Skocz do zawartości

złota rada... nigdy nie dawaj sie zjechac...


Rekomendowane odpowiedzi

Co zrobic masz pecha ale tak to jest jak "ziomki" przyjda do Ciebie- o masz motor to daj sie przejechac, koles pewnie widzial juz niejednego sciga w telewizji i na zywo, a jako ze jest "super jezdzcem" tez musial sprobowac ( co z tego ze to nie scig i nie ta pojemnosc, ale trzeba pokazac jak sie umie jezdzic). Ja nigdy bym nie dal zadnemu kumplowi np. z klasy albo jakiemus "ziomkowi" z podworka to jest najwieksza glupota, po co wogole prowadzic ich do garazu, nie dasz sie przejechac i koniec?? Poza tym musiales chyba dac sie przejechac najwiekszemu idiocie z podworka bo patrzac po stratach 40 to on nie jechal.Ja moge dac sie przejechac kumpla ktorzy tak jak ja sa motocyklistami, jezdza ze mna jakis czas i mam do nich zaufanie. I prawdopodobienstwo gleby jest takie same jak ja sam bym jechal. Wszyscy inni wiedza ze mojego moto i tak nigdy w zyciu nie dostana nawet jakby mieli prawko czy cokolwiek i blagali na kolanach, zreszta jakby kumpel z klasy powiedzial "daj sie przejechac" to chyba bym go wysmial w twarz.

 

Ok to takie moje mysli a teraz do rzeczy, niepotrzebnie sciemniliscie ze on sie wywalil na rowerze bo potem to juz wogole koles sie moze wykrecac. To i tak wyjdzie na jaw bo Twoi starsi pewnie to zobacza, patrzac na te straty czy nie lepiej sie bylo sie przyznac odrazu matce kolegi i jak przyjada to i Twoim rodzica ?? Poza tym wtedy kase mozna zalatwiac na lini rodzice-rodzice a nie dziecko-dziecko. Ludzie !! to nie pierwszy taki wypadek nie rozumiem czemu nie umiecie odmawiac i powiedziec nie i juz ? Ja swoj motocykl szanuje na tyle ze nigdy na nim nie siadzie za kierownica dupa jakiegos kumpla niejezdzacego ze mna i nie znajacego sie na motocyklach.

 

Pozdrawiam i zycze szybkiej naprawy i powrotu na trase !!. Bardzo przykra nauczka chyba na cale zycie ... zeby tylko inni wzieli z tej przkrej sprawy przyklad.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Idaho taki głupi niejestem i wiem ze częsci są droższe...ale jakbyś nawet rozwalił KTM duke która jest o hohoho droższa od DT to zasada jest taka sama......ROZWALIŁEŚ TO PŁAĆ...

Jasne, szczególnie że koleś nie ma dochodów, rodzice nie ponoszą w tej sprawie odpowiedzialności ponieważ to nie Oni dali Mu się przejechać a to oznacza że są kryci i żaden sąd nie nakaże im płacić. Więc jak to sobie wyobrażasz?

Pozdrawiam

Chcesz porozmawiać z fachowcami, zamiast mitomanami..?

www.kolyaska.fora.pl

Obecnie: K-750, Ural M-67, ZX-9R C2

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

motor nie stoi u mnie ale u kolegi ktory juz go rozkrecil, wyciagnal wszystkio co jest do wymiany lub naprawy, i w poniedzialek czyli jutro jedziemy do OLKA (polecam ten salon!!!) i sie pogada co i jak, na kiedy i jak w kwesi kasy. tak wiec w godzinach wieczornych jutrzejszego dnia napisze co sie dowiedzialem, na kiedy prawdopodobnie bedzie poskladany motor a potem tylko skubac kase..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Paho, czy ja gdziekolwiek napisałem, że jesteś głupi? Nie wydaje mi się. Niewszystko jest takie proste, dlatego piszę o tym co nasówa mi się na myśl.

 

Co do wypadku, to trajka ma zupełną rację. Tak anwiasem to myślałem sobie o twoim problemie i zastanawiałem się co mówi prawo w takich przypadkach. W sumie dałeś się mu przejechać, Ty wyrazilęś na to zgodę a, że koleś się rozbił, to już chyba twój problem... Mam nadzieje, że tak nie będzie... pewnie zaraz odezwą się krytyczne głosy pod moim adresem. To są poprostu moje dywagacje i zastanawiam się jak ustosunkowane jest do tego prawo.

 

PS.Te twoje lagi na fotkach niewyglądają zaciekawie... koles naprawde ostro przypierdzialił...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przerąbana sprawa. Z jednej strony wg mnie źle postąpiłeś ściemniając ze kolega na rowerze się przewrócił, ale z drugiej strony mogę Cię zrozumieć ze to kumpel. Teraz sam musisz ocenić jak to rozegrać, czy „nakapować” jego starym, czy liczyć na kasę załatwioną od niego. Co do części to poszukaj na www.mobile.de może znajdziesz jakiegoś sprzęta rozprzedawanego na części.

 

http://cgi.ebay.de/ws/eBayISAPI.dll?ViewIt...e=WDVW&tc=photo

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

co mówi prawo w takich przypadkach. W sumie dałeś się mu przejechać' date=' Ty wyrazilęś na to zgodę a, że koleś się rozbił, to już chyba twój problem [/quote']

 

nie wydaje mi się, żeby to był problem właściciela motocykla- to tak samo jak byś pożyczył kumplowi samochód którego następnie złapie policja za przekroczenie prędkości,spowodowanie wypadku etc.... odpowiada osoba, która prowadziła pojazd bezwzględu na to czy właściciel wyraził zgodę na przejażdżkę czy nie :!:- natomiast jak jest w przypadku kiedy właściciel pojazdu wiedział, że udostepnia pojazd osobie, która nie ma uprawnień do jego prowadzenia :?: -wtedy chyba sytuacja już nie jest taka oczywista i właściciel pojazdu może mieć z tego tytułu też jakieś nieprzyjemności :cry:

 

Pozdrawiam Turek

 

pees. 4-te przykazanie motocyklisty- nie pożyczaj :) -oczywiście motocykla 8)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgadza się, odpowiedzialność karną, w przypadku spowodowania smierci lub kalectwa ponosi kierujący, natomiast kasę za odszkodowanie ściąga się z ubezpieczenia osoby na której nazwisko był sprzęt ubezpieczony, a nie z konta kierującego.

 

Weżźmy na przyklad coś takiego. Masz slużbowy samochód, spowodujesz nim wypadek. Nikt nie będzie kazal tobie ponosić kosztów wypadku oraz odszkodowań. To pokrywa ubezpieczenie. Jeśli wyraziłeś zgode na to aby koleś jechał, to chyba twoja strata, mozesz tylko liczyć na uczciwośc kolesia, wątpię czy w obliczu prawa mozęsz mu coś zrobić. Co innego jakby ci ukradł pojazd...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mimo wszystko to, co pisze Trajka ma dla mnie duży sens. Dowiadują się rodzice obydwu stron, i sprawa nabiera poważniejszego charakteru. Myślę, że rodzice rozbitka też woleliby uniknąć policji, odpowiedzialności i tak dalej, dlatego woleliby sprawę załatwić polubownie. Z kolei rodzice Andrzeja w takiej sytuacji mogą nabrać wiatru w żagle (tego rodzicielskiego) i pomóc w odzyskiwaniu pieniąchów. Jest tylko ten mankament, że uświadomią sobie powagę jazdy motocyklem. Powagę, czy raczej ryzyko.

 

Jest taka myśl, że "prawda zawsze wychodzi na jaw". Mniejszy efekt będzie tylko wtedy, jeśli rodzina dowie się o tym za 20 lat. Możliwe jednak, że znajdą gdzieś fragmenty klejonych zegarów, jakiś rachunek za naprawę, dowiedzą się o paczce z Niemiec z częściami itd. Wtedy niełatwo będzie się wykręcić.

 

Trudna sprawa, ale zdarza się. Nie pierwszy i nie ostatni raz. Walcz, ale mocno się zastanów, żeby mądrze to rozegrać. Prawdziwych przyjaciół poznaje się w biedzie. W biedzie także kiepscy znajomi odwracają się do Ciebie plecami. W tej chwili, gdy zdecydowałeś się trzymać to w tajemnicy uważaj, żeby rozbitek nie odwrócił się plecami wystraszony...czymś. Trzymam kciuki.

 

pees: Napisałeś, że znasz trochę jego mamę, pomyśl może nad "nagłośnieniem" sprawy - tymbardziej, że masz świadków. To zależy oczywiście od tego, jaka jest ta mama. Układna, czy awanturniczka itd. Powodzenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest tylko ten mankament' date=' że uświadomią sobie powagę jazdy motocyklem. Powagę, czy raczej ryzyko..[/quote']

dokladnie, pewnie na jakis czas zamkna mi motor albo bóg wie co, o motor musialem dlugo prosic, i byl warunek ze nic mam nienarobic,nikomu nie pozyczac bo zamkniemy albo sprzedamy motor... niby to bedzie korzystne dla mnie jak sie nikt nic nie dowie bo motor bede mial zrobiony, kase wyda koles a nie ja, starsi nic nie beda wiedziec, najwazniejesze jest zeby motor byl zrobiony szybko, chocby te lagi i kolo, bo tamto to moge wziac juz motor od kolegi(starzy puki co mysla ze jest u kolegi bo mam przebitą opone) no i postawic w domu i rozkrecic na czesci.. i powiedziec ze czyszcze przed nowym sezonem etc, nie pokapuja sie ze czegos brakuje...

wiec czas tutaj ma duze znaczenie bo nie moge wiecznie miec motorq u kumpla bo starsi zaczna sie dopytywac...

jutro w godzinach wieczornych napisze co sie dowiedzialem z serwisu, wiec zapraszam do przeczytania i komentowania :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ok no wiec tak jak mowilem bylem u Olka, koło wyjdzie 600 zl (obręcz 250, szprychy 150 i tarcza 150) a lagi to powiedzieli ze nie wiedza czy sie bedzie dalo wyprostowac bo sie tak syfnie wykrzywily ze sie zrobila taka "buła" w miejscu tam gdzie sie wyjrzywily, wiec przy probie prostowania moga w tym miejscu pęknąć, nowe lagi około 800 zl 8O wiec zeby tylko sie dalo cos z tym zrobic... :roll: jutro albo pojutrze bede juz wiedzial co z tymi lagami...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Możesz poszukać lag na ibeju i poszperać w ogłoszeniach z Dizmaru, czy Giełdy Motocyklowej. Tam też ogłaszają się ludzie handlujący częściami. Wiem - nowe, to nowe..ale używane w niezłym stanie mogą być dużo lepsze od Twoich nawet świetnie wyprostowanych.

 

Co do rodziny - rozumiem Cię, znam to. Nie ma aż takich restrykcji, ale ogólne podejście jest wiadome. Powodzenia, nie poddawaj się :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak sobie poczytałem i moim zdaniem Idaho ma dużo racji.

Pożyczający właściciel bierze na siebie odpowiedzialność za wszystkie szkody spowodowane itd.

Inna sprawa to kwestia dobrego wychowania i odpowiedzialności pożyczającego.

Temat dobry ku przestrodze innych .

Człowiek mądrzeje z wiekiem i zwykle jest to wieko od trumny

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć. Bardzo to wszystko jest zagmatwane.Po pierwsze andrzejtomecki czy Ty uczyłeś się na kursie o przepisach ruchu drogowego.Wyjeżdżając na drogę musisz miec sprawny sprzęt w 100% i wszystkie dokumenty.Jeżeli zapomnisz prawka przy kontroli mogą wlepić Ci mandat.W kodeksie jest napisane :!: po drodze mogą się poruszać pojazdy kierowane przez kierowców posiadających aktualne dokumenty pozwalające kierować danym pojazdem,nawet furmanką z sianem.A Ty siano to w głowie miałeś.Powinieneś pomodlić się,że trafił w drzewo a nie w jakieś dziecko,bo wtedy dopiero miałbyś przechlapane.Druga sprawa,dlaczego nie ufasz rodzicom :?: Kłamstwo ma krótkie nogi,prędzej czy póżniej, a wierz mi że prędzej rodzice dowiedzą się.Było przewinienie musi być kara,ale myślę że ojciec doceniłby to,że przyszedłeś do niego z problemem i pomógłby Ci.Nie licz na kolege,że odda Ci pieniądze chyba ,że tatuś biznesmen i daje duże kieszonkowe,a Ty chyba też masz tatusia biznesmena, że nie zauważy braku około 2000 zl.Zycze powodzenia, nie ucz się kłamać bo to póżniej nakręca dalsze kłamstwa i ciężko się z tego wyrwać,a że rodzice zabronią Ci jeżdzić przez jakiś czas nie dziw się po prostu martwią sie o Ciebie.Pozdrawiam. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po pierwsze andrzejtomecki czy Ty uczyłeś się na kursie o przepisach ruchu drogowego.Wyjeżdżając na drogę musisz miec sprawny sprzęt w 100% i wszystkie dokumenty.Jeżeli zapomnisz prawka przy kontroli mogą wlepić Ci mandat.W kodeksie jest napisane :!: po drodze mogą się poruszać pojazdy kierowane przez kierowców posiadających aktualne dokumenty pozwalające kierować danym pojazdem' date='nawet furmanką z sianem.A Ty siano to w głowie miałeś.[/quote']

wszystkie dokumenty mam wiec o co biega? chodzi Ci ze ten koles prawka nie mial?

Druga sprawa' date='dlaczego nie ufasz rodzicom :?: Kłamstwo ma krótkie nogi,prędzej czy póżniej, a wierz mi że prędzej rodzice dowiedzą się.Było przewinienie musi być kara,ale myślę że ojciec doceniłby to,że przyszedłeś do niego z problemem i pomógłby Ci.[/quote']

nie ze nie ufam ale moze sie to uda zrobic ze sie nic nie dowiedza, zalezy od tego czy lagi sie bedzie dalo naprostowac, jezeli tak to nie bedzie dlugo trzeba czekac, a jezeli nowe lagi bedzie trzeba kupic to bede musial powiedziec, wiem ze troche puzno ale sie skapują ze motora cos za dlugo nie ma... jutro moze juz bede wiedzial co i jak

Nie licz na kolege' date='że odda Ci pieniądze chyba ,że tatuś biznesmen i daje duże kieszonkowe,a Ty chyba też masz tatusia biznesmena, że nie zauważy braku około 2000 zl.Zycze powodzenia, nie ucz się kłamać bo to póżniej nakręca dalsze kłamstwa i ciężko się z tego wyrwać,a że rodzice zabronią Ci jeżdzić przez jakiś czas nie dziw się po prostu martwią sie o Ciebie.Pozdrawiam. :)[/quote']

kase sie pozyczy od kilku ludzi a ten kolo bedzie im splacal potem w ratach

jezeli bedzie trzeba kupowac nowe lagi to ze 2 tys zl a jezeli nie to okolo 1.2 tys, kiepska sprawa, jutro moze bede wiedzial co sie stalo z lagami podczas prostowania, takze cos prawdopodobnie napisze, pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...