąłeś... :mrgreen: he,he. Co do kolana po zewnętrznej: skoro przesuwasz się w stronę zakrętu to wewnętrzne kolano odsuwa się od maszyny, a zewnętrzne dociska mocniej do zbiornika. I tyle...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jak wogole jestesmy w temacie tez o BS to jaki styl preferujecie ?

1. cialo bardziej nachylone od motocykla ?

2. Cialo rowno z motocyklem ?

3. Motocykl bardziej nachylony niz cialo ?

 

jak dla mnie opcja 1

 

żeby było ciekawiej, przesunięcie równoległe do linii kierownicy, opisane przez Janusza, stosuję od dawna - jakoś tak instynktownie :P

natomiast stosowania techniki przeciwskrętu muusiałem się nauczyć i - co tu dużo mówić - do dnia dzisiejszego stosuję baaardzo świadomie: muszę założyć przed winklem, że tak akurat w nim pójdę, potem konsekwentnie się tej koncepcji trzymać. innymi słowy: brak mi w tym zakresie swobody... ale staram się ćwiczyć :twisted:

 

wracając do powyższego cytatu: kilkakrotnie miałem nieprzyjemność spotkać się z winklem, którego nie widziałem w całości w momencie wchodzenia. w efekcie kiedy asfalt zaczynał się jeszcze mocniej zwijać, gdy ja byłem już gotowy do odwijania, pot perlisty lubił mi pokryć potylicę... podobnie, gdy ujawniły się niespodziewane "urozmaicenia" powierzchni drogi. jeśli teraz motocykl jest mniej pochylony, niż ja - mam rezerwę do mocniejszego wbicia go w zakręt w pierwszym przypadku, i czuję się bezpieczniej jadąc po takich "szykanach" jeśli jest bliższy pionu (IMHO mniejsza szansa uślizgu, albo tylko tak mi się wydaje...)

„Warunkiem istnienia dyktatury jest ciemnota tłumu, dlatego dyktatorzy bardzo o nią dbają, zawsze ją kultywują.”
[R. Kapuściński]
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...