Skocz do zawartości

złota rada... nigdy nie dawaj sie zjechac...


Rekomendowane odpowiedzi

Jesion 26 - widzisz, kolega poszkodowany nawet nie bardzo skumał o czym pisałeś. Dzieciak ma swoją filozofię i inny system wartości.

 

Swoją drogą rzeczywiście ma farta, że ten jego kolega nie zabił ani siebie ani nikogo innego - bo wtedy nie dałoby się sprawy odkręcić w tajemnicy przed rodzicami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzieciak ma swoją filozofię i inny system wartości..

ku*wa sorry ze sie wyrazam...nie znasz mnie nie znasz kolegi jego starych i moich... przeanalizowalem kazda mozliwosc i ta wydala sie chyba najlepsza dla wszystkich... kasa bedzie zalatwiona wiec nie trzeba mowic starszym' date=' maja dosc klopotow na glowie w firmie...

co do moto to dzwonilem do Olka i tych lag sie nie bedzie dalo niestety wyprostowac:( ale prawdopodobnie wejdą od yamahy XT(mowili ze jutro beda probowac ale prawdopodobnie są takie same) cena 400 zl za obie i moze beda juz na jutro, natomiast co do koła mam sie pytac w sobote

na bieząco bede dawal znac...

ps. ostatnio(tj wczoraj) od kolegi kolega zabil sie na hondzie cr125... po wypadku żył ale zmarł na stole operacyjnym w szpitalu :)

[*']

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Andrzej, to co tobie w tej chwili wydaje się najwlaściwszym rozwiązaniem prawdopodobnie niebędzie ci się wydawalo takie za kilka lat.

Z perspektywy czasu, gdy spojrzysz na to co robiłeś, dojdziesz do wniosku, że byłeś bardzo dziecinny( i nie chodzi tutaj tylko o kwestię DT, tylko o całości, o wielu sprawach). Nie mówię tu tylko o tobie, ale o większości ludzi, w tym o sobie. Gdy patrzę teraz na to, jak postępowałem w różnych sytuacjach, to dziwie się, że byłem taki głupi...(za parę lat pewnie znowu będę się z siebie śmiał). Tak jest w przypadku starszych odciebie kolegów, starających się ci doradzić, bo mają większe doświadczenie. Powinienneś to traktować jako radę, a nie jako wścibskość i karcenie.

 

Co do twoich lag, to tak mi się wydawało po fotach, że prostowanie jest bezsensu, no ale ja w tych sprawach specem nie jestem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Andrzej, to co tobie w tej chwili wydaje się najwlaściwszym rozwiązaniem prawdopodobnie niebędzie ci się wydawalo takie za kilka lat.  

Z perspektywy czasu, gdy spojrzysz na to co robiłeś, dojdziesz do wniosku, że byłeś bardzo dziecinny( i nie chodzi tutaj tylko o kwestię DT, tylko o całości, o wielu sprawach). Nie mówię tu tylko o tobie, ale o większości ludzi, w tym o sobie. Gdy patrzę teraz na to, jak postępowałem w różnych sytuacjach, to dziwie się, że byłem taki głupi...(za parę lat pewnie znowu będę się z siebie śmiał). Tak jest w przypadku starszych odciebie kolegów, starających się ci doradzić, bo mają większe doświadczenie. Powinienneś to traktować jako radę, a nie jako wścibskość i karcenie..

rozumiem, nigdy nie kłamie rodzicow i nigdy nie zamierzalem i nie chcialem, tak wyszlo poprostu, czasem kłamstwo jest lepsze od prawdy, bo po co mam sobie i koledze robic "syf"? :) glupio sie czuje z tym kłamstwem i zdaje sobie sprawe ze zle postepuje :D ale cóż, jak motor bede mial juz w domu to bede sie cieszyl

kazdy zrobilby inaczej w tej sytuacji bo zna rodzicow i ma inną osobowość i nie mógłby np kłamac, ja podjalem decyzje taka jaka podjalem, narazie wydaje mi sie ze "wszystki idzie zgodnie z planem" ciekawe czy sie uda tak dociągnąć do konca :? pozyjemy zobaczymy

Co do twoich lag, to tak mi się wydawało po fotach, że prostowanie jest bezsensu, no ale ja w tych sprawach specem nie jestem

dało by sie je wyprostować gdyby sie wykrzywiły tak jak "rogal" ale one sie wykrzywiły w jednym miejscu zaraz pod trójkątem i sie zrobiła taka "buła" wiec raczej nie bardzo, powiedzieli ze mi za 400 zl zalatwia z yamahy XT, jutro beda przymiezac czy pasują

pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najgorsza prawda jest lepsza niż kłamstwo nawet wtedy, gdy zrobi komuś "syf". To prawda, jednak ze wstydem przyznam, że i ja nieraz od niej odbiegałem. Przytaczam tylko, żeby przypomnieć o tym Tobie i...sobie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiesz kolego andrzejtomecki czytam to wszystko i tak sobie myślęże Ty może jesteś w jakimś szoku? Z taką naiwnością dawno się nie spotkałem...

Życzę Ci abyś się nie przejechał na swoim postępowaniu wobec swoich rodziców oraz na koledze który może zapłaci a może nie zapłaci dlatego że wcale nie musi bo przecież on się " tylko na rowerze przewrócił"... Zwróć uwagę ile jest w tym temacie postów zgadzających sięz Twoim zdaniem a ile radzących Ci inaczej.

Pozdrawiam

Chcesz porozmawiać z fachowcami, zamiast mitomanami..?

www.kolyaska.fora.pl

Obecnie: K-750, Ural M-67, ZX-9R C2

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

http://www.bikepics.com/members/speedy75cc/04dt125r/

mój kumpel na dt mial podobnie... tez tak w bok przy*ebal kolesiowi, mial zlamana noge i przewiezli go do cieszyna do szpitala. 1miech na wyciagu i nastepny 1 miech w gipsie, po 2 miechach okazalo sie ze kosc sie zle zrosla i przewiezli go do chorzowa i na nowo... łamali... tym razem mu wsadzili blache do nogi i poskrecali, po 2 miechach jakos juz umial chodzic, pelna sprawnosc mial dopiero w lipcu, a wypadek mial 1 pazdziernika 2003!! :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bym jeszcze sprawdził kąty główki ramy.

W motocyklach enduro mamy dosyć długie zawieszenia i na główkę działają dosyć znaczne siły. Tak więc tak czy siak sprawdził bym ramę.

Jezeli będziesz miał motocykl na chodzie, lub w jakis sposób będziesz go mógł przetransportować do bielska , na ulicy Regera ( numeru nie pamiętam jadąc od centrum kieruj się na Wapienicę ) jest zakład który zajmuje się zawieszeniami i ramami motocyklowymi. Sprawdzą Ci geometrie w 10 minut bez rozbierania motocykla, i powiedzą czy jest OK czy nie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bym jeszcze sprawdził kąty główki ramy.

W motocyklach enduro mamy dosyć długie zawieszenia i na główkę działają dosyć znaczne siły. Tak więc tak czy siak sprawdził bym ramę.

Jezeli będziesz miał motocykl na chodzie' date=' lub w jakis sposób będziesz go mógł przetransportować do bielska , na ulicy Regera ( numeru nie pamiętam jadąc od centrum kieruj się na Wapienicę ) jest zakład który zajmuje się zawieszeniami i ramami motocyklowymi. Sprawdzą Ci geometrie w 10 minut bez rozbierania motocykla, i powiedzą czy jest OK czy nie.[/quote']

wiem. znam ten zaklad, kumpel mial tam w dt laserowo mierzone, co do mojej dt to nie zauwazylem zadnych odpyryskow lakieru, ani nic co wskazywalo by na to ze jest krzywa, mysle ze jezeli bedzie krzywa to to wszystko bedzie czuc podczas jazdy, narazie czekam na lagi i na koło:) pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witam

sorry ze post za postem

dzwonilem dzis do olka, i co sie dowiedzialem? ze na dzis jak im sie uda moze beda juz zrobione lagi, natomiast kolo to musza dac kolesiowi do przeszprychowania, w srode mam znowu dzwonic, mam nadzieje ze na ferie (tj 15 stycznia) bede mial motor zrobiony... chcialbym :) pozyjemy zobaczymy

pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wiec, kolo i lagi są juz zrobione, kasy jest 950 zl (koszt mniej jak 1 tys, nie wiem ile dokladnie 8O ) jutro bede gadal z kolega kiedy ma czas zabrac sie po to autem, potem jeszcze tylko blotnik przedni i kask (mam nadzieje ze tylko) jak tylko bede mial nowe wiesci-dam znac,

chcialbym rowniez podziekowac kumplowi-bercikowi ktory pozyczyl 600 zl =)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No coz, ciezka sprawa, stad stary zwyczaj - nie pozyczaj.

 

Co do Ciebie, to kazdy jest czlowiekiem, kazdy popelnia bledy, dales sie przejechac i byles dobrej nadzieji, jednak stalo sie... Bywa, to sie juz nie odstanie.

Kazdy tu pisze jakby postapil, ale sytuacja jest zbyt zalezna od tych wszystkich czynnikow (starzy, kumpel, jego starzy, kasa, policja, zaufanie albo jego brak itp).

Jezeli dales mu juz ten moto, rozwalil go i mowi ,ze Ci odda i Ty mu ufasz to chyba spoko. Ja kase na pewno bym od niego wzial, a jakby nie chcial oddac to okazaloby sie ,ze nie jest moim kolegom, a jak nie jest moim kolegom, zebralbym innych kolegow ,albo sam bym do niego poszedl i wytlumaczyl doslownie jak sie oddaje kase. Jezeli by nie pomoglo, to skonfiskowalbym mu cos z pokoju i sprzedalbym na naprawe.

 

No niestety, ale jakies zasady musza byc.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jezeli dales mu juz ten moto, rozwalil go i mowi ,ze Ci odda i Ty mu ufasz to chyba spoko. Ja kase na pewno bym od niego wzial, a jakby nie chcial oddac to okazaloby sie ,ze nie jest moim kolegom, a jak nie jest moim kolegom, zebralbym innych kolegow ,albo sam bym do niego poszedl i wytlumaczyl doslownie jak sie oddaje kase. Jezeli by nie pomoglo, to skonfiskowalbym mu cos z pokoju i sprzedalbym na naprawe.

 

No niestety, ale jakies zasady musza byc.

 

Tak kiedys zrobilem i mialem z "kolega" problemu bo poszedl na policje i oskarzyl mnie o pobicie.Sprawe musialem uciszyc bo nie wiem czy wiesz ale jak komus wpierzesz bo Ci wisial kase to moga Cie sadzic za wymuszenie pieniedzy z pobiciem!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...