Skocz do zawartości

Lubczyk Cars BMW F800S straszna mina


kubagsx
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

No nie wiem czy dobry jak lagi tak daleko doleciały :D

Na jednej focie widac taki cień - plamę , ale jest tez fotka z boku na której takie wgniecenie winno być widoczne a jest prosta kreska między kolektorami . Wiec może to jakiś syf .



O tu powinno być widac wgniota między rurkami kolektora.

821264275_6_1080x720_f800s-85ps-abs-28ty

Kochany pamiętniczku , właśnie spadł śnieg . I dlatego postanowiłem sobie kupić nowy motocykl :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tego jak wyglada to na przedniej focie to z boku moze nie byc tak bardzo widoczne. Wgniecenie z drugiej strony jest nieco male jak na uderzenie kola w kolektor, o ktorym bylo pisane wczesniej.

Tak czy inaczej jezeli ktos oglada z bliska to powinno sie dac cos takiego zauwazyc.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ponadto wydech jest w ogóle nie od bmw, jeden ważny element silnika nieoryginalny, jedno schowane pokrętło nieoryginalne. Aby uwalić to pokrętło i tylne owiewki ten motocykl musiał zrobić nie wiem co! Strach mi myśleć.

freude am fahren

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

Panowie NIE KUPUJCIE u tego gościa!!!Koleś sprzedaje padlinę!!!! Wstyd się przyznać, ale ja niestety byłem głupi i się nadziałem.Jakiś czas temu "koleś" wystawił auto.Bezwypadkowe,ogólnie cud miód. Po oględzinach stwierdziłem że to jest to i pod wpływem chwili zakupiłem wymarzony samochód.Wszystko było ok przez ok 3 miesiące. Pewnego poranka odpalam auto wciskam sprzęgło i zaczyna coś piszczeć. Auto odstawiłem do mechanika. Diagnoza? Jakaś część od sprzęgła kosztująca niecałe 100 zł umazana smarem. Myślę ok 100 zł nieduży pieniądz, naprawa i jazda dalej.Około pół roku później jadę i nagle zaświeciła się czerwona kontrolka ciśnienia oleju. Laweta i do mechanika. Ściągnięcie misy olejowej werdykt: smok zapchany nagarem. Lecz nie to było dziwne(aktualnie wg ASO olej w nowych samochodach zmienia się co 40 tyś) a misa która od wewnątrz była jakby skrobana nożykiem. Ktoś usuwał z niej nagar.Efekt pracy: smok wyczyszczony zalany dobrym olejem i nadal użytkowanie samochodu. Minął może z miesiąc i kontrolka check engine: komputer pokazuje słabe ciśnienie paliwa oraz turbo+ błąd zmiennych faz rozrządu. Auto straciło na mocy ok 1/3. W między czasie powrócił błąd ciśnienia oleju, autem nie da rady jeździć chyba, że wymienię pompę. Niestety koszt niemały bo zamienników nie ma a aso liczy 5 tyś zł. TAK PANOWIE 5000 zł za samą gołą pompę bez napędu, koła zębatego itd. Dowiedziałem się, że auto miało padnięty silnik a koleś je reanimował najtańszym kosztem. Teraz auto stoi bo nie mam kasy na naprawę która przekroczy pewnie 10000. Byłem u prawnika pytać się czy auto mogę oddać bo miało wady ukryte, niestety... Powiedział, że takie sprawy ciągną się latami i koszty rozpraw mogą przekroczyć koszt naprawy. Aktualnie zostałem z wymarzonym autem (złomem) którym nie da się jeździć. Mam nadzieję, że moja historia będzie przestrogą dla każdego chcącego kupić u niego swój wymarzony pojazd za ciężkie pieniądze. Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dlatego nigdy nie biorę nic z komisów. W hierarchii wygląda to tak, że najpierw jest ku.wa, złodziej, dealer narkotyków i pierwsze miejsce przypada dla handlarzy używanym "złomem".

Kilku moich znajomych kupiło auta z komisów i dosłownie zawsze coś było nie tak i mieli spore przeprawy.

Usterki są zawsze ukrywane, co gorsza niektóre mogą zagrażać zdrowiu i życiu nowych właścicieli. Za takie przekręty powinni mieć zakaz prowadzenia tego typu działalności.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ludzie w Pl chyba jeszcze nie wiedzą że handlarz to nie jest instytucją charytatywną który ponoć idealne auta sprowadzone sprzedaje u nas taniej niż w kraju pochodzenia.

On na tym musi zrobić, a jak by ciągnął faktycznie dobre auta to by je musiał sprzedawać średnio 30% drożej niż cena rynkowa w pl

Łoś50>Dragstar125>CBR125>FZS600>FZ6>CBR600>SV650>FZS1000>Versys650>G310r/gs>F850GS>K1600Gt>RnineT Scrambler>R1250GS

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie NIE KUPUJCIE u tego gościa!!!Koleś sprzedaje padlinę!!!! Wstyd się przyznać, ale ja niestety byłem głupi i się nadziałem.Jakiś czas temu "koleś" wystawił auto.Bezwypadkowe,ogólnie cud miód. Po oględzinach stwierdziłem że to jest to i pod wpływem chwili zakupiłem wymarzony samochód.Wszystko było ok przez ok 3 miesiące. Pewnego poranka odpalam auto wciskam sprzęgło i zaczyna coś piszczeć. Auto odstawiłem do mechanika. Diagnoza? Jakaś część od sprzęgła kosztująca niecałe 100 zł umazana smarem. Myślę ok 100 zł nieduży pieniądz, naprawa i jazda dalej.Około pół roku później jadę i nagle zaświeciła się czerwona kontrolka ciśnienia oleju. Laweta i do mechanika. Ściągnięcie misy olejowej werdykt: smok zapchany nagarem. Lecz nie to było dziwne(aktualnie wg ASO olej w nowych samochodach zmienia się co 40 tyś) a misa która od wewnątrz była jakby skrobana nożykiem. Ktoś usuwał z niej nagar.Efekt pracy: smok wyczyszczony zalany dobrym olejem i nadal użytkowanie samochodu. Minął może z miesiąc i kontrolka check engine: komputer pokazuje słabe ciśnienie paliwa oraz turbo+ błąd zmiennych faz rozrządu. Auto straciło na mocy ok 1/3. W między czasie powrócił błąd ciśnienia oleju, autem nie da rady jeździć chyba, że wymienię pompę. Niestety koszt niemały bo zamienników nie ma a aso liczy 5 tyś zł. TAK PANOWIE 5000 zł za samą gołą pompę bez napędu, koła zębatego itd. Dowiedziałem się, że auto miało padnięty silnik a koleś je reanimował najtańszym kosztem. Teraz auto stoi bo nie mam kasy na naprawę która przekroczy pewnie 10000. Byłem u prawnika pytać się czy auto mogę oddać bo miało wady ukryte, niestety... Powiedział, że takie sprawy ciągną się latami i koszty rozpraw mogą przekroczyć koszt naprawy. Aktualnie zostałem z wymarzonym autem (złomem) którym nie da się jeździć. Mam nadzieję, że moja historia będzie przestrogą dla każdego chcącego kupić u niego swój wymarzony pojazd za ciężkie pieniądze. Pozdrawiam

 

 

Z całym szacunkiem, ale nawet kupując dobry samochód od uczciwej osoby może stać się podobnie albo i gorzej. Nie był to rozbity samochód gdzie wszystko było poszpachlowane na sztukę, więc Cię nikt nie oszukał. Takie rzeczy się zdarzają.. Mogę sprzedać Ci super zadbany samochód, a jaką masz gwarancję że po wyjeździe ode mnie z podwórka nie padnie Ci silnik, albo nie zapali jakaś kontrolka?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zapchal smoka i miskę olej bo ktoś jeździł w trybie LL i dlatego się zrobił nagar. To co pompa pociagnela dalej to nie wiem. W każdym razie jak mechanik wymieniał kiedyś napinacz i łańcuch to mi powiedział że ktoś porządnie grzebal przy silniku bo wszystko było uj*bane smarem oraz były wyrobione gwinty srub. A skąd Wiem ze był zatarty silnik? Bo znajomy ma kolegę który zna tego handlarza i nawet wie który mechanik grzebal przy tym aucie. Panowie ja Was mogę tylko ostrzec,ale co Wy zrobicie to Wasza sprawa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No ok, auto było od handlarza, ale gdyby było od osoby prywatnej i ta osoba nie miała by bladego pojęcia o tym co kupiła, czym jeździła i co sprzedała to nie mógłbyś mieć pretensji. Poza tym wszystko się zaczęło po 3 miesiącach od pierdoły za 100zł. Jaką masz pewność że to że była od smaru przyczyniła się do tego że się uszkodziła? Zresztą powiedz co to za samochód,który rok i jaki przebieg? Bo niektórzy kupując 10 letni samochód wymagają od niego jakby miał być dopiero co odebrany z salonu. To jeździ, zużywa się.. Nic nie jest wieczne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 lat później...

Witam . Jestem właścicielem Firmy Lubczyk Cars Rafał Lubasz i co do pojazdu Bmw został sprzedany właścicielowi Salonu Bmw w Krakowie który na miejscu zanim je kupił rozebrał motocykl na cześci pierwsze By sprawdzić Bezwypadkowość gdy rozebrał pozytywnie się zaskoczył . Wiec niedowiarkom jestem w stanie podesłać dane Nowego właściciela Żeby utrzeć mu oczy . Więc nie wprowadzajcie Ludzi w błąd.  A za wskazanie osoby lub ustalenie danych osób , które piszą te brednie czeka Duża niespodzianka . Pozdrawiam 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...