Skocz do zawartości

serwisowanie motocykla na jesień?


alan
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

witam

chciałbym się dowiedzieć czy z technicznego punktu widzenia nie ma nic przeciwko żeby motor zalać świeżym olejem, ew płynem hamulcowym, wyregulować gaźniki, nasmarować wszelkiego rodzaju linki itp itd na jesień. Teraz prawdopodobnie ceny usług serwisowych będą trochę tańsze ale czy warto? wiadomo że żadne ustawienia się nie zmienią, a jedynie świece przy pierwszym odpaleniu na wiosnę przydałoby się wymienić żeby nowych nie zapaćkać :buttrock: ale poza czy istnieją jakieś przeciwskazania takie kolei rzeczy :?:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ba, nawet jest wskazane aby, to wszystko zostało wykonane na jesieni. Lepiej chyba aby moto stało dobrze przesmarowane i wyregulowane, z nowym olejem i nasmarowanymi linkami, wachaczem... i resztą łożysk. Przecież tak zakonserwowane przed wilgocią lepiej przezimują i masz pewnosć, że nic ci nie skoroduje. Nowych świec nie wkręcaj na zime, wymienisz je na wiosne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co z olejem? Jesli moto bedzie stalo w zimnym garazu nie wplynie to chyba dobrze na jakos nowo-zalanego oleju?

 

Roznicy w cenie serwisu raczej nie bedzie miedzy wiosna a jesienia - raczej kolejka czekania :buttrock:

Potrzebujesz bezpłatnej pomocy prawnej? - Forum Prawnicze zaprasza - ]http://forumprawnicze.info/wykroczenia-i-prawo-drogowe-f10/]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co z olejem? Jesli moto bedzie stalo w zimnym garazu nie wplynie to chyba dobrze na jakos nowo-zalanego oleju?

 

To dobre pytanie, ale zastanów sie jaki wpływ może mieć na silnik olej ktory jest już po znacznym przebiegu i wykazuje już jakieś zużycie.......... :?:

Najlepszym dowodem na istnienie obcej inteligencji w kosmosie jest to, że nas nie odwiedzają...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co z olejem? Jesli moto bedzie stalo w zimnym garazu nie wplynie to chyba dobrze na jakos nowo-zalanego oleju?

 

To dobre pytanie' date=' ale zastanów sie jaki wpływ może mieć na silnik olej ktory jest już po znacznym przebiegu i wykazuje już jakieś zużycie.......... :?:[/quote']

 

o ile dobrze pamitam to zuzyty olej ma char kwasowy, a to nie najlepiej dla silnika...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wyglada na to, ze bedzie zle w kazdym przypadku :lol:

 

Moje pytanie nie dotyczylo oczywiscie oleju, ktory przebyl juz swoj czas zalecany do wymiany. Ja mam taka sytuacje: okolo 4tys na tym oleju (wymiana co 6tys) - i wizja zimy w zimnym garazu.

 

Wiec co robic? Obecny olej nie jest zupelnie zuzyty. Mam juz co prawda zakupiony nowy olej, ale zapewne olej stojacy w cieplutkim domu bedzie jakosciowo lepszy niz ten z motoru stojacego zime w zimnym garazu.

 

Oczywisci nie planuje jazdy na "starym" oleju wiosna - tylko po stopieniu sie sniegow pierwszy kurs od razu do serwisu na wymiane i ogolne przygotowanie moto do sezonu. I co - dobrze mysle? - czy jednak jestem w bledzie?

Potrzebujesz bezpłatnej pomocy prawnej? - Forum Prawnicze zaprasza - ]http://forumprawnicze.info/wykroczenia-i-prawo-drogowe-f10/]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Heh :mrgreen:

 

A właśnie chciałem zapodać ten link :mrgreen:

 

To chyba rozwieje wszystkie wątpliwości Łukasza :buttrock:

Najlepszym dowodem na istnienie obcej inteligencji w kosmosie jest to, że nas nie odwiedzają...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie pozostaje nic innego jak przeczytać, wydrukować, przeczytać jeszcze raz :P powiesić w garażu i stosować niczym 10 przykazań :buttrock:

Boniek

gg 644826

Yamaha TDM900

Bikepics // Nefre FCI // lotnictwo.net.pl

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kup najtańszego oleju mineralnego i zalej tym silnik. Odpal go, niech troche pochodzi i olej się wszędzie rozprowadzi. Tak może stać całą zimę a na wiosnę zalej takim olejem jakim bozia przykazała.

 

no nie wiem jak takie posezonowe delikatne mieszanie mineralki z syntetykiem dobrze wpBynie na jako[c oleju (w koncu troche zawsze zostanie)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie zostanie dużo, więc nie ma się co obawiać, ale nie widzę też problemu, by zalać silnik od razu właściwym olejem. Podstawowa zasada - jak juz uruchamiamy silnik w zimę, to tak, by się rozgrzał do temperatury roboczej i cała nagromadzona wilgoć mogła odparować z oleju. Uruchamianie na chwilę nie jest wskazane. Ja swojego GS`a postawiłem w grudniu i uruchomiłem bez problemu dopiero na wiosne (czyli w lutym :-)).

 

Pozdro, Pawel

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najlepiej przygotować motocykl do zimowania i nie uruchamiac go. Napisałem, że jak już ktoś nie może wytrzymać, to niech już dobrze rozgrzeje silnik. Ale nie potrzeba jeździć po parkingu na siłę, specjalnie. Czy wykonywać opisane w tekście czynności ? Warto. Przecież nie zostawisz motocykla usyfionego w błocie itp. Każda czynnośc ma swój skutek i przyczynę.

 

Pozdro, Pawel

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

z tego co mi tata mówił to jak silnik nie jest ruszany dłuzej np. 3 miechy to prawidłowo było by wykręcić Ĺwiece i zalać olejem (mixol czy jakis inny od dwusówów) to tak żeby nie zardzewiały tłoki.

Potem na wiosne olej sie wysysa a co zostanie to sie spali

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...