Skocz do zawartości

Jaka kosiarka do koszenia terenu


Voice
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Pacjent : ok 15 ar bez żadnej roślinności, ogrodzony z 3 stron

Stan: równy z lekkimi wzniesieniami

Trawa niedawno posiana, zaczyna się pojawiać wiec pojawia się dylemat.

1. Kosiarka z napędem (do pchania)

2. Traktorek

3. Robot automatyczny

Zaznaczam, że zastanawiałem się nad tym robotem automatycznym, ale brak ogrodzenia frontowego trochę mnie przeraża, tym bardziej że nie wiadomo kiedy ono będzie.

Jak każdy chciałbym nie żałować wyboru, może ktoś już temat przerabiał?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz mieć piękny trawnik to trzeba go nawozić i podlewać i często kosić (teoretycznie co 2 dzień). My mamy 3000m2 i nie nawozimy, bo gdybyśmy mieli to kosić traktorkiem 3 czy 4 razy w tygodniu to by nam życia nie wystarczyło, więc nie jest wybitnie ładny. Robot koszący w takiej sytuacji byłby chyba najlepszy.
Jeśli jednak chcesz mieć po prostu trawnik (jak my) to traktorek jest super opcją, aktualnie warto jest przejrzeć sobie w Leroy Merlin. 
Na ich stronie jest sporo promocji na wiele modeli. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 23.02.2022 o 14:09, Sawoc napisał:

aktualnie warto jest przejrzeć sobie w Leroy Merlin.

kurde ale nawet linka nie zarzucisz ? ogólnie mega są te gadające ze sobą boty jestem pod wrażeniem 😄

"... i ujrzal Pan prace nasza i byl zadowolony a zapytawszy o zarobki nasze usiadl i zaplakal..." list Pawla apostola do koryntian

michoa-100% stylistów bez szyku

 

http://miszczua.cba.pl

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 23.02.2022 o 21:33, przemek96 napisał:

Dla robota, z tego co wiem, to się wkopuje w ziemie drut którego on nie przekracza. 

To prawda, w zestawie z robotem masz ileś metrów linki, która jest dla niego ogranicznikiem gdzie ma kosić.

I te roboty mają też zalecenia co do metrażu. Pewnie chodzi o baterię i ładowania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie był bym przekonany czy linka jest w zestawie, jak ktoś ma pół hektara trawnika, i to jeszcze z mnóstwem rabat to średnio widzę taką wielką szpule w zestawie. Ogólnie jeszcze nie spotkałem ogródka żeby właściciele sami montowali sobie "żuczki", na pewno są tacy majsterkowicze ale to będzie promil. Przeważnie najmuje się firmę która załatwia temat kompleksowo, serwisuje kosiarki po sezonie i przyjeżdża w razie jakichś awarii. Jeśli chodzi o metraż to dostosowuje się wielkość kosiarki do wielkości terenu, jeden robocik odpowiednio duży, potrafi wbrew pozorom obrobić sporo trawnika.

Z moich osobistych spostrzeżeń, to trawnik obrabiany przez robota bez dodatkowych zabiegów typu wertykulacja, jest trochę brzydszy niż z tradycyjnej kosiarki 🙂 Jednak ta drobnica co ją kosiarki młócą na bieżąco zalega w trawie i się zbiera i jeśli nie będziemy robić przynajmniej wertykulacji żeby wyczesać to siano z pod spodu, to trawnik sam z siebie szczytem piękna nie będzie 🙂

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam koło chaty 35 arów trawnika: kosiarką to bym chodził jak w maneżu. Jest to wykonalne ale w okresie największych przyrostów trawnika (maj-czerwiec) biegasz co 3 dni z kosiarką. Samo koszenie (jak wspominałem biegiem) to 1,5h z kosiarką bez kosza. Z koszem dolicz godzinę.

Robot koszący 🤣

Pomińmy tą kwestię... To jest dobre w reklamie ew. na 1ar trawnika niczym na polu golfowym. A cena taka że pewnie firma od utrzymania zieleni za to rok cały będzie przyjeżdżać kosić i to ze swoim sprzętem.

Koszenie zrobiło się przyjemne dopiero kiedy kupiłem traktorek koszący (używany w cenie dobrej, markowej kosiarki pchanej Husqvarny czy Hondy). Po pierwsze bo to jest cholernie mocne i jak czasem zapuścisz trawnik (tydzień pada i jest ciepło) momentalnie trawę masz na 15 cm wysoką a jak jeszcze wcześniej akurat jakiegoś nawozu zastosowałeś no to w masę poszła tak że niewielką stadninę by na tym używił. Ciągnik bierze wszystko. Mój ma 2 kosy i metr szerokości na raz bierze, także 40 min schodzi razem z przejazdami na kipowanie trawy z kosza. Kosą spalinową oblecę tylko co 2gie, 3cie koszenie wokół krzewów, drzew i tyle. Kolejny plus że dla dzieciaka to frajda także najczęściej moja rola ogranicza się do objechania raz blisko przy krzewach, drzewach a po prostym już on jeździ.

Ciągnik się nie nadaje jeżeli masz dużo "nasr..ne" na trawniku. Jakichś klombów, krzewów, cudów-wianków. Ogromna uciążliwość przy objeżdżaniu tego, nawrotach itp.

Edytowane przez Piasek80
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...