Skocz do zawartości

Bitsa


Adam M.
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

  • 4 tygodnie później...

No i walki zakonczone, dol silnika siedzi w ramie na wszystkich mocowaniach, kolektor olejowy na miejscu i dokrecony, cylinder spasowany z karterami ( warto wiedziec ze w polowie 70r szpilki mocujace cylinder do karterow ulegy powiekszeniu z 5/16" do 3/8", a jedna z przodu ulegla lekkiemu przesunieciu ), nastepny krok to zainstalowanie skrzyni biegow, ktora jest w stanie idealnym i proba sil pompy oleju, ktora bedzie miala za zadanie napelnic wszystkie filtry i przewody olejowe, a przy okazji zbadam skad cieknie olej. Oczywiscie bede musial podlaczyc reszte przewodow olejowych miedzy zbiornikiem oleju i silnikiem jak rowniez zalozyc polke z instrumentami zeby miec podlaczony manometr cisnienia oleju. Wowczas caly uklad olejowy bedzie kompletny i gotowy do sprawdzenia.

20210915-191251.jpg

  • Lubię to! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

No i historyczny moment gdy po zmontowaniu instalacji olejowej moglem zalozyc tylny wahacz i zamontowac tylne kolo:

20210922_191536.jpg

Tu wynikla nastepna dziwna historia, oska tylnego kola po ocynkowaniu nie chciala wejsc w kolo. Dopiero po jakims czasie przypomnialem sobie ze choc tylne kolo z hamulcem bylo zamontowane w ramie to nie mialo wszystkich dystansow, a oska z kola wychodzila b.opornie, co wowczas zrzucilem na dzialanie rdzy. No i rdza byla ( calosc dosc dlugi czas spedzila na dworze ), ale oprocz tego oska byla tak ciasna ze warstwa cynku na niej uniemozliwila jej wlozenie. Tak ze oska poszla do kolegi na tokarke do zabielenia, a ja nie moge jeszcze powiedziec ze motocykl "stoi na kolach".

Skrzynie udalo sie zamontowac bez problemow, natomiast brakuje mi zaworu powrotnego do pompy oleju, a wlasciwie jego sprezyny, ale probe dzialania pompy postaram sie zrobic bez niego.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, Adam M. napisał:

Rama wahacz elementy przodu proszkowo.

To samo z cylindrem.

Jak proszek na cylindrze wytrzyma temperaturę? Zastanawiam się, jak odnowić silnik od gsx1100g. Ramę i wahacz też mam już po proszku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, jonaszko napisał:

Proszek da radę. Jednak jestem pod wrażeniem, jak zwykły spray żaroodporny spełnił swoje zadanie. Jakieś 10 lat wstecz, pomalowałem głowice gs1000 i do dzis trzyma.

Wysłane z mojego SM-G991B przy użyciu Tapatalka
 

Jonaszko, kombinuję, jak odnowić silnik bez  rozbierania. Myślałem o sprayu. Szkoda mi rozbierać piec, bo jest sprawny i jezdził do końca. Nawet oleju nie brał. Wycieków też nie miał. Teraz mam go na palecie, ale chcę zrobić mu kosmetykę, zanim pójdzie do ramy. Na razie spróbuję go oczyścić i zobaczymy, jaki będzie efekt. Kartery są lakierowane, i farba jest w dobrej kondycji. Najgorzej wygląda od strony kolektorów wydechowych. Brud, który wżarł się w aluminium. Zdam relację. Po czyszczeniu. Dla potomnych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Adam M. napisał:

No i historyczny moment gdy po zmontowaniu instalacji olejowej moglem zalozyc tylny wahacz i zamontowac tylne kolo:

20210922_191536.jpg

Tu wynikla nastepna dziwna historia, oska tylnego kola po ocynkowaniu nie chciala wejsc w kolo. Dopiero po jakims czasie przypomnialem sobie ze choc tylne kolo z hamulcem bylo zamontowane w ramie to nie mialo wszystkich dystansow, a oska z kola wychodzila b.opornie, co wowczas zrzucilem na dzialanie rdzy. No i rdza byla ( calosc dosc dlugi czas spedzila na dworze ), ale oprocz tego oska byla tak ciasna ze warstwa cynku na niej uniemozliwila jej wlozenie. Tak ze oska poszla do kolegi na tokarke do zabielenia, a ja nie moge jeszcze powiedziec ze motocykl "stoi na kolach".

Skrzynie udalo sie zamontowac bez problemow, natomiast brakuje mi zaworu powrotnego do pompy oleju, a wlasciwie jego sprezyny, ale probe dzialania pompy postaram sie zrobic bez niego.

 

Cóż - dodatkowa warstwa (nawet mikro) to jednak zwiększenie średnicy - tak, że po cynkowaniu ośki, nie jestem zaskoczony, że nie weszła (a cynk jest miękki = "lepki"). W trakcie prac przy Junaku ośki poszły w chrom techniczny ze szlifowaniem na wymiar.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ta zostala zabielona i juz jest gites. Gorzej z zebatka zdawcza kupiona rok temu od jakiegos sprzedawcy z GB, pieknie wykonana i ulepszona cieplnie nie wchodzi jakos na wielowypust 4 biegu skrzyni, wiec razem z zapasowym kolem zebatym poszla do kolegi na pomierzenie i ew dzialania diamentowymi pilnikami ( roznica w wymiarze jest b.mala ). Drugie rozwiazanie to wlozyc ja na goraco, ale na razie chce sprobowac doprowadzic ja do wlasciwego wymiaru. W miedzyczasie dowiedzialem sie ze wiecej osob mialo klopot z zebatkami tego sprzedawcy, zastanawiam sie dlaczego zamawiajacy nie sprawdzaja jak zamowione czesci pasuja w rzeczywistosci do reszty.

No i zebatka zrobiona ( byl blad w procesie wykonania powodujacy stozek na wielowypuscie ) do tego tylna oska zabielona i wreszcie pasuje w tylne kolo ktore tez przeszlo lekka zmiane, bo oryginalnie czyli tak jak je kupilem bylo zle zlozone. Tuleja pod lozyska nie jest jednakowa, od strony napedu predkosciomierza jest dluzsza i stanowi podstawe dla innej tulei, ktora trzyma w poziomie naped szybkosciomierza. Potem jeszcze potezny dystans trzymajacy kolo we wlasciwej pozycji w stosunku do wahacza i to wszystko. Z uwag ogolnych to pompa oleju powinna byc klejona oprocz skrecania, moja bez tego nawet na stojaco puszczala olej miedzy poszczegolnymi czesciami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...
  • 3 tygodnie później...
  • 1 miesiąc temu...

No i jeszcze jedno zdjecie po ktorym nastapil duzy stop:

20211207-175222.jpg

Najpierw okazalo sie ze nowy 3 fazowy altek nie bardzo pasuje do swojej podstawy co zaowocowalo "dniem z dremelem". Potem trzeba bylo uszczelnic punkty wyciekow oleju z przedzialu napedu pierwotnego co wiazalo sie z wyprodukowaniem mechanicznej bizuterii uszczelniajacej. A w koncu okazalo sie, ze moje laski wydechowych popychaczy sa z modelu A50, a nie A65 wiec sa 10 cm za krotkie. Wyslalem je z powrotem do mojego dostawcy czesci i do dzisiaj czekam na zamiane, a w miedzyczasie zajalem sie linka sprzegla, ktora tez wymagala oczywiscie skrocenia pancerza, bo wytworca zrobil go zbyt dlugim o centymetr i przerobki elementow regulacyjnych, zeby dalo sie ja wogole zainstalowac. Po tych robotkach mam wreszcie dzialajace sprzeglo. Zabiore sie wiec za linke przedniego hamulca, ktora rowniez robi wrazenie zbyt dlugiego pancerza, ale jeszcze powalcze z regulacja samych szczek, moze sie uda bez jej skracania.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...