bauer Opublikowano 26 Lutego 2003 Udostępnij Opublikowano 26 Lutego 2003 DOSTAŁEM DZISIAJ MAILA OD NOWEGO WŁAŚCICIELA MOJEJ BYŁEJ MASZYNY I ZADAŁ ON MI PYTANIE CZY TAK MOŻNA. NAPISAŁ ŻE WIDZIAŁ JAK GOŚCI ZASUWALI I NIE WCISKALI SPRZĘGŁA PRZY ZMIANIE BIEGU NA WYŻSZY - UŻYWALI NATOMIAST PRZY REDUKCJACH - JAK TO JEST??CZY TO NIE SZKODZI SKRZYNI BIEGÓW?? JEST TO NIEWĄTPLIWIE TECHNIKA DAJĄCA LEPSZY EFEKT PRZYSPIESZANIA, BO NIE "MARNUJEMY" CZASU NA WCISKANIE SPRZĘGŁA - ALE CZY PO KILKU TAKICH PRÓBACH NIE POLECI NAM SKRZYNIA? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pawel Opublikowano 26 Lutego 2003 Udostępnij Opublikowano 26 Lutego 2003 Jak się ma trochę wprawy, jest to do zrobienia. Nie próbowałóem z moto, ale potrafię tak jeździć prawie każduym samochodem i to zmieniać w górę i w dół (z przegazówką). Jedna zasada - biegi muszą wchodzić lekko, tak jakby same, nie można ich wbijać na siłę. Swoim foatem Mirafiori jeździłem bez sprzęgła przez dwa lata i nic się skrzyni nie stało. Byście widzieli miny mioch pasażerów i innych kierowców, jak opierałem lewą nogę na desce roździelczej i jechałem sobie spokojnie. Co drugi się pytał : Co to automat ? Co do moto nie będę się mądrzył, bo nie wiem. Skrzynie są zazwyczaj bez synchronizacji, tak jak w rajdówkach - a tam się jedzie bez sprzęgła, czyli ... Pozdrawiam, Paweł Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Administrator Dominik Szymański Opublikowano 26 Lutego 2003 Administrator Udostępnij Opublikowano 26 Lutego 2003 Oczywiście, że jeżdżę często bez używania sprzęgła. Szczególnie na KTMie, gdzie często po prostu nie ma czasu by wcisnąć klamkę. Najczęściej bez sprzęgła wybieram biegi w górę. Redukcję staram się robic ze sprzęgłem. Jakby to ująć statystycznie - na każde dziesięć wpięć w górę, cztery robię bez sprzęgła, na każde dziesięć redukcji - bez sprzęgła robię dwie. Efekty - przy zmianie oleju i filtrów co 1000 kilometrów (25-30 godzin jazdy) czyszczę specjalne sitka filtracyjne. Na nich widać efekty - opiłki metalu, resztki po redukcjach bez sprzęgła. Ale taki to sport - nie ma czasu na zabawę, trzeba działać. Tym bardziej, że w KTMie silnik jest tak elastyczny, że biegi wchodzą bez sprzęgła przy każdej prędkości i w każdej sytuacji. Gorzej z Ducati. W ub. sezonie uczyłem się jazdy bez używania sprzęgła. Suche sprzęgło w Ducu jest niezywkle "twarde". Żeby wrzucić bieg w górę lub zrobić redukcję, trzeba opduścić manetkę gazu tak do jednej trzeciej. Gdy się całkowicie odpuści gaz, lub doda go zbyt dużo, biegu nie wkleszczy się za diabła. Kiedyś, gdy nie potrafiłem jeszcze obsługiwać skrzyni Duca bez sprzęgła, uszedł mi w trasie olej z układu hydraulicznego sprzęgła (manszetka pękła) i musiałem jechać z Wrześni do Poznania bez używania klamki. Gdy udało mi się zapiąć dwójkę, tak już jechałem az do Poznania. Wiara w autach miała ubaw - gościu na takim moto wleczący się 40 km/h i bezradnie patrzący przed siebie. Ale popracowałem potem i teraz jest lepiej. Reasumując - w enduro i crossie takie przekładki bez sprzęgła to normalka. Skutki są różne, na pewno szybciej eksploatuje się skrzynia. Powiem więcej, kiedyś w Suzuki RM skrzynia zupełnie mi się rozpadła. W sumie cztery koła zębate poszły się je....W szosowym motocyklu nie polecam niestosowania sprzęgła - tam jest więcej czasu na zastanowienie i reakcję. Poza tym skrzynie ulegają szybszej ekploatacji, a wymiana olejów nie zawsze usuwa opiłowane resztki z silnika. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Misjoo Opublikowano 27 Lutego 2003 Udostępnij Opublikowano 27 Lutego 2003 Kazdy moze sie latwo nauczyc zmieniac biegi bez uzycia sprzegla. Sprawa jest prosta. Jedziesz powiedzmy na 3 biegu i chcesz zmienic na 4 ciagnij delikatnie dzwignie biegow w gore, ale nie za mocno, czujesz lekki opor i tak trzymaj, w tym momencie delikatnie ujmij gazu, w momencie jak obroty sie zrownaja bieg sam wskakuje bez szkody dla skrzyni. Trudniej jest z redukcja. Poczatek wyglada podobnie tylko przyciskasz dzwignie biegow w dol czujac opor podnosisz obroty, w momencie zrownania sie obrotow bieg sam wskakuje. Ja jednak zawsze uzywam sprzeglo ale klamke wciskam do polowy stosujac wczesniej opisana zasade.Powodzenia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
marccc Opublikowano 27 Lutego 2003 Udostępnij Opublikowano 27 Lutego 2003 Czesc! Z ta zmiana bez sprzegla nie jest tak rozowo. W instrukcji do R6 napisane jest wyraznie, ze chociaz proceder taki jest mozliwy, to bardzo sie go nie zaleca ze wzgledu na duze zuzycie podzespolow. Z drugiej strony, w moim piwrwszym motocyklu- Jawa, linka sprzegla przeprowadzona byla od dzwigni recznej poprzez dzwignie zmiany biegow, nie wazne bylo wiec czy reka, czy bezposrednio noga, sprzeglo zawsze bylo w uzytku, i niczemu nie szkodzilo.Wszystko zalezy wiec od sprzetu :) Pozdrowienia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
vx800 Opublikowano 27 Lutego 2003 Udostępnij Opublikowano 27 Lutego 2003 W dnieprowskiej skrzyni też jest taki bajer, że jak wciskasz dźwignię zmiany biegów, sprzęgło wciska się samoczynnie. Jednak jest też zwykła klamka :? . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
marccc Opublikowano 27 Lutego 2003 Udostępnij Opublikowano 27 Lutego 2003 Nooo, to tak jak w Jawie! :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
szramer Opublikowano 27 Lutego 2003 Udostępnij Opublikowano 27 Lutego 2003 ja w serwisie sie pytałem to w xj można bez sprzegła ładować biegi ,bez problemu wychodziło -ale i tak wolałem ze sprzegłem czort wie czy sie coś nieposypie , w bandicie tez spokojnie wchodza bez sprzegła ,ale ja z natury niekatuje motorów.. więc szkoda mi wole żeby długo posłużyły ,zreszta szkoda kasy na naprawy... Cytuj WERA#111 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość DeTe Opublikowano 27 Lutego 2003 Udostępnij Opublikowano 27 Lutego 2003 Heh, raz na kursach tak się zamyśliłem, że wrzuciłem bieg bez sprzęgła. Ale po takim dosyć głośnym zgrzycie, a wrzucałem bieg na siłę, mam się teraz na baczności. I mimo, że nigdy nie powinno się mówić nigdy, ja NIGDY nie będę zmieniał biegów bez użycia sprzęgła. To jest dla mnie coś sprzecznego z ideą manualnej skrzyni biegów (chyba, że mówimy o sekwencyjnej :) ). Pozdrowionka od chorego, a co za tym idzie - odosobnionego od motocykla (na szczęście tymczasowo) i nieszczęśliwego człowieka. :D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
KAT Opublikowano 27 Lutego 2003 Udostępnij Opublikowano 27 Lutego 2003 A miał ktoś może doczynienia z WSK??? Tam nie da rady - w momencie zmiany biegu bez sprzęgła blokuje sie koło lub ślizga łancuch.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wiktor Opublikowano 28 Lutego 2003 Udostępnij Opublikowano 28 Lutego 2003 WitamKAT ja ma odmienne wrażenia co do jazdy na WSK (125) bez sprzęgła. Jeździłem swoją przez tydzień bez linki i jedyny kłopot jaki miałem to ruszyć z miejsca tak by moto nie zgasło, biegi wchodziły bez problemu...Pozdrawiam Wiktor Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
KAT Opublikowano 28 Lutego 2003 Udostępnij Opublikowano 28 Lutego 2003 Dziwna sprawa z tą WSKą(też miałem na myśli 125), ale być może zależy od techniki. A co do kursowych motorków - Yamaha SR 125 daje sobie dać wyższy bieg bez porblemu, natomiast przy redukcji faktycznie jest zgrzyt, to samo w GN 125 choć w nim nie testował redukcji. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jannikiel Opublikowano 1 Marca 2003 Udostępnij Opublikowano 1 Marca 2003 Czesc! Wrzucanie biegow bez uzycia sptrzegla jest mozliwe, tylko pytanie po co? W sporcie gdie licza sie ulamkim sekund to rozumiem, ale w normalnej exploatacji ? Tak jak napisal wczesniej Dominik szybciej zuzywaja sie elementy skrzyni biegow, a nam chodzi o to by nasz rumak jezdzil jak najdluzej bez ingerencji "niedobrego" pana mechanika>Janek. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bauer Opublikowano 1 Marca 2003 Autor Udostępnij Opublikowano 1 Marca 2003 OBY POTEM NIE KUPIĆ TAKIEGO SPRZĘTA ZE ZJECHANĄ SKRZYNIĄ. :x Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kilu Opublikowano 1 Marca 2003 Udostępnij Opublikowano 1 Marca 2003 Jak pamiętam to kumpel miał WSK 125 i lepiej było biegi bez sprzęgła wciskać, bo jak ze sprzęgłem wcisnąłeś to się cała skrzynia sypała :) Ale maszyna była cool. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.