Skocz do zawartości

Następca dla Honda CB 750 Seven Fifty.


Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

przyszedł czas żeby rozstać się z Cebulą. Powód jest następujący: naked mi nie odpowiada.

Szukam czegoś z pełną albo półowiewką. I niestety nie wiem czego szukać.

Nie szukam sporta. Tylko motocykle turystyczne mnie interesują. Motocykl używam na dojazdy do pracy, weekendowe krótsze i dłuższe wypady, raz, dwa razy w roku dłuższa jazda "w Polskę". Przeważnie jeżdżę sam sporadycznie z plecakiem. Miasto 25%, poza miastem 70% i 5% szutry, czyli jakieś drogi dojazdowe do jeziora czy innej rzeki.

Celowałbym w coś co ma ok 750cm pojemności. Moja psychika mi podpowiada, że 600 pojemności jest cofaniem się. Nie zależy mi na wielkich mocach i osiągach, ale na płynnej jeździe, szeroko rozumianej ekonomii i niekłopotliwej eksploatacji. W planie jest zamontowanie kufrów, ewentualnie sakw.

Kwota jaką dysponuję to ok. 6,5 tys. z możliwością zwiększenia budżetu, celowałbym w roczniki <98 ale bardziej nastawiam się na stan motocykla.

Sporo poczytałem na różnych forach, zapoznałem się z różnymi artykułami ale nie rozjaśniło mi to w głowie.

Mam 184 cm wzrostu, wagę...słuszną i nie chcę wyglądać na motocyklu jak na psie.

Podpowiecie za czym się rozglądać i czego szukać

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Litrowy Fazer rules ! :D

 

(poważnie). Co prawda z ekonomią gorzej, ale jak chcesz ekonomii to bierz Tico :) Motocykl to zawsze wydatki, a banan na litrowym moto naprawdę się powiększa.

Dezinformacja i fake newsy opierają się na tendencyjności w naszym myśleniu. Nie lubimy otrzymywać informacji, które są sprzeczne z tym, jak postrzegamy świat. Wolimy wiadomości, które potwierdzają nasze przekonania. Problem w tym, że wobec takich przekazów jesteśmy mniej krytyczni, więc jeśli dezinformacja będzie zgodna z tym, w co i tak już wierzymy, łatwiej będzie się nam na nią nabrać. Pamiętajmy, dezinformacja ma na celu radykalizację naszego światopoglądu, a nie jego zmianę.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W tym przedziale cenowym możesz poszukać Bandita 1200 S po 2001 roku. Sporo tego na rynku i na pewno się nie zawiedziesz!

Kapitalny moment obr, prosta i tania w utrzymaniu konstrukcja, a przy podobnej jeździe jak sevenką będzie Ci palił ok. 6l.

No i cała masa dodatków sprzyjających turystyce...

Edytowane przez tadeo
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W takim budżecie, to chyba rzeczywiście najlepiej rozejrzeć się za propozycją Tadeo - czyli za dużym bandziorem z półowiewką. :)

Dobry, funkcjonalny sprzęt za niewielkie pieniądze. :lalag:

SR50 -> S53 -> Intruder M800Z -> CBF1000 -> VFR800FI -> CB1000R -> CB1300SA

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Budżet można naciągnąć. Ale nie o to chodzi żeby przesiąść si3 na litra. Ani nie mam takich potrzeb a i umiejętności zeby okiełznać ponad 130 km jak w kilofazerze.

Bandit 1200 ma fajny moment obrotowy i to mi sie podoba. Ale nie wiem czy za 6-7 tys.uda sie duzego bandita kupic.Mały bandit gdyby byl z silnikiem 750 to nawet nie zastanawialbym się. Rozwazam gsx750f lub vfr750 bo na 800 trzeba byloby dozbierac. Gsx750f to starsza konstrukcja i nie wiem czy to dobry pomysl. Sa jeszcze fazery 600, bandit 600 (wersje po lifcie). Ale zastanawiam się czy kupno sześćsetki nie będzie krokiem w tył. Zaraz może zabraknąć momentu obrotowego bo mocy raczej nie. Mam troche do myślenia, ale seven fifty jeszcze nie sprzedana więc trochę czasu jeszcze mam na podjęcie decyzji.

Edytowane przez aafrica
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozejrzyj się za Yamahą TDM 850 a myślę, że będziesz zadowolony. Z dużej XJ (czyli XJ900) też byś był bardzo zadowolony a motocykl bardzo wdzięczny, elastyczny silnik, napęd wałem, bardzo dużo sztuk jest sprzedawanych z kompletem kufrów.

 

A co do pojemności - no cóż, ja po wielu latach jazdy, kilkunastu motocyklach, które czasami miały i po 150KM skończyłem na 1 cylindrowej 650tce o mocy 48KM (co prawda doszedł jeszcze bokser 1150 ale i tak głównie jeżdżę na 650). Doszedłem do momentu, w którym w końcu stwierdziłem, że to jest to i więcej mi nie trzeba bo liczy się przyjemność z jazdy a nie jak największa moc - czyli można powiedzieć, że się uwsteczniłem :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Quadrat też podał 2 fajne propozycje. Tdm-a to świetny turysta, ale z dość utrudnionym serwisem. Natomiast XJ 900 Diversion to bardzo nie doceniany motocykl! Trochę ciężkawy przy manewrach parkingowych, ale to jedyna wada. Dodatkowo ma wał kardana...

Ja jednak nadal będę pchał Cię w kierunku Bandziora 1200. I tu nie chodzi o pojemność, ale przyjemność z jazdy! Na co dzień nie musisz korzystać z ogromnego momentu, ale kiedy będzie trzeba wyprzedzić "TIR-a" mając na pokładzie kpl. kufrów załadowanych po pachy zrozumiesz o czym piszę...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

na razie ranking wyglada tak:

1. Bandit1200/Vfr800fi

2.Gsx750f

 

Gdyby nie to, że xj900 Diversion to dość leciwa konstrukcja, to myslę że to byłaby dobra propozycja. Miałem okazję się przejechać na którymś ze zlotów.

Dość przyjemne to było.

Tadeo: do Bandita nie trzeba mnie namawiać, ale znalezienie rozsądnego egzemplarza do kwoty 7 tys. granicy z cudem. Co nie znaczy, że ich nie ma.(mam na myśli polifta oczywiscie)

Edytowane przez aafrica
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uważam, że przesiadka na nowoczesną 600 nie jest krokiem wstecz w stosunku do jazdy na CB 750. Honda CB 750 jest dość ciężka, niemało pali i ma kiepską elastyczność silnika - 14s na ostatnim biegu od 60 do 140km/h. Nowoczesne 600 (np. Yamaha fz6, XJ6. Hornet itd ) są sporo lżejsze, poręczniejsze, mniej palą i mają elastyczność od 60 do 140km/h na poziomie 11-12s. Nie jest to zatem krok w tył, a raczej w przód może dla niektórych niewielki ale dla mnie znaczący.

Jeśli szukasz czegoś "rozwojowego" to zapomnij o VFR800Fi bo ona z racji wysokiej masy napędza się na poziomie sześćsetek.

Jak nie przeszkadza Ci duża waga i nie najnowsza stylistyka a szukasz dobrych osiągów to pozostaje Bandit 1200.

Edytowane przez samolot

Komar 2320 > WSK 125 > CBR 600F2 > CBR F4I SPORT > Kymco Active > YBR 125 > CBR 600RR PC 40

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

samolot - jeśli piszesz, że sevenka "niemało pali i ma kiepską elastyczność" to znaczy, że nigdy nie jeździłeś tym motocyklem! Ale ja bardzo lubię czytać wypociny teoretyków :biggrin: Pamiętaj, że na codzień używa się wszystkich biegów, a masa też ma swoje plusy...

Dobrze, że chociaż co do Bandita się zgadzamy ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie mam wielkiego doświadczenia z motocyklami. Seven fifty objeździłem i nie przeszkadza mi ani masa ani spalanie. Po prostu zcas na zmiany.

Jeśli chodzi o sześćsetki, to obawiam się, że zabraknie trochę mocy jak zapakuje motocykl kuframi i pojadę np. w góry albo dłuższą trasę.

Jestem estetą i starszy bandzior ze starą owiewką jest nie dla mnie, tak samo Dywersja 900.

Budżetu na siłę nie zwiększe, bo nie mam takich możliwości. Dlatego szukam najlepszego rozwiązania dla siebie w pieniądzach jakie podałem. Jest kilka Banditów 1200 bliskie 6,5 tys. ale stanu nie zweryfikuje przez telefon. Tak samo VFR800.

Pozostaje jeszcze vfr 750 RC36II. Albo szukać dalej. Duże jajko też oglądałem i gdyby nie zaporowa cena, to może już jeździłbym suzuki.

Prawda jest taka, że bardziej zwracam uwagę na stan motocykla niż na rocznik czy przebieg. Oczywiście są opcję, które mnie w ogóle nie interesują a niektórzy polecają taki motocykl (np.bandit przedlift).

Druga prawda jest taka, że kupię coś jak pozbędę sie seven fifty.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W cenie 6.5 tys. nie kupisz nawet starego Bandita w stanie BDB. Chociaż może to się jakoś udać. Ale trzeba będzie liczyć się z kosztami tupu: opony, napęd, podstawowy serwis. Więc już na dzień dobry suma wzrośnie. A modele poliftowe za 6.5 koła raczej bym omijał.

Pomyśl jeszcze nad starym Banditem w wersji N. Dokładając szybę (ja używam takiej : https://www.google.pl/search?q=szyba+givi+a660&biw=1366&bih=657&tbm=isch&tbo=u&source=univ&sa=X&ved=0CCEQsARqFQoTCIPB_PeZhMkCFeOzcgod_WkLKg#imgrc=H9AwnA-AYkRDiM%3A) można całkiem wygodnie podróżować...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uważam, że przesiadka na nowoczesną 600 nie jest krokiem wstecz w stosunku do jazdy na CB 750. Honda CB 750 jest dość ciężka, niemało pali i ma kiepską elastyczność silnika - 14s na ostatnim biegu od 60 do 140km/h. Nowoczesne 600 (np. Yamaha fz6, XJ6. Hornet itd ) są sporo lżejsze, poręczniejsze, mniej palą i mają elastyczność od 60 do 140km/h na poziomie 11-12s. Nie jest to zatem krok w tył, a raczej w przód może dla niektórych niewielki ale dla mnie znaczący.

Jeśli szukasz czegoś "rozwojowego" to zapomnij o VFR800Fi bo ona z racji wysokiej masy napędza się na poziomie sześćsetek.

Jak nie przeszkadza Ci duża waga i nie najnowsza stylistyka a szukasz dobrych osiągów to pozostaje Bandit 1200.

następny kwiatek samolota :D

najpierw napisał, że 600tki są zajebiście elastyczne a potem, że vfr jest chu*owa bo rozpędza się jak 600tki :D

 

Nie zależy mi na wielkich mocach i osiągach, ale na płynnej jeździe, szeroko rozumianej ekonomii i niekłopotliwej eksploatacji. W planie jest zamontowanie kufrów, ewentualnie sakw.

Twoje kryteria spełnia np. deauville 650

Zestaw naprawczy zacisku hamulcowego Brembo BMW R850 R1100 K1200 K100 K1 K1100

https://allegro.pl/oferta/zestaw-naprawczy-zacisku-brembo-przod-bmw-r-1100-850-k-1200-gs-r-rs-s-rt-lt-14830948090

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...