Skocz do zawartości

czy mozna kupic dobry motor za 3 tys


Rekomendowane odpowiedzi

Witam !

Czy mozna kupic dobry motor za 3 tys no oprocz mz javy itp.

Mam tu na mysli np Yamahe xj600 czy suzuki gs500.

Czy za taka cene motor oplaca sie kupywac zwazywszy na to

ze trzeba bedzie pewnie wymienic co rusz to i tamto. jakie jest wasze zdanie na ten temat ??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Administrator

Myślę że można.

Ostatnio Eskimos od nas z HRG najpierw kupił Hondę CX za podobne pieniądze, a potem trochę dołożył i kupił Yamahę FJ1200. Także da się. Zależy co chcesz mieć.

pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Anonymous
Myślę że można.

Ostatnio Eskimos od nas z HRG najpierw kupił Hondę CX za podobne pieniądze' date=' a potem trochę dołożył i kupił Yamahę FJ1200. Także da się. Zależy co chcesz mieć.

pzdr[/quote']

Tylko dodaj jedno-ze Eskimos jest mechanikiem motocyklowym, wiec wszelkie naprawy, regulacje itp robi sobie sam.Jezeli ktos ma nikle pojecie o mechanice-to stary japoniec moze byc duzym problemem. Koszty napraw i utrzymania takiego starego motocykla wcale nie sa mniejsze niz utzrymanie nowki z salonu(jak dojda koszty napraw-to bedzie juz w ogole kosmos). Jezeli chcesz miec w miare tani motocykl, w ktorym za kilkaset zeta zrobisz remont generalny-to bierz MZ czy Jawe. Jezeli chcesz jezdzic japoncem-to musisz sie liczyc z tym ze jak cos padnie to wydatki moga byc duzo wieksze. Tym bardziej ze za 3 tys zeta kupisz wymeczonego ,co najmniej 20 letniego sprzeta.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Za 3tys zł kupisz motor i to całkiem w niezłym stanie. Jeśli jesteś zainteresowany motorem od XJ 600 czy Gs 500 to na pewno kupisz z niezłego rocznika i nawet z osprzętem.

 

P.S. A w co zamierzasz wmontować ów motor jeśli można spytać??

Tylko głupiec ma na wszystko gotową odpowiedź :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Za 3tys zł kupisz motor i to całkiem w niezłym stanie. Jeśli jesteś zainteresowany motorem od XJ 600 czy Gs 500 to na pewno kupisz z niezłego rocznika i nawet z osprzętem.

co masz na mysli mowiac osprzet ? chodzi o kask itp ?

P.S. A w co zamierzasz wmontować ów motor jeśli można spytać?

wmontowac motor ? nie czaje troche....troche mmiej zagadkowo

dopiero wczoraj sie zarejestrowalem na tym forum ale bede tu teraz czesciej wpadal ;)

 

co mojej znajomosci mechaniki do znam sie troche wczesniej jezdzilem wsk125 (raz mi sie tylko rozkraczyla w trasie -150 km od domu)ktora mam do tej pory pytanie tylko moje czy trzeba miec

jakies specjalne narzedzia do japoncow ktorych nie trzea bylo miec

np do obslugi wsk-i ??:P Napewno bedzie potrzebny klucz do regulacji zaworow ,(no chyba ze sa hydrauliczne),szczelinomiez i co tam jeszcze waznego ??

 

Jesli jeszcze mozna zapytac to na co zwrocic szczegolna uwage przy zakupie japonca ? Wole sie zapytac niz pozniej pluc sobie w twarz.

Moze tu sa osoby ktra maja Yamaha XJ600 lub suzuki gs500

to pewnie oni najlepiej wiedzieli by gdzie zajrzec i co najepiej sprawdzic bo kto inny jak nie oni wiedza co najczesciej siada

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

chodzi o to ze za 3 tys kupisz sam motor (silnik) z osprzetem (czyli gazniki, wydech........) ale jest problem w co go wmontowac (no bo skad reszta kasy na rame, kola, zawiechy itd) :P

 

Dziadu, pieknie napisane, wzruszyłem sie :mrgreen: ;)

SPRZEDAM CZĘŚĆI HONDA XR XL NX 600 650, kontakt 600031499 lub [email protected]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżdżenie na motorze to ryzykowna sprawa - można dupę poparzyć.

Ale jazda na motocyklu, to już jest prawdziwa przyjemność...

 

Gratulacje dla Dziada ;)

 

A młodych Kolegów proszę o przełamanie niechęci do literatury.

Zarówno pięknej, jak i piękniejszej - czyli warsztatowej :P .

kulikowisko.pl www.facebook.com/KULIKOWISKO

Uwaga!!! Nowa lokalizacja kursów prawa jazdy:

  • teoria: Mokotów-Służew
  • praktyka: Ursus
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pojazd silnikowy 2 kolowy nazywa sie potocznie MOTOCYKLEM ;)

 

Oj nie, mój drogi POTOCZNIE i po LAICKU jest MOTOR, z szacunkiem i klasą jest MOTOCYKL. Chyba, że mamy na myśli serduszko archaicznie nazywane motorem :P

Tylko głupiec ma na wszystko gotową odpowiedź :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

POTOCZNIE i po LAICKU jest MOTOR

moze zle sie wyrazilem ale "w srodowisku motocyklowym" jakos dlugo brzmi :mrgreen:

 

A swoja droga ciekawe czy osoba ktora tak jak mlody2 kupuje "motor" chce byc "motocyklista" czy moze "motorzysta" :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z trzema tysiącami w kieszeni raczej odpuściłbym sobie rozglądanie się za "japońcem" (no chyba że GN 125 itp., ale na pewno nie GS 500 czy XJ 600). Kiedyś miałem podobny dylemat: dysponowałem sumą ok. 2500 zł i stałem przed życiowym wyborem - zakupem pierwszego "dorosłego" motocykla. Na szczęście nie uległem pokusie (w dawnej trupiarni na Bema można było od biedy wyszperać mieszczące się w moim skromnym budżecie sprzęty kuszące neofitę literką "H" czy "S" w nazwie), rozum wziął górę nad emocjami (na ogół jest u mnie na odwrót, tym razem jednak się udało ;) ) i stałem się szczęśliwym posiadaczem MZ-ki ETZ 251 za 1650 zł (tak więc nie spłukałem się całkowicie).

Kupując maszynę rodem z Kraju Kwitnącej Wiśni za 3000 zł, masz duże prawdopodobieństwo, że zaraz po zakupie pewne rzeczy wyjdą na jaw i okaże się, że maszyna "gotowa do sezonu" (wg zapewnień sprzedającego) wymaga dużego wkładu finansowego, nierzadko przewyższającego wartość motocykla.

Romet Pony > Romet Ogar 205 > MZ ETZ 251 > Suzuki GSF 600 S Bandit i Peugeot SV 50 > Yamaha YP 250 R X-Max > Merida Freeway 9300

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A swoja droga ciekawe czy osoba ktora tak jak mlody2 kupuje "motor" chce byc "motocyklista" czy moze "motorzysta" :mrgreen:

 

A jak Ty mowisz w zdrobnieniu o swoim sprzecie to mowisz moj motorek czy moj motocyklik ? 8) :lol: :lol:

 

Byla juz rozmowa na ten temat ktora wersja jest poprawna i literatura uznaje za poprawna jedna i druga wersje.

 

Geneza powiedzenia jazdy na motorze wziela sie nie z bledu w nazewnictwie ale z tego ze w motocyklach inaczej niz w samochodzie gdzie silnik jest z przodu lub z tylu a my za lub przed to w przypadku motocykla jezdzi sie bezposrednio na silniku czyli na motorze - byl to slang uzywany przez amerykanskich ridersow - odwazni ludzie jezdzacy bezposrednio na motorach nie obawiajacy sie ze w momencie wywalenia glowicy urwie im ...... ;) 8)

 

No w kazdym razie jak skad sie to wzielo to niewazne ale faktem jest ze jeden i drugi zwot uwazany jest w naszym jezyku za poprawny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...