Skocz do zawartości

Transalp 600, brak juz pomyslow


cyborg78
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Proszę o pomoc w upewnieniu się co do modelu gaznikow, czy sa to gaźniki od tego motocykla. Poki co pomysły mi się już skonczyly, jestem trzecim który podjal się naprawy Trampka i chyba polegnę jak poprzednicy. Pozniej opisze z czym jest problem, ale chce jeszcze upewnić się co do gaznikow. Podaje dane z tabliczki:

Honda XL 600V MM9-771, model 1990, nr VIN: JH2PD0600LM301401. Zamontowane gaźniki: Keihin FHAADF, iglica tył 7ZC, przod 7ZB, dysze główne 120, wolnych obrotow 38

Edytowane przez cyborg78
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Opiszę po kolei problemy z Transalpem. Powstanie elaborat, i tak pewnie nikt nie dotrwa do końca ale spróbuję. Motocykl trafił do mnie jak juz pisałem po dwóch innych mechanikach którzy sie poddali. Właściciel zeznaje że motocykl zaczął przerywać w pewnym zakresie obrotów, powyżej 4 w czasie jazdy. Oczywiście pierwsze podejrzenie padło na moduły. Jeden z poprzedników dostał się do wnętrza modułów, poprawił zimne luty. Motocykl bez zmian, troszkę może lepiej ale nadal nie to. Właściciel zakupił nowe moduły, jeden chiński, drugi chyba argentyński. Oczywiście nowe świece, cztery cewki zakupione z rozbitka - bez zmian. Podejrzenie przeniesiono na gaźniki. Po rozebraniu okazało się że obydwie membrany maja dziurki. Zamówiono i zamontowano nowe, jest jakaś poprawa ale nadal nie to. Serwis gaźników w międzyczasie, luzy zaworowe, ciśnienie sprężania - bez większych zmian. Sprawdzony kranik, wymieniony wężyk podciśnienia-bez zmian. W takim stanie dostałem motocykl. Objawy zauważone przeze mnie- motocykl zimny jakoś tam jedzie, im bardziej sie rozgrzeje tym bardziej zaczyna przerywać w okolicy 4-5 tys. obrotów, do tego stopnia że nie da się jechać, na wyższych biegach jakoś się da kulać ale z jazdą nie ma to wiele wspólnego. Świece czarne, okopcone - nie olej tylko sadza. Zacząłem znowu od modułów. Podmieniałem z tych 4 wszelkie możliwe konfiguracje, zrobiłem przyrząd do badania długości iskry. Doszedłem tylko do tego że jeden z tych naprawianych oryginalnych daje iskrę tylko na jedną cewkę. Pozostałe 3 zachowują się bez zastrzeżeń. Podłączałem tak, że jedna cewka zasilała świecę w cylindrze, a druga przyrząd do sprawdzania długości iskry - i tak wszystkie cewki po kolei w czasie pracy silnika. Iskra o długości 15-18 mm nie stanowiła żadnego problemu, nie było żadnego przerywania, zmiany koloru iskry nawet pod obciążeniem (próbowałem nawet na stopkach centralnych, na drugim biegu i tylnym hamulcu tak ze występowało to przerywanie). To dało mi do myślenia że to chyba jednak nie iskra, tylko coś z gaźnikami. Świece czarne, okopcone. Zacząłem dokładnie się im przyglądać, pierwsze co mnie zainteresowało to linki ssania. Miałem wrażenie po obserwacji że po odpuszczeniu ssania jedna z nich jakby się zawieszała i tłoczek nie do końca zamykał kanał wzbogacania mieszanki. Tu moje przypuszczenia raczej sie potwierdziły. Wyciągnąłem linki, okazało się że te krótkie były juz dorabiane, jedna była troszkę dłuższa, i obie ciężko się przesuwały w pancerzach. Do tego sprężynki przed tłoczkami słabiutkie, chyba od długopisu. Wyrównałem pancerze, nasmarowałem, dobrałem silniejsze sprężyny. Gaźniki wyjąłem, przejrzałem, sprawdziłem dysze, iglice, membrany, wysokość pływaków, zaworki iglicowe, wymieniłem o-ringi na śrubkach składu mieszanki, przedmuchałem. Po poskładaniu jest jakaś różnica w jeździe. Motocykl nadal przerywa, ale już jedzie trochę lepiej. Zaobserwowałem ze to nie jest przerywanie typowe dla zaniku iskry, tylko takie jakby "czwórkowanie" (kto słyszał o tym określeniu to wie co mam na myśli, stosowało się to do dwusuwów ale dźwięk jest wiadomy). To jest taki dźwięk jakby silnik był nagle zalewany zbyt dużą ilością paliwa (albo miał przytkany dolot powietrza). Gdyby użyć onomatopei to jest takie coś: jedziemy „bryyyyyyy”, i nagle na 4 tys. takie rytytytytytytyty ;) jak miniemy z trudem 5 tys. to motocykl znowu dostaje kopa i ciągnie juz normalnie ”bryyyyyyy”, podobny objaw pojawia sie znowu gdzieś pod koniec obrotów (nie pamiętam już do ilu ciągnąłem, w każdym razie gdzieś 2 tys. przed czerwonym polem). Oczywiście 10 razy sprawdzony filtr powietrza, airbox, wszystkie króćce po drodze, dolot powietrza do airboxa itp. Jeździłem i na zbiorniku paliwa, i na butelce (żeby wyeliminować zalewanie poprzez wężyk podciśnieniowy kranika). Robiłem również taki test podczas jazdy, że zatrzymywałem silnik, wypinałem jeden moduł i jechałem tylko na jednym cylindrze, później drugi moduł na drugim cylindrze i na każdym występuje to dziwne przerywanie powyżej 4 tys., tak więc nie wiem czy wszystkie 3 moduły (2 nowe i jeden oryginalny naprawiany) dawałyby identyczne objawy? Wydech jest oryginalny. Dysze jak wcześniej pisałem główne 120, z nabitym znaczkiem Keihina, biegu jałowego 38. Nie wiem już gdzie włożyć ręce, na początku jeszcze chciałem profilaktycznie wymienić impulsatory, ale sam juz nie wiem.. Najlepiej byłoby te moduły podpiąć do innego motocykla i upewnić się że to nie ich wina, ale nie mam takiej możliwości, a jak pisałem wcześniej - po moich testach nie wiem czy można się ich czepiać, tym bardziej ze obydwa cylindry tak samo reagują. Aha, podobno poprzednik gaźniki przekładał do innego Trampka i podobno jeździł normalnie. Dodam jeszcze że po zrobieniu porządku ze ssaniem wkręciłem znowu komplet nowych świec (poprzednie juz dostały w d. na uchylonych ssaniach). Jedyne co mi teraz przychodzi do głowy, to może ktoś wcześniej zamontował nieoryginalne iglice? Może zepsute były moduły a ktoś myślał że trzeba wzbogacić mieszankę? Czy może ktoś sprawdzić symbole tych iglic? Albo podpowiedzieć jeszcze cos mądrego..? Jestem już zmęczony psychicznie tym motocyklem, za długo to trwa..

Edytowane przez cyborg78
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przyznam że nie mierzyłem ładowania, jednak akumulator półroczny, żadnych problemów z uruchomieniem motocykla (wersja amerykanska-zaplon na swiatlach, nie ma zadnych objawow niedoładowania. Jednak sprawdze dla spokoju i to

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wywalalem już kolektor laczacy gaźniki z airboxem jednak wtedy nie pracuje w ogole prawidłowo, tzn dostaje za dużo powietrza, wlot do airboxu jest fabrycznie dość mocno zdławiony. Proba bez wkładu filtra powietrza robi trochę lagodniejsze objawy ale podobne - dziure w obrotach powyżej ok 3 tys ale z racji ubogiej mieszanki

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

widzę, że kobinowałeś z ukladem zapłonowym ale od modułów do "końca". Może warto sprawdzić/podmienić impulsatory?

Zestaw naprawczy zacisku hamulcowego Brembo BMW R850 R1100 K1200 K100 K1 K1100

https://allegro.pl/oferta/zestaw-naprawczy-zacisku-brembo-przod-bmw-r-1100-850-k-1200-gs-r-rs-s-rt-lt-14830948090

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...