Nowe moto - opinie posiadaczy

[Grande]

@MariuszJ - nie, FJR nie brałem pod uwagę.

 

 

Jeśli już to K1300r, jest pozbawiona wad k1200.

Moto fajne ale do szybkiej turystyki, do latania w koło komina średnie ale to zależy kto jakie ma preferencje.

Yamaha to juz w ogóle kloc bez finezji. Super moto do robienia autostradowych km i nic ponadto.

Pewnie, że 1300 byłoby lepsze ale w moim budżecie może być ciężko złapać fajną sztukę. W mojej okolicy są 2 do obejrzenia tylko nie wiem czy obawiać się przelotów, jeden 71 tyś km+, drugi 83 tyś km+ - nie dziwią mnie bo domyślam się, że jest on stworzony do szybkich przelotów między kontynentami.

Z tego co doczytałem to 1200 warto rozważać z późniejszej produkcji - 2007 r. +.

 

Co do preferencji... trochę podróży, trochę latania po mieście. Pewnie lepsze byłoby coś mniejszego ale przy moich gabarytach nie chcę wyglądać na moto jak ".Wicia na kocie"

[Staszek_s]

Jeździ z nami kolega na K1300r i mimo że był z nami w Albanii to nie odważyłbym się po własnych obserwacjach nazwać tego nakeda "międzykontynentalnym pożeraczem kilometrów". Są lepsze do turystyki.

[Taurus 61]

Jeśli już to K1300r, jest pozbawiona wad k1200.

Moto fajne ale do szybkiej turystyki,

Yamaha to juz w ogóle kloc bez finezji. Super moto do robienia autostradowych km i nic ponadto.

Bez urazy ale nierealne rzeczy (bajki) wypisujesz Kolego

K1300r do szybkiej turystyki ? :huh:

FJR to kloc tylko do robienia km. na autostradach ? :blink:

Smiem twierdzic ze jeszcze tymi sprzetami nie latales skoro takie rzeczy wypisujesz.

[Grande]

Jeździ z nami kolega na K1300r i mimo że był z nami w Albanii to nie odważyłbym się po własnych obserwacjach nazwać tego nakeda "międzykontynentalnym pożeraczem kilometrów". Są lepsze do turystyki.

 

Pewnie tak... ale raczel lepiej się on czuje w trasie niż w miejskich korkach przy codziennych dojazdach do pracy.

[Croowab]

Bez urazy ale nierealne rzeczy (bajki) wypisujesz Kolego

K1300r do szybkiej turystyki ? :huh:

FJR to kloc tylko do robienia km. na autostradach ? :blink:

Smiem twierdzic ze jeszcze tymi sprzetami nie latales skoro takie rzeczy wypisujesz.

Czyli atwoim zdaniem sa to motorki do miasta?

Jezdzilem obydwoma. To kwestia wlasnych preferencji, zdania nie zmienie fjr to kloc bez charakteru a bmw jest fajne ale tez czuc gamaryty. Znam ludzi bo w miescie przemieszczaja sie armatura i sa zachwyceni... a dla mnie to pomykla.

Ale juz wczesniej napisalem, kwestia preferencji i do moto trzeba sie przymiezyc a pozniej przejechac.

[filipr]

Skoro rozpatrujesz Triumpha Tigera, to dlaczego nie rozpatrujesz triumpha Sprint ST / Sprint GT?

 

Pozdr.

F.

[Grande]

Prawda jest taka, ze z kilu wstępnych kandydatów ostał mi się ino MT-09... Teraz co wpadnie w oko i jest w pobliżujest sprawdzane i brane pod uwagę. Co to Triumphów to bardziej mi się podoba właśnie Sprint ST niż Tiger.

[MariuszJ]

......

FJR to kloc tylko do robienia km. na autostradach ? :blink:

.....

Pytasz, czy stwierdzasz fakt?

[jeszua]

taaa... zwłaszcza te litrowe i półtoralitrowe kolubryny świetnie się nadadzą na codzienne dojazdy do roboty i kręcenie się po mieście. ROTFL!

jsz

[Croowab]

Nie wnikam. Mi to wisi kto czym jezdzi i jak sie na moto czuje. Wazne aby sam kierownik sie na moto dubze czul.

No sasiad ma gsxr1000 ktorym dojezdza czasem do pracy i zrobi rundke po autostradzie (jezdzi emerycko) a inny ma elektre i codziennie dojezdza do pracy. Ale czy do tego sa te moto stworzone?? Jak ktos chce niech se kupi fjr do latani w kolo komina..

[Rura_]

Jeżeli większość miasto to ja bym się rozglądał za czymś pokroju spid trypla...

Sam mam niecałe 8 cm mniej... Ważyłem podobnie w porywach, a jeździłem stritem (mniejszym jakby nie patrzeć) i w życiu (po GTR I stadzie innych badziewi z armaturami włącznie) bym niczego innego nie chciał..

Trasy, omal tysiąc w jedną, też nie były na nim straszne.... wręcz przeciwnie... Ten motorek to rewelacja na 2 kołach (nieświadomi którzy nie jeździli).

[ks-rider]

Kwestia stwierdzenia - Kloc na autiostrady jestkwestia indywidualna. Niemniej w przypadku Rocket'a moglbym sie z tym zgodzic :icon_mrgreen: ale zaraz przejdzie jeden patafian i zacznie pitolic o wazszosci swieta BN nad Wielkanoca :icon_mrgreen:

 

FJR sie b. fajnie prowadzi, zest mimo swego wygladu b. zwinna. Tyle, zeb inzyniery ja " przekombinowali " nie wstawiajac jej 6- go biegu. Nie wiem jak ja przelozyli ale mozna bylo to zroboic lepiej ( moje osobiste zdanie ) aby byla nieco szybsza.

 

Coz dle jednych moze byc to wada a dla innych jest zalta.

 

:crossy:

[Grande]

Jeżeli większość miasto to ja bym się rozglądał za czymś pokroju spid trypla...

Sam mam niecałe 8 cm mniej... Ważyłem podobnie w porywach, a jeździłem stritem (mniejszym jakby nie patrzeć) i w życiu (po GTR I stadzie innych badziewi z armaturami włącznie) bym niczego innego nie chciał..

Trasy, omal tysiąc w jedną, też nie były na nim straszne.... wręcz przeciwnie... Ten motorek to rewelacja na 2 kołach (nieświadomi którzy nie jeździli).

Po kilku(nastu) przymiarkach faworytem jest MT-09 ale spid-trypla nie wykluczam... tylko muszę jakiegoś namierzyć i posadzić na nim tyłek. ;)

[Fat]

Czytając ten wątek, od samego początku na myśl przychodził mi właśnie Speed Triple. Świetny sprzęt i trafiający w punkt jeśli chodzi o zastosowanie.

SuperDuke 990, o który pytasz na priv, jest przy nim bardziej, hmmm, nieokrzesany i bezkompromisowy. Trzeba lubić taką charakterystykę, czasem potrafi umęczyć.

 

No a jeśli Speed Triple, to warto też sprawdzić Street, ale koniecznie w wersji R. Niby "tylko" oszukane 600, a robotę robi taką, że ho ho :) Moim zdaniem jest nawet fajniejszy od Speed, ale to też kwestia gustu.

 

A z Japonii, to na dzisiaj tylko seria MT, więc kierunek IMO również słuszny. Te wszystkie Zety, CB czy inne GSRy to tak jakoś nudno...

[Grande]

Czytając ten wątek, od samego początku na myśl przychodził mi właśnie Speed Triple. Świetny sprzęt i trafiający w punkt jeśli chodzi o zastosowanie.

SuperDuke 990, o który pytasz na priv, jest przy nim bardziej, hmmm, nieokrzesany i bezkompromisowy. Trzeba lubić taką charakterystykę, czasem potrafi umęczyć.

 

No a jeśli Speed Triple, to warto też sprawdzić Street, ale koniecznie w wersji R. Niby "tylko" oszukane 600, a robotę robi taką, że ho ho :) Moim zdaniem jest nawet fajniejszy od Speed, ale to też kwestia gustu.

 

A z Japonii, to na dzisiaj tylko seria MT, więc kierunek IMO również słuszny. Te wszystkie Zety, CB czy inne GSRy to tak jakoś nudno...

 

Dlatego też celuję przede wszystkim w MT... co do trypla to obawiam się, że wzrost (długość dolnych kończyn) będzie dużą przeszkodą a przynajmniej utrudnieniem. ;)

Edytowane 9 Kwietnia 2019 przez Grande