Honda Hornet 600 pc34 2000r falujace obroty

[franek kimono]

Dzien dobry,

Jestem od dwoch lat posiadaczem Honda Hornet pc34 2000r mtocykl przyspiesza poprawnie chociaz od momeentu kupienia denerwoway mnie falujace obroty na jalowym biegu i chcialem przed sezonem sam zrobic serwis moto. Gazniki zostaly wyczyszczone carb cleaner"em dwa "szpreje" zuzylem chociaz ganiki nie byly mocno brudne w srodku. Po podlaczeniu do vaku i z synchronizowaniu do jak najdokladniejszych wartosci to jeden z cylindow faluje, nie jest to bardzo mocne ale silnik slyszalnie wypada z rytmu pracy. Zamienialem miejscami vaku i zawsze ten sam problem na tym samym cyl. SPrawdzilem luzy zaworowe, kompresje wszystko w normie. Dodam ze po odkreceniu mieszanki paliwo-powietrznej na b.bogato to to falowanie troche maleje badz ustepuje ale swieca jest wtedy czarna jak komin.

Drugi problem to taki ze obrotomierz bardzo reaguje na zmiane obrotow raz rusza gora dol powoli "faluje" a za chwile skacze gora dol w rytm wydechu ale w tej samej skali co falowanie okolo 100-200 obrotow. Przy 3tys obrotow tez potrafil falowac a podczas jazdy potrafi sie delikatnie przyciac jakbym wpadl z dziure na ulicy.

[franek kimono]

Dzien dobry,

Jestem od dwoch lat posiadaczem Honda Hornet pc34 2000r mtocykl przyspiesza poprawnie chociaz od momeentu kupienia denerwoway mnie falujace obroty na jalowym biegu i chcialem przed sezonem sam zrobic serwis moto. Gazniki zostaly wyczyszczone carb cleaner"em dwa "szpreje" zuzylem chociaz ganiki nie byly mocno brudne w srodku. Po podlaczeniu do vaku i z synchronizowaniu do jak najdokladniejszych wartosci to jeden z cylindow faluje, nie jest to bardzo mocne ale silnik slyszalnie wypada z rytmu pracy. Zamienialem miejscami vaku i zawsze ten sam problem na tym samym cyl. SPrawdzilem luzy zaworowe, kompresje wszystko w normie. Dodam ze po odkreceniu mieszanki paliwo-powietrznej na b.bogato to to falowanie troche maleje badz ustepuje ale swieca jest wtedy czarna jak komin.

Drugi problem to taki ze obrotomierz bardzo reaguje na zmiane obrotow raz rusza gora dol powoli "faluje" a za chwile skacze gora dol w rytm wydechu ale w tej samej skali co falowanie okolo 100-200 obrotow. Przy 3tys obrotow tez potrafil falowac a podczas jazdy potrafi sie delikatnie przyciac jakbym wpadl z dziure na ulicy.

[Limo]

Masz kapturki na króćcach od synchro?

[franek kimono]

tak, wszystkie przewody, kapturki podcisnienia wymienione na nowe, swiece tez nowe dobrane z zaleceniami serwisowki.

Edytowane 14 Kwietnia 2019 przez franek kimono

[_Monter_]

To weź plaka albo samostart i popryskaj po króćcach bo jak sugeruje Limo i ja uważam, że może gdzieś lewiznę łapać.

[franek kimono]

Dzis rozebral raz jeszcze gazniki, zrobilem synchro na stole za pomoca kulek z lozyska. Trochce zabawy mialem ale udalo sie idelanie ustawic. Po zlozeniu wszystkiego do kupy podlaczenie vaku odpalam, ooo jak wielkie bylo moje zdziwnie, chodzi jak ursus, gazniki rozjechane. Gaznik 1-2 ustawione ok, 3-4 w miare ale parami totalna przepasc. Rozebralem, sprawdzam jeszcze raz metoda kulek i wszystko ok, wrecz idealnie. Po dokladnym przyjrzeniu sie odkrylem ze w gaznikach 1-2 przepustnice zakrywaly w 70% mala dziurke domyslam sie od mieszanki a gazniki 3-4 od 95 do 100%. Sprawdzilem synchro kulkami od drugiej strony i gazniki rozjechane. Mysle ze blaszk od przepustnic sa w nieznaczny sposob wygiete. Czy da sie to jakos naprawic?

Edytowane 15 Kwietnia 2019 przez franek kimono

[MłodyWilk22]

Może i ja się czegoś nauczę na stare lata :biggrin:

 

Jak się synchronizuje gaźniki na stole i to w dodatku za pomocą magicznych kulek :huh:

[Adam M.]

Tez jestem ciekaw, choc cos mi sie tam po glowie kolacze.

[Limo]

Był tu kiedyś link do filmu na YT. Wrzucasz kulki do gardzieli i uchylasz przepustnice. Jak nie są zsynchronizowane to jedna spadnie minimalnie szybciej od drugiej. I tak robisz synchro parami 1-2, 3-4 i 2-3 a na koniec wszystkie razem.

[mali118]

fajna metoda jest tez na wode i uwazam ze jest bardziej dokladna napewno w poczatkowej fazie, Zalewa sie gardziele gaznika woda dolikatnie podkreca srube obrotow a natepnie reguluje sie polozenie przepustnic w zaleznosci od szybkosci ubywania wody.

[baba_zanetti]

Przecież to jest bezsens! Nie chodzi o to by wszystkie klapy były równo (bo wtedy zapewne fabryka zrobiłaby je na szytwno), tylko by podciśnienia były równe, a te zależą od .... ciśnienia sprężania. Gaźniki wysychronizowane w jednym silniku będą rozjechane w innym. Proste.

[Limo]

W sumie racja.

 

Ja mam jeszcze taką sytuację u siebie że jak zaleję 95 to obroty falują a na 98 z BP równiutko jak świeżo po synchro, więc może warto się szarpnąć na bak i sprawdzić.

[MłodyWilk22]

Przecież to jest bezsens! Nie chodzi o to by wszystkie klapy były równo (bo wtedy zapewne fabryka zrobiłaby je na szytwno), tylko by podciśnienia były równe, a te zależą od .... ciśnienia sprężania. Gaźniki wysychronizowane w jednym silniku będą rozjechane w innym. Proste.

Panowie litości :banghead:

 

Przecież to o czym piszę baba_zenetti to podstawy podstaw :excl:

 

To poważne forum gdzie rozwiązujemy poważne przypadki ale jak widzę wiele osób tu raczkuje i powinno zacząć od forum skuterów o pojemności do 50cm, a nie zabierać się za wypowiadanie się lub co gorsza za naprawianie motocykli 4 cylindrowych...

 

Załamałem się :banghead:

 

jakby co to słyszałem też o synchro na stole za pomocą suwmiarki, ale myślałem, że ktoś jaja sobie robi...

[Adam M.]

Tego typu synchronizacje robi sie gaznikom mechanicznym starego typu, gdzie nie ma mozliwosci mierzenia podcisnienia.

Oczywiscie synchronizacja oparta o wysokosc podcisnienia jest o wiele dokladniejsza.

MlodyWilk22 - na forum jest wielu mlodych uzyszkodnikow ktorzy dopiero zaczynaja realizowac swoje motocyklowe zainteresowania, tak ze nie zalamuj sie za bardzo :).

Jako ciekawostke synchronizowanie przepustnic mojego starego Triumpha robie na promien swiatla przechodzacy pod dnem przepustnic wszystkich 3 gaznikow.

[MłodyWilk22]

Dobra, poniosło mnie :biggrin: