Zmiana biegów bez sprzęgła (?)

[ernestZL]

ja polecam wszsytkim tutaj się wypowiadającym polatać z np. sezon starszą R1, R6 i walić biegi bez sprzęgła...

[MYCIOR]

(to że on smarował tarcze olejem żeby lepiej hamowały to inna sprawa)

I jak - lepiej hamowały? Czy nie pamięta po obudzeniu się w szpitalu. :biggrin:

 

pzdr

 

[tmi]

Tyle problemów z tą zmianą biegów, ci co posiadają litrówki mają fajnie bo pierwszy bieg wystarcza do wszystkiego, gorzej ci co mają szejsetki tutaj już trzeba się nauczyć wrzucać drugi bieg niestety no i redukcja na jedynke.

[bibor80]

Wczoraj sprobowalem wrzucac biegi bez sprzegla. W gore wszystko ladnie i pieknie, ale w dol troche szarpnelo mi moto. Tak jak pisal ktos wyzej, ze trzeba pocwiczyc i bedzie ok. JA osobiscie mam nawyk wciskania sprzegla, ale chcialem sprobowac z ciekawosci i wychodzi jednak, ze sie da :)

Teraz w razie zerwanej linki nie bede musial sciagac lawety tylko spokojnie moge smigac na chate heheh

 

pzdr

[MOC]

Niestety ludziska maja tendencje do zawiklania nawet najprostrzych rzeczy.

[krzywer]

Kurcze jak niektórych czytam to nie wierzę, że z taką prostą rzecz, można tak skomplikować.

Ale jest część osób, które właśnie z tego tematu dowiedziały się jak zredukować bieg bez sprzęgła (prawda, że są takie osoby?), więc nie jest to do końca czcze klepanie :)

[bibor80]

Bardzo dobrze, ze temat jest bo w innym wypadku nie czulbym potrzeby zmiany biegow bez sprzegla, a tak wiem ze mozna i da rydy :)

 

Pzdr

[MYCIOR]

Tyle problemów z tą zmianą biegów, ci co posiadają litrówki mają fajnie bo pierwszy bieg wystarcza do wszystkiego,

 

Tyaaaa.

Ty tak na serio czy to było ironicznie.

 

pzdr

 

[ajriszkofi]

No dobrze dobrze, ale co z tą zmianą w dół?

 

Bo idzie lepiej niż w górę i teraz nie wiem, co robić :bigrazz:

 

qurim - wypróbuję Twoje szybkie, krótkie acz znaczne dodanie gazu przy zmianie biegu w górę przy niższych obrotach. Cieszę się, że sprawdziłeś na sobie niezniszczalność skrzyni. W mojej coś delikatnie puka, ale to ponoć niewielki luz na koszu.

 

Ale generalnie to prosta sprawa jest, przynajmniej na GSie.

[konrad1f]

ale kto Ci pisał o dodawaniu gazu przy zmianie w górę??!!

[ajriszkofi]

Spokojnie, chodzi mi o dodanie gazu już po tym, jak wyższy bieg wskoczy.

Widocznie za wolno machasz gazem wtedy. Odjęcie i dodanie gazu musi być błyskawiczne

 

Wiem, że odpuścić, ale i dodać trzeba dynamicznie. Może jeszcze dynamiczniej przyniesie efekty.

[jacek_w]

Kurcze jak niektórych czytam to nie wierzę, że z taką prostą rzecz, można tak skomplikować.

:clap:

 

 

no to komplikujemy. :icon_razz:

panowie! a jak się podczas gleby zmienia biegi :icon_question: :icon_mrgreen:

:icon_eek:

 

[enZo]

Wczoraj sprobowalem wrzucac biegi bez sprzegla. W gore wszystko ladnie i pieknie, ale w dol troche szarpnelo mi moto. Tak jak pisal ktos wyzej, ze trzeba pocwiczyc i bedzie ok. JA osobiscie mam nawyk wciskania sprzegla, ale chcialem sprobowac z ciekawosci i wychodzi jednak, ze sie da :)

Teraz w razie zerwanej linki nie bede musial sciagac lawety tylko spokojnie moge smigac na chate heheh

 

pzdr

 

 

nie czytałem tametu od początku ale może się wypowiem jak ja to widzę.

 

Zmiana w górę bez sprzęgła.

 

Skrzynia w moto i tak jest niesynchronizowana więc bez sprzęgła się bez problemu da, obowiązuje zasada "noga zaczyna , noga kończy" kasujemy luz na dzwigni zmiany biegów lekko ją napinając w górę (każda ma luz, nawet niewielki), czekam na obroty przy którch chcemy zmienić bieg na wyższy,dynamicznm ruczem szybko odpuszczamy gaz jednocześnie wrzucając wyższy bieg i spowrotem gaz, wszytko dzieję się bardzo szybko i razem, wchodzi jak masełko, nie ma straty na przyspieszeniu wywołanej rozłączeniem napędu jak w przypadku użycia sprzęgła.

 

 

Zmiana w dół bez sprzęgła.

 

Nie widzę absolutnie żadnego racjonalnego powodu by to robić z prostej przyczyny - a co z międzygazem ?

 

Zmieniając w dół bez sprzęgła nie ma możliwości zrobienia międzygazu, tym samym wyrównać prędkości obrotowej skrzyni i przegotować ją na wyższe obroty jakie będą na niższym biegu. Druga sprawa to moment chwilowy na tylne koło - zmieniając z międzygazem łagodzimy skutek wysprzęglenia i moment hamujący tylne koło jest przekazany płynnie, bez sprzęgła wbicie niższego biegu zaskutkuje tym że silnik nagle będzie się musiał wkręcić na wyższe obroty co spowoduje gwałtowny chwilowy moment hamujący na tylnym kole, a w konsekwencji jego szarpnięcie a nawet zablokowanie (wszytko zależy przy jakich obrotach wykonamy manewr)

 

 

Jest jeszcze jedna możliwość zmiany w górę ale z użyciem sprzęgła - trzymamy cały czas gaz na maksa, tuż przed odcięciem, ślizgamy lekko sprzęgło dalej trzymając gaz na maksa (silnik wkręci się na ułamek do odciny) i wbijamy wyższy bieg. Taka metoda jak chemy naprawdę szybko przyspieszać. :) stosowana w wyścigach na 1/4 mili. w zależności od potęciału maszyny należy uważać by manewr nie skończył się na plecach nawet na 3 biegu :)

 

Pozdro

[qurim]

Spokojnie, chodzi mi o dodanie gazu już po tym, jak wyższy bieg wskoczy.

Wiem, że odpuścić, ale i dodać trzeba dynamicznie. Może jeszcze dynamiczniej przyniesie efekty.

 

Dynamicznie nie znaczy dużo. :biggrin: Sam manewr musi byc błyskawiczny a ilość gazu zależy od sylu jazdy w danej chwili. Nieźle namieszałem pisząc wcześniej. Pewnie cieżko coś skumać. Sztuką jest dodac tyle gazu azby "trafić" w obroty które silnik będzie miał po zapięciu wyższego biegu. Wtedy nie ma szarpnięcią ani w tył, ani w przód. Długo by tu pisać. Musisz cwiczyć, po którejś próbie uda się. Już wspominaliśmy że GS szarpie przy takiej zmianie na niskich obrotach. Każde moto może szarpnąć ale GS500 szczególnie bardzo to lubi. Więc nie załamuj się jeśli nie wyjdzie idealnie. Albo po prostu daj ognia i wtedy shift "bez". :biggrin: :buttrock:

[Swiety]

I temat cały czas się ostro rozwija :biggrin: